Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Historia o porach roku i wielkim drzewie, które wszyscy lubią. Czasem gdy wiatr wieje za mocno, życie przynosi niespodziewane zmiany.

Historia o porach roku i wielkim drzewie, które wszyscy lubią. Czasem gdy wiatr wieje za mocno, życie przynosi niespodziewane zmiany.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem prywatną fanką Misia Tulisia ❤️

Jestem prywatną fanką Misia Tulisia ❤️

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To książka o moim dziecku. Wypisz, wymaluj, Zuzka 😆❤️

To książka o moim dziecku. Wypisz, wymaluj, Zuzka 😆❤️

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyjemne, krótkie rymowane wierszyki dla młodszego dziecka.

Ilustracje są urocze, choć akurat królik Tuptuś z okładki wygląda dziwnie xd

Przyjemne, krótkie rymowane wierszyki dla młodszego dziecka.

Ilustracje są urocze, choć akurat królik Tuptuś z okładki wygląda dziwnie xd

Pokaż mimo to

Okładka książki Tupcio Chrupcio. Żegnaj, pieluszko! Marco Campanella, Anna Casalis
Ocena 7,2
Tupcio Chrupci... Marco Campanella, A...

Na półkach: ,

Jak dla mnie jest to słaba pozycja na temat odpieluchowania. Temat jest bardzo kiepsko opisany i zamyka się w tym, że Tupcio Chrupcio nie nosi już pieluchy a jego młodsza siostra tak. On magicznym sposobem zachęca ją do korzystania z nocnika i wszyscy się cieszą.

Moim zdaniem to bardziej książka dla tych, którzy szukają czegoś opisującego relację brat-siostra. Początkowo sporo tu złości, że siostra skupia na sobie całą uwagę mamy, że kiedyś było inaczej, że przez Mysię musi szybciej wracać do domu. Potem, z czasem przychodzi zrozumienie, chęć zabawy z siostrą i robienie wszystkiego, aby być jak najlepszym starszym bratem.

Jak dla mnie jest to słaba pozycja na temat odpieluchowania. Temat jest bardzo kiepsko opisany i zamyka się w tym, że Tupcio Chrupcio nie nosi już pieluchy a jego młodsza siostra tak. On magicznym sposobem zachęca ją do korzystania z nocnika i wszyscy się cieszą.

Moim zdaniem to bardziej książka dla tych, którzy szukają czegoś opisującego relację brat-siostra. Początkowo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przepiękna w każdej postaci! ❤️
Wpada do ulubieńców, bo to bardzo wartościowa pozycja dla dzieci.

Sposób wydania tej pozycji przez Wyd. Wilga zasługuje na brawa. Niesamowite, ile tu atrakcji dla dzieci i dorosłych. Otwierane okienka, nierówne brzegi kartek, kartki rozkładane od góry albo z boku. Niesamowite dopracowanie wszystkiego!

Ilustracje są przeurocze, kolorowe, szczegółowe.

Tekst... wzrusza, bawi i uczy. Prosta historia, ale jaka piękna.

Polecam!

Przepiękna w każdej postaci! ❤️
Wpada do ulubieńców, bo to bardzo wartościowa pozycja dla dzieci.

Sposób wydania tej pozycji przez Wyd. Wilga zasługuje na brawa. Niesamowite, ile tu atrakcji dla dzieci i dorosłych. Otwierane okienka, nierówne brzegi kartek, kartki rozkładane od góry albo z boku. Niesamowite dopracowanie wszystkiego!

Ilustracje są przeurocze, kolorowe,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra, choć nieco rozczarowująca.

Ilustracje są na tyle specyficzne, że są w stanie wystraszyć młodszego czytelnika. Temat też nie należy do łatwych i przyjemnych, więc raczej polecałabym ją przedszkolakom lub dzieciom jeszcze starszym.

Książka opowiada o tym, że mama czasem zmienia się w smoka i zapomina o tym jak robić różne rzeczy, zionie ogniem i nie jest zbyt łatwa w relacjach.

Dużo tu smutku tak naprawdę, choć to książka zdecydowanie potrzebna na polskim rynku wydawniczym.

Dobra, choć nieco rozczarowująca.

Ilustracje są na tyle specyficzne, że są w stanie wystraszyć młodszego czytelnika. Temat też nie należy do łatwych i przyjemnych, więc raczej polecałabym ją przedszkolakom lub dzieciom jeszcze starszym.

Książka opowiada o tym, że mama czasem zmienia się w smoka i zapomina o tym jak robić różne rzeczy, zionie ogniem i nie jest zbyt łatwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wrócimy do niej kiedy Zuzka będzie starsza, bo temat poruszany w tej książce jeszcze nie jest dla niej zrozumiały.

Książka bez tekstu. Foliowe strony dodają jednak historiom drugiego dna. Kury nie powinny być zamknięte w ciasnej przestrzeni a swobodnie biegać po polu. Skóra zdarta z tygrysa nie powinna leżeć na podłodze w salonie tylko tkwić na szczęśliwym tygrysie siedzącym pod drzewem.

Bardzo pouczająca, pomysłowa i odpowiednia dla starszych dzieci. Idealna do rozpoczęcia dyskusji o wielu ważnych tematach.

Wrócimy do niej kiedy Zuzka będzie starsza, bo temat poruszany w tej książce jeszcze nie jest dla niej zrozumiały.

Książka bez tekstu. Foliowe strony dodają jednak historiom drugiego dna. Kury nie powinny być zamknięte w ciasnej przestrzeni a swobodnie biegać po polu. Skóra zdarta z tygrysa nie powinna leżeć na podłodze w salonie tylko tkwić na szczęśliwym tygrysie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciepła, pełna różnych uczuć książka o relacji ojca z córką. Tekst jest rymowany dzięki czemu będzie przystępny również dla młodszego dziecka.

O tym, że tata nie widzi świata poza swoją córką i choć czasem jest bardzo zmęczony to i tak próbuje spędzić czas z bliskimi. O tym, że nawet tatę dopadają smutki a uśmiech córki jest w stanie poprawić jego samopoczucie.

Rysunki są bardzo proste, takie dziecinne. Czcionka taka udziwiona, ale sam tekst bardzo nam się podobał. Polecamy!

Ciepła, pełna różnych uczuć książka o relacji ojca z córką. Tekst jest rymowany dzięki czemu będzie przystępny również dla młodszego dziecka.

O tym, że tata nie widzi świata poza swoją córką i choć czasem jest bardzo zmęczony to i tak próbuje spędzić czas z bliskimi. O tym, że nawet tatę dopadają smutki a uśmiech córki jest w stanie poprawić jego samopoczucie.

Rysunki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Super książka o rodzącej się przyjaźni i tym, że można się różnić a być dla siebie wszystkim. Autorka pokazuje, że przyjaciele też mają czasem ochotę, aby pobyć w samotności. Piękne ilustracje!

Super książka o rodzącej się przyjaźni i tym, że można się różnić a być dla siebie wszystkim. Autorka pokazuje, że przyjaciele też mają czasem ochotę, aby pobyć w samotności. Piękne ilustracje!

Pokaż mimo to


Na półkach:

7,5
Serce. Organ bez którego nie jesteśmy w stanie funkcjonować. Możemy nie mieć nogi, oczu czy śledziony, ale serce jest nam potrzebne. Serce każdego z nas bije własnym rytmem. Żyje własnym życiem. Tak jak bohaterzy tej książki.

"Wyspa bijących serc" to dla mnie historia nie tylko o różnych obliczach żałoby, ale przede wszystkim o rodzicielstwie i potrzebie bycia zauważonym 🌿

Na kartach powieści pada wiele zdań, które część czytelników uzna za "coelhowskie" 🤭 Inni odbiorcy będą nimi natomiast zauroczeni lub poruszeni. Ja należę do tej drugiej grupy. Ich prostota i prawdziwość utwierdziły mnie w przekonaniu, co jest współcześnie ważne.

Chcemy być blisko drugiego człowieka.
Chcemy wierzyć, że to, co robimy ma sens.
Chcemy pamiętać to, co dla nas ma duże znaczenie.

Nie chcemy zapominać.
Nie chcemy żałować, że czegoś nie zrobiliśmy.
Nie chcemy żyć tylko po to, aby żyć.

Widziałam sporo opinii, w których recenzenci skupiają się na relacji syna z matką, ale mnie w tej powieści uderzyło coś innego. Laura Imai Messina pokazała mi, że więź ojca z dzieckiem budowana jest latami. Każdego dnia rodzic walczy o to, aby dzieciństwo było piękne i warte zapamiętania. Bicie serca po części zależy od tego jak spędzamy dany dzień. Co robimy, jak się czujemy, czy jesteśmy szczęśliwi ❤️

Zakończenie wątku z numerami było łatwe do odgadnięcia, ale i tak zrobiło na mnie wrażenie. Cieszę się, że główny bohater odzyskał spokój...

Ta książka porusza czułe strony serca. Sprawia, że się uśmiechamy, wzruszamy. Autorka skłania nas do refleksji. I ja jej za to dziękuję.

#współpracareklamowa

Tłumaczenie: N. P. Miscioscia

7,5
Serce. Organ bez którego nie jesteśmy w stanie funkcjonować. Możemy nie mieć nogi, oczu czy śledziony, ale serce jest nam potrzebne. Serce każdego z nas bije własnym rytmem. Żyje własnym życiem. Tak jak bohaterzy tej książki.

"Wyspa bijących serc" to dla mnie historia nie tylko o różnych obliczach żałoby, ale przede wszystkim o rodzicielstwie i potrzebie bycia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak pewnie wiecie, jestem słaba w opowiadania 🫣 Próbuję się do nich przekonać, testując różne pozycje. Raz wychodzi mi to lepiej, drugi raz gorzej. Tym razem (na szczęście) było dobrze!

To moje pierwsze spotkanie z tym japońskim noblistą. Ciężko ocenić go po jednej książce, ale wydaje mi się, że Yasunari Kawabata ma interesujący styl pisania. Zdania są oszczędne, nie znajdziemy w nich żadnych niepotrzebnych słów. Pomysły na opowiadania były miejscami bardzo... odjechane 🤭 Niektóre z nich zajmowały dwie, trzy strony, inne były dłuższe. Co ciekawe, to te pierwsze były dla mnie bardziej wciągające.

Gdybym miała wybrać swoje ulubione opowiadania z "Tancerki z Izu" to postawiłabym na: Samobójstwo z miłości, Dostawcę zwłok i Zatokę Łuku 🙂 Jeśli czytaliście tę pozycję, dajcie znać, które są Waszymi ulubieńcami.

To wydanie zawiera również ciekawy wykład Kawabaty, który wygłosił podczas uroczystości wręczania Literackiej Nagrody Nobla w Akademii Szwedzkiej (1968 r.). Warto się z nim zapoznać!

Książkę oceniłam na 4/5 i na pewno będę sięgała po kolejne pozycje tego autora ⭐️ Polecam!

Jak pewnie wiecie, jestem słaba w opowiadania 🫣 Próbuję się do nich przekonać, testując różne pozycje. Raz wychodzi mi to lepiej, drugi raz gorzej. Tym razem (na szczęście) było dobrze!

To moje pierwsze spotkanie z tym japońskim noblistą. Ciężko ocenić go po jednej książce, ale wydaje mi się, że Yasunari Kawabata ma interesujący styl pisania. Zdania są oszczędne, nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Nie mówię żegnaj" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Han Kang. Pierwsze i raczej nie ostatnie.

❄️ Historia zaczyna się dość niepozornie. Życiowe rozterki, nękające głowę sny i piętrzące się problemy. Potem akcja przyśpiesza i nagle z główną bohaterką brniemy przez śnieżną zamieć w poszukiwaniu chaty na krańcu świata.

❄️ Kiedy poznajemy opowieści sprzed lat, mamy ciarki na skórze. Opisy ludobójstwa na wyspie Czedżu (w 1948 roku) nie należą do łatwych, więc to na pewno nie jest książka dla każdego. Pełno tu kobiet i dzieci. Ich losy są opisane w sposób bardzo dosadny, obrazowy. Kleją się one do czytelnika tak jak klei się spadający z nieba śnieg. Jego w tej historii nie brakuje. Podobnie jak trzech kobiet, bohaterek z krwi i kości. To dzięki determinacji najstarszej z nich dowiadujemy się, co działo się na wyspie i jaki wpływ miało to na historię młodszego pokolenia.

❄️ Mam problem z tą książką, bo ogromnie podobał mi się język, jego poetyckość oraz sama historia. Mam jednak wątpliwości co do sposobu jej ukazania. Pierwsza część lektury była wciągająca, wręcz nieco tajemnicza. Druga natomiast została ostro poszatkowana przez autorkę i choć wywołała we mnie emocje to straciła na takiej uniwersalności, sama nie wiem jak to określić, brakuje mi tu odpowiedniego słowa. Po prostu nie widziałam zbyt dużego związku pomiędzy papugą a masakrą pośród miejscowej ludności...

Książkę oceniłam na 3,5/5 gwiazdki. Nie żałuję czasu poświęconego na lekturę, ale nie sądzę też, aby ta pozycja pojawiła się w tegorocznej topce.

"Nie mówię żegnaj" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Han Kang. Pierwsze i raczej nie ostatnie.

❄️ Historia zaczyna się dość niepozornie. Życiowe rozterki, nękające głowę sny i piętrzące się problemy. Potem akcja przyśpiesza i nagle z główną bohaterką brniemy przez śnieżną zamieć w poszukiwaniu chaty na krańcu świata.

❄️ Kiedy poznajemy opowieści sprzed lat, mamy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam Mopsa Klopsa!

Uwielbiam Mopsa Klopsa!

Pokaż mimo to

Okładka książki Ośmiornica na dachu Lucy Branam, Rogério Coelho
Ocena 7,0
Ośmiornica na ... Lucy Branam, Rogéri...

Na półkach: ,

Kolejna książka ze wspaniałymi ilustracjami lepszymi od samej historii.

"Ośmiornica na dachu" to historia o akceptacji, byciu sobą i przyjaźni. Urocza opowieść o niezwykłej sąsiadce, która pojawiła się w życiu okolicznych mieszkańców dość niespodziewanie.

Kolejna książka ze wspaniałymi ilustracjami lepszymi od samej historii.

"Ośmiornica na dachu" to historia o akceptacji, byciu sobą i przyjaźni. Urocza opowieść o niezwykłej sąsiadce, która pojawiła się w życiu okolicznych mieszkańców dość niespodziewanie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Książki nie mają skrzydeł Brynne Barnes, Rogério Coelho
Ocena 7,0
Książki nie ma... Brynne Barnes, Rogé...

Na półkach: ,

Ta książka ma przepiękne ilustracje, które jak dla mnie przebijają tekst.

Przekaz tej pozycji jest co prawda wspaniały i bardzo motywujący dzieci do czytania. Raczej dałabym ją przedszkolakom albo starszym dzieciom, bo młodsze nie wyciągną z niej zbyt wiele.

Książka o książkach to najlepsze co może nas, czytelników spotkać.

Ta książka ma przepiękne ilustracje, które jak dla mnie przebijają tekst.

Przekaz tej pozycji jest co prawda wspaniały i bardzo motywujący dzieci do czytania. Raczej dałabym ją przedszkolakom albo starszym dzieciom, bo młodsze nie wyciągną z niej zbyt wiele.

Książka o książkach to najlepsze co może nas, czytelników spotkać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po prostu dobra książka z okienkami. Tekst wierszowany, okienka jak okienka. Dobra i tyle.

Po prostu dobra książka z okienkami. Tekst wierszowany, okienka jak okienka. Dobra i tyle.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

5,5
Myszonek nie jest moją ulubioną serią. Za dużo w nim wszystkiego a brak jakiejkolwiek w tym refleksji.

5,5
Myszonek nie jest moją ulubioną serią. Za dużo w nim wszystkiego a brak jakiejkolwiek w tym refleksji.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyjemna w odbiorze książka z uroczymi kolorowymi ilustracjami. Tekst jest przystępny nawet dla 1,5 rocznego dziecka, gdyż jest go niewiele. Mamy tutaj kilka rozdziałów, m.in. rodzina, uczucia, pogoda, rośliny. Jest też liczenie do pięciu, rozmowy o porach roku czy tym, skąd mamy niektóre rzeczy typu jajka, mleko, itd.

Polecam bardziej do przejrzenia z biblioteki niż zakupu, ponieważ szybko może się znudzić. Nam się podobała, ale bym jej nie kupiła.

Przyjemna w odbiorze książka z uroczymi kolorowymi ilustracjami. Tekst jest przystępny nawet dla 1,5 rocznego dziecka, gdyż jest go niewiele. Mamy tutaj kilka rozdziałów, m.in. rodzina, uczucia, pogoda, rośliny. Jest też liczenie do pięciu, rozmowy o porach roku czy tym, skąd mamy niektóre rzeczy typu jajka, mleko, itd.

Polecam bardziej do przejrzenia z biblioteki niż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Polecam najpierw zapoznać się z "Morderstwem w księgarni", ponieważ sporo tutaj nawiązań do pierwszej części serii.

Zimy i zimowego klimatu nie ma zbyt wiele - zimna woda, w której znaleziono zwłoki, nieco mrozu za oknem i tyle. Na to się zatem nie nastawiajcie.

"Morderstwo w zimowy dzień" podobało mi się mniej niż pierwsza książka tej autorki, głównie dlatego, że za dużo było w niej "romantyzmu" i naiwnych, nieodpowiedzialnych zachowań głównej bohaterki.

Klimat małego miasteczka był znów mocno wyczuwalny, dużo lokalnych sekretów i działań po znajomości. Sprawca zbrodni był jednak łatwy do odgadnięcia, więc przy niektórych tropach przewracałam oczami z nudów.

Polecam najpierw zapoznać się z "Morderstwem w księgarni", ponieważ sporo tutaj nawiązań do pierwszej części serii.

Zimy i zimowego klimatu nie ma zbyt wiele - zimna woda, w której znaleziono zwłoki, nieco mrozu za oknem i tyle. Na to się zatem nie nastawiajcie.

"Morderstwo w zimowy dzień" podobało mi się mniej niż pierwsza książka tej autorki, głównie dlatego, że za dużo...

więcej Pokaż mimo to