-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2023-05-30
Jak miło wrócić do miejsc, które coś dla Ciebie znaczą! Nawet jeśli dzieje się to tylko za sprawą książki. To dzięki Natalii Rosiak udało mi się znów zobaczyć te ogromne przestrzenie w centrum Turynu, usłyszeć dźwięki obcasów pod arkadami w Bolonii, poczuć zapach róż w ukrytym ogrodzie we Florencji czy ponownie zakochać się w Rzymie. "Italia. Kraina kontrastów i różnorodności" to pozycja, w którą ciężko było mi się wgryźć. Na samym początku znalazłam bowiem rozdział mocno oparty na historii, który nie był tym, czego wtedy potrzebowałam. Potem już poszło a ja czułam się tak, jakbym przemierzała wraz z autorką północną część Włoch i piła wino na degustacji, zajadała się truflami obserwując lokalną sowę czy pokonywała serpentyny na drodze. Po mojej prawej były cyprysy, po lewej morskie wody a ja przeskakiwałam z miejsca na miejsce i zachwycałam się Włochami na nowo. Ta książka to kopalnia wiedzy. Sporo ciekawostek o których nie słyszałam, dużo adresów smacznych knajp a do tego historie spod gór i małych uroczych miejscowości. To idealna pozycja dla wielbicieli podróży, fascynatów Włoch i włoskiego stylu życia, miłośników ładnych zdjęć i szczerych opowieści. Czy było coś, co mi się nie podobało? Chyba jedynie powtórzenia niektórych fraz oraz częste nawiązania do psa autorki. Nie jest to jednak nic ważnego, więc nie ma co się zniechęcać do lektury.
Jak miło wrócić do miejsc, które coś dla Ciebie znaczą! Nawet jeśli dzieje się to tylko za sprawą książki. To dzięki Natalii Rosiak udało mi się znów zobaczyć te ogromne przestrzenie w centrum Turynu, usłyszeć dźwięki obcasów pod arkadami w Bolonii, poczuć zapach róż w ukrytym ogrodzie we Florencji czy ponownie zakochać się w Rzymie. "Italia. Kraina kontrastów i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-10
Ciekawa, czasem brutalna w swojej prawdzie o świecie, ale była po prostu okej i tyle.
Ciekawa, czasem brutalna w swojej prawdzie o świecie, ale była po prostu okej i tyle.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-30
Ciekawa książka o miastach z różnych stron świata. O kilku z nich wcześniej nie słyszałam, więc plus za to, że z książki dla dzieci dowiedziałam się czegoś nowego.
Ciekawa książka o miastach z różnych stron świata. O kilku z nich wcześniej nie słyszałam, więc plus za to, że z książki dla dzieci dowiedziałam się czegoś nowego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-01-03
Przecudowna i przeciekawa!
Ta książka jest wspaniale wydana. Charakterystyczne ryciny, mapy, schematy. Do tego dane techniczne i stronicowe opowieści o bardzo różnorodnych latarniach morskich. Cudo!
Większość z nich znajduje się w trudno dostępnych miejscach a także skrywa mniej lub bardziej straszne historie i ludzkie dramaty. Czasem robiłam wielkie oczy, gdy czytałam o tym, co wyprawiali latarnicy w przeszłości a czasem na widok dostępnych w internecie zdjęć.
Kiedyś miałam chęć aplikować na wolontariat w latarnii morskiej, ale jakoś w ostatniej chwili stwierdziłam, że na dłuższą metę mogłabym nie dać rady. Po zapoznaniu się z tą pozycją cieszę się, że nadeszło zawahanie z mojej strony..
Przecudowna i przeciekawa!
Ta książka jest wspaniale wydana. Charakterystyczne ryciny, mapy, schematy. Do tego dane techniczne i stronicowe opowieści o bardzo różnorodnych latarniach morskich. Cudo!
Większość z nich znajduje się w trudno dostępnych miejscach a także skrywa mniej lub bardziej straszne historie i ludzkie dramaty. Czasem robiłam wielkie oczy, gdy czytałam o...
2022-09-25
Książka Pauliny Wnuk-Crepy niestety nieco mnie rozczarowała. Chyba spodziewałam się po niej czegoś ciekawszego.
Owszem w tej pozycji znajdziemy wiele faktów dotyczących Paryża, ale jak dla mnie było tu też sporo tematów, które niekoniecznie mnie interesowały. Prywatne anegdotki z życia autorki nawiązujące do świata mody to po prostu zupełnie nie mój świat. Być może ktoś inny odnalazłby się w tym lepiej niż ja. Najbardziej spodobała mi się część dotycząca jedzenia, mniej znanych lokalizacji w stolicy Francji i ogólne uwagi na temat np. posiadania dzieci czy rodzinnych obiadów. Odniosłam też wrażenie, że autorka często zbyt uogólniała zachowania Paryżan sprowadzając ich wszystkich do jednej postaci (wiecie o co mi chodzi?). Niekiedy opisywała ich bardzo stereotypowo, co uważam za krzywdzące.
"Mój Paryż, moja miłość" to zatem pozycja odpowiednia dla osób dopiero rozpoczynających przygodę z tym miastem oraz tych, których interesuje świat modelingu o którym Wnuk-Crepy wspomina.
Książka Pauliny Wnuk-Crepy niestety nieco mnie rozczarowała. Chyba spodziewałam się po niej czegoś ciekawszego.
Owszem w tej pozycji znajdziemy wiele faktów dotyczących Paryża, ale jak dla mnie było tu też sporo tematów, które niekoniecznie mnie interesowały. Prywatne anegdotki z życia autorki nawiązujące do świata mody to po prostu zupełnie nie mój świat. Być może ktoś...
2022-09-28
Całkiem niezły przewodnik po Polsce dla starszych dzieci. Czytelnicy znajdą w nim wiele legend, ciekawostek i wierzeń przekazanych w interesujący sposób. Poza tym będą mieć okazję poczytać m.in. o miastach, muzeach, świątyniach czy parkach narodowych.
Książka jest bogato ilustrowana, co jednym na pewno się spodoba a innym nie będzie odpowiadało, w jakim jest to zrobione stylu. Czasem bowiem ilustracje były dla mnie nieco... przerażające i przytłaczające.
Mam jeden ogromny zarzut do autorki tej pozycji. Czy naprawdę w województwie lubuskim nie dało się odnaleźć ani jednej ciekawej miejscówki? Jest to jedyne województwo, w którym nie pokazano choć jednego miejsca. Dla mnie, mieszkanki tego rejonu Polski jest to krzywdzące. Być może odbieram to zbyt personalnie, ale często ta część kraju jest kojarzona wyłącznie z lasami a mamy tu przecież mnóstwo interesujących miejsc! Chyba warto zachęcać dzieci do odwiedzin zachodniego krańca Polski już od małego?
Całkiem niezły przewodnik po Polsce dla starszych dzieci. Czytelnicy znajdą w nim wiele legend, ciekawostek i wierzeń przekazanych w interesujący sposób. Poza tym będą mieć okazję poczytać m.in. o miastach, muzeach, świątyniach czy parkach narodowych.
Książka jest bogato ilustrowana, co jednym na pewno się spodoba a innym nie będzie odpowiadało, w jakim jest to zrobione...
Jaka to była przeurocza historia!
Muszę przyznać, że mała Tutu skradła moje serducho. Odważna, samodzielna i pomysłowa mała nakrapiana świnka wie, że warto walczyć o swoje marzenia i iść śmiało przez życie. Jej losy nie były zbyt przyjemne, więc ogromnie cieszę się, że w końcu na swojej drodze spotkała pomocnego szczura Radka. Ich przygody czytałam z uśmiechem na ustach.
To opowieść o akceptacji, spełnieniu marzeń, podejmowaniu ryzyka i przyjaźni. Idealna historia dla młodszych dzieci.
W ogóle jakie w tej książce są przepiękne ilustracje. Ela Śmietanka wykonała kawał dobrej roboty!
Jaka to była przeurocza historia!
Muszę przyznać, że mała Tutu skradła moje serducho. Odważna, samodzielna i pomysłowa mała nakrapiana świnka wie, że warto walczyć o swoje marzenia i iść śmiało przez życie. Jej losy nie były zbyt przyjemne, więc ogromnie cieszę się, że w końcu na swojej drodze spotkała pomocnego szczura Radka. Ich przygody czytałam z uśmiechem na ustach....
2022-06-12
Czytanie tej książki to czysta przyjemność. Człowiek sobie siada, bierze do ręki tę pozycję i od razu przenosi się do innego kraju. Wyrusza w podróż wraz z bohaterami. Śledzi ich losy, choć śledził je na bieżąco, wtedy gdy ta wyprawa miała miejsce.
Muszę przyznać, że widzę progres w tym, jak tworzy Karol Lewandowski. Pamiętam jego pierwsze książki, które były ciekawe i wciągające, ale brakowało im takiej lekkości pióra, którą widzę teraz. Lubię jego opowieści, jego ciekawość świata.
Piękne zdjęcia Aleksandry Lewandowskiej oraz fragmenty z jej pamiętnika dodają tej pozycji charakteru i takiej domowej, swojskiej atmosfery. Lubię i poniekąd podzielam podejście Oli do życia, do otoczenia, do rodzicielstwa, które jednak mocno jest w tej najnowszej książce wyczuwalne. Nic dziwnego, w końcu rodzina się im powiększyła, więc rzeczywistość i podróże wyglądają obecnie nieco inaczej. Powinni mieć to na uwadze ci, którzy nie lubią dzieci i tego typu tematów.
Jeśli poszukujecie takiej dzikości i spontaniczności jak w poprzednich książkach tego autora, to możecie się poniekąd rozczarować. Ich dzikość wygląda bowiem obecnie nieco inaczej a w życie zakradła się przyjemna rutyna dnia codziennego. Życie i świat codziennie się zmieniają. Podobnie jak Ola i Karol. Ja to lubię i doceniam. Teraz kroczą przez życie w trójkę, ale my nadal poznajemy inne kraje ich oczami. Nadal możemy się w tym wszystkim zatracić i kibicować im, aby pokazali swojej córce jak największą część świata.
Czytanie tej książki to czysta przyjemność. Człowiek sobie siada, bierze do ręki tę pozycję i od razu przenosi się do innego kraju. Wyrusza w podróż wraz z bohaterami. Śledzi ich losy, choć śledził je na bieżąco, wtedy gdy ta wyprawa miała miejsce.
Muszę przyznać, że widzę progres w tym, jak tworzy Karol Lewandowski. Pamiętam jego pierwsze książki, które były ciekawe i...
Ależ to była odjazdowa książka!
Jako osoba dorosła ze specyficznym poczuciem humoru, zastanawiałam się przez całą książkę, czego oni dosypali do tego jedzenia, że mieli potem takie fazy xd
Tak na poważnie to jest bardzo ciekawa i pomysłowa książka pokazująca, że wyobraźnia i kreatywność mają ogromne znaczenie i mogą umilić nawet czas podróży.
Gabriela Rzepecka-Weiss oddała w ręce młodych czytelników przyjemną książkę w której bohaterowie są w trakcie podróży i poszukują jakiegoś sposobu na umilenie dzieciom jazdy samochodem.
Ilustracje w tej opowieści to złoto. Uwielbiam!
Ależ to była odjazdowa książka!
Jako osoba dorosła ze specyficznym poczuciem humoru, zastanawiałam się przez całą książkę, czego oni dosypali do tego jedzenia, że mieli potem takie fazy xd
Tak na poważnie to jest bardzo ciekawa i pomysłowa książka pokazująca, że wyobraźnia i kreatywność mają ogromne znaczenie i mogą umilić nawet czas podróży.
Gabriela Rzepecka-Weiss...
Książka pełna wiedzy zarówno dla dzieci, jak i dla starszych. Sama dowiedziałam się z niej wiele nowego, choć był czas w moim życiu, że siedziałam w podobnych tematach na co dzień.
Michał Rusinek oddał w ręce (przede wszystkim młodych) czytelników pozycję przepełnioną miejskimi ciekawostkami - czasem zabawnymi, czasem poważnymi. Notatki o poszczególnych miastach są krótkie, zwięzłe i na temat, więc śmiało można podczytywać je gdzieś pomiędzy typowymi bajkami na dobranoc.
Jedyne co mam jej do zarzucenia, to że mogłaby być dłuższa :)
Bardzo polecam!
Książka pełna wiedzy zarówno dla dzieci, jak i dla starszych. Sama dowiedziałam się z niej wiele nowego, choć był czas w moim życiu, że siedziałam w podobnych tematach na co dzień.
Michał Rusinek oddał w ręce (przede wszystkim młodych) czytelników pozycję przepełnioną miejskimi ciekawostkami - czasem zabawnymi, czasem poważnymi. Notatki o poszczególnych miastach są...
2022-05-08
Nie sądziłam, że "Nowy Jork. powieści o mieście" będzie dla mnie tak miłą odskocznią od codzienności.
Magdalena Żelazowska zabrała mnie w wielkomiejski świat pełen różnorodności. Pokazała mi obraz Nowego Jorku, który niby już znałam, ale jednak i tak poznałam na nowo. Dowiedziałam się wielu praktycznych rzeczy dotyczących między innymi poszukiwania mieszkania do wynajęcia czy przyjęcia dziecka do przedszkola. Odkryłam zakamarki miasta, o których wcześniej nie miałam zielonego pojęcia.
Mój stosunek do Nowego Jorku bardzo się zmieniał w przeciągu mojego życia. Najpierw siedział mi gdzieś głęboko w głowie i bardzo chciałam go odwiedzić. Potem emocje gdzieś opadły, bo zobaczyłam za sprawą filmów, książek, różnych relacji zupełnie inne miejsca w Stanach Zjednoczonych, które przyciągały mnie o wiele mocniej. W tej chwili jestem w stanie wyobrazić sobie podróż do tego kraju bez zobaczenia kultowego Nowego Jorku.
Książkę polecam wielbicielom podróży, miłośnikom Nowego Jorku oraz tym spragnionym oddechu od otaczającego świata. Lekka, przyjemna, niewymagająca pozycja z mnóstwem zdjęć, ciekawostek i zabawnych momentów.
Nie sądziłam, że "Nowy Jork. powieści o mieście" będzie dla mnie tak miłą odskocznią od codzienności.
Magdalena Żelazowska zabrała mnie w wielkomiejski świat pełen różnorodności. Pokazała mi obraz Nowego Jorku, który niby już znałam, ale jednak i tak poznałam na nowo. Dowiedziałam się wielu praktycznych rzeczy dotyczących między innymi poszukiwania mieszkania do wynajęcia...
2022-05-07
"Pochowani w niebie. Niezwykła historia Szerpów i tragicznego dnia na K2" to dobry reportaż górski, który wymaga nieco cierpliwości i samozaparcia podczas czytania.
Pierwsza część książki sprawia bowiem wrażenie, że czytamy książkę jakby nie na temat. Są w niej opisani szerpowie, którzy zdobywali np. Mount Everest, jakieś miejscowe legendy i życiorysy osób, których początkowo zupełnie nie kojarzymy.
Druga część wciąga jak dobry, mroczny thriller. Jeśli ktoś nie ma zielonego pojęcia o tym, co stało się na K2 w 2008 roku to śledzi całą fabułę z zapartym tchem. Wie, że wydarzy się coś złego, ale zastanawia się jak i dlaczego doszło do tego wszystkiego.
Początkowo myślałam, że będę na nie, ale ostatecznie polecam tę pozycję wszystkim wielbicielom górskich opowieści. Książka uzupełniona jest o zdjęcia i mapy, co dodaje jej charakteru. Po odłożeniu skłoniła mnie do refleksji, co oceniam jako jej dodatkowy atut.
"Pochowani w niebie. Niezwykła historia Szerpów i tragicznego dnia na K2" to dobry reportaż górski, który wymaga nieco cierpliwości i samozaparcia podczas czytania.
Pierwsza część książki sprawia bowiem wrażenie, że czytamy książkę jakby nie na temat. Są w niej opisani szerpowie, którzy zdobywali np. Mount Everest, jakieś miejscowe legendy i życiorysy osób, których...
2022-04-29
"Tycipaństwa. Księżniczki, bitcoiny i kraje wymyślone" to dla mnie ciekawa pozycja, w której jednak zabrakło mi tego czegoś, co sprawiłoby, że nie mogłabym się od niej oderwać. Podchodząc do tej lektury miałam wiedzę o niektórych z tych specyficznych przestrzeni, dlatego część książki niczym mnie nie zaskoczyła. Może właśnie z tego to wszystko wynika?
Na pewno zabrakło mi zdjęć, które idealnie mogłyby dopełnić poszczególne rozdziały. I to tak naprawdę mój główny zarzut do wydawcy :(
Maciej Grzenkowicz stworzył interesujący przekrój tycipaństw. Mamy czeski zamek, w którym króluje sado-maso i Zarzecze, w którym "człowiek ma prawo do leniuchowania i nicnierobienia". Są księżniczki, bitcoiny i masa innych dziwnych na swój sposób rzeczy.
Polecam tym, którzy chcieliby poszerzyć swoją wiedzę geograficzną i zajrzeć w bardzo specyficzne lokalizacje.
"Tycipaństwa. Księżniczki, bitcoiny i kraje wymyślone" to dla mnie ciekawa pozycja, w której jednak zabrakło mi tego czegoś, co sprawiłoby, że nie mogłabym się od niej oderwać. Podchodząc do tej lektury miałam wiedzę o niektórych z tych specyficznych przestrzeni, dlatego część książki niczym mnie nie zaskoczyła. Może właśnie z tego to wszystko wynika?
Na pewno zabrakło mi...
2022-04-27
"Hiszpania. Fiesta dobra na wszystko" to książka, którą najpierw czytałam, potem słuchałam a i tak zajęło mi to ponad miesiąc.
Maciej Bernatowicz oddał w ręce czytelników pozycję bardzo obszerną w różne ciekawostki na temat Hiszpanii i życia w tym europejskim kraju. Miejscami było to naprawdę ciekawe kompendium wiedzy, miejscami wręcz przeciwnie. Czułam, że to bardziej pozycja dla początkujących. Dla tych, którzy po raz pierwszy chcą poczytać coś o tym państwie i szukają czegoś, co zawiera szeroki wachlarz tematów. Autor wspomina bowiem nie tylko o różnorodnych mieszkańcach, ale i tradycjach, jedzeniu, kulturze, zabytkach, położeniu geograficznym, historii, no o wszystkim, co tylko możliwe. Raz wychodzi mu to lepiej, raz gorzej.
Bernatowicz ma specyficzny styl pisania, bo wtrąca dużo swoich uwag, które niejednego czytelnika mogą irytować. Warto mieć to na uwadze sięgając po ten tytuł.
Ta pozycja zawiera trochę zdjęć, choć jak dla mnie mogłyby być one wplecione w poszczególne rozdziały a nie znajdować się na końcu książki.
"Hiszpania. Fiesta dobra na wszystko" to książka, którą najpierw czytałam, potem słuchałam a i tak zajęło mi to ponad miesiąc.
Maciej Bernatowicz oddał w ręce czytelników pozycję bardzo obszerną w różne ciekawostki na temat Hiszpanii i życia w tym europejskim kraju. Miejscami było to naprawdę ciekawe kompendium wiedzy, miejscami wręcz przeciwnie. Czułam, że to bardziej...
2022-03-19
Odniosłam wrażenie, że ta książka jest niestety bardzo nierówna a do tego chaotyczna. Autorka niby poruszyła w niej dużo ciekawych wątków, ale czułam się tak, jakby wszystkie odnosiły się w rzeczywistości do tego samego tematu.
"Szwajcaria. Podróż przez raj wymyślony" to dla mnie opowieść gdzieś między relacją z wyjazdu, wpisem na bloga a reportażem dotyczącym tego europejskiego kraju. Opowiada ona m.in. o tamtejszych ludziach, politycznym podejściu do niektórych spraw, walorach przyrodniczych i architektonicznych czy środkach transportu. Moim zdaniem za dużą część książki poświęcono Zurychowi. Czasem myślałam, że może powinna to być pozycja o tym mieście a nie o całym kraju.
Na plus zasługują ładne zdjęcia, choć przeszkadzało mi, że często nie były one związane z tekstem i nie były podpisane, więc czytelnik zastanawiał się, co właściwie ogląda.
Komu poleciłabym ten tytuł? Tym, którzy dopiero zaczynają swoją czytelniczą przygodę ze Szwajcarią lub tym, którzy chcieliby się do niej przeprowadzić. Autorka sporo opowiada o życiu w tym państwie, o społeczeństwie go zamieszkującym. Myślę, że da się z tego wyłuskać coś dla siebie.
Odniosłam wrażenie, że ta książka jest niestety bardzo nierówna a do tego chaotyczna. Autorka niby poruszyła w niej dużo ciekawych wątków, ale czułam się tak, jakby wszystkie odnosiły się w rzeczywistości do tego samego tematu.
"Szwajcaria. Podróż przez raj wymyślony" to dla mnie opowieść gdzieś między relacją z wyjazdu, wpisem na bloga a reportażem dotyczącym tego...
2022-02-09
Bardzo ładnie ilustrowana książka popularnonaukowa dla młodszych i starszych dzieci.
Na kilkudziesięciu stronach autorka przybliża nam najwyższą górę świata. Pokazuje zwierzęta żyjące u jej stóp, rośliny pojawiające się w Himalajach oraz ludzi tam mieszkających. Angela Francis prezentuje nam miejscowe wierzenia i legendy, historię alpinizmu oraz problemy pojawiające się w tamtej części świata.
Mnóstwo ciekawostek ukazanych w sposób łatwy i przyjemny.
Bardzo ładnie ilustrowana książka popularnonaukowa dla młodszych i starszych dzieci.
Na kilkudziesięciu stronach autorka przybliża nam najwyższą górę świata. Pokazuje zwierzęta żyjące u jej stóp, rośliny pojawiające się w Himalajach oraz ludzi tam mieszkających. Angela Francis prezentuje nam miejscowe wierzenia i legendy, historię alpinizmu oraz problemy pojawiające się w...
2022-02-22
Bardzo, ale to bardzo lubię książki z tej serii dla dzieci i młodzieży. Nawet ja dowiaduję się z nich zazwyczaj czegoś nowego!
"Xin chao! Wietnam dla dociekliwych" w sposób przystępny i przejrzysty prezentuje najmłodszym ciekawostki z tego azjatyckiego kraju. Są one bardzo różnorodne. Dotyczą zarówno życia w tym państwie, jak i jedzenia, zwyczajów, kultury, religii a także typowo turystycznych kwestii. Zawsze są one uzupełnione o kolorowe ilustracje czy mapy. Tym razem były dość specyficzne, wręcz abstrakcyjne, więc często przyciągały mój wzrok.
Polecam tym, którzy chcą zaciekawić swoje dzieci światem i inną kulturą lub tym, którzy sami chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej o Wietnamie.
Bardzo, ale to bardzo lubię książki z tej serii dla dzieci i młodzieży. Nawet ja dowiaduję się z nich zazwyczaj czegoś nowego!
"Xin chao! Wietnam dla dociekliwych" w sposób przystępny i przejrzysty prezentuje najmłodszym ciekawostki z tego azjatyckiego kraju. Są one bardzo różnorodne. Dotyczą zarówno życia w tym państwie, jak i jedzenia, zwyczajów, kultury, religii a także...
2022-01-13
Rafał Sigiel zabiera czytelnika w podróż m.in. po Argentynie, Kolumbii czy Nepalu. Wraz z żoną i nowym znajomym dociera także do Wysp Salomona, Fidżi czy Vanuatu. To właśnie te rozdziały były dla mnie najciekawsze, bo dotyczyły życia ludzi na różnych wyspach, ich zwyczajów i tradycji.
Autor ma specyficzne poczucie humoru, które na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Miejscami jego przygody były zabawne, miejscami nieco przerażające. Świat widziany oczami Sigiela był jednak na tyle interesujący, że szybko przeczytałam tę pozycję i całkiem dobrze się na niej bawiłam.
Przeszkadzała mi niestety chaotyczność, ponieważ w jednym rozdziale docieraliśmy do przeróżnych miejsc i takie skakanie z lokalizacji na lokalizację było dla mnie czasem irytujące. Chciałam więcej danego kraju a nagle przeskakiwałam do innego, który nie był już aż tak ciekawy.
"Pacyfik i jeszcze dalej" to odpowiednia pozycja dla osób lubiących podróże w nieznane i jachtostop czy ogólnie dla tych, którzy są ciekawi otaczającego ich świata. Książka zawiera również kolorowe ilustracje, które pokazują lokalnych mieszkańców, miejscową faunę i florę oraz atrakcje turystyczne. Wydaje mi się, że to jeden z takich tytułów, na których nawet dobrze się bawię podczas czytania, ale szybko o nich zapominam.
Rafał Sigiel zabiera czytelnika w podróż m.in. po Argentynie, Kolumbii czy Nepalu. Wraz z żoną i nowym znajomym dociera także do Wysp Salomona, Fidżi czy Vanuatu. To właśnie te rozdziały były dla mnie najciekawsze, bo dotyczyły życia ludzi na różnych wyspach, ich zwyczajów i tradycji.
Autor ma specyficzne poczucie humoru, które na pewno nie każdemu przypadnie do gustu....
2022-01-07
"Darwin. Jedyna taka podróż" to całkiem dobry komiks naukowy przeznaczony raczej dla starszych dzieci i młodzieży. Miejscami ilustracje są dość brutalne, ponieważ doskonale pokazują to, czym jest niewolnictwo. Jest krew, są blizny, od razu widać zadawaną przemoc.
Sam tekst jest łatwy w odbiorze dla przeciętnego czytelnika, który niezbyt interesuje się tematem ewolucji. Wiedza jest nam podana w przystępny sposób. Kreska jest charakterystyczna i przyjemna dla oka. Dominują brązy i zielenie, czyli kolory ziemi. Śledzimy wyprawę Darwina, miejscami się oburzając a miejscami śmiejąc się z jego przygód.
Ciekawy i warty poznania komiks. Na pewno sięgnę po drugą książkę tego autora!
"Darwin. Jedyna taka podróż" to całkiem dobry komiks naukowy przeznaczony raczej dla starszych dzieci i młodzieży. Miejscami ilustracje są dość brutalne, ponieważ doskonale pokazują to, czym jest niewolnictwo. Jest krew, są blizny, od razu widać zadawaną przemoc.
Sam tekst jest łatwy w odbiorze dla przeciętnego czytelnika, który niezbyt interesuje się tematem ewolucji....
#współpracareklamowa
Korea Południowa to dla mnie kraj o którym niewiele wiem. To zapewne dlatego ta książka wywarła na mnie tak duże wrażenie.
O czym właściwie przeczytamy w tej pozycji? Wydaje mi się, że o wszystkim! O wszystkim w tym przypadku nie znaczy jednak, że o niczym konkretnym. Autorka zebrała bowiem wiele przydatnych informacji i ukazała je w ciekawy sposób. Mamy rozdziały poruszające podstawowe kwestie związane z wyjazdem do tego państwa takie jak np. sporych rozmiarów przewodnik o tym, co zobaczyć, rozmówki polsko-koreańskie czy podpowiedzi gdzie spać w Seulu. Jest też sporo o koreańskiej kuchni, kulturze, religii czy zwyczajnej codzienności. Niektóre podrozdziały opowiadają o ważnych aspektach życia Koreańczyków, czyli pracy, rodzicielstwie czy śmierci. Inne zaś dotyczą szeroko rozpowszechnionych operacji plastycznych, orientacji seksualnej i podejścia do niej czy wyjątkowego (jak dla mnie!) sposobu zdawania na prawo jazdy.
Całość uzupełniają zdjęcia oraz zabawne anegdoty z życia autorki, która mieszka w Korei Południowej już ponad dziesięć lat. Niektóre fragmenty czytałam na głos narzeczonemu, bo nie byłam w stanie pojąć, jak Koreańczycy podchodzą do pewnych rzeczy.
Jestem zaskoczona jakością tej pozycji, bo dla kogoś, kto wie naprawdę mało o tym kraju, czytanie jej powinno być nie lada przyjemnością. Zaznaczyłam w niej tyle fragmentów, że na pewno będę do nich wracać. Czy będzie to interesująca lektura dla osób, które znają Koreę Południową na wylot? Myślę, że tak. Dlaczego? Bo to spojrzenie konkretnej osoby a wiadomo, że nigdy dwie osoby nie patrzą tak samo na wszystko.
Czy jest coś, co nie do końca mi odpowiadało? Owszem, czasem zmieniłabym kolejność zdjęć, czasem dodałabym ich więcej. Poza tym udało mi się wyłapać trzy błędy w tekście, które rzuciły mi się w oczy, choć były drobne. Może się czepiam, ale dla mnie takie rzeczy mają znaczenie. Szczególnie gdy nad wydaniem danej pozycji czuwa cały sztab ludzi.
#współpracareklamowa
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKorea Południowa to dla mnie kraj o którym niewiele wiem. To zapewne dlatego ta książka wywarła na mnie tak duże wrażenie.
O czym właściwie przeczytamy w tej pozycji? Wydaje mi się, że o wszystkim! O wszystkim w tym przypadku nie znaczy jednak, że o niczym konkretnym. Autorka zebrała bowiem wiele przydatnych informacji i ukazała je w ciekawy sposób....