rozwińzwiń

Słowenia. Mały kraj wielkich odległości

Okładka książki Słowenia. Mały kraj wielkich odległości Zuzanna Cichocka
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Słowenia. Mały kraj wielkich odległości
Zuzanna Cichocka Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie Seria: Seria Podróżnicza literatura podróżnicza
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Seria Podróżnicza
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
2023-07-12
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-12
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367727761
Tagi:
Słowenia podróże literatura podróżnicza reportaż
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
186 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1651
495

Na półkach: , , , ,

Wow! Kolejne ogromne i pozytywne zaskoczenie. Autorka pisze tak, że aż chce się rzucić wszystko, spakować i polecieć zwiedzać Słowenię!

Wow! Kolejne ogromne i pozytywne zaskoczenie. Autorka pisze tak, że aż chce się rzucić wszystko, spakować i polecieć zwiedzać Słowenię!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
95
80

Na półkach:

Mój ukochany kraj przedstawiony raczej pobieżnie, chaotycznie i tylko z pewnych regionów. Istria jest praktycznie pominięta, a fotografie są po prostu średnie. Rozczarowałam się także stylem pisania. No, ale na pochwałę zasługuje kilka ciekawostek, m.in. o emigracji do Egiptu.

Mój ukochany kraj przedstawiony raczej pobieżnie, chaotycznie i tylko z pewnych regionów. Istria jest praktycznie pominięta, a fotografie są po prostu średnie. Rozczarowałam się także stylem pisania. No, ale na pochwałę zasługuje kilka ciekawostek, m.in. o emigracji do Egiptu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
152
60

Na półkach:

Bardzo dobra i ciekawa. Książka opowiada o historii kraju, jego kulturze i różnorodności. Autorka przedstawia liczne historie mieszkańców i problemy, z jakimi zmagają się żyjąc w tym państwie. Odkrywa trudne karty w historii tego regionu i pozwala wielowymiarowo poznać Słowenię. Jednocześnie pozycja zawiera wiele ciekawostek kulturoznawczych, idealnych przed wakacjami w tym miejscu. Rozdziały są bardzo różnorodne, ten o Lublanie, mój ulubiony to opowieść o fascynującej architekturze tego miasta, o Przymorzu to opowieść o wpływie historii na życie zwykłych ludzi, o jednym z osiedli w Lublanie to opowieść o życiu emigrantów z dawnej Jugosławii. Bardzo ciekawy wybór tematów.

Bardzo dobra i ciekawa. Książka opowiada o historii kraju, jego kulturze i różnorodności. Autorka przedstawia liczne historie mieszkańców i problemy, z jakimi zmagają się żyjąc w tym państwie. Odkrywa trudne karty w historii tego regionu i pozwala wielowymiarowo poznać Słowenię. Jednocześnie pozycja zawiera wiele ciekawostek kulturoznawczych, idealnych przed wakacjami w tym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
173
38

Na półkach:

Mam wrażenie, że autorka miała aspiracje, żeby napisać książkę reporterską i to o bardzo wąskiej tematyce imigrantów i cudzoziemców w Słowenii. Niestety pomysł nietrafiony biorąc pod uwagę specyfikę serii WP. Z tego powodu dostajemy wiele urwanych wątków, wywiadów, z których cytowane jest jedno zdanie i niewiele informacji o samej Słowenii, szkoda.

Mam wrażenie, że autorka miała aspiracje, żeby napisać książkę reporterską i to o bardzo wąskiej tematyce imigrantów i cudzoziemców w Słowenii. Niestety pomysł nietrafiony biorąc pod uwagę specyfikę serii WP. Z tego powodu dostajemy wiele urwanych wątków, wywiadów, z których cytowane jest jedno zdanie i niewiele informacji o samej Słowenii, szkoda.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
105
71

Na półkach: ,

Chwyciłem za tą książkę z ekscytacją, ponieważ uwielbiam zwiedzać kraje byłej Jugosławii, interesuje mnie ich historia i kultura oraz byłem świeżo po wakacjach w Słowenii.

Po pierwsze nie jest to "literatura podróżnicza", jest to chaotyczny zbiór reportaży, które często nie poruszają samej Słowenii i Słoweńców, a skupiają się na polityce, imigrantach, wybiórczych zaszłościach historycznych.

Autorka w większości poruszanych przez siebie tematów przemyca skrajnie lewicową ideologię. W książce rzekomo podróżniczej pisze o:
- uchodźcach z Bliskiego Wschodu...?? Słowenia była dla nich tylko krajem tranzytowym i to przez stosunkowo krótki czas. Jedynie jakiś promil osiedlił się w niej na stałe. Natomiast autorka obwinia Słoweńców o postawienie płotu na granicy, za pomocą którego próbowali zatrzymać niepohamowany zalew nielegalnych imigrantów i na co zgodę wyraziła Unia, a który to płot szybko zresztą rozebrali...;
- feministkach, LGBT, parytetach itp. Autorka porusza te zagadnienia pisząc o kraju, w którym problem dyskryminacji kobiet oraz osób homoseksualnych praktycznie nie występuje! Słowenia jest jednym z bardziej tolerancyjnych krajów na świecie, prezydentem Słowenii jest kobieta, a autorka mimo tego zarzuca nas swoimi poglądami o dyskryminacji...;
- o ociepleniu klimatu i jak to nazywa "nadchodzącej katastrofie klimatycznej". Pachnie to niezbyt zdrowymi na umyśle aktywistami przypinającymi się do drzew... Autorka zarzuca nas tą ideologią pisząc o kraju, który jest trzecim najbardziej zalesionym krajem Europy, gdzie segregacja śmieci jest normą, gdzie występują liczne populacje rysi i niedźwiedzi i raczej niczym nie zasłużył na zarzuty zanieczyszczania planety...;
- o mniejszościach narodowych. Nie twierdzę, że nie jest to ciekawe, ale co to ma do podróży jak żyje się w Słowenii potomkom imigrantów z Bośni, nie wiem... Autorka wypomina Słoweńcom dyskryminację imigrantów z innych krajów byłej Jugosławii. Dyskryminację, której apogeum było w latach 90tych, kiedy to Serbowie, Chorwaci, Bośniacy mordowali się w szale nienawiści, ksenofobii, szowinizmu. Ale to jednak spokojnym Słoweńcom dostaje się od autorki, która przypisuje im nacjonalizm... ;
Autorka zamieszcza też kwiatki, a w zasadzie krzaki historyczne, takie jak rozróżnianie na "złych nazistów" bliżej niesprecyzowanych, być może pochodzących z innej planety oraz na "dobrych Niemców", którzy niewinnie sobie mieszkali na tych terenach jako mniejszość, za Hitlera bardzo nie chcieli, ale jednak tłumnie wstępowali do gestapo, podpisywali volkslisty, a po wojnie doświadczyli represji od "złych Słoweńców"... Autorka porusza temat zbrodni na terenie Słowenii dokonanych po wojnie na mniejszości niemieckiej przez Jugosławię, w liczbie maksymalnie kilku tysięcy ofiar. Natomiast nawet się nie zająknie, że wśród tych "ofiar" wielu to byli zbrodniarze wojenni. Nostalgicznie też pisze, że biedacy zostali wywiezieni do Rzeszy i śladu po nich już nie ma... No naprawdę, łezka w oku się kręci. Tym bardziej, że "zapomniała" wspomnieć o niemieckich zbrodniach i barbarzyństwie, których dokonywali Niemcy w okupowanej Jugosławii, w tym również na terenach słoweńskich. Około 1.5 miliona obywateli Jugosławii straciło życie podczas 2 wojny światowej, w tym wielu Słoweńców, co spowodowała niemiecka agresja na Jugosławię, a ona poświęca rozdział tysiącu jakichś Niemców pomordowanych przez komunistyczny reżim Tity i narzeka, że słoweńskich Niemców wywieziono po wojnie do Niemiec... Szok!

Daję 3 za całą resztę, która mnie jakkolwiek zaciekawiła, ale wobec powyższego nie można przejść obojętnie, chyba, że jest się skrajnym ignorantem. Ta pozycja to gniot!

Chwyciłem za tą książkę z ekscytacją, ponieważ uwielbiam zwiedzać kraje byłej Jugosławii, interesuje mnie ich historia i kultura oraz byłem świeżo po wakacjach w Słowenii.

Po pierwsze nie jest to "literatura podróżnicza", jest to chaotyczny zbiór reportaży, które często nie poruszają samej Słowenii i Słoweńców, a skupiają się na polityce, imigrantach, wybiórczych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
825
230

Na półkach: , , , ,

Mam problem z serią podróżniczą od Poznańskiego. O ile tomy o Ukrainie i Finlandii koncentrowały się na życiu codziennym ich mieszkańców, to te o Słowacji i Słowenii są już bardziej polityczne. Sprawia to, ze cykl jest niespójny i nie wiadomo, czego się spodziewać. Opisy od wydawcy też nie są pomocne, bo praktycznie każdy zapewnia o dość przekrojowym podejściu do tematu.

Zuzanna Cichocka postanowiła przyjrzeć się Słowenii głównie od strony konfliktów etnicznych i tożsamościowych. Jako że jest to kraj położony na styku wielu kultur, świadomość narodowa często bywa przesłaniana przez patriotyzm lokalny. Sprzyjają temu liczne lokalne narzecza słoweńskiego języka.

Mentalność Słoweńców jest według autorki mieszanką progresywizmu i konserwatyzmu. Względnie wysoka tolerancja dla mniejszości seksualnych sąsiaduje tu z niechęcią do imigrantów z innych krajów byłej Jugosławii. Masowe wykreślanie tych ostatnich ze spisu rezydentów jest jedną z szerzej omawianych w książce kwestii. Nagle kilkadziesiąt tysięcy osób stało się niewidzialnych dla państwa.

Jakby na osłodę tematyki podziałów społecznych, książka zawiera też rozdziały bardziej krajoznawcze. Mimo przytoczonych licznych historii osób decydujących się na pozostanie w tym kraju, o Słowenii oczami Słoweńców dowiadujemy się względnie mało. Podejrzewam, że może to wynikać z doświadczeń autorki, która podczas zbierania informacji nazbyt skupiła się na kontaktach z diasporą obcokrajowców i podróżach w celach turystycznych. Przez to bardzo się zdziwiłam, gdy już dowiedziałam się, jak mało zróżnicowane etnicznie jest to państwo.

Nie jest to jednoznacznie negatywny portret Słowenii, bo dostajemy też zachwyty nad jej przyrodą, architekturą i ogólną wysoką jakością życia. Trudno jednak uznać tę książkę za wyczerpujący opis słoweńskiej mentalności. Broni się przede wszystkim jako pozycja ukazująca wpływ XX-wiecznej historii na narodową tożsamość. Jest też na tyle lekko napisana, że może się nawet sprawdzić w roli urlopowej lektury podczas podróży po tym kraju.

Mam problem z serią podróżniczą od Poznańskiego. O ile tomy o Ukrainie i Finlandii koncentrowały się na życiu codziennym ich mieszkańców, to te o Słowacji i Słowenii są już bardziej polityczne. Sprawia to, ze cykl jest niespójny i nie wiadomo, czego się spodziewać. Opisy od wydawcy też nie są pomocne, bo praktycznie każdy zapewnia o dość przekrojowym podejściu do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
956
956

Na półkach: ,

Czuję niedosyt. Liczyłem na pozycję która opisze najważniejsze aspekty z zakresy życia w Słowenii jak język, kultura, praca, etc a dostałem kompendium wiedzy o mieszkających tam ludziach (głównie z byłej Jugosławii). Za mało szczegółów i ciekawostek ale to moje prywatne zdanie.

Czuję niedosyt. Liczyłem na pozycję która opisze najważniejsze aspekty z zakresy życia w Słowenii jak język, kultura, praca, etc a dostałem kompendium wiedzy o mieszkających tam ludziach (głównie z byłej Jugosławii). Za mało szczegółów i ciekawostek ale to moje prywatne zdanie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
348
46

Na półkach: , , ,

Co tu dużo mówić – nawet dla osoby, która Słowenią się interesuje jest to ciekawa pozycja, pełna anegdot i mniej banalnych faktów historycznych. Napisana naprawdę fajnym językiem, dla miłośników robienia notatek w trakcie lektury jak najbardziej godna polecenia.

Co tu dużo mówić – nawet dla osoby, która Słowenią się interesuje jest to ciekawa pozycja, pełna anegdot i mniej banalnych faktów historycznych. Napisana naprawdę fajnym językiem, dla miłośników robienia notatek w trakcie lektury jak najbardziej godna polecenia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
889
37

Na półkach:

Słowenię darzę dużą sympatią, zwłaszcza odkąd spędziłam tam piękny urlop w lipcu 2016 roku. Nadal jednak nie wiem za wiele o tym kraju, więc bardzo się ucieszyłam, że kolejny tom serii podróżniczej Wydawnictwa Poznańskiego przedstawi właśnie to państwo.

Liczyłam, że znajdę tam informacje o historii, języku, kulturze, kuchni, społeczeństwie, może trochę o samym państwie, jego gospodarce. Oczywiście chętnie dowiedziałabym się o wszystkich regionach Słowenii, walorach przyrodniczych, zabytkach i innych atrakcjach turystycznych. Taka mniej więcej tematyka kojarzy nam się z książkami podróżniczymi, prawda?

Cóż, autorka Zuzanna Cichocka miała zupełnie inny pomysł na tę książkę. Skupiła się na ludziach, a dokładnie na nie-Słoweńcach mieszkających w Słowenii i to z ich perspektywy opisała ten kraj.

Jest w tej książce trochę historii państwa, trochę o Lublanie, troszkę o kilku regionach i górach. I bardzo dużo o różnych ludziach, mniejszościach narodowych, religijnych i innych.

Widać, że autorka wyszukała ciekawych bohaterów, rozmawiała z nimi, sprawdziła i podała źródła dodatkowych informacji. I gdyby ta książka ukazała się w serii reporterskiej i pod tytułem "Słowenia oczami mieszkająch tam nie-Słoweńców" byłoby nieźle, ale pewnie nie przyciągnęłaby zbyt wielu czytelników.

Niestety wątpię, by po przeczytaniu tej książki, ktoś zainteresował się bardziej tym krajem i chciał go odwiedzić. Tym bardziej, że brakuje w niej perspektywy samych Słoweńcow.

Na plus dużo dobrych zdjęć, chociaż niestety nie wszystkie podpisane.

Słowenię darzę dużą sympatią, zwłaszcza odkąd spędziłam tam piękny urlop w lipcu 2016 roku. Nadal jednak nie wiem za wiele o tym kraju, więc bardzo się ucieszyłam, że kolejny tom serii podróżniczej Wydawnictwa Poznańskiego przedstawi właśnie to państwo.

Liczyłam, że znajdę tam informacje o historii, języku, kulturze, kuchni, społeczeństwie, może trochę o samym państwie,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
849
849

Na półkach: , ,

25/180/2024
Bardzo przyjemna. A szczególnie zdjęcia!!
Wiecie, że Słowenia na początku lat 90-tych wykreśliła swoich mieszkańców nie-Słoweńców? I nagle nie mieli prawa do leczenia i wielu innych praw. Często o tym nie wiedząc, to dopiero wstrętne. Idziesz do lekarza, bo jesteś chory i się okazuje, że sorry, ale lekarz cię nie przyjmie, bo zostałeś wykreślony. Radź sobie sam.
Wciąż można usłyszeć żarty typu: W aucie są Chorwat, Bośniak i Serb. kto prowadzi? Policjant. Hahaha, no oberwałam się ze śmiechu.
Ale to tylko fragmencik Słowenii i Słoweńców. A poza tym pyszne jedzenie, góry, najstarsza winorośl świata, wielokulturowość (chociaż czy to nadal w powszechnym rozumieniu jest pozytywna cecha?) i lasy.
Kavni atelje - chyba byśmy sobie tam poradzili językowo, co?

25/180/2024
Bardzo przyjemna. A szczególnie zdjęcia!!
Wiecie, że Słowenia na początku lat 90-tych wykreśliła swoich mieszkańców nie-Słoweńców? I nagle nie mieli prawa do leczenia i wielu innych praw. Często o tym nie wiedząc, to dopiero wstrętne. Idziesz do lekarza, bo jesteś chory i się okazuje, że sorry, ale lekarz cię nie przyjmie, bo zostałeś wykreślony. Radź sobie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    307
  • Przeczytane
    213
  • Posiadam
    30
  • 2024
    20
  • 2023
    12
  • Storytel
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Podróżnicze
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • Reportaż
    3

Cytaty

Więcej
Zuzanna Cichocka Słowenia. Mały kraj wielkich odległości Zobacz więcej
Zuzanna Cichocka Słowenia. Mały kraj wielkich odległości Zobacz więcej
Zuzanna Cichocka Słowenia. Mały kraj wielkich odległości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także