rozwińzwiń

Pozostałe opowiadania

Okładka książki Pozostałe opowiadania Ernest Hemingway
Okładka książki Pozostałe opowiadania
Ernest Hemingway Wydawnictwo: Marginesy literatura piękna
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Marginesy
Data wydania:
2023-11-15
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-15
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367859059
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1677
1676

Na półkach: ,

To jest piąta książka, która przeczytałam od tego autora. Nadal uważam, że trudno jest się przebić przez jego styl pisarski, gdyż prawie non stop pisze sarkazmami. Czytając trzeba oddzielać treść od przesłania, gdyż bywa, że pod samą treścią nie widać niczego. Było tu jedno na pół strony opowiadanie, które według mnie nie przedstawiało niczego konkretnego, ot pole bitwy, wielu poległych i przyrównanie do patriotyzmu. Czytałam je klika razy i dopiero za którymś dotarłam do przekazu, który mówił, że skoro jesteś patriotą, to normalne jest dla ciebie poniesienie nawet śmierci, bo robisz to dla swojej ojczyzny. Nie ważne, że nic z tego nie masz, broniłeś swój kraj, więc jesteś wielki. I tak jest z każdym innym opowiadaniem. W innym opowiadaniu czytaliśmy o połowie ryb i dłużyło mi się niemiłosiernie, bo ile razy można tłumaczyć w jaki sposób łapie się ryby? Oczywiście i tutaj było ukryte przesłanie. Chciał mu przekazać, że nie ważne kim jesteś i jak bardzo w ciebie nie wierzą. Możesz być zwykłym nieukiem, który gdy jednak postanowi coś z tym zrobić, zachce wyjść ze swojej skorupy bezpieczeństwa i zachce być kimś, to naprawdę może. Nie ważne bowiem jak widzą cię inni, ważne co sam dla siebie robisz i jak bardzo sam chcesz coś osiągnąć, bo nawet kurę można nauczyć grać na fortepianie, jeśli tylko pozwoli się poprowadzić i zechce tego nauczyć.
Każde z opowiadań niby jest inne, ale przewijają się tutaj stwierdzenia pijaństwa, mniejszego zła, poświęcenia, nauki, sprytności umysłu, umiejętności przewidywania przyszłych wydarzeń oraz rasizmu i poddaństwa. Objętością bardzo się różnią, mają od kilkudziesięciu stron do połowy jednej. Nie podobało mi się to, że często nadużywana była nazwa czarnucha. Prawdopodobnie na tamte czasy była w porządku, zresztą ów czarnuch pobierał opłatę za służbę mężczyźnie, jednak potrafił się też postawić w momencie, kiedy został postrzelony. Miał szacunek dla siebie, który był większy niż dla swojego pana. Choć na czas pracy u niego pozwalał się wykorzystywać, to jednak miał swoje granice. I im dłużej myślę nad opowiadaniami autora, tym więcej wartości się dostrzega, ale właśnie nie od razu. Czytanie tylko po to, by to przeczytać, nie wniesie nic do waszego życia, a wręcz uznacie, że są nudne i bez sensu. Autor miał talent do wykładów filozoficznych i psychologicznych i tylko osoby, które lubią tą tematykę, będą w stanie coś z tej lektury wynieść. Wiadomo, najlepiej czyta się to, co się lubi, czytanie na siłę to tylko strata czasu. Wciąż nie do końca rozgryzłam każde z opowiadań, ale i tak ciągnie mnie do nich na tyle, by czytać kolejne dzieła. Sam zadaj sobie pytanie, czy po tym, co napisałam jest to pozycja dla ciebie. I szanuj siebie, wtedy inni też zaczną ciebie szanować:-)

To jest piąta książka, która przeczytałam od tego autora. Nadal uważam, że trudno jest się przebić przez jego styl pisarski, gdyż prawie non stop pisze sarkazmami. Czytając trzeba oddzielać treść od przesłania, gdyż bywa, że pod samą treścią nie widać niczego. Było tu jedno na pół strony opowiadanie, które według mnie nie przedstawiało niczego konkretnego, ot pole bitwy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
455

Na półkach:

Ernest Hemingway znów zagościł na ustach i półkach czytelników, a to za sprawą wydawnictwa Marginesy i nowego przekładu Tomasza S. Gałązki. Jest to nie lada gratka dla miłośników klasyki literatury, którzy chcą mieć w swoich zbiorach książki słynnego pisarza. Warto podkreślić, że nowe wydania mają świetną szatę graficzną, twarde oprawy dodają im uroku i co ważne tworzą spójność, gdy uzbieramy całość – to niewątpliwy plus dla tych, którzy cenią sobie takie detale i lubią podziwiać większe serie na swoich pólkach. Czasami nowy przekład może przywrócić zapomnianym książkom życie… Czy i w tym przypadku tak się stanie? Zobaczymy. Warto jednak dać im szansę, być może Tomasz S. Gałązka dodał im świeżości, by nowi czytelnicy zmierzyli się z legendą literatury, a miłośników starego tłumaczenia przekona do nowego spojrzenia na dawne lektury i porównania tych opowieści.
Można pokusić się o stwierdzenie, że noblista na jakiś czas trafił do lamusa, a większość czytelników spotkała się z jego twórczością za sprawą lekcji języka polskiego, na której omawiano „Starego człowieka i morze”. Czy to było zachęcające spotkanie? Wątpię. Tak naprawdę większość książek czytanych w szkole raczej zniechęca młodego czytelnika i najlepiej do nich wrócić po latach, by zrozumieć bardziej, przeczytać dokładniej i nie pod „przymusem”. Być może ponowne wydanie książek Hemingwaya zachęci młodsze pokolenie do zainteresowania się jego twórczością, tak inną od tej, do której przywykliśmy w ostatnich latach.
No właśnie innej, czyli jakiej?
Hemingway słynie z prostoty, jego teksty nie są przekombinowane, a mimo to czytelnik musi się wczytać w tekst, by dotrzeć do ukrytego morału. Autobiografizm jest częstym punktem w jego twórczości, poza tym jego teksty cechuje surowość, powściągliwość, realizm i męskość. Nie ulega wątpliwości, że autor miał specyficzny styl opowiadania swoich historii, co czyni je ciekawymi i zarazem trudniejszymi w odbiorze w porównaniu z niektórymi współczesnymi książkami. Mam tutaj na myśli to, że wymagają od nas analizy, postawienia pytań i przyjrzenia się postaciom, których wykreował.
„Pozostałe opowiadania” to zbiór dwudziestu siedmiu krótkich form literackich, które można sobie dawkować i mieszać dowolnie. Znajdziecie tutaj opowiadania jednostronicowe, kilkustronicowe i zdecydowanie obszerniejsze. Tom ten zawiera również dwie bajki oraz sześć opowiadań o Nicku Adamsie. To właśnie opowiadania o Nicku kończą ten zbiór – wśród nich znajdują się te najkrótsze opowiastki. Nazwałabym je raczej migawkami, urywkami wydarzeń z życia owego pana Adamsa, które rozpoczynają się i zaraz kończą. Lubię krótkie formy literackie, ale aż tak krótkie nie dają mi przyjemności z czytania. Co nie zmienia faktu, że Hemingway potrafi pisać opowiadania i w tym tomie znajdziecie coś ciekawego, a jest w czym wybierać. Teksty Hemingwaya bywają różne, jedne można zaliczyć do eksperymentu jak te wspomniane krótkie migawki, inne są przyjemniejsze w odbiorze, a inne zupełnie odwrotnie. To, co ważne to to, że można je czytać wielokrotnie i być może interpretować je inaczej, spoglądać z różnej perspektywy i dostrzegać nowe rzeczy. Niewątpliwie proza Ernesta Hemingwaya wymaga skupienia, analizowania i powolnego czytania. Tu nie ma mowy o pośpiechu i sprincie, a do tego nas przyzwyczaiła współczesna literatura.
Dla kogo jest ta pozycja?
Dla osób, które lubią twórczość autora, cenią sobie krótkiej formy literackie albo po prostu chcą sprawdzić, czy styl autora im się spodoba na tyle, by sięgnąć po dłuższą formę. Jeśli żadna z tych opcji nie wchodzi w grę, to możecie pominąć ten tytuł.

Ernest Hemingway znów zagościł na ustach i półkach czytelników, a to za sprawą wydawnictwa Marginesy i nowego przekładu Tomasza S. Gałązki. Jest to nie lada gratka dla miłośników klasyki literatury, którzy chcą mieć w swoich zbiorach książki słynnego pisarza. Warto podkreślić, że nowe wydania mają świetną szatę graficzną, twarde oprawy dodają im uroku i co ważne tworzą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1398
600

Na półkach: ,

Znam osoby, które nie lubią Hemingwaya. Nie ma we mnie umiejętności wytłumaczenia dlaczego Hemingway wielkim pisarzem był. Czuję go każdą komórką mojego ciała i jestem wdzięczna Marginesom, że zdecydowały się go przypomnieć.

Każde z opowiadań to perełka, maleńkie (albo wcale nie tak małe) arcydzieło. Nawet jesli ktoś (tak jak ja) nie lubi krótkiej formy, to trudno się nie zachwycać tym, jak Hemingway widział otaczjacy świat, co w niego wyłuskiwał i jak umiał to opisać.

Znam osoby, które nie lubią Hemingwaya. Nie ma we mnie umiejętności wytłumaczenia dlaczego Hemingway wielkim pisarzem był. Czuję go każdą komórką mojego ciała i jestem wdzięczna Marginesom, że zdecydowały się go przypomnieć.

Każde z opowiadań to perełka, maleńkie (albo wcale nie tak małe) arcydzieło. Nawet jesli ktoś (tak jak ja) nie lubi krótkiej formy, to trudno się nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
529
529

Na półkach:

Od wczoraj chodzę pod pachą z opowiadaniami Ernesta Hemingwaya. Bardzo lubię tę krótką formę prozatorską.
✨📖
„A czasami człowiek czuł się tak, jakby już nigdy nie miał nic napisać, ale po jakimś czasie wiedział, że prędzej czy później da radę stworzyć jakieś dobre opowiadanie”.
„O pisaniu”

Robiłam sobie rachunek sumienia i doszłam do wniosku, że opowiadanie „Pożegnanie z bronią” przyniosło pisarzowi ogólnoświatowy rozgłos i chyba od tego momentu zachłysnęłam się twórczością pisarza. Później przeczytałam „Komu bije dzwon”, który promował postawę heroicznej walki w obliczu nieuchronnej śmierci. Znakiem rozpoznawczym obu dzieł było wyraźne piętno autobiografizmu,które odzwierciedło wojenne doświadczenia autora.

„Pozostałe opowiadania” to książka zawierająca 27 różnorodnych opowiadań.
Jeśli musiałabym wskazać wspólny mianownik, to byłby to minimalizm, z jakim pisarz nie tylko opowiadał o świecie, ale i czasie, miejscu i bohaterach.
Opowiadania rozgrywają się między innymi na Kubie oraz w północnym Michigan, gdzie Hemingway spędził młodość, stąd podejrzewa się, że przynajmniej część wątków ma podłoże autobiograficzne. Kolejne teksty, osadzone również w Stanach Zjednoczonych, nawiązują do doświadczeń pisarza jako męża i ojca. Wśród Pozostałych opowiadań znalazły się dwie bajki dla dzieci opublikowane w 1951 roku, a zbiór zamyka sześć opowiadań z cyklu o Nicku Adamsie.
Bohaterowie pozbawieni są precyzyjnego portretu psychologicznego, a ich działania, postawy oraz zachowania są "ograniczone". Brak szerzej opisanych emocji czy rozważań. Popełniane błędy przez bohaterów są opisane z reguły ze stoickim spokojem – mam tu na myśli choćby opowiadanie „Raz przez cieśninę” czy „Powrót fachowca”.
Prostota to uniwersalny nośnik faktu, że Ernest Hemingway bezdyskusyjnie stał się jednym z najważniejszych pisarzy XX wieku.
Intrygujący sposób opowiada, dlatego niezmiennie polecam twórczość noblisty.
W 1953 roku Hemingway otrzymał nagrodę Pulitzera, a rok później- Nobla. Oba wyróżnienia przyniosła mu oryginalna nowela „Stary człowiek i morze”.

Na koniec dodam, że książka jest pięknie i solidnie wydana.

Od wczoraj chodzę pod pachą z opowiadaniami Ernesta Hemingwaya. Bardzo lubię tę krótką formę prozatorską.
✨📖
„A czasami człowiek czuł się tak, jakby już nigdy nie miał nic napisać, ale po jakimś czasie wiedział, że prędzej czy później da radę stworzyć jakieś dobre opowiadanie”.
„O pisaniu”

Robiłam sobie rachunek sumienia i doszłam do wniosku, że opowiadanie „Pożegnanie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1678
1669

Na półkach:

Na wstępie muszę przyznać, że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Do tej pory Ernest Hemingway był mi nieznany i dlatego podeszłam do czytania z dużą ostrożnością, nutką rezerwy. Tym bardziej że, przeważnie sięgam po zupełnie inny rodzaj literatury. Jakie mam wrażenia po przeczytaniu książki? Bardzo pozytywne. Już po przeczytaniu pierwszego wiedziałam, że na tej książce autora nie poprzestanę. Spodobał mi się zarówno styl, w jakim pisze, jak i treść opowiadań.

W książce znajdziemy dwadzieścia siedem opowiadań. Każde z nich jest inne, każde na swój sposób ciekawe, wciągające. Są to opowiadania, których nie znajdziecie w antologii 49 opowiadań autora.

Wizualnie książka jest naprawdę ładna. Okładka jest twarda i solidna, a do tego z ciekawą grafiką. W środku znajdziemy ładne, proste, przyciągające wzrok ilustracje.

Na początku książki jest spis treści, dzięki któremu łatwiej znaleźć konkretne opowiadanie.

„Pozostałe opowiadania” to książka, która mnie się spodobała, a także sprawiła, że z chęcią poznam inne dzieła autora. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2023/12/pozostaleopowiadaniawydawnictwomarginesy.html

Na wstępie muszę przyznać, że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Do tej pory Ernest Hemingway był mi nieznany i dlatego podeszłam do czytania z dużą ostrożnością, nutką rezerwy. Tym bardziej że, przeważnie sięgam po zupełnie inny rodzaj literatury. Jakie mam wrażenia po przeczytaniu książki? Bardzo pozytywne. Już po przeczytaniu pierwszego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
408
214

Na półkach:

Kontynuuję przygodę ze wznowieniami Ernesta Hemingwaya. Tym razem dostaliśmy moją ulubioną formę literacką, czyli opowiadania.

Hemingway trochę ich w życiu napisał, przypomnijmy sobie chociażby kanoniczną antologię 49 opowiadań. Tutaj mamy opowiadania spoza tego zbioru, jest ich dokładnie 27 i liczą sobie od kilku stron do kilkudziesięciu. Częściowo osadzone w Stanach Zjednoczonych, inne na Kubie a inne w Madrycie. Co ciekawe są tutaj również dwie bajki.

Kilka z tych opowiadań już czytałem, posiadam np. mały zbiór, w którym jest utwór „Motyl i czołg”, inne były dla mnie nowością.

Gdybym miał wybierać, to wolę Hemingwaya w dłuższej formie. Jeżeli nie jesteście tutaj pierwszy raz to wiecie, że bardzo lubię tego autora i ten zbiór też mi się podobał. Oczywiście są opowiadania, których być może nie zrozumiałem, ale na końcu miałem: aha czyli to koniec, po prostu opisał, jak ktoś płynie łodzią.

Ciekawym jest eksplorowanie twórczości Hemingwaya. Jeżeli lubicie literaturę piękną, twórczość Ernesta, opowiadania albo interesuje Was ten okres literacki to spodoba Wam się ten zbiór, inaczej pozbawiona kontekstu, będzie to dla Was mało wartościowa pozycja.

Instagram: Mateusz o książkach

.

Kontynuuję przygodę ze wznowieniami Ernesta Hemingwaya. Tym razem dostaliśmy moją ulubioną formę literacką, czyli opowiadania.

Hemingway trochę ich w życiu napisał, przypomnijmy sobie chociażby kanoniczną antologię 49 opowiadań. Tutaj mamy opowiadania spoza tego zbioru, jest ich dokładnie 27 i liczą sobie od kilku stron do kilkudziesięciu. Częściowo osadzone w Stanach...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    67
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    13
  • 2024
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2023
    2
  • A: Ernest Hemingway
    1
  • @na raz - e
    1
  • Do Zdobycia
    1
  • Oczekujące na półce
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pozostałe opowiadania


Podobne książki

Przeczytaj także