-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant2 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
Jak pewnie wiecie, jestem słaba w opowiadania 🫣 Próbuję się do nich przekonać, testując różne pozycje. Raz wychodzi mi to lepiej, drugi raz gorzej. Tym razem (na szczęście) było dobrze!
To moje pierwsze spotkanie z tym japońskim noblistą. Ciężko ocenić go po jednej książce, ale wydaje mi się, że Yasunari Kawabata ma interesujący styl pisania. Zdania są oszczędne, nie znajdziemy w nich żadnych niepotrzebnych słów. Pomysły na opowiadania były miejscami bardzo... odjechane 🤭 Niektóre z nich zajmowały dwie, trzy strony, inne były dłuższe. Co ciekawe, to te pierwsze były dla mnie bardziej wciągające.
Gdybym miała wybrać swoje ulubione opowiadania z "Tancerki z Izu" to postawiłabym na: Samobójstwo z miłości, Dostawcę zwłok i Zatokę Łuku 🙂 Jeśli czytaliście tę pozycję, dajcie znać, które są Waszymi ulubieńcami.
To wydanie zawiera również ciekawy wykład Kawabaty, który wygłosił podczas uroczystości wręczania Literackiej Nagrody Nobla w Akademii Szwedzkiej (1968 r.). Warto się z nim zapoznać!
Książkę oceniłam na 4/5 i na pewno będę sięgała po kolejne pozycje tego autora ⭐️ Polecam!
Jak pewnie wiecie, jestem słaba w opowiadania 🫣 Próbuję się do nich przekonać, testując różne pozycje. Raz wychodzi mi to lepiej, drugi raz gorzej. Tym razem (na szczęście) było dobrze!
To moje pierwsze spotkanie z tym japońskim noblistą. Ciężko ocenić go po jednej książce, ale wydaje mi się, że Yasunari Kawabata ma interesujący styl pisania. Zdania są oszczędne, nie...
"Pójdę sama" to specyficzna opowieść, która moim zdaniem nie każdemu przypadnie do gustu.
Już na początku w oczy rzuca się przede wszystkim wyjątkowy dialekt, którym posługuje się główna bohaterka. Trudno się go czyta, potrzeba czasu, aby swobodnie nim manewrować i bez kłopotu go odczytywać. Pojawia się on co kilka stron, więc patrząc na całość, nie ma go wcale tak dużo. Wielkie brawa dla tłumacza, bo Dariusz Latoś musiał odwalić tu kawał dobrej roboty!
Momoko to dojrzała kobieta, która na kartach powieści wspomina swoje życie i rozwodzi się nad tym, czego w nim doświadczyła. Niektóre spostrzeżenia we mnie uderzyły, niektóre po mnie spłynęły. Momentami jej współczułam, momentami ją podziwiałam. Była matką, żoną, babcią. Ale czy przy tym wszystkim była też sobą?
Zawsze opowieści starszych osób budzą we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony zastanawiam się, jaka ja będę na starość. Czy będę szczęśliwa? Czy będę dumna z tego, co uda mi się osiągnąć? Czy będę czegoś żałować? Czy mój partner i dziecko nadal będą mnie kochać? Z drugiej strony obawiam się, czy nie stanę się zgorzkniałą, rozpamiętującą i zapomnianą przez bliskich osobą ledwo wiążącą koniec z końcem.
Ta pozycja prawdopodobnie nie trafi do topki tego roku, bo momentami była zbyt powolna i nostalgiczna. Poza tym w tym roku przeczytałam naprawdę wiele świetnych pozycji, więc coraz trudniej się przez nie przebić. Problem jednak w tym, że ta historia skłoniła mnie do refleksji, do zatrzymania się po lekturze i zastanowieniu się nad własnym życiem. Długo o niej myślałam po odłożeniu na półkę. Jeśli dalej będzie siedzieć w mojej głowie to kto wie, może w tej topce roku i ona znajdzie swoje miejsce.
"Pójdę sama" to specyficzna opowieść, która moim zdaniem nie każdemu przypadnie do gustu.
Już na początku w oczy rzuca się przede wszystkim wyjątkowy dialekt, którym posługuje się główna bohaterka. Trudno się go czyta, potrzeba czasu, aby swobodnie nim manewrować i bez kłopotu go odczytywać. Pojawia się on co kilka stron, więc patrząc na całość, nie ma go wcale tak dużo....
#współpracareklamowa
Korea Południowa to dla mnie kraj o którym niewiele wiem. To zapewne dlatego ta książka wywarła na mnie tak duże wrażenie.
O czym właściwie przeczytamy w tej pozycji? Wydaje mi się, że o wszystkim! O wszystkim w tym przypadku nie znaczy jednak, że o niczym konkretnym. Autorka zebrała bowiem wiele przydatnych informacji i ukazała je w ciekawy sposób. Mamy rozdziały poruszające podstawowe kwestie związane z wyjazdem do tego państwa takie jak np. sporych rozmiarów przewodnik o tym, co zobaczyć, rozmówki polsko-koreańskie czy podpowiedzi gdzie spać w Seulu. Jest też sporo o koreańskiej kuchni, kulturze, religii czy zwyczajnej codzienności. Niektóre podrozdziały opowiadają o ważnych aspektach życia Koreańczyków, czyli pracy, rodzicielstwie czy śmierci. Inne zaś dotyczą szeroko rozpowszechnionych operacji plastycznych, orientacji seksualnej i podejścia do niej czy wyjątkowego (jak dla mnie!) sposobu zdawania na prawo jazdy.
Całość uzupełniają zdjęcia oraz zabawne anegdoty z życia autorki, która mieszka w Korei Południowej już ponad dziesięć lat. Niektóre fragmenty czytałam na głos narzeczonemu, bo nie byłam w stanie pojąć, jak Koreańczycy podchodzą do pewnych rzeczy.
Jestem zaskoczona jakością tej pozycji, bo dla kogoś, kto wie naprawdę mało o tym kraju, czytanie jej powinno być nie lada przyjemnością. Zaznaczyłam w niej tyle fragmentów, że na pewno będę do nich wracać. Czy będzie to interesująca lektura dla osób, które znają Koreę Południową na wylot? Myślę, że tak. Dlaczego? Bo to spojrzenie konkretnej osoby a wiadomo, że nigdy dwie osoby nie patrzą tak samo na wszystko.
Czy jest coś, co nie do końca mi odpowiadało? Owszem, czasem zmieniłabym kolejność zdjęć, czasem dodałabym ich więcej. Poza tym udało mi się wyłapać trzy błędy w tekście, które rzuciły mi się w oczy, choć były drobne. Może się czepiam, ale dla mnie takie rzeczy mają znaczenie. Szczególnie gdy nad wydaniem danej pozycji czuwa cały sztab ludzi.
#współpracareklamowa
Korea Południowa to dla mnie kraj o którym niewiele wiem. To zapewne dlatego ta książka wywarła na mnie tak duże wrażenie.
O czym właściwie przeczytamy w tej pozycji? Wydaje mi się, że o wszystkim! O wszystkim w tym przypadku nie znaczy jednak, że o niczym konkretnym. Autorka zebrała bowiem wiele przydatnych informacji i ukazała je w ciekawy sposób....
2022-12-10
To jest bardzo ciekawa sytuacja.
Ta książka podobała mi się w trakcie czytania a teraz mam problem, aby przypomnieć sobie fabułę :(
To jest bardzo ciekawa sytuacja.
Ta książka podobała mi się w trakcie czytania a teraz mam problem, aby przypomnieć sobie fabułę :(
2022-12-31
Jest mi smutno, bo w tej książce czegoś mi zabrakło a czegoś było wręcz za dużo.
Za dużo powtórzeń tych samych treści.
Nie podoba mi się, że nie został rozwinięty wątek kobiety siedzącej na krześle. Chciałabym poznać jej dokładną historię.
Jasne, w książce było sporo takich mądrych treści. Może i prostych, ale wartych zapamiętania jeśli ktoś jeszcze ich nie zna.
Mnie urzekły tylko niektóre fragmenty i ogólny motyw przenoszenia się w czasie.
Jest mi smutno, bo w tej książce czegoś mi zabrakło a czegoś było wręcz za dużo.
Za dużo powtórzeń tych samych treści.
Nie podoba mi się, że nie został rozwinięty wątek kobiety siedzącej na krześle. Chciałabym poznać jej dokładną historię.
Jasne, w książce było sporo takich mądrych treści. Może i prostych, ale wartych zapamiętania jeśli ktoś jeszcze ich nie zna.
Mnie...
2022-10-08
Kurde, nie odnalazłam się w tej książce. Była dla mnie zbyt metaforyczna, oniryczna, dziwna po prostu. Rzadko się zdarza, aby literatura japońska nie trafiała do mnie aż tak bardzo.
Risui to bardzo specyficzna bohaterka. Nie przywiązałam się do niej ani do miejsca, w którym przebywała.
Gdyby nie to, że nie podchodziłam do niej z oczekiwaniami, to pewnie trafiłaby do rozczarowań roku. Kompletnie nie zaiskrzyło między nami. Po czasie już w ogóle nie pamiętałam, że ją czytałam a do tego musiałam przeczytać opis, aby przypomnieć sobie fabułę.
Kurde, nie odnalazłam się w tej książce. Była dla mnie zbyt metaforyczna, oniryczna, dziwna po prostu. Rzadko się zdarza, aby literatura japońska nie trafiała do mnie aż tak bardzo.
Risui to bardzo specyficzna bohaterka. Nie przywiązałam się do niej ani do miejsca, w którym przebywała.
Gdyby nie to, że nie podchodziłam do niej z oczekiwaniami, to pewnie trafiłaby do...
2022-08-07
Ciągle myślę o tej książce, dlatego nie ma innej opcji niż 5 gwiazdek.
"Lalani z dalekich mórz" to opowieść oparta na filipińskich wierzeniach co doskonale widać w tej książce. Mamy tajemniczą wyspę pełną szczęścia, groźną górę której wszyscy unikają, znikające w morzu łodzie i zwierzęta, które pomagają lub przeszkadzają ludziom. Mamy też przeuroczą dziewczynkę, która jest ciekawska, odważna i żywiołowa.
To historia owiana magią, lokalnymi zwyczajami i nutką przygody.
Nie jestem nawet pewna, dlaczego ona tak bardzo mi się podobała. W trakcie czytania nie byłam do niej w pełni przekonana, ale potem doceniłam jej przekaz, który dla mnie jest niezwykle mądry i wartościowy. To naprawdę przyjemna, choć wcale nie tak łatwa w odbiorze pozycja dla starszych dzieci. Pewnie na długo zostanie w moim serduchu. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Ciągle myślę o tej książce, dlatego nie ma innej opcji niż 5 gwiazdek.
"Lalani z dalekich mórz" to opowieść oparta na filipińskich wierzeniach co doskonale widać w tej książce. Mamy tajemniczą wyspę pełną szczęścia, groźną górę której wszyscy unikają, znikające w morzu łodzie i zwierzęta, które pomagają lub przeszkadzają ludziom. Mamy też przeuroczą dziewczynkę, która jest...
2022-07-29
To dobry reportaż dla osób, które chcą pogłębić swoją wiedzę na temat Hongkongu.
Piotr Bernardyn wykonał kawał dobrej roboty. Zebrał wiele ciekawych informacji na temat polityki i władzy w tej części świata a następnie przełożył to wszystko na sytuację społeczno-gospodarczą.
Słuchałam tej książki w audiobooku i przyznaję, że miejscami było mi bardzo ciężko skupić się na tych nazwiskach, datach, miejscach. Patrząc na całość, było tego naprawdę sporo. Nie każdemu przypadnie to do gustu. Niektórzy będą woleli czytać o lokalnych mieszkańcach, jednak tego w tym reportażu nie ma zbyt wiele.
Polecam głównie tym, którzy lubią takie bardzo polityczne książki i mają do nich cierpliwość.
To dobry reportaż dla osób, które chcą pogłębić swoją wiedzę na temat Hongkongu.
Piotr Bernardyn wykonał kawał dobrej roboty. Zebrał wiele ciekawych informacji na temat polityki i władzy w tej części świata a następnie przełożył to wszystko na sytuację społeczno-gospodarczą.
Słuchałam tej książki w audiobooku i przyznaję, że miejscami było mi bardzo ciężko skupić się na...
2022-08-17
"Szkice malajskie" to zbiór interesujących krótkich form literackich.
Alfian Sa'at za sprawą dobrze napisanych tekstów pokazuje nam, jak wygląda życie społeczeństwa malajskiego w Singapurze i rodzinnej Malezji. Autor skupia się na zwyczajnych, codziennych czynnościach. Zaglądamy do malajskich domów a także na ulice miast i wsi. Śledzimy myśli bohaterów i patrzymy z czym muszą się mierzyć każdego dnia. Islamofobia, brak miejsc pracy czy pogorszenie sytuacji życiowej to tylko niektóre wątki poruszone w tej książce.
Jak dla mnie "Szkice malajskie" to pozycja, którą warto przeczytać. Jej lektura zajmie nam kilka godzin a dla wielbicieli opowiadań lub literatury azjatyckiej powinno być to coś ciekawego.
"Szkice malajskie" to zbiór interesujących krótkich form literackich.
Alfian Sa'at za sprawą dobrze napisanych tekstów pokazuje nam, jak wygląda życie społeczeństwa malajskiego w Singapurze i rodzinnej Malezji. Autor skupia się na zwyczajnych, codziennych czynnościach. Zaglądamy do malajskich domów a także na ulice miast i wsi. Śledzimy myśli bohaterów i patrzymy z czym...
2022-07-03
"Piercing" potrafi zwalić czytelnika z nóg.
Ryū Murakami zabrał czytelnika w świat pełen przemocy, chorych marzeń i dziwnych zachowań. Bohaterowie tej książki są niesamowicie specyficzni, mają swoje potrzeby, których zaspokajanie wzbudza w nas wiele skrajnych emocji. Podczas czytania tej książki szybciej bije serce. Rzekłabym nawet, że towarzyszy nam strach, bo nie wiadomo co wydarzy się dalej i czy warto przewracać kartkę.
"Piercing" to naprawdę gęsty thriller albo powieść psychologiczna. Napięcie towarzyszy nam od początku do końca. No właśnie, końca. Dla mnie zakończenie nie pasowało do całości. Nie tego chciałam. Nie tego oczekiwałam od autora. To mój jedyny zarzut w stosunku do tej pozycji.
Polecam osobom o mocnych nerwach.
"Piercing" potrafi zwalić czytelnika z nóg.
Ryū Murakami zabrał czytelnika w świat pełen przemocy, chorych marzeń i dziwnych zachowań. Bohaterowie tej książki są niesamowicie specyficzni, mają swoje potrzeby, których zaspokajanie wzbudza w nas wiele skrajnych emocji. Podczas czytania tej książki szybciej bije serce. Rzekłabym nawet, że towarzyszy nam strach, bo nie wiadomo...
2022-07-01
"Porzucenie kota. Wspomnienie o ojcu" to pożegnanie z bliskim, którego już nie ma. Haruki Murakami za sprawą krótkiego eseju rozlicza się z przeszłością. Autor nawiązuje do trudnej i skomplikowanej relacji z tatą a także prezentuje swoje myśli i rozważania.
Jak dla mnie to wszystko było zbyt osobiste, abym potrafiła odnaleźć w tym samą siebie. Książkę uważam za dobrze napisaną i to tyle. Nie dostarczyła mi ona zbyt wielu emocji, choć w sumie o emocjach opowiadała. Czy była zła? Oczywiście, że nie! Najbardziej spodoba się pewnie wszystkim wielbicielom twórczości Murakamiego, którzy będą mogli odkryć w niej kawałek życia autora. Mnie ogromnie podobało się nawiązanie do tytułowego kota. Przyznam nawet, że nieco mnie rozczuliło.
Książka na jeden wieczór.
"Porzucenie kota. Wspomnienie o ojcu" to pożegnanie z bliskim, którego już nie ma. Haruki Murakami za sprawą krótkiego eseju rozlicza się z przeszłością. Autor nawiązuje do trudnej i skomplikowanej relacji z tatą a także prezentuje swoje myśli i rozważania.
Jak dla mnie to wszystko było zbyt osobiste, abym potrafiła odnaleźć w tym samą siebie. Książkę uważam za dobrze...
2022-05-07
"Pochowani w niebie. Niezwykła historia Szerpów i tragicznego dnia na K2" to dobry reportaż górski, który wymaga nieco cierpliwości i samozaparcia podczas czytania.
Pierwsza część książki sprawia bowiem wrażenie, że czytamy książkę jakby nie na temat. Są w niej opisani szerpowie, którzy zdobywali np. Mount Everest, jakieś miejscowe legendy i życiorysy osób, których początkowo zupełnie nie kojarzymy.
Druga część wciąga jak dobry, mroczny thriller. Jeśli ktoś nie ma zielonego pojęcia o tym, co stało się na K2 w 2008 roku to śledzi całą fabułę z zapartym tchem. Wie, że wydarzy się coś złego, ale zastanawia się jak i dlaczego doszło do tego wszystkiego.
Początkowo myślałam, że będę na nie, ale ostatecznie polecam tę pozycję wszystkim wielbicielom górskich opowieści. Książka uzupełniona jest o zdjęcia i mapy, co dodaje jej charakteru. Po odłożeniu skłoniła mnie do refleksji, co oceniam jako jej dodatkowy atut.
"Pochowani w niebie. Niezwykła historia Szerpów i tragicznego dnia na K2" to dobry reportaż górski, który wymaga nieco cierpliwości i samozaparcia podczas czytania.
Pierwsza część książki sprawia bowiem wrażenie, że czytamy książkę jakby nie na temat. Są w niej opisani szerpowie, którzy zdobywali np. Mount Everest, jakieś miejscowe legendy i życiorysy osób, których...
2022-04-30
"Dziewczyna, która skoczyła do morza" to w moich oczach typowo młodzieżowa książka oparta na mitologii koreańskiej. Mamy w niej nie tylko wątki baśniowe, takie jak smoki, bogowie, duchy czy miejscowe wierzenia, ale także romantyczny wątek, który dla mnie nie ma żadnych solidnych podstaw istnienia.
Przykro mi to mówić, bo choć ta historia wciąga i intryguje to jednak też nieco denerwuje dorosłego czytelnika swoją naiwnością i przewidywalnością. Do tego akcja była dość nierównomiernie rozłożona w czasie przez co środek był mocno rozwleczony (co jak dla mnie było akurat super!) a gdzieś przed samym rozwiązaniem całej tajemnicy zdecydowanie wszystko działo się zbyt szybko.
Nie powiem, dzięki Axie Oh spędziłam całkiem miłe chwile z książką, ale nie sądzę, aby było to dla mnie coś wyjątkowego. Owszem, sama mitologia dostaje ode mnie brawa, ale bohaterowie i ich problemy już niekoniecznie.
Polecam tę pozycję wszystkim wielbicielom takich mocno baśniowych, wręcz odlotowych klimatów. Nie oczekujcie od tej historii mocno spiętych i racjonalnie wyjaśnionych wątków a wtedy powinniście pokochać tę opowieść.
Dodam jeszcze, że według mnie to świetna pozycja na różne czytelnicze maratony!
"Dziewczyna, która skoczyła do morza" to w moich oczach typowo młodzieżowa książka oparta na mitologii koreańskiej. Mamy w niej nie tylko wątki baśniowe, takie jak smoki, bogowie, duchy czy miejscowe wierzenia, ale także romantyczny wątek, który dla mnie nie ma żadnych solidnych podstaw istnienia.
Przykro mi to mówić, bo choć ta historia wciąga i intryguje to jednak też...
2022-04-17
Zbiór trzech krótkich opowiadań japońskiego autora.
Każde z nich jest na swój sposób wyjątkowe, każde dotyczy czegoś innego. W tych tekstach widać, że Ōgai Mori był człowiekiem o wszechstronnych zainteresowaniach.
Ogólnie czytało się je całkiem dobrze, ale mam wrażenie, że długo nie pozostaną one w mojej głowie.
Hipnoza - 2/5
Hanako - 3,5/5
Zarządca Sansho - 4,75/5
Jak widać, najbardziej przypadło mi do gustu opowiadanie tytułowe, które było niesamowicie klimatyczne. Z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów i byłam ogromnie ciekawa, jak zakończy się ich historia.
Uważam, że warto przeczytać tę książkę. Podobnie jak wszystkie pozostałe z serii Tajfuny Mini. Nie są to dla mnie pozycje idealne, ale jednak są inne, dają nowe spojrzenie na japońską literaturę i poszerzają moje czytelnicze horyzonty.
Zbiór trzech krótkich opowiadań japońskiego autora.
Każde z nich jest na swój sposób wyjątkowe, każde dotyczy czegoś innego. W tych tekstach widać, że Ōgai Mori był człowiekiem o wszechstronnych zainteresowaniach.
Ogólnie czytało się je całkiem dobrze, ale mam wrażenie, że długo nie pozostaną one w mojej głowie.
Hipnoza - 2/5
Hanako - 3,5/5
Zarządca Sansho - 4,75/5
Jak...
2022-03-04
Książka znaleziona przez przypadek na Legimi stała się dobrą odskocznią od codzienności.
Po raz pierwszy miałam styczność z poezją koreańską i jestem zdziwiona jak bardzo prosta i łatwa w odbiorze się ona okazała.
W zbiorze "Mgła jedwabna" znajdziemy wybrane wiersze trzech poetów: Kima Soweola, Yuna Dongju oraz Seo Jeongju.
Tak naprawdę na dłużej pozostaną ze mną jedynie dwa, no może trzy wiersze z całego tomiku. Nie oznacza to jednak, że pozostałe utwory mi się nie podobały. Były na swój sposób ciekawe, często nawiązywały do przyrody, życia codziennego i uczuć, które gdzieś tam tlą się w każdym z nas. Czytało się je szybko, raczej nie były dwuznaczne i nie zawierały jakieś głębi, jakiegoś niezrozumiałego przesłania.
Książka znaleziona przez przypadek na Legimi stała się dobrą odskocznią od codzienności.
Po raz pierwszy miałam styczność z poezją koreańską i jestem zdziwiona jak bardzo prosta i łatwa w odbiorze się ona okazała.
W zbiorze "Mgła jedwabna" znajdziemy wybrane wiersze trzech poetów: Kima Soweola, Yuna Dongju oraz Seo Jeongju.
Tak naprawdę na dłużej pozostaną ze mną...
2022-02-09
Bardzo ładnie ilustrowana książka popularnonaukowa dla młodszych i starszych dzieci.
Na kilkudziesięciu stronach autorka przybliża nam najwyższą górę świata. Pokazuje zwierzęta żyjące u jej stóp, rośliny pojawiające się w Himalajach oraz ludzi tam mieszkających. Angela Francis prezentuje nam miejscowe wierzenia i legendy, historię alpinizmu oraz problemy pojawiające się w tamtej części świata.
Mnóstwo ciekawostek ukazanych w sposób łatwy i przyjemny.
Bardzo ładnie ilustrowana książka popularnonaukowa dla młodszych i starszych dzieci.
Na kilkudziesięciu stronach autorka przybliża nam najwyższą górę świata. Pokazuje zwierzęta żyjące u jej stóp, rośliny pojawiające się w Himalajach oraz ludzi tam mieszkających. Angela Francis prezentuje nam miejscowe wierzenia i legendy, historię alpinizmu oraz problemy pojawiające się w...
2022-02-25
Nie podobała mi się ta książka :(
O ile początek był świetny i wzbudził moje zainteresowanie tak z każdą kolejną stroną czułam się coraz bardziej rozczarowana. Myślałam nawet, że to będzie najlepsza pozycja tej autorki, ale jednak nie.
Powoli utwierdzam się w przekonaniu, że twórczość Yoko Ogawa nie jest dla mnie. Tak wychwalane "Ukochane równanie profesora" przecież także nie przypadło mi do gustu, ale nie o nim teraz mowa.
Mam wrażenie, że ta historia była rozszerzeniem czytanej przeze mnie niedawno "A gdyby tak ze świata zniknęły koty" Genki Kawamura. Tam także pojawił się wątek znikania rzeczy i próby radzenia sobie bez nich. W ogóle tak skupiłam się na tej policji pamięci, że chciałam tego więcej a w sumie było jej w tej książce niewiele. Ta dystopijna wizja świata chwytała mnie za serce tylko wtedy, gdy coś nagle znikało i trzeba było się z tym pożegnać lub kiedy warzywa były tak trudno dostępne (choć nie poznaliśmy wytłumaczenia tego zjawiska).
Zachowania głównej bohaterki były dla mnie totalnie niezrozumiałe. Tutaj martwi się o swojego przyjaciela i jego rodzinę a potem, <spoiler> gdy ten już u niej mieszka, wskakuje z nim do łóżka.</spoiler> W ogóle ta pisana przez nią powieść była jak mnie niepotrzebnym, odciągającym mnie od fabuły wątkiem. Tak naprawdę polubiłam tylko Staruszka, który był ciekawą postacią z własną historią.
Oczywiście mam jakieś tam refleksje na temat tej powieści, ale głównie ograniczają się one do tego, że nie chciałabym żyć w świecie, w którym co jakiś czas coś znika a moje wspomnienia z tym przedmiotem są wymazane.
Naprawdę nie potrafię wyjaśnić tego, dlaczego "Podziemie pamięci" mi się nie podobało i nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Szkoda, bo podchodziłam do tej pozycji nie oczekując od niej niczego a i tak się rozczarowałam.
Nie podobała mi się ta książka :(
O ile początek był świetny i wzbudził moje zainteresowanie tak z każdą kolejną stroną czułam się coraz bardziej rozczarowana. Myślałam nawet, że to będzie najlepsza pozycja tej autorki, ale jednak nie.
Powoli utwierdzam się w przekonaniu, że twórczość Yoko Ogawa nie jest dla mnie. Tak wychwalane "Ukochane równanie profesora" przecież...
2022-02-22
Bardzo, ale to bardzo lubię książki z tej serii dla dzieci i młodzieży. Nawet ja dowiaduję się z nich zazwyczaj czegoś nowego!
"Xin chao! Wietnam dla dociekliwych" w sposób przystępny i przejrzysty prezentuje najmłodszym ciekawostki z tego azjatyckiego kraju. Są one bardzo różnorodne. Dotyczą zarówno życia w tym państwie, jak i jedzenia, zwyczajów, kultury, religii a także typowo turystycznych kwestii. Zawsze są one uzupełnione o kolorowe ilustracje czy mapy. Tym razem były dość specyficzne, wręcz abstrakcyjne, więc często przyciągały mój wzrok.
Polecam tym, którzy chcą zaciekawić swoje dzieci światem i inną kulturą lub tym, którzy sami chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej o Wietnamie.
Bardzo, ale to bardzo lubię książki z tej serii dla dzieci i młodzieży. Nawet ja dowiaduję się z nich zazwyczaj czegoś nowego!
"Xin chao! Wietnam dla dociekliwych" w sposób przystępny i przejrzysty prezentuje najmłodszym ciekawostki z tego azjatyckiego kraju. Są one bardzo różnorodne. Dotyczą zarówno życia w tym państwie, jak i jedzenia, zwyczajów, kultury, religii a także...
Współpraca reklamowa (barterowa) z @artragepl
Lubicie książki z motywem muzyki? Jeśli tak, to ta pozycja może być właśnie dla Was.
"Stroiciel fortepianów" to nostalgiczna i melancholijna powieść o szansach, których nie udało się wykorzystać. O rozczarowaniach, które nas dotykają. Tych zawodowych, miłosnych, życiowych. O rozczarowaniach drugim człowiekiem i sobą samym.
To powolna, ale wciągająca opowieść. Jest w niej trochę tajemnic, więc ważną rolę odgrywają tu z pozoru nic nieznaczące szczegóły.
Chiang-Sheng Kuo (uznawany jest za jednego z najbardziej cenionych współczesnych tajwańskich autorów) pozwolił mi zatrzymać się na chwilę podczas lektury. Myślę jednak, że ta książka nie zostanie ze mną na dłużej a tym samym nie trafi do topki tego roku, bo na tle innych tegorocznych tytułów była po prostu okej. Oczarowała mnie fragmentami dotyczącymi pracy stroiciela, które uważam za fascynujące i ciekawe. Sama historia nie wywołała we mnie jednak takich emocji jakich bym po niej oczekiwała.
Współpraca reklamowa (barterowa) z @artragepl
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLubicie książki z motywem muzyki? Jeśli tak, to ta pozycja może być właśnie dla Was.
"Stroiciel fortepianów" to nostalgiczna i melancholijna powieść o szansach, których nie udało się wykorzystać. O rozczarowaniach, które nas dotykają. Tych zawodowych, miłosnych, życiowych. O rozczarowaniach drugim człowiekiem i sobą...