Bohumil Hrabal

- Pisze książki: klasyka, literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik, publicystyka literacka, eseje, bajki, poezja, czasopisma
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzony: 28 marca 1914
- Zmarły: 3 lutego 1997
Bohumil Hrabal (ur. 28 marca 1914 w Brnie, zm. 3 lutego 1997 w Pradze), czeski pisarz, uważany za znaczącego twórcę światowej literatury XX wieku. Jego książki zostały przetłumaczone na ponad 25 języków. Według jego opowiadań powstało kilka filmów, z których najbardziej znany to "Pociągi pod specjalnym nadzorem" Jiříego Menzla.
Hrabal w swoich książkach (większość to zbiory luźno powiązanych ze sobą opowiadań) zawarł obraz Pragi, w której mieszkał przez większość swego życia, jako miejsca magicznego. Niemal wszystkie historie opowiadane są przez Hrabala z dystansem, przymrużeniem oka, mimo że często dotyczą one smutnych przeżyć – II wojna światowa i zbrodnie popełniane przez niemieckich okupantów oraz w czasach komunistycznej dyktatury w Czechosłowacji. Ten sposób opowiadania wpisuje się w tradycję praskich pábiteli – bywalców knajp opowiadających przy piwie cudowne, częściowo zmyślone historie. Większość ludzi kocha tę literaturę właśnie za atmosferę serdeczności, ciepła, senności i surrealizmu oraz słodkiej ironii, z jaką patrzy autor na świat i własne życie. Dzięki niezwykłemu językowi, w którym odbija się czeszczyzna z praskich piwiarni, autor wywarł także wpływ na język Czechów.
- 7 834 przeczytało książki autora
- 12 522 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
porządna książka nie jest po to, aby czytelnik mógł łatwiej usnąć, ale żeby musiał wyskoczyć z łóżka i tak jak stoi, w bieliźnie, pobiec do pana literata i sprać go po pysku
porządna książka nie jest po to, aby czytelnik mógł łatwiej usnąć, ale żeby musiał wyskoczyć z łóżka i tak jak stoi, w bieliźnie, pobiec do ...
Rozwiń ZwińBo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.
Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo,...
Rozwiń ZwińBez przerwy pić nie można. Dlatego się dokształcam".
Bez przerwy pić nie można. Dlatego się dokształcam".
DYSKUSJE