Czerwona księga

Junga kontakty z nieświadomością opisane, tak podobno krystalizowały się jego teorie psychologiczne.
Psychologia Junga to całość.
Gdyby nie praca i rodzina, pewne ugruntowanie - pewnie miałby schizoidalne zaburzenia osobowości.
Gdyby nie kontakty z nieświadomością - nie byłby oryginalnym myślicielem.
W ten sposób biograficznie doszukuję się wielu "punktów programu" indywiduacji.
Stąd Jung pisze o rozwijaniu[różnicowanie] w psyche funkcji przeciwnej do dominanty.
Także idea enancjodromii która ma opisywać samoregulacyjne właściwości aparatu psychicznego (automatyczne równoważenie aspektu świadomego przez aspekt nieświadomego np. w snach)
Bardzo dużo można wykopać tu treści jeśli jest się zaznajomionym z Jungiem i jego inspiratorami, podam jeszcze trochę.

Pod innym kątem opisana idea włączania cienia do ego. Kiedy następuje stłumienie cienia, treści się degenerują (ja bym to porównał do zamiatania śmieci pod dywan podczas sprzątania pokoju, a spod dywanu wylęga się robactwo//pokój to symbol psyche, por. Strych w Sherlocku Holmesie)
Symboliczne części i typy osobowości.
Mamy z Nietzschego koncept centralnego kompleksu,(jako tendencji do akumulacji quantum energii w określony sposób); jądro osobowości (może być nie całkiem uświadomione, wyparte, przeniesione)
/Porównanie, Nietzsche wyróżnia żywioł Apolliński i dionizyjiski, Freud - Erosa i Tanatosa, Jung - Eros i Logos
Jung - wanna be Empiryk, w duchu mistyk, ciekawa relacja. Także czerwonej księgi nie wydał ze wzgledu na swoją pozycję w kołach akademickich.
Konceptualizacja osobowości jako różnych żywych i autonomicznych postaci, pleromy jako archetypów w meta-świecie...
No, ogółem książka zawiera symbolicznie opisane idee Junga w jego dialogu. Jeśli ktoś zna to warto, pogłębi wiedzę i czekają go atrakcje, bóg w jaju... propozycja metafizyki, która byłaby zgodna z duchem naszego czasu i... prozdrowotna?

Junga kontakty z nieświadomością opisane, tak podobno krystalizowały się jego teorie psychologiczne.
Psychologia Junga to całość.
Gdyby nie praca i rodzina, pewne ugruntowanie - pewnie miałby schizoidalne zaburzenia osobowości.
Gdyby nie kontakty z nieświadomością - nie byłby oryginalnym myślicielem.
W ten sposób biograficznie doszukuję się wielu "punktów programu"...

Nieporozumienie! Wydawnictwo "Etiuda" uporczywie wydaje książki [b]bez ilustracji[/b] które stanowią integralną cześć dzieła. To mniej więcej tak, jakby wydać książkę z tylko polową tekstu, resztę należy sobie wyobrazić! Tyle, że jest to w tym wypadku niemożliwe. Tekst jest napisany ciężko, trzeba się koncentrować na zagadnieniu i podążać "ścieżką mistrza" . Jestem nieco rozczarowany (pewnie dlatego, że nie jestem "nawiedzonym" wyznawcą Junga)

Nieporozumienie! Wydawnictwo "Etiuda" uporczywie wydaje książki [b]bez ilustracji[/b] które stanowią integralną cześć dzieła. To mniej więcej tak, jakby wydać książkę z tylko polową tekstu, resztę należy sobie wyobrazić! Tyle, że jest to w tym wypadku niemożliwe. Tekst jest napisany ciężko, trzeba się koncentrować na zagadnieniu i podążać "ścieżką mistrza" . Jestem...

Wielki minus dla polskiego wydania za tak skąpe wyposażenie książki w rysunki Junga, o których tak często mowa w tekście. Co do samej lektury - wydaje mi się, że jest ona skierowana do wąskiego grona odbiorców, czujących vibe mistyczności, chaotycznych przemyśleń z zakątków filozofii, religii, symbolizmu etc. Dla większości osób może się okazać zbyt ciężka i trudna w odbiorze.
Jung bardzo wzbraniał się przed publikacją tego dzieła i dopiero po przeczytaniu zrozumiałam dlaczego.

Wielki minus dla polskiego wydania za tak skąpe wyposażenie książki w rysunki Junga, o których tak często mowa w tekście. Co do samej lektury - wydaje mi się, że jest ona skierowana do wąskiego grona odbiorców, czujących vibe mistyczności, chaotycznych przemyśleń z zakątków filozofii, religii, symbolizmu etc. Dla większości osób może się okazać zbyt ciężka i trudna w...

Nie rozumiem.

Nie rozumiem.

Ta książka jest jak podróż po świecie nieświadomości, symboli i duszy. Gdybyśmy nie mieli do czynienia z Jungiem moglibyśmy odnieść wrażenie, że czytamy zapiski szaleńca. Ciężko jednak inaczej podejść do spisania i analizy tak nieuchwytnego materiału, jakim są treści nieświadomie. Książka jest trudna w odbiorze właśnie z racji przedmiotu, którego dotyczy, stanowi jednak zaproszenie do świata Junga, będąc zalążkiem jego kluczowych późniejszych koncepcji, jak archetypy, nieświadomość zbiorowa, koncepcja persony, jaźni czy animusa i animy. Nie wiem, czy poleciłabym to komuś, kto wcześniej nie miał z autorem nic wspólnego - w odbiorze bardzo pomogła mi znajomość kierunków, w którym psycholog poszedł w swoich dalszych pracach. Z drugiej strony, bycie świadkiem, a wręcz uczestniczenie w procesie kształtowania się tych koncepcji jest kusząca, więc i ta droga poznania twórczości Junga może okazać się ciekawa.

Ta książka jest jak podróż po świecie nieświadomości, symboli i duszy. Gdybyśmy nie mieli do czynienia z Jungiem moglibyśmy odnieść wrażenie, że czytamy zapiski szaleńca. Ciężko jednak inaczej podejść do spisania i analizy tak nieuchwytnego materiału, jakim są treści nieświadomie. Książka jest trudna w odbiorze właśnie z racji przedmiotu, którego dotyczy, stanowi jednak...

Tak jak ktoś tu już napisał dla fanów myśli Junga to będzie przyjemnością , jednak polskie wydanie jest bardzo drogie a bez ilustracji Junga które zawierają inne wydania , nie wiem czy kolejne wydanie też nie będzie zawierac wspomnianych ale jeżeli tak to nie ma sensu kupować ...opisu ilustracji których nie ma. Bo tym jest Czerwona Księga .
Ocena dla wydawnictwa .😶😐🤔

Tak jak ktoś tu już napisał dla fanów myśli Junga to będzie przyjemnością , jednak polskie wydanie jest bardzo drogie a bez ilustracji Junga które zawierają inne wydania , nie wiem czy kolejne wydanie też nie będzie zawierac wspomnianych ale jeżeli tak to nie ma sensu kupować ...opisu ilustracji których nie ma. Bo tym jest Czerwona Księga .
Ocena dla wydawnictwa .😶😐🤔

Pisanie recenzji to specyficzne zadanie. Oto recenzent stawia się w roli sędziego, a więc kogoś ponad tym, o czym orzeka. Z tego też względu, nie jestem w stanie zrecenzować tej książki. Uznaję jej supremację nad samym sobą, ponieważ jako jedyna nie bała mi się powiedzieć tego, czego nigdzie indziej dostać nie mogłem. Nawet u siebie samego. Wiele moich pędów wykiełkowało z ziaren, które zasiał we mnie Jung, a co najpiękniejsze - nie ruszyły ku słońcu, lecz ku głębi ziemi, aż do piekła i królestwa cieni za nim.

Pozycja godna uwagi dla każdego, kto jest już zmęczony ludzkimi manipulacjami i debilizmami. Choć i płeć piękna z pewnością na jej znajomości skorzysta. Dla każdego, kto chciałby usłyszeć choć raz nie głos dochodzący z zewnątrz, lecz z wewnątrz i to jemu służyć.

Pisanie recenzji to specyficzne zadanie. Oto recenzent stawia się w roli sędziego, a więc kogoś ponad tym, o czym orzeka. Z tego też względu, nie jestem w stanie zrecenzować tej książki. Uznaję jej supremację nad samym sobą, ponieważ jako jedyna nie bała mi się powiedzieć tego, czego nigdzie indziej dostać nie mogłem. Nawet u siebie samego. Wiele moich pędów wykiełkowało z...

Niezwykła podróż poprzez meandry ludzkiej psyche.

Dzieło zarówno ukazujące inspiracje, jak i będące podsumowaniem wieloletnich badań jednego z ojców współczesnej psychologii.
Z początku to barwny zapis marzeń sennych badacza, prowadzący do jego osobistej analizy symboli i archetypów spotykanych w religiach, mitach, a nawet tradycji alchemicznej czy dziełach filozofii Zachodu i Wschodu.
Z czasem zamienia się jednak w opowieść bliską każdemu człowiekowi - opowieść o poszukiwaniu istoty naszej Duszy, relacji tego co w nas racjonalne i mistyczne.

To arcyważne dzieło na drodze pogodzenia nauki i duchowości - a także bezcenna wskazówka na drodze do odkrycia osobistego znaczenia relacji Człowieka z Bogiem.

Niezwykła podróż poprzez meandry ludzkiej psyche.

Dzieło zarówno ukazujące inspiracje, jak i będące podsumowaniem wieloletnich badań jednego z ojców współczesnej psychologii.
Z początku to barwny zapis marzeń sennych badacza, prowadzący do jego osobistej analizy symboli i archetypów spotykanych w religiach, mitach, a nawet tradycji alchemicznej czy dziełach filozofii...

Prywatny pamiętnik senny Junga. Pozycja, która nie przypadnie do gustu "statystycznemu czytelnikowi". Bardzo bogata w głębokie treści, jednak pamiętać należy o tym, co Jung zaznacza na samym początku: każdy ma swoją indywidualną drogę, oto moja - być może coś ciebie zainspiruje, być może przez chwilę będziemy podróżowali razem, ale ostatecznie, każdy ma własną drogę do wnętrza.

Wizje i ich interpretacje bywają zwariowane, ale co wartościowe w tej książce, to możliwość uświadomienia sobie, jak niewiele szaleństwo różni się od geniuszu. Wyjątkowa możliwość podpatrzenia surowych (nieprzetworzonych) myśli naukowca, który w trakcie podróży do wnętrza uświadamia sobie jak wiele traci człowiek, który uważa że istnieje tylko to, co da się zaobserwować, zmierzyć i zważyć.

Tytuł kierowany głównie do fanów Junga i czytelników jego poprzednich książek, wyjaśniający skąd czerpał inspiracje do swoich teorii psychologicznych.

(brak zdjęć obrazów Junga to kiepski żart - chętnie bym dopłacił, by móc je oglądać w trakcie lektury)

Prywatny pamiętnik senny Junga. Pozycja, która nie przypadnie do gustu "statystycznemu czytelnikowi". Bardzo bogata w głębokie treści, jednak pamiętać należy o tym, co Jung zaznacza na samym początku: każdy ma swoją indywidualną drogę, oto moja - być może coś ciebie zainspiruje, być może przez chwilę będziemy podróżowali razem, ale ostatecznie, każdy ma własną drogę do...

jeśli miałabym w życiu przeczytać jedną książkę, to byłaby ta

jeśli miałabym w życiu przeczytać jedną książkę, to byłaby ta