-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-02-24
2023-04-01
Zawsze uważałam, że mając do wyboru zwiedzanie miasta z kimś, kto je zna i z kimś, kto je kocha należy wybrać to drugie. W przypadku przewodnika Mariusza Szczygła, nie musimy wybierać. "Osobisty przewodnik po Pradze" jest jak dziurka od klucza, przez którą możemy podglądać miasto za fasadą turystyki. To zbiór miejsc pięknych, dziwnych, szorstkich, kuriozalnych, zachwycających, zwykłych i niezwykłych. Dusza zaklęta w papierze. A jakby tego było mało - styl i poczucie humoru autora to najlepszy towarzysz podróży po sąsiedzkiej stolicy.
Zawsze uważałam, że mając do wyboru zwiedzanie miasta z kimś, kto je zna i z kimś, kto je kocha należy wybrać to drugie. W przypadku przewodnika Mariusza Szczygła, nie musimy wybierać. "Osobisty przewodnik po Pradze" jest jak dziurka od klucza, przez którą możemy podglądać miasto za fasadą turystyki. To zbiór miejsc pięknych, dziwnych, szorstkich, kuriozalnych,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06-22
2021-06-09
Oscar Wilde i pochwała socjalizmu? To nie może być oczywiste połączenie. I w istocie, już od pierwszych zdań autor sugeruje nam, że cudowną korzyścią płynącą z socjalizmu będzie brak konieczności poświęcania się dla innych. Nie brzmi jak klasyczne skojarzenie z socjalizmem, w którym wszyscy powinniśmy ramię w ramie kroczyć w walce o kolektywną sprawę. No cóż, nie zapominajmy, że mamy do czynienia z naczelnym hedonistą, estetą i indywidualistą XIX wieku - czy jego socjalizm mógłby mieć cokolwiek wspólnego z idealistycznym etosem pracy? w "Duszy człowieka..." zderzamy się z klasycznym wildowskim paradoksem, świadomie wykreowaną utopią, drogą do samookreślenia i błyskotliwymi rozważaniami na temat roli sztuki w życiu człowieka i roli człowieka dla sztuki. A to wszystko ubrane w mistrzowski, bezczelny styl i sentencje wymierzone w punkt. Jak zawsze. Chcąc wybrać najlepsze fragmenty, musiałabym zakreślić 2/3 tej pracy.
Oscar Wilde i pochwała socjalizmu? To nie może być oczywiste połączenie. I w istocie, już od pierwszych zdań autor sugeruje nam, że cudowną korzyścią płynącą z socjalizmu będzie brak konieczności poświęcania się dla innych. Nie brzmi jak klasyczne skojarzenie z socjalizmem, w którym wszyscy powinniśmy ramię w ramie kroczyć w walce o kolektywną sprawę. No cóż, nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-26
Ta książka jest jak podróż po świecie nieświadomości, symboli i duszy. Gdybyśmy nie mieli do czynienia z Jungiem moglibyśmy odnieść wrażenie, że czytamy zapiski szaleńca. Ciężko jednak inaczej podejść do spisania i analizy tak nieuchwytnego materiału, jakim są treści nieświadomie. Książka jest trudna w odbiorze właśnie z racji przedmiotu, którego dotyczy, stanowi jednak zaproszenie do świata Junga, będąc zalążkiem jego kluczowych późniejszych koncepcji, jak archetypy, nieświadomość zbiorowa, koncepcja persony, jaźni czy animusa i animy. Nie wiem, czy poleciłabym to komuś, kto wcześniej nie miał z autorem nic wspólnego - w odbiorze bardzo pomogła mi znajomość kierunków, w którym psycholog poszedł w swoich dalszych pracach. Z drugiej strony, bycie świadkiem, a wręcz uczestniczenie w procesie kształtowania się tych koncepcji jest kusząca, więc i ta droga poznania twórczości Junga może okazać się ciekawa.
Ta książka jest jak podróż po świecie nieświadomości, symboli i duszy. Gdybyśmy nie mieli do czynienia z Jungiem moglibyśmy odnieść wrażenie, że czytamy zapiski szaleńca. Ciężko jednak inaczej podejść do spisania i analizy tak nieuchwytnego materiału, jakim są treści nieświadomie. Książka jest trudna w odbiorze właśnie z racji przedmiotu, którego dotyczy, stanowi jednak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-09
Wspaniale uchwycone emocje i myśli: trudne, zwykłe, wstydliwe. Autorka widzi je takimi, jakimi są, jakie odczuwamy szczerze tylko przed sobą, a co lepsze potrafi je ukazać w swoich opowiadaniach. Bardzo ciekawa pozycja, niepokojąco rzeczywista.
Wspaniale uchwycone emocje i myśli: trudne, zwykłe, wstydliwe. Autorka widzi je takimi, jakimi są, jakie odczuwamy szczerze tylko przed sobą, a co lepsze potrafi je ukazać w swoich opowiadaniach. Bardzo ciekawa pozycja, niepokojąco rzeczywista.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-25
Lekki i przyjemny zbiór krótkich myśli i historii opisanych z perspektywy 10 letniego chłopca. Nie są to spostrzeżenia zmieniające życie, otwierające oczy, raczej proste, poetyckie, ale wprost, bez subtelności. Nie są to minusy, raczej kwestia tego, czego kto poszukuje w stylu autora. Książka na pewno bezpieczna, bo nawet jeśli nie oczaruje, to i nie rozdrażni :)
Lekki i przyjemny zbiór krótkich myśli i historii opisanych z perspektywy 10 letniego chłopca. Nie są to spostrzeżenia zmieniające życie, otwierające oczy, raczej proste, poetyckie, ale wprost, bez subtelności. Nie są to minusy, raczej kwestia tego, czego kto poszukuje w stylu autora. Książka na pewno bezpieczna, bo nawet jeśli nie oczaruje, to i nie rozdrażni :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-21
Rosendorfera odznacza niezwykła wyobraźnia i sztuka budowania narracji. Historie przeplatają się ze sobą, rozwijając i wciągając momentalnie. Powieść, choć przypominająca mozaikę, nie traci swoistej spójności i myśli przewodniej, zawierającej się tak w nastroju, jak i w opowieściach jako takich.
Rosendorfera odznacza niezwykła wyobraźnia i sztuka budowania narracji. Historie przeplatają się ze sobą, rozwijając i wciągając momentalnie. Powieść, choć przypominająca mozaikę, nie traci swoistej spójności i myśli przewodniej, zawierającej się tak w nastroju, jak i w opowieściach jako takich.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-05-31
2018-11-04
To jedna z takich książek do których zawsze będę wracać. Kiedy pierwszy raz wpadła mi w ręce pomyślałam "o, kolejna podobna do innych romantyczna opowieść dla nastolatek". Tym czasem "Jeden dzień" to jedna z najbardziej uroczych i wzruszających książek jakie wpadły mi w ręce. Lekka, zabawna, a jednocześnie mówiąca o czymś ważnym - o tym, że naszego życia już nie odzyskamy, Że raz straconego dnia nie da się już zmienić, dlatego trzeba bardzo uważać, by nie zgubić tego, co się naprawdę liczy a co czasem łatwo przegapić. To książka o gubieniu się i odnajdywaniu, o zmieniających się priorytetach i dorastaniu, o marzeniach zderzających się z rzeczywistością. O tym, że nic nie jest takie proste i oczywiste. I w końcu, to książka o miłości. Trudnej, wytrwałej, banalnej, niezwykłej, prawdziwej i pięknej.
To jedna z takich książek do których zawsze będę wracać. Kiedy pierwszy raz wpadła mi w ręce pomyślałam "o, kolejna podobna do innych romantyczna opowieść dla nastolatek". Tym czasem "Jeden dzień" to jedna z najbardziej uroczych i wzruszających książek jakie wpadły mi w ręce. Lekka, zabawna, a jednocześnie mówiąca o czymś ważnym - o tym, że naszego życia już nie odzyskamy,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016
2015-05
2017-10
Cudo, cudo, cudo! Wyżyny absurdu i humoru, ile razy parsknęłam śmiechem w autobusie, czytając tę książkę? Nie zliczę. Można by z niej zrobić jeden wielki cytat, bo wyłapać wszystkie piękne zdanie nie sposób.
Cudo, cudo, cudo! Wyżyny absurdu i humoru, ile razy parsknęłam śmiechem w autobusie, czytając tę książkę? Nie zliczę. Można by z niej zrobić jeden wielki cytat, bo wyłapać wszystkie piękne zdanie nie sposób.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-03-06
2018-01-29
Lekka, przyjemna, czyta się bardzo szybko. Z pewnością nie jest to książka naukowa, co najwyżej popularnonaukowa, ale zawiera sporo ciekawostek i dla osoby, której temat jest obcy może stanowić znakomite wprowadzenie, a nawet pewną naukę odnośnie nawyków. Wielkim plusem jest też dziennikarski styl autora. Polecam!
Lekka, przyjemna, czyta się bardzo szybko. Z pewnością nie jest to książka naukowa, co najwyżej popularnonaukowa, ale zawiera sporo ciekawostek i dla osoby, której temat jest obcy może stanowić znakomite wprowadzenie, a nawet pewną naukę odnośnie nawyków. Wielkim plusem jest też dziennikarski styl autora. Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jeden z bardziej spektakularnych portretów psychologicznych w historii literatury. Jaki los czeka chłopca wychowanego w kontrolującym, lękowym środowisku rodzinnym? Jak odbije się na nim dorastanie w mieszance kompleksu niższości i wyższości? Jakimi prawami rządzą się fantazje i fiksacje seksualne i dlaczego nigdy do końca nie uwolnimy się od cienia rodziców? Na te pytania Roth odpowiada w swoim słynnym "Kompleksie Portnoya". Narracja ma formę pierwszoosobowego monologu głównego bohatera na kozetce terapeuty. Ten zabieg ciekawie obrazuje, że nawet świadomość własnych mechanizmów i ich genezy nie uwalnia jednostki od fatum wychowania; jest jednak dla potencjalnej zmiany niezbędna.
Jeden z bardziej spektakularnych portretów psychologicznych w historii literatury. Jaki los czeka chłopca wychowanego w kontrolującym, lękowym środowisku rodzinnym? Jak odbije się na nim dorastanie w mieszance kompleksu niższości i wyższości? Jakimi prawami rządzą się fantazje i fiksacje seksualne i dlaczego nigdy do końca nie uwolnimy się od cienia rodziców? Na te pytania...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to