-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
-
ArtykułyNowe „444” Macieja Siembiedy – przeczytaj zupełnie inny początek książki!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2020-02-02
2012-05-30
Przepiękna! Przepiękna! Przepiękna! Chłonęłam jak gąbka wodę, rewelacyjnie napisana, tak realistycznie, że ma się wrażenie, iż historia ta zdarzyła się naprawdę. Niesamowita! Wciąga dosłownie od pierwszej strony, bardzo rzadko się to zdarza. Cudowna!
Przepiękna! Przepiękna! Przepiękna! Chłonęłam jak gąbka wodę, rewelacyjnie napisana, tak realistycznie, że ma się wrażenie, iż historia ta zdarzyła się naprawdę. Niesamowita! Wciąga dosłownie od pierwszej strony, bardzo rzadko się to zdarza. Cudowna!
Pokaż mimo to2013-01-20
Początek męczył mnie. Podział na dwie epoki czasowe bardzo ciekawy. Końcówka XIX wieku świetnie opisana, zwyczaje we dworach, w ubogich chałupach, bardzo realistycznie oddana i wciągająca. Koniec XX wieku - niestety nudnawy, miałam nadzieję, że będzie się rozkręcać, nie doczekałam się, aczkolwiek rozumiem, że całym preludium były właśnie zdarzenia z przeszłości i te wyjaśniały powoli wszystko. Ogólnie dobra, sięgam po kolejną.
Początek męczył mnie. Podział na dwie epoki czasowe bardzo ciekawy. Końcówka XIX wieku świetnie opisana, zwyczaje we dworach, w ubogich chałupach, bardzo realistycznie oddana i wciągająca. Koniec XX wieku - niestety nudnawy, miałam nadzieję, że będzie się rozkręcać, nie doczekałam się, aczkolwiek rozumiem, że całym preludium były właśnie zdarzenia z przeszłości i te...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-01-23
Jak przy pierwszej części przez jakiś czas się męczyłam, tak przy tej - absolutnie nie! Nie można się od niej oderwać, rewelacyjnie oddane charaktery postaci, czasy, w jakich żyły, zależności, wszystko świetne! Myślę, że film mógłby być rewelacyjny, pod warunkiem, że nie zmieniono by historii bohaterom jak w przypadku "Domu nad rozlewiskiem", gdzie film miał niewiele wspólnego z książką. Już sięgam po część trzecią.
Jak przy pierwszej części przez jakiś czas się męczyłam, tak przy tej - absolutnie nie! Nie można się od niej oderwać, rewelacyjnie oddane charaktery postaci, czasy, w jakich żyły, zależności, wszystko świetne! Myślę, że film mógłby być rewelacyjny, pod warunkiem, że nie zmieniono by historii bohaterom jak w przypadku "Domu nad rozlewiskiem", gdzie film miał niewiele...
więcej mniej Pokaż mimo toJak jest mi źle, czuję się samotna, opuszczona, jednym słowem jak to kobieta - gdy złapię doła, wracam do Małego Księcia ...
Jak jest mi źle, czuję się samotna, opuszczona, jednym słowem jak to kobieta - gdy złapię doła, wracam do Małego Księcia ...
Pokaż mimo to2013-01-27
Podobnie, jak poprzednią, czytałam jednym tchem. Autorka rewelacyjnie kończy jeden wątek, w momencie najciekawszym, przechodząc do następnego, co powoduje chęć jak najszybszego powrotu do niego, a ten kolejny też kończy się w podobny sposób, dlatego nie można oderwać się od książki. Szkoda, że około 30 ostatnich stron Pani Małgorzata tak bardzo przyspieszyła, ale ogólnie naprawdę polecam, szczególnie tym czytelnikom, którym podobał się film "Nad Niemnem", "Znachor" czy "Lalka". Wielowątkowość, szeroki wachlarz charakterów bohaterów, doskonale ukazane różnice międzyklasowe, czynią sagę "Cukierni pod Amorem" pozycją nie do pominięcia. Film byłby rewelacyjny, pod warunkiem, że nie mijałby się tak bardzo z książką, jak np. "Dom nad rozlewiskiem", o czym pisałam oceniając poprzednią część. Biorę się za kolejną, "Różę z Wolskich".
Podobnie, jak poprzednią, czytałam jednym tchem. Autorka rewelacyjnie kończy jeden wątek, w momencie najciekawszym, przechodząc do następnego, co powoduje chęć jak najszybszego powrotu do niego, a ten kolejny też kończy się w podobny sposób, dlatego nie można oderwać się od książki. Szkoda, że około 30 ostatnich stron Pani Małgorzata tak bardzo przyspieszyła, ale ogólnie...
więcej mniej Pokaż mimo toile łez wylałam czytając ją... dla ludzi o silnych, mocnych nerwach, dla wrażliwych na ból i cierpienie dzieci
ile łez wylałam czytając ją... dla ludzi o silnych, mocnych nerwach, dla wrażliwych na ból i cierpienie dzieci
Pokaż mimo to2012-10-04
Cała prawda o kotach! mam dwa:-) "śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska." "Koty śpią, bo to jest jedyny cel ich życia. Ludzie śpią, żeby zgromadzić energię na służenie swoim kotom." :-) A cała prawda w posiadaniu tych cudnych stworzeń ukryta jest w słowach: "Pomruczę i twoje smutki bledną. Przytulam się i ponura mina przechodzi w uśmiech. Urządzam gonitwę i twój świat napełnia się śmiechem. A w zamian proszę tylko o dwa posiłki dziennie... i całą twoją miłość". Znam to z autopsji :-) Koty to boskie stworzenia, a starożytni Egipcjanie na znak żałoby po kotach golili brwi.
Cała prawda o kotach! mam dwa:-) "śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska." "Koty śpią, bo to jest jedyny cel ich życia. Ludzie śpią, żeby zgromadzić energię na służenie swoim kotom." :-) A cała prawda w posiadaniu tych cudnych stworzeń ukryta jest w słowach: "Pomruczę i twoje smutki bledną. Przytulam się i ponura mina przechodzi w uśmiech. Urządzam gonitwę i twój...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-05-01
Historia życia Wiery Gran, żydowskiej pieśniarki,polskiej Edith Piaf, dla której muzykę tworzył Szpilman. Nie był takim bohaterem, na jakiego jest kreowany w książce syna, a przede wszystkim w filmie ogólnie wszystkim znanym. Nie można się oderwać. Kobieta nieprzeciętna, do końca dumna, pewna swej wartości. Wokół mnóstwo ludzi, a taka samotna...
Historia życia Wiery Gran, żydowskiej pieśniarki,polskiej Edith Piaf, dla której muzykę tworzył Szpilman. Nie był takim bohaterem, na jakiego jest kreowany w książce syna, a przede wszystkim w filmie ogólnie wszystkim znanym. Nie można się oderwać. Kobieta nieprzeciętna, do końca dumna, pewna swej wartości. Wokół mnóstwo ludzi, a taka samotna...
Pokaż mimo to2010-01-01
Po prostu świetna! Adam i Ewa, świeżo przez Boga stworzeni przyglądają się sobie, uczą się siebie, ale w przezabawny sposób, językiem teraźniejszym, okiem dzisiejszym. Polecam każdemu, kto chce się pośmiać, oderwać od ponurej codzienności, zrelaksować.
Po prostu świetna! Adam i Ewa, świeżo przez Boga stworzeni przyglądają się sobie, uczą się siebie, ale w przezabawny sposób, językiem teraźniejszym, okiem dzisiejszym. Polecam każdemu, kto chce się pośmiać, oderwać od ponurej codzienności, zrelaksować.
Pokaż mimo toRewelacyjnie przybliża postać niekoniecznie znanego francuskiego malarza Henri de Toulouse-Lautreca, nieatrakcyjnego, schorowanego, niskiego wzrostu jak karzełek, ale niezwykle inteligentnego, świadomego swoich licznych wad w wyglądzie, zdającego sobie sprawę, że kobieta może kochać w nim jedynie jego pieniądze. Ogromna potrzeba miłości, akceptacji, bliskości. Świetnie skrojona biografia, polecam.
Rewelacyjnie przybliża postać niekoniecznie znanego francuskiego malarza Henri de Toulouse-Lautreca, nieatrakcyjnego, schorowanego, niskiego wzrostu jak karzełek, ale niezwykle inteligentnego, świadomego swoich licznych wad w wyglądzie, zdającego sobie sprawę, że kobieta może kochać w nim jedynie jego pieniądze. Ogromna potrzeba miłości, akceptacji, bliskości. Świetnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2007-01-01
Przeczytałam ją już dawno, pamiętam, że naprawdę była ciekawa.Dwie kobiety po przejściach wymieniają się domami, lecz to następuje grubo po połowie książki, "połykałam" ją, nie czytałam, mam ochotę przeczytać ją jeszcze raz. Naprawdę polecam.
Przeczytałam ją już dawno, pamiętam, że naprawdę była ciekawa.Dwie kobiety po przejściach wymieniają się domami, lecz to następuje grubo po połowie książki, "połykałam" ją, nie czytałam, mam ochotę przeczytać ją jeszcze raz. Naprawdę polecam.
Pokaż mimo to2012-04-01
Ciepła, dobrze napisana powieść ukazująca różnorodność charakterów ludzkich. Starsze panie "zapiekankowe królowe" spotykające się w utworzonym przez siebie klubie książki, tak popularnym w Ameryce i młoda dziewczyna, która odkrywa, że starość nie jest tylko niedołężna i schorowana, a także wesoła, radosna, tętniąca życiem, tęskniąca za miłością, wesołym miasteczkiem i ustrzelonym misiem :-) polecam :-)
Ciepła, dobrze napisana powieść ukazująca różnorodność charakterów ludzkich. Starsze panie "zapiekankowe królowe" spotykające się w utworzonym przez siebie klubie książki, tak popularnym w Ameryce i młoda dziewczyna, która odkrywa, że starość nie jest tylko niedołężna i schorowana, a także wesoła, radosna, tętniąca życiem, tęskniąca za miłością, wesołym miasteczkiem i...
więcej mniej Pokaż mimo to2010-01-01
rewelacyjnie opisana historia Elżbiety I, nie można się oderwać
rewelacyjnie opisana historia Elżbiety I, nie można się oderwać
Pokaż mimo torewelacyjnie opisane zepsucie Izabeli Łęckiej
rewelacyjnie opisane zepsucie Izabeli Łęckiej
Pokaż mimo to2011-01-01
Świetnie oddaje realia komunistycznej Polski. Anna, aktorka, mąż prawnik, synek ok. 9 letni. Zderzenie dwóch światów: szarej polskiej rzeczywistości (z rajstopami oddawanymi do łapania oczek) z kolorowym, pełnym życia i swobody Cannes (Anna reprezentuje film, w którym gra główną rolę, na festiwalu filmowym. Romans z francuskim reżyserem, rewelacyjne opisy charakterów.
Świetnie oddaje realia komunistycznej Polski. Anna, aktorka, mąż prawnik, synek ok. 9 letni. Zderzenie dwóch światów: szarej polskiej rzeczywistości (z rajstopami oddawanymi do łapania oczek) z kolorowym, pełnym życia i swobody Cannes (Anna reprezentuje film, w którym gra główną rolę, na festiwalu filmowym. Romans z francuskim reżyserem, rewelacyjne opisy charakterów.
Pokaż mimo to1995-01-01
Bardzo dobra książka, historia dwójki, a właściwie czwórki osób. Agata i Borys spotykają się mając każde ok. 40ki. Borys ma żonę Teresę i dwoje dzieci. Ich miłość z góry skazana jest na przegraną, próbują jednak brać z niej jak najwięcej, krzywdząc po drodze wiele osób. Relacje międzyludzkie świetnie opisane, samo życie. Polecam.
Bardzo dobra książka, historia dwójki, a właściwie czwórki osób. Agata i Borys spotykają się mając każde ok. 40ki. Borys ma żonę Teresę i dwoje dzieci. Ich miłość z góry skazana jest na przegraną, próbują jednak brać z niej jak najwięcej, krzywdząc po drodze wiele osób. Relacje międzyludzkie świetnie opisane, samo życie. Polecam.
Pokaż mimo to2009-01-01
Świetnie napisana, świetnie się czyta, świetnie oddaje realia życia chińskich dziewczynek w czasach krępowania stóp bandażami. Historia dwóch dziewczynek, potem kobiet - każdej życie ułożyło się całkiem inaczej. Jedna ma spokojne lekkie dni, druga przeżywa gehennę. Warta przeczytania.
Świetnie napisana, świetnie się czyta, świetnie oddaje realia życia chińskich dziewczynek w czasach krępowania stóp bandażami. Historia dwóch dziewczynek, potem kobiet - każdej życie ułożyło się całkiem inaczej. Jedna ma spokojne lekkie dni, druga przeżywa gehennę. Warta przeczytania.
Pokaż mimo to
Jedna z niewielu książek, które zostają w duszy całe lata, po przeczytaniu zostawiając pustkę, dziurę i smutek....
Biografia Camille Claudel, podana czytelnikowi przez autorkę, napisana jest niekonwencjonalnym stylem, który początkowo rodzi delikatne trudności w odbiorze, które naprawdę warto pokonać. Czytamy list do rzeźbiarki, w którym Agnieszka Stabro opisuje Camille`i całe jej życie, a w związku z tym, iż zostało bardzo mało przekazów opiera się też na zachowanej korespondencji i własnych przemyśleniach.
Camille, rzeźbiarka, kochanka Augustea Rodina, kobieta nieprzeciętna, z ogromnym talentem, niestety urodzona w nieodpowiednim czasie dla swych zdolności. Wiek XIX oczekiwał od kobiet posłuszeństwa, roli matki i żony, a nie artystki żyjącej własnym życiem i stylem. Wiek, kiedy za kobietę decydował ojciec, mąż, rodzina, nie ona sama. Ta krucha ciałem, a silna duchem i własną pracą osobowość mieściła w sobie tyle nieszczęścia, tyle zawodów ze strony Rodina, który nigdy nie zdecydował się odejść od swojej partnerki Rose, by związać się oficjalnie z Camille i zdjąć z niej łatkę utrzymanki, kobiety upadłej. Wyklęta i odrzucona przez rodzinę, jedyną osobą, która ją rozumiała był jej ojciec. W dniu jego śmierci matka wysłała sanitariuszy z zakładu psychiatrycznego i zamknęła w nim Camille do końca życia artystki... 30 lat w samotności, wśród ludzi obłąkanych, w ubóstwie, zimnie... Z zakazem wysyłania jej korespondencji, a ona biedna pisała i czekała na odpowiedź... Z zakazem korespondencji wydanym przez jej własną matkę... Brat ją ubezwłasnowolnił, matka i siostra przez 30 lat nie odwiedziły jej ani razu... Pochowana w zbiorowym grobie, bo nikt nie odebrał jej ciała...
Przeraża, daje do myślenia, nie pozostawia obojętnym...
Polecam każdemu, kto lubi biografie. Smutno...
Jedna z niewielu książek, które zostają w duszy całe lata, po przeczytaniu zostawiając pustkę, dziurę i smutek....
więcej Pokaż mimo toBiografia Camille Claudel, podana czytelnikowi przez autorkę, napisana jest niekonwencjonalnym stylem, który początkowo rodzi delikatne trudności w odbiorze, które naprawdę warto pokonać. Czytamy list do rzeźbiarki, w którym Agnieszka Stabro opisuje Camille`i...