Sygnowano: Ernest Hemingway. Artykuły i reportaże 1920-1956

Okładka książki Sygnowano: Ernest Hemingway. Artykuły i reportaże 1920-1956 Ernest Hemingway
Okładka książki Sygnowano: Ernest Hemingway. Artykuły i reportaże 1920-1956
Ernest Hemingway Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry publicystyka literacka, eseje
463 str. 7 godz. 43 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Tytuł oryginału:
By-line: Ernest Hemingway
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1979-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1979-01-01
Liczba stron:
463
Czas czytania
7 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
8320701384
Tłumacz:
Bronisław Zieliński
Tagi:
reportaż esej dziennikarstwo wspomnienia Bronisław Zieliński Krzysztof Zarzecki
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
62
57

Na półkach:

Wydanie książki pochodzi z roku 1979. Pożółkłe kartki, drobna, miejscami pozacierana czcionka utrudnia czytanie. Treść książki stanowi wyłącznie materia życia i jej podporządkowany jest potoczysty, skrzący się humorem język Hemingwaya. To swoista kronika rozlicznych wydarzeń i sytuacji, pozornie błahych, acz symptomatycznych, bo dających nam pojęcie o życiu "szarego" najczęściej człowieka w czasach międzywojnia, bo z tego okresu pochodzi większość zamieszczonych reportaży. Zadziwia Hemingway trafnie analizujący sytuację społeczno-polityczną tego okresu, rosnącego w siłę faszyzmu. Co do polowań, łowienia ryb i corridy, tu czułem już pewien przesyt.

Wydanie książki pochodzi z roku 1979. Pożółkłe kartki, drobna, miejscami pozacierana czcionka utrudnia czytanie. Treść książki stanowi wyłącznie materia życia i jej podporządkowany jest potoczysty, skrzący się humorem język Hemingwaya. To swoista kronika rozlicznych wydarzeń i sytuacji, pozornie błahych, acz symptomatycznych, bo dających nam pojęcie o życiu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
562
533

Na półkach: ,

Prosty sposób pisania, oszczędne słownictwo, a jakże obrazowy przekaz... to się nazywa reporterski kunszt!

Prosty sposób pisania, oszczędne słownictwo, a jakże obrazowy przekaz... to się nazywa reporterski kunszt!

Pokaż mimo to

avatar
238
27

Na półkach: ,

Przeczytałem ją od deski do deski, choć momentami odczuwałem absmak, zwłaszcza gdy czytałem, jak Papa chełpił się swoimi umiejętnościami łowieckimi, ze szczególnym uwzględnieniem polowań na delfiny, o których dzisiaj wiemy, że są inteligentne i zdolne pomagać choćby dzieciom z autyzmem. Na szczęście nie ustrzelili z harpuna ani delfina, ani wieloryba – równie wielkiego jak ego autora. Niemniej ten zbiór sprawozdań dziennikarskich oceniam zdecydowanie na plus ze względu na relacje z samego jądra Drugiej Wojny Światowej, gdzie oczywiście Papa był w swoim żywiole, opisując kaskady trupów. Po zawierusze wojennej, w okresie rachitycznego pokoju, w którym straszyła opadająca żelazna kurtyna i maccartyzm, czytelnika czeka prawdziwa gratka, całość kontrapunktowana jest bowiem iście Hemingwayowską relacją z afrykańskich perypetii lotniczych, podczas których Papę i jego żonę prasa uśmierciła po raz wtóry, z czego drwił jednak wciąż żywy autor “Śniegów Kilimandżaro”.
Ja, czytając jego dzieła, traktuję go trochę jak takiego wujka wprawdzie nie pozbawionego wad, ale prawiącego mądrze o czasach minionych, co ja, jakże odległy od nich, przyjmuję z admiracją i zgrozą zarazem.

Przeczytałem ją od deski do deski, choć momentami odczuwałem absmak, zwłaszcza gdy czytałem, jak Papa chełpił się swoimi umiejętnościami łowieckimi, ze szczególnym uwzględnieniem polowań na delfiny, o których dzisiaj wiemy, że są inteligentne i zdolne pomagać choćby dzieciom z autyzmem. Na szczęście nie ustrzelili z harpuna ani delfina, ani wieloryba – równie wielkiego jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
32

Na półkach:

W skrócie, co wyczynia korespondent Hemingway:
1) formułuje szokująco trafne prognozy wojenne
2) faszeruje swoje teksty opowieściami łownymi aż do punktu niestrawności
3) dowodzi, że Amerykanie są w stanie uwierzyć we wszystko
4) namiętnie opisuje hiszpańską korridę (znowu ten zwierzęcy wtręt)
5) wnikliwie bada nastroje społeczeństw np. w czasie trackiej ewakuacji, niemieckiej inflacji czy ogółem II WŚ
6) zdarza mu się okazać naprawdę dobre poczucie humoru

Jeśli się przebrnie się przez łowienie pstrągów, marlinów, delfinów, wielorybów; polowanie bażantów, bawołów, lwów, lampartów, antylop tudzież innego tałatajstwa (poczciwe zwierzaki są nawet tutaj męczące),to można odnaleźć subtelnie podstawione czytelnikowi bystre spostrzeżenia polityczno-ekonomiczne, socjologiczne i psychologiczne. Wszystko to zapisane jest obrazowym, precyzyjnym językiem, co jest zarówno zaletą, jak i wadą. Szczegółowe opisy przedmiotów bądź manewrów specjalistycznych typowych dla miłośników wędkarsko-myśliwskich wypraw czy ekspertów ds. artylerii lub strategii wojennych, dla laików, którzy średnio się w temacie orientują, stanowią tylko niezrozumiałą, bezkształtną papkę informacji. Jednocześnie Hemingway posiada ujmujące wręcz natręctwa, które sprawiają, że nawet najbardziej uciążliwe dywagacje dotyczące np. sposobów zabijania zwierza stają się prawie sympatyczne. Weźmy chociażby jego irytację związaną z postawieniem kiosku z parówkami w miejscu-sacrum, w którym to korespondent upolował pierwszego bażanta. Poza tym poprzez liczne bluffy, bardziej lub mniej udane, potrafił obnażyć głupotę ludzką: mam tu w pamięci Whitehead Street, podczas którego wmówił jednemu ze zwiedzających, że zbija kasę na wyzysku własnych dzieci, które za niego piszą praktycznie wszystkie artykuły. W moim prywatnym rankingu najlepszych fragmentów figuruje także tekst o szoferach Madrytu. Tu Hemingway zabawnie wylicza swoich kierowców w czasie wojny domowej w Hiszpanii, co wieńczy przykład prawdziwego męstwa jednego z nich - Hipolito. Taki humorystyczno-refleksyjny wymiar zawiera bardzo ciekawa relacja ze sprzedaży wojennych medali. Na szczególną uwagę zasługują również reportaże z międzynarodowej konferencji ekonomicznej w Genui (1922r.) czy politycznych poczynaniach tuż przed konferencją lozańską (1923r.) W zasadzie, dochodzę do wniosku, że wszystkie teksty Hemingway'a niezwiązane ze zwierzem są zajmujące.

W skrócie, co wyczynia korespondent Hemingway:
1) formułuje szokująco trafne prognozy wojenne
2) faszeruje swoje teksty opowieściami łownymi aż do punktu niestrawności
3) dowodzi, że Amerykanie są w stanie uwierzyć we wszystko
4) namiętnie opisuje hiszpańską korridę (znowu ten zwierzęcy wtręt)
5) wnikliwie bada nastroje społeczeństw np. w czasie trackiej ewakuacji,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
621
289

Na półkach:

Nie.
Otóż nie. Nie lubię tego człowieka ani jako pisarza ani jako dziennikarza ani jako człowieka. Pozuje (albo i jest faktycznie, ale to tylko pogarsza jego sytuację) na najbardziej męskiego mężczyznę świata. Jedyne o czym potrafi pisać to: wędkowanie, polowanie, walki byków i wojna. Nic poza tym. Gdzieniegdzie wybija się z tego twardego betonu schematu jakieś pojedyncze słowo, niczym wątły przebiśnieg wynurzający się ze zlodowaciałej pokrywy. Coś o polityce, coś o rodzinie... Ale nie, nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy, a Hemingway zawsze kończy strzelając do czegoś.
Co najśmieszniejsze, jeśli nie znacie się na polowaniu, wędkowaniu czy wojnie to i tak nic się z tego nie dowiecie i pozostanie równie nieoświeceni jak na początku. Więc nie wiem, co konkretnie ma wnosić lektura tych reportaży, chyba, że ma to zastosowanie jako poradnik "Jak nie pisać". Kilka pierwszych było jeszcze w miarę fajnych i ciekawych. Ale później mam wrażenie, że już mu się nie chciało i olewając czytelnika, pisał cokolwiek, bo wiedział, że i tak gdzieś to sprzeda, sygnując swoim nazwiskiem.

Nie.
Otóż nie. Nie lubię tego człowieka ani jako pisarza ani jako dziennikarza ani jako człowieka. Pozuje (albo i jest faktycznie, ale to tylko pogarsza jego sytuację) na najbardziej męskiego mężczyznę świata. Jedyne o czym potrafi pisać to: wędkowanie, polowanie, walki byków i wojna. Nic poza tym. Gdzieniegdzie wybija się z tego twardego betonu schematu jakieś pojedyncze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
399
97

Na półkach: ,

Po przeczytaniu biografii moja sympatia do Hemingway jako człowieka osłabła. Muszę przyznać ,że te stare reportaże czyta się z przyjemnością Język plastyczny, pobudzający wyobraźnię, która w dobie królującego obrazu zanika.Dużo dowcipu słownego i sytuacyjnego. To,że był łgarz i wile rzeczy zmyślał, to już inna sprawa.Czasem warto cofnąć się i porównać to co już za nami z chwilą obecną

Po przeczytaniu biografii moja sympatia do Hemingway jako człowieka osłabła. Muszę przyznać ,że te stare reportaże czyta się z przyjemnością Język plastyczny, pobudzający wyobraźnię, która w dobie królującego obrazu zanika.Dużo dowcipu słownego i sytuacyjnego. To,że był łgarz i wile rzeczy zmyślał, to już inna sprawa.Czasem warto cofnąć się i porównać to co już za nami z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
16

Na półkach:

Tyle się można nauczyć o pisaniu od mistrza

Tyle się można nauczyć o pisaniu od mistrza

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    80
  • Chcę przeczytać
    63
  • Posiadam
    38
  • Teraz czytam
    2
  • W biblioteczce
    1
  • W domowej bibliotece
    1
  • Stos hańby
    1
  • Studia
    1
  • 2018
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Więcej
Ernest Hemingway Sygnowano: Ernest Hemingway. Artykuły i reportaże 1920-1956 Zobacz więcej
Ernest Hemingway Sygnowano: Ernest Hemingway. Artykuły i reportaże 1920-1956 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także