Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Halina Snopkiewicz
10
6,0/10
Urodzona: 16.04.1934Zmarła: 30.06.1980
Polska powieściopisarka, tłumaczka, autorka powieści dla młodzieży.
Okres okupacji spędziła na Kielecczyźnie, w latach 1948 – 1951 mieszkała w Zawierciu, potem w Warszawie. Studia odbyła na Akademii Medycznej w Warszawie. Zadebiutowała w 1962 roku jako tłumaczka literatury greckiej, wydała wtedy powieść Słoneczniki, poruszającą tematykę rozwoju psychologicznego młodzieży. W 1966 i 67 opublikowała powieści Drzwi do lasu i Tabliczka marzenia, poświęcone podobnym zagadnieniom. Halina Snopkiewicz uznawana jest za pisarkę tzw. powieści dla dziewcząt, omawiających problemy życia wewnętrznego, szkolnego i społecznego. W swoich książkach opisuje najczęściej tematy związane z pierwszą miłością i budzeniem się zainteresowań erotycznych. Jej utwory oparte są często na materiale autobiograficznym, osadzone są w latach 60. XX wieku.
Okres okupacji spędziła na Kielecczyźnie, w latach 1948 – 1951 mieszkała w Zawierciu, potem w Warszawie. Studia odbyła na Akademii Medycznej w Warszawie. Zadebiutowała w 1962 roku jako tłumaczka literatury greckiej, wydała wtedy powieść Słoneczniki, poruszającą tematykę rozwoju psychologicznego młodzieży. W 1966 i 67 opublikowała powieści Drzwi do lasu i Tabliczka marzenia, poświęcone podobnym zagadnieniom. Halina Snopkiewicz uznawana jest za pisarkę tzw. powieści dla dziewcząt, omawiających problemy życia wewnętrznego, szkolnego i społecznego. W swoich książkach opisuje najczęściej tematy związane z pierwszą miłością i budzeniem się zainteresowań erotycznych. Jej utwory oparte są często na materiale autobiograficznym, osadzone są w latach 60. XX wieku.
6,0/10średnia ocena książek autora
1 675 przeczytało książki autora
554 chce przeczytać książki autora
18fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Słoneczniki
Halina Snopkiewicz
Cykl: Słoneczniki (tom 1)
7,1 z 856 ocen
1555 czytelników 68 opinii
1998
W stronę młodości. Antologia polskich opowiadań współczesnych
5,8 z 4 ocen
37 czytelników 0 opinii
1975
Powiązane treści
Aktualności
220
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Od wspomnień człwiek się nie wykręci, dlatego trzeba robić wszystko aby były jak najbardziej jasne, a przynajmniej dobre.
12 osób to lubi
[...]Tak, świat gwiżdże na mnie. Prawem odwetu powinnam gwizdać na świat. Ale ujmując rzecz handlowo, ja wyszłabym na tym gorzej. Społeczeńs...
[...]Tak, świat gwiżdże na mnie. Prawem odwetu powinnam gwizdać na świat. Ale ujmując rzecz handlowo, ja wyszłabym na tym gorzej. Społeczeństwo poradzi sobie beze mnie, ale ja bez społeczeństwa?[...]
7 osób to lubi[...]Wszystko co aktualne musimy przyjąć do wiadomości, chcemy czy nie chcemy. Można okpić smętnego amanta, ale nie można okpić życia[...]
[...]Wszystko co aktualne musimy przyjąć do wiadomości, chcemy czy nie chcemy. Można okpić smętnego amanta, ale nie można okpić życia[...]
6 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Tabliczka marzenia Halina Snopkiewicz
6,3
Malutka książeczka, która zdaje się być wręcza urocza w swojej naiwności. Przenosimy się bowiem w czasy nastoletnie, przeżywamy pierwszą miłość, miewamy problemy w szkole, a do tego nasz brat rozwodzi się ze bratową, którą zdążyliśmy już naprawdę polubić. Nie jest lekko, prawda?
Szczerze mówiąc nie spodziewam się, że to mi się spodoba. Ba, sięgnęłam po to tylko dlatego, że rzuciłam sobie wyzwanie czytania staroci, które leżą w moim domu, a jednak... rozpływałam się na końcu. Uważam, że jest to naprawdę przyjemna lektura i mimo, że wydaje się naiwna to jest to naiwność wpisująca się w ten wspaniały wiek dojrzewania. Ja naprawdę potrafiłam się zidentyfikować z większością tych sytuacji, a do tego byłam w szoku jak dobrze autorka potrafiła je odwzorcować. Zwłaszcza, że bohaterka traktuje dzieci poważnie. Nie mówię tutaj, że pisze stylem topornym czy używa mądrych słów, ale nie robi z nas idiotów. To co boli mnie czasem w książkach nowych, że wszystko jest spłycane, przenoszone w standardowe schematy i nijakie, tutaj jest naprawdę dobrze poprowadzone.
Dla przykładu! Mamy sytuację gdzie brat poinformował już naszą główną bohaterkę, Ludkę, o swoim rozwodzie, a potem zabiera ją na krem czekoladowy. Wszystko wydaje się miłe póki dziewczyna nie spostrzega pewnej kobiety w kącie sali, w której rozpoznaje nową ukochaną brata. Rozzłoszczona bierze krem i uderza nim w twarz kobiety, czując się oszukana. Oszukana, że brat próbował ją przekupić słodyczami, by poznać ją ze swoją nową dziewczyną. Oszukana, że brat dalej traktuje ją jak dziecko i używa przezwiska z lat dziecięcych. Oszukana, że nie może sama o sobie decydować. Może i rzucanie kremem jest wyolbrzymione, ale kto z nas nie czuł się "dorosły" w tym czasie? Kto nie czuł, że nasi rodzice skaczą przy nas jak przy małych dzieciach? Że nie traktują naszego zdania na serio i muszą nas przekupywać słodyczami?
Dla mnie jest to książka w pewien sposób wartościowa i z wielkim zdziwieniem, ale wystawiam jej ósemkę.
Słoneczniki Halina Snopkiewicz
7,1
Książka pisana w formie pamiętnika, którego autorką jest nastoletnia Lidia Sagowska. Młoda dziewczyna, która tuż po zakończeniu II wojny światowej wraca do nauki w liceum i próbuje na nowo poukładać sobie swój świat. Jej przeżycia, przemyślenia, problemy i straty - wszystko to mogłoby być niezwykle ciekawe, bo jak każda osoba, która przeszła przez wojnę, miała za sobą mnóstwo trudnych, ale i budujących doświadczeń. Niestety, autorka skupia się głównie na budowaniu legendy o życiu uczuciowym bohaterki - Lidka jest wprost rozchwytywana przez chłopców i młodych mężczyzn, a jej "błyskotliwe" riposty na ich deklaracje uczuć po pewnym czasie zaczynają irytować. To typowa bohaterka książek dla nastolatek - najpiękniejsza, najmądrzejsza i z największym powodzeniem. W dodatku jest tak przyzwyczajona do swojej pozycji, że nawet zmiana miejsca zamieszkania i nowa szkoła nie jest w stanie wpłynąć na listę jej podbojów. Nie ma w tej książce głębi, nie ma refleksji nad powrotem do normalnego życia, nie ma poczucia straty ani traum do przepracowania. Są tylko nieustanne roszady i coraz to nowi chłopcy do rozpracowania. Jedyną wartością tej pozycji są krótkie akapity poświęcone nauce - autorka kilkakrotnie podkreśla, że kobieta musi mieć zawód, a losy Lilki przestajemy śledzić w momencie, w którym dostaje się na studia - rzecz jasna, nie musi sobie zawracać głowy egzaminami wstępnymi, bo takie osoby jak ona, zdają maturę celująco, co zwalnia je z rekrutacji na uniwersytet.