-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-07-13
2016-01-14
Książka dość przyjemnie opisana, jednak zaledwie kilka razy coś mnie w niej zaskoczyło i przez to straciła przy końcowej ocenie. Autorka opisuje podróż dookoła świata, skupiając się jednak także na Nepalu, który odwiedziła wcześniej. Moim zdaniem jest to niepotrzebny fragment tej lektury. Na uwagę zasługują typowo polskie fragmenty nawiązujące do sklepów spożywczych czy Polonii rozrzuconej po świecie. Szkoda, że wszystko opisane jest dość pobieżnie i często pojawiają się zdjęcia atrakcji, które są w danym kraju najbardziej rozpoznawalne, mimo że autorka opisuje także mniejsze, ciekawe miejscowości. Przeszkadzały mi również uwagi dotyczące lokalnych mieszkańców, typu: "grubasy" czy "sadełko". Pomimo tego, że książka niczym się nie wyróżnia pośród innych czytanych przeze mnie lektur podróżniczych, to i tak chętnie sięgnę po drugą część tej przygody.
Książka dość przyjemnie opisana, jednak zaledwie kilka razy coś mnie w niej zaskoczyło i przez to straciła przy końcowej ocenie. Autorka opisuje podróż dookoła świata, skupiając się jednak także na Nepalu, który odwiedziła wcześniej. Moim zdaniem jest to niepotrzebny fragment tej lektury. Na uwagę zasługują typowo polskie fragmenty nawiązujące do sklepów spożywczych czy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-18
Chiny zaprezentowane w intrygujący sposób, pokazujący nie tylko jasne, ale i ciemne strony tego kraju. Sporo ciekawostek, o których wcześniej nie słyszałam. Kilka porad praktycznych dla osób, które chcą pojechać do Państwa Środka. Znajdziemy tu także treści bardziej osobiste, takie jak wspomnienia z podróży po Chinach, Hong Kongu i Makau, przeszkody czekające na imigranta czy rzeczy z Polski za którymi można zatęsknić, gdyż brakuje ich w tej części świata. Polecam przede wszystkim osobom zafascynowanym Azją, ale także innym Czytelnikom marzących o dalekich podróżach (nawet tych toczących się jedynie na kartkach papieru). Na uwagę zasługuje też szata graficzna i spora liczba zdjęć prezentujących życie codzienne w Chinach.
Wielkobukowe Wyzwanie 2016 - Książka ulubionego gatunku
Chiny zaprezentowane w intrygujący sposób, pokazujący nie tylko jasne, ale i ciemne strony tego kraju. Sporo ciekawostek, o których wcześniej nie słyszałam. Kilka porad praktycznych dla osób, które chcą pojechać do Państwa Środka. Znajdziemy tu także treści bardziej osobiste, takie jak wspomnienia z podróży po Chinach, Hong Kongu i Makau, przeszkody czekające na imigranta...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-14
"Trzeba zapamiętywać smaki i zapachy."
Do tej książki trzeba podchodzić i nie spodziewając się zbyt wiele, gdyż wówczas możemy się przeliczyć. Jest ona przesycona ciekawostkami na temat Australii oraz bardzo ładnymi zdjęciami. Dobrego tekstu jednak zbyt wiele w niej nie znajdziemy. Są to raczej takie dłuższe opisy do fotografii, kartki wyrwane z pamiętnika, a nie szczegółowy opis tego kontynentu.
Skały przypominające słonie. Rosnące awokado. Pchły piaskowe. Koala na haju. Wielbłądy. Woda pitna. Miejscowe jedzenie. Krwawiące eukaliptusy.
Niestety często autor się powtarza, szczególnie w przypadku wyjaśniania zasad fotografowania kiedyś i obecnie. Skaczemy po różnych latach, po różnych wyjazdach, po różnych częściach Australii. Jest nieco chaotycznie. W tekście pojawiają się odwołania do piosenek, które moim zdaniem niczego nie wnoszą do tekstu czy zdjęć. Nie ma żadnego konkretnego podsumowania. Książka urywa się jakby w trakcie danej myśli. Autor coś oznajmia i nagle następuje koniec książki. Zupełnie jakby nie było zakończenia.
Wielkobukowe Wyzwanie 2016 - Opowieść z wyspą w tle
"Trzeba zapamiętywać smaki i zapachy."
Do tej książki trzeba podchodzić i nie spodziewając się zbyt wiele, gdyż wówczas możemy się przeliczyć. Jest ona przesycona ciekawostkami na temat Australii oraz bardzo ładnymi zdjęciami. Dobrego tekstu jednak zbyt wiele w niej nie znajdziemy. Są to raczej takie dłuższe opisy do fotografii, kartki wyrwane z pamiętnika, a nie...
2016-04-25
"W podróży nie ma rzeczy niemożliwych. Zawsze może się zdarzyć coś nieoczekiwanego i zaskakującego."
Tym razem wybrałam się w podróż po Ameryce Północnej i Środkowej. Poszerzyłam nieco swoją wiedzę na temat Kolumbii, Peru, Boliwii, Argentyny, Brazylii, Urugwaju, Chile, Ekwadoru, Paragwaju, a także Panamy i Kostaryki.
Było to moje drugie spotkanie z tą autorką, dlatego mniej więcej wiedziałam, na co ją stać i jak może wyglądać ta książka. No cóż, moje wyobrażenia nie różniły się dużo od rzeczywistości, jaką otrzymałam. Pomimo ciekawych opisów przeżytych przygód i dość ładnych zdjęć, po raz kolejny dał mi o sobie znać styl pisania pani Brożko. Miałam wrażenie, że autorka się wywyższa, że uważa się za lepszą od przeciętnego turysty. Przeszkadzało mi to w odbiorze tekstu tak bardzo, że aż zastanawiałam się, jak ciekawa mogłaby być to lektura, gdyby wyrzucono wszystko co mnie denerwuje... No cóż, nie jest to lektura wysokich lotów.
"W podróży nie ma rzeczy niemożliwych. Zawsze może się zdarzyć coś nieoczekiwanego i zaskakującego."
Tym razem wybrałam się w podróż po Ameryce Północnej i Środkowej. Poszerzyłam nieco swoją wiedzę na temat Kolumbii, Peru, Boliwii, Argentyny, Brazylii, Urugwaju, Chile, Ekwadoru, Paragwaju, a także Panamy i Kostaryki.
Było to moje drugie spotkanie z tą autorką, dlatego...
2016-08-22
"Odnoszę wrażenie, że większość ludzi czyta mało albo nie czyta wcale, a jednak, dzięki Bogu, niektórzy wciąż kupują sporo książek."
Intrygująca Gwatemala. Księgarnia. Sprzedawca zakochany w złodziejce książek. Przemoc. Pościg. Zagadka kryminalna. Brzmi ciekawie, prawda? Tak właśnie jest! Było to moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem i przyznam szczerze, że pomimo tego, że nie do końca odpowiadała mi ta historia, to i tak z chęcią sięgnę po inne jego dzieło, które mam już na swojej wirtualnej półce.
"Odnoszę wrażenie, że większość ludzi czyta mało albo nie czyta wcale, a jednak, dzięki Bogu, niektórzy wciąż kupują sporo książek."
Intrygująca Gwatemala. Księgarnia. Sprzedawca zakochany w złodziejce książek. Przemoc. Pościg. Zagadka kryminalna. Brzmi ciekawie, prawda? Tak właśnie jest! Było to moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem i przyznam szczerze, że pomimo tego,...
2016-09-27
"Życie oferuje nam zawsze dwie możliwości: dzień i noc, orła lub węża, budowę lub niszczenie, karę lub przebaczenie, ale istnieje też trzecia możliwość, ukryta, łącząca obie możliwości: odkryj ją."
To była dziwna książka. Serio. Z jednej strony, całkiem niezła historia niewolnicy Malinalli, która miała służyć Hiszpanom. Historia pełna tajemnic, rodzinnych wartości, silnego przywiązania do babki, odwagi. Historia przedstawiająca dziki świat Azteków, magię i zagadadkowe wierzenia. Z drugiej jednak strony, ciężki i trudny język, momentami wręcz denerwujący. Chcesz przykład? Oto on: "W ciszy świtu Malinalli mogłaby przysiąc, że słyszała zawodzenie, płacz Cihuacoatl, i poczuła nieodpartą chęć oddania moczu. Odłożyła rozcieracz i wyszła na patio. Podniosła spódnicę i huipil, przykucnęła i napięła mięśnie... .". Poza tym dominująca rola mężczyzny, zmuszanie do seksu i ludobójstwo. To taka pozycja, która niby jest kiepska, ale zarazem tak inna, że zapamiętasz ją na dłużej. Nawet jeśli sobie tego nie życzysz.
"Życie oferuje nam zawsze dwie możliwości: dzień i noc, orła lub węża, budowę lub niszczenie, karę lub przebaczenie, ale istnieje też trzecia możliwość, ukryta, łącząca obie możliwości: odkryj ją."
To była dziwna książka. Serio. Z jednej strony, całkiem niezła historia niewolnicy Malinalli, która miała służyć Hiszpanom. Historia pełna tajemnic, rodzinnych wartości, silnego...
2016-12-12
"Mówiła prawdę. Przynajmniej tak jej się wydawało. Ponieważ nosiła w sobie najszybciej przemijającą chorobę świata. Chorobę, którą człowiek, kiedy tylko wydobrzał, zarażał się ponownie. Nadzieję."
ONA. Derda - córka strażnika jednej z tureckich wsi. W wieku jedenastu lat trafia w ręce muzułmańskiego szejka i zostaje jego żoną. ON. Derda - syn więźnia i umierającej kobiety. Cmentarne dziecko. Łączy ich imię i wiek. Dzielą tureckie realia. Co z tego wyniknie? Ponad czterdzieści lat życia w dwóch krajach - Turcji i Wielkiej Brytanii. Co połączy losy bohaterów, a co je rozdzieli?
Mam mieszane uczucia do tej pozycji. Nie jestem nawet w stanie powiedzieć, czy siedem gwiazdek to zbyt mało, czy zbyt dużo. Niby niektóre fakty w tej historii są podobne do innych w tego typu książkach. Niby zakończenie jest przewidywalne. Dodatkowo, rozdziały są dość długie, przez co czyta się ją powoli. Z drugiej strony ta historia pozostała w mojej pamięci, a chyba właśnie o to chodziło autorowi. Poza tym sporo wątków wydaje się niepotrzebnych, ale są one tak zgrabnie połączone, że nabierają głębszego sensu po przeczytaniu całości. Tak naprawdę, chodzi o to, że w "Mało" akcja toczy się spokojnie swoimi torami, a nagle pojawia się takie BOOM!. Jeden drobny szczegół, który z pozoru nic nie znaczy, a tak naprawdę stanowi trzon tej książki. To spada na czytelnika jak grom z jasnego nieba. Momentami jest po prostu okrutnie. Islam. Przemoc wobec kobiet. Sadomasochizm. Narkomania. Fantazje seksualne (najbardziej zdziwiła mnie ta o Guliwerze torturującym liliputy!). Pornografia. O przekleństwach wspominać nie muszę.
To na pewno nie jest książka dla każdego. Jest ona zbyt dosłowna, aby mogły ją spokojnie przeczytać osoby o słabych nerwach. Piękna, niepozorna okładka skrywa historię brutalną i mocną. Zastanów się dobrze, zanim po nią sięgniesz.
"Mówiła prawdę. Przynajmniej tak jej się wydawało. Ponieważ nosiła w sobie najszybciej przemijającą chorobę świata. Chorobę, którą człowiek, kiedy tylko wydobrzał, zarażał się ponownie. Nadzieję."
ONA. Derda - córka strażnika jednej z tureckich wsi. W wieku jedenastu lat trafia w ręce muzułmańskiego szejka i zostaje jego żoną. ON. Derda - syn więźnia i umierającej kobiety....
2016-12-28
"Zdjęcie nie zdradza wiele, ale każe pytać."
Filipińskie realia. Najubożsi mieszkańcy miasta Manili. Slumsy i cmentarne życie. Tekst i fotografie. Wszystko tworzy razem książkę, która budzi respekt i sprawia, że na świat będziesz patrzeć nieco inaczej niż do tej pory. "Eli, Eli" zmusza do refleksji, do zastanowienia się nad podróżami i fotografią. Nad tym, co i jakim kosztem fotografujemy. Pozycja mocna. Historie intrygujące. Zdjęcia naprawdę poruszające. O ludzkim ZOO, o biedzie i nieszczęściu innych ludzi. Podobało mi się także zakończenie, kiedy dokładnie poznajmy okoliczności powstania tej książki oraz co, kiedy i dlaczego kierowało fotografem.
"Zdjęcie nie zdradza wiele, ale każe pytać."
Filipińskie realia. Najubożsi mieszkańcy miasta Manili. Slumsy i cmentarne życie. Tekst i fotografie. Wszystko tworzy razem książkę, która budzi respekt i sprawia, że na świat będziesz patrzeć nieco inaczej niż do tej pory. "Eli, Eli" zmusza do refleksji, do zastanowienia się nad podróżami i fotografią. Nad tym, co i jakim...
2016-06-24
"Mężczyzna powinien zawsze dotykać kobiety tak, jak gdyby to był pierwszy i ostatni raz. I całował mnie tak, jak gdyby był to ostatni pocałunek."
Wiśniewski jak zwykle zawładnął moim sercem! "Zbliżenia" to zbiór czułych opowiadań. Zbiór pełen emocji wylewających się z poszczególnych stron. To takie opowieści na dzień dobry i na dobranoc. Na chłodny wieczór i na słoneczny początek dnia. W taki sposób potrafi pisać tylko ten autor. Subtelnie o miłości, marzeniach, bliskości i o tym czego brakuje w życiu. PO-LE-CAM!
"Mężczyzna powinien zawsze dotykać kobiety tak, jak gdyby to był pierwszy i ostatni raz. I całował mnie tak, jak gdyby był to ostatni pocałunek."
Wiśniewski jak zwykle zawładnął moim sercem! "Zbliżenia" to zbiór czułych opowiadań. Zbiór pełen emocji wylewających się z poszczególnych stron. To takie opowieści na dzień dobry i na dobranoc. Na chłodny wieczór i na słoneczny...
2016-04-07
"To, czego się nie rozumie, często wywołuje lęk."
Ten norweski thiller to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku, dlatego już na początku chciałabym ją Wam serdecznie polecić.
Autor prezentuje tajemnicze wydarzenia mające miejsce w surowym klimacie Norwegii. Opisy mroźnej przyrody sprawiają, że sama słyszałam szum morza, czułam się jakbym spacerowała po piasku i szukała rozwiązania tych wszystkich zagadek. Są dziwne porcelanowe lalki znalezione na plaży. Jest zagadkowy rysunek pozostawiany przy ofiarach. Są śledztwa, intrygujący bohaterowie i tajemnicze ofiary, które giną w nieznanych okolicznościach. Wciągająca, wielowątkowa historia z aspektami społeczno-psychologicznymi, a do tego zakończenie, które jest tak dobre i szczegółowo wyjaśnione, że aż się nie mieści w głowie.
Polecam!
"To, czego się nie rozumie, często wywołuje lęk."
Ten norweski thiller to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku, dlatego już na początku chciałabym ją Wam serdecznie polecić.
Autor prezentuje tajemnicze wydarzenia mające miejsce w surowym klimacie Norwegii. Opisy mroźnej przyrody sprawiają, że sama słyszałam szum morza, czułam się jakbym spacerowała...
2016-11-05
"Los ma to do siebie, że dopada złego i odpłaca mu pięknym za nadobne."
Uwaga: będzie wiele zachwytów!
Uwielbiam styl pisania tego autora. Uwielbiam głównego bohatera. Uwielbiam scenerię surowej Norwegii. Uwielbiam historie przedstawione w obu częściach tego cyklu. Uwielbiam intrygi, niedopowiedzenia, zwroty akcji. Uwielbiam zakończenia. Zawsze dokładnie opisane i wyjaśnione do końca. Uwielbiam zarówno "Wir", jak i "Sztorm". Są to dla mnie pozycje idealne.
O czym jest jednak ta książka? W niewielkiej, norweskiej miejscowości osuwa się ziemia, która odkrywa szkielet małego chłopca z połamanymi palcami. Jednocześnie w domu opieki przebywa mężczyzna, który trafił tam na skutek poparzenia w wyniku tajemniczego wybuchu kosiarki. Co łączy oba fakty? Jaki związek ma to z przerażającym rysunkiem maski? Kto jest zamieszany w tę historię? Kiedy tak naprawdę się ona rozpoczęła? Klimat iście norweski - surowy, groźny, mroczny i nieco przerażający. Rino Carlsen znów rozwiązuje tajemnice, znów zachwyca.
"Los ma to do siebie, że dopada złego i odpłaca mu pięknym za nadobne."
Uwaga: będzie wiele zachwytów!
Uwielbiam styl pisania tego autora. Uwielbiam głównego bohatera. Uwielbiam scenerię surowej Norwegii. Uwielbiam historie przedstawione w obu częściach tego cyklu. Uwielbiam intrygi, niedopowiedzenia, zwroty akcji. Uwielbiam zakończenia. Zawsze dokładnie opisane i...
2016-10-14
"Złamane serce boli tak samo podczas wojny i pokoju."
Lubisz tematykę drugiej wojny światowej? Jeśli tak to MUSISZ, po prostu MUSISZ sięgnąć po tę pozycję. Jeśli nie przepadasz za tym motywem, to i tak MUSISZ zajrzeć do tej książki. Nie chodzi już nawet o to, że "Słowik" został uznany za bestseller czy książkę roku. Chodzi o to, że jest to niesamowita, ciepła, dająca nadzieję, ale i zaskakująca historia. Mogę Ci zagwarantować, że zostanie ona na długo w Twojej głowie. Może również w sercu? Kto wie. Musisz sam/a się o tym przekonać. Poznasz wówczas dwie, bardzo różniące się od siebie siostry, mieszkające we Francji. Starszą, która stanowi przykładną matkę i żonę. Młodszą, która jest typem buntowniczki walczącej o swoje marzenia i nadzieje. Relacja pomiędzy nimi nie należy do łatwych, a dodatkowo zaostrza się podczas wkroczenia wojsk niemieckich na tereny francuskie. Niebezpieczeństwa. Narażanie życia. Determinacja. Dzieje się tak wiele, masz gotowy scenariusz zakończenia, a tu nagle bach!.
"Słowik" to książka przepełniona emocjami. To książka wielowątkowa. Lubię takie pozycje przez które mogę przepłynąć, a jednocześnie coś z nich wyciągnąć. Autorka grała na strunach mojego serca. Podrzucała mi jakąś historię bądź postać tylko po to, abym się do niej przywiązała, a ona mi ją nagle odbierała. Zaskakiwała mnie rozgrywającą się akcją, pięknie wykreowanymi postaciami, opisami miejsc i całą tą codzienną, wojenną otoczką. To pozycja na temat walki o własne przekonania, o rodzinę, o przyjaciół. Walki o lepsze jutro. Walki o przetrwanie, o lojalność. To książka o miłości. Miłości do drugiej osoby, do ukochanego kraju, do siebie samej. Nie zawsze to, co wydaje się białe będzie białe, a to co wydaje się czarne będzie czarne. To książka o silnych, odważnych kobietach. Niekoniecznie jednak jedynie dla kobiet. To książka dla każdego.
"Złamane serce boli tak samo podczas wojny i pokoju."
Lubisz tematykę drugiej wojny światowej? Jeśli tak to MUSISZ, po prostu MUSISZ sięgnąć po tę pozycję. Jeśli nie przepadasz za tym motywem, to i tak MUSISZ zajrzeć do tej książki. Nie chodzi już nawet o to, że "Słowik" został uznany za bestseller czy książkę roku. Chodzi o to, że jest to niesamowita, ciepła, dająca...
2016-04-28
2016-06-15
"Nie ma nic gorszego niż czekanie, kiedy jest ono zaprawione niepewnością."
Skończyłam czytać tę książkę ponad dwa miesiące temu i nadal nie potrafię napisać o niej nic sensownego. Nic, co mogłoby wyrazić emocje, jakie towarzyszyły mi podczas lektury "Zadziwiającej historii samotnego listonosza". Mogę zdradzić Wam jedynie, że jest to taka pozycja, przez którą się płynie. Poszczególne słowa są jak fale, które uderzają w Czytelnika.
Odnalazłam w tej książce siebie, dlatego chyba nie potrafię jej obiektywnie ocenić. Odszukałam w niej odpowiedzi na pytania dręczące mnie w czasie kiedy akurat ją czytałam. Po prostu znalazłam jej drugie dno pomimo tego, że zakończenie nieco mnie rozczarowało.
Poznajemy losy listonosza z Montrealu i tajemniczej nieznajomej z listów, które on potajemnie przechwytuje i czyta. Mamy do czynienia z pewną obsesją, która popycha pracownika poczty do dość dziwnych zachowań. Jak to wszystko się potoczy? Czy bohaterowie się spotkają? Jaki wpływ na tę historię ma haiku?
Subtelne wątki erotyczne. Zaskakujące losy głównych bohaterów. Intrygująca historia. Dość prosty język. Jednocześnie ciarki na plecach. Ta książka skupia to wszystko na zaledwie kilkuset stronach, dlatego warto po nią sięgnąć.
"Nie ma nic gorszego niż czekanie, kiedy jest ono zaprawione niepewnością."
Skończyłam czytać tę książkę ponad dwa miesiące temu i nadal nie potrafię napisać o niej nic sensownego. Nic, co mogłoby wyrazić emocje, jakie towarzyszyły mi podczas lektury "Zadziwiającej historii samotnego listonosza". Mogę zdradzić Wam jedynie, że jest to taka pozycja, przez którą się płynie....
2016-05-31
"- Jesteś zalogowana?
- Zawsze.
- Ryzykujesz, że ktoś zostawi ci gówniany prezent na ścianie.
- Lubię żyć na granicy ryzyka."
Górskie wędrówki. Tatry. Czego chcieć więcej.
Nie jest jednak tak kolorowo i przyjemnie, jakby mogło się wydawać. Wszystko zaczyna się bowiem od tajemniczego morderstwa i odnalezienia mężczyzny powieszonego na ramionach krzyża, na Giewoncie. W sprawę dość przypadkowo włączają się dwie osoby. Komisarz Wiktor Forst oraz dziennikarka Olga Szrebska to para, która rozpocznie pościg za przeszłością i rozwiązaniem zagadki. Tajemnicze monety, pościgi, relacje prosto z celi. Polska, Białoruś, Ukraina, Rosja i Stany Zjednoczone. Czy uda się odnaleźć mordercę? Jaki wpływ będzie miała na tę sprawę religia? Kto będzie wielkim wygranym, a kto przegranym?
Z jednej strony zbyt wiele dzieje się w krótkim czasie i aż trudno w to wszystko uwierzyć, a z drugiej są to wydarzenia tak interesujące i wciągające zarazem, że aż trudno porzucić tę książkę w połowie. Język jest prosty, dlatego pomimo objętości, "Ekspozycję" czyta się szybko. Bohaterów da się polubić, dlatego nie mogłam znieść zakończenia tej pierwszej części. To co zrobił autor jest w moim odczuciu niewybaczalne... Chyba nie muszę dodawać, że sięgnęłam już po kolejny tom? ;)
"- Jesteś zalogowana?
- Zawsze.
- Ryzykujesz, że ktoś zostawi ci gówniany prezent na ścianie.
- Lubię żyć na granicy ryzyka."
Górskie wędrówki. Tatry. Czego chcieć więcej.
Nie jest jednak tak kolorowo i przyjemnie, jakby mogło się wydawać. Wszystko zaczyna się bowiem od tajemniczego morderstwa i odnalezienia mężczyzny powieszonego na ramionach krzyża, na Giewoncie. W...
2016-08-08
""Wypadki się zdarzają. Tym właśnie są. Wypadkami."
"Dziewczyna w lustrze" to taka niepozorna lektura, która przyciągnęła mnie swoją niewielką objętością, a zatrzymała na dłużej swoją zawartością. Są to dwa opowiadania (na swój sposób wyjątkowe), po które naprawdę warto sięgnąć w wolnej chwili. Pierwsze z nich nosi taki sam tytuł jak cała książka, drugie natomiast to "Maszyna wspomnień". Choć to właśnie drugie opowiadanie wydało mi się nieco ciekawsze i bardziej intrygujące, to nic nie ujmuje uroku temu pierwszemu. Miałam jednak wrażenie, że zostało ono zbyt szybko zakończone, przez co poczułam pewien niedosyt. A może spodziewałam się czegoś innego?
Książka skłania do refleksji nad własnym życiem. Często bowiem robimy (bądź właśnie wręcz przeciwnie) coś, czego potem żałujemy, a przecież czasu nie da się cofnąć. Nie powiedzieliśmy czegoś, nie zrobiliśmy, a już może nie być ku temu okazji i nic nie da się zmienić w tej kwestii. Cecelia Ahern na kartach swojej kolejnej książki świetnie uchwyciła to, co nam umyka w codziennym życiu. To, co nam w nim towarzyszy. Wspomnienia. Trudne decyzje. Ludzka ciekawość.
""Wypadki się zdarzają. Tym właśnie są. Wypadkami."
"Dziewczyna w lustrze" to taka niepozorna lektura, która przyciągnęła mnie swoją niewielką objętością, a zatrzymała na dłużej swoją zawartością. Są to dwa opowiadania (na swój sposób wyjątkowe), po które naprawdę warto sięgnąć w wolnej chwili. Pierwsze z nich nosi taki sam tytuł jak cała książka, drugie natomiast to...
2016-09-23
"Dzieci powinny jak najdłużej pozostać dziećmi."
Jak ja polubiłam te siostry! Jo to moja absolutna faworytka spośród całej czwórki panien March. Uwielbiam ją. Postrzelona i zabawna, a do tego wszędzie jej pełno.
Ciepły, rodzinny dom. Wartości przekazywane przez matkę. Tęsknota za ojcem walczącym na wojnie secesyjnej. Pomoc innym ludziom. Zawarte przyjaźnie. Pierwsze uczucia. Ta książka jest klasykiem, po który warto sięgnąć.
"Dzieci powinny jak najdłużej pozostać dziećmi."
Jak ja polubiłam te siostry! Jo to moja absolutna faworytka spośród całej czwórki panien March. Uwielbiam ją. Postrzelona i zabawna, a do tego wszędzie jej pełno.
Ciepły, rodzinny dom. Wartości przekazywane przez matkę. Tęsknota za ojcem walczącym na wojnie secesyjnej. Pomoc innym ludziom. Zawarte przyjaźnie. Pierwsze...
2016-12-30
"Każdy powinien służyć ogółowi taką bronią, jaką włada najlepiej (...)."
Polska wieś. Prości ludzie. Humorystyczne dialogi. Pomysłowe intrygi. Gorące romanse i flirty. Świeże ploteczki. Bezduszność. Brak pomocy ze strony miejscowych władz. To wszystko prowadzi do jednej, wielkiej katastrofy.
Zaskoczyła mnie ta książka. Żeby było śmieszniej, to zaskoczyła mnie pozytywnie. Nie spodziewałam się zupełnie takiego zakończenia. Zabrakło mi jednak bardziej wyraźnego przekazu, jaki ma nieść ze sobą ta pozycja.
"Każdy powinien służyć ogółowi taką bronią, jaką włada najlepiej (...)."
Polska wieś. Prości ludzie. Humorystyczne dialogi. Pomysłowe intrygi. Gorące romanse i flirty. Świeże ploteczki. Bezduszność. Brak pomocy ze strony miejscowych władz. To wszystko prowadzi do jednej, wielkiej katastrofy.
Zaskoczyła mnie ta książka. Żeby było śmieszniej, to zaskoczyła mnie pozytywnie....
2016-12-26
"Ostatecznie wszyscy kiedyś zatrzymamy się w biegu."
Królikarnia Sandleford znajduje się w trudnym położeniu, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Na jej terenie ma powstać osiedle, a króliki są przeszkodami, które trzeba jakoś pokonać. Część grupy postanawia opuścić nory i poszukać miejsca, w którym mogłaby zbudować nowy dom. Dokąd dotrze i w jakim stanie? Czy znajdzie dogodną lokalizację do założenia królikarni? Jakie przeciwności losu na nią czekają?
O tej książce wiedziałam jedynie tyle, że to klasyka, którą wypadałoby przeczytać. Nawet nie wiesz, jak bardzo cieszę się, że w końcu to zrobiłam. Przyznaję, że nie spodziewałam się tego, co otrzymałam. Myślę, że każdy powinien po nią sięgnąć. Jest ona bowiem tak uniwersalna, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Jedni, zwyczajną opowieść na dobranoc. Drudzy, interesującą historię o przyjaźni. Inni poemat o odwadze, walce o swoje marzenia i miłość. Przywiązałam się do króliczych bohaterów. Polubiłam w szczególności Piątka i jego naprawdę dobrą intuicję. Kibicowałam im w przygodach. Trzymałam kciuki za szczęśliwe dotarcie do celu oraz martwiłam się, gdy działy się nieprzyjemne rzeczy. "Wodnikowe Wzgórze" jest dopracowane i doskonałe pod każdym względem.
"Ostatecznie wszyscy kiedyś zatrzymamy się w biegu."
Królikarnia Sandleford znajduje się w trudnym położeniu, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Na jej terenie ma powstać osiedle, a króliki są przeszkodami, które trzeba jakoś pokonać. Część grupy postanawia opuścić nory i poszukać miejsca, w którym mogłaby zbudować nowy dom. Dokąd dotrze i w jakim stanie? Czy...
"Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić."
"Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Czy ta książka w ogóle wymaga wyrażenia dłuższej opinii i miliona zbędnych słów? Nie wydaje mi się. Historię tego czarodzieja zna chyba każdy mugol. Przyznaj się w tej chwili, jeśli nadal nie przeczytałaś/eś żadnej książki lub nie obejrzałaś/eś nawet fragmentu filmu!
Osobiście bardzo chętnie wracam do przygód Harrego, Rona i Hermiony. Pewnie już zawsze będę to robiła. Dlaczego? Jest to bowiem opowieść o przyjaźni, pokonywaniu własnych słabości, odwadze, dorastaniu i miłości. Bohaterowie są idealnie wykreowani, a cały świat jest magiczny, co czyni go po prostu wyjątkowym i łatwym do zapamiętania. Pierwsza część jest bardzo dobrym wprowadzeniem zarówno do Hogwartu, jak i całego świata czarodziejów.
Gorąco polecam.
"Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić."
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Czy ta książka w ogóle wymaga wyrażenia dłuższej opinii i miliona zbędnych słów? Nie wydaje mi się. Historię tego czarodzieja zna chyba każdy mugol. Przyznaj się w tej chwili, jeśli nadal nie przeczytałaś/eś żadnej książki lub...