-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-12-18
2019-10-02
2019-09-08
2017
2019-08-13
2019-07-28
Niewątpliwie nie jest to lektura łatwa i przyjemna w czytaniu.
Mamy tu takie nagromadzenie ludzkiego nieszczęścia, smutku, zmarnowanego życia i patologii, iż mój umysł w ramach samoobrony początkowo odmawiał zgłębiania tej książki.
Później jednak przyszła refleksja: jak łatwo przegrać i zmarnować sobie życie, z drugiej strony kiedy tak narzekam na deadline w biurze lub na koleżanki i szefową i tym podobne głupstwa, może powinnam się zastanowić, co to znaczy prawdziwy problem w życiu.
W książce mamy możliwość zaznajomić się z losami różnych kobiet, które odsiadują mniejsze lub dłuższe wyroki za rozmaite przestępstwa. Nie wnikając w to, czy zostały słusznie lub nie skazane, autorki bardzo obrazowo pokazują ciężką i przykrą więzienną rzeczywistość, odczucia tych kobiet, ich myśli i refleksję nad własnym życiem.
Fakt, który bardzo mnie poruszył, to opis bezlitosnej machiny prawno-państwowo-więziennej, zdolnej zemleć na drobne kawałki i zniszczyć każdego, bez wyjątku.
Uderza też wyłaniający się z tych wywiadów fakt, iż resocjalizacja w więzieniach jest czystą fikcją i tak naprawdę osadzone mają możliwość nauczyć się dobrze jedynie przestępczego fachu i niczego poza tym.
Nie jest to lektura łatwa, lekka i przyjemna, ale moim zdaniem warto zadać sobie trud jej przeczytania. Pozwoli nam spojrzeć z zupełnie innej perspektywy na nasze własne życie i na codzienność, której tak często nie doceniamy....
Niewątpliwie nie jest to lektura łatwa i przyjemna w czytaniu.
Mamy tu takie nagromadzenie ludzkiego nieszczęścia, smutku, zmarnowanego życia i patologii, iż mój umysł w ramach samoobrony początkowo odmawiał zgłębiania tej książki.
Później jednak przyszła refleksja: jak łatwo przegrać i zmarnować sobie życie, z drugiej strony kiedy tak narzekam na deadline w biurze lub na...
2018
2018
Książka jest zbiorem zbeletryzowanych reportaży o życiu codziennym w Omanie, powstałych na bazie rozmów autorki, zamieszkującej w tym kraju, z wieloma różnymi osobami: w większości bohaterkami tych opowiadań są kobiety.
Jest bardzo ciekawie napisana, pozwala poznać kraj, o którym niewiele na co dzień się słyszy, a jednocześnie lektura ta skłania do głębokiej refleksji.
Tytuł tej pozycji "Z miłości? To współczuję" jest sam w sobie bardzo ironiczny, jeśli pomyślimy, że te same kobiety, które zdumiewają się, iż można wyjść za mąż z miłości i bez zabezpieczenia posagiem, w głębi serca za tą miłością tęsknią, choć nie jest dane im jej zaznać.
Od małego są ściśle pilnowane, aby przypadkiem nie doszło do żadnego kontaktu z mężczyzną, małżeństwa są zakontraktowane przez krewnych, mąż traktuje żonę jak skrzyżowanie zwierzęcia domowego z seksualną niewolnicą i nawet nie przyjdzie im do głowy, że mogłoby być inaczej...
Tymczsem, (jak wynika że zwierzeń bohaterek), zdarza im się marzyć o życiu bez mężczyzn lub z inną kobietą, a jeśli mąż zdecyduje się na drugą żonę, to tym lepiej, bo przynajmniej mniej będzie uciążliwych "obowiązków małżeńskich"
Czy to nie smutne? Z książki dowiadujemy się, że Oman jest jednym z tych państw arabskich, gdzie jeszcze kobiety cieszą się względną wolnością i "emancypacją" a tymczasem nie brak tu naprawdę drastycznych opisów przemocy i gwałtów małżeńskich a także poniżających dla kobiet procedur sądowych i rozwodowych.
Obserwując to wszystko z punktu widzenia naszej, europejskiej mentalności odczuwa się niedowierzanie i szok, wywołany zderzeniem dwóch krańcowo odmiennych kultur.
Czego mi zabrakło w tej pozycji, to informacji o samej autorce - nie dowiadujemy się o niej niczego bardziej szczegółowego poza faktem, że mieszka w Omanie i ma synka. Nie wiemy dlaczego zdecydowała się zamieszkać w tym właśnie kraju i jak się w nim odnajduje.
Polecam wszystkim tę lekturę, pomimo, że książek na temat krajów muzułmańskich jest sporo, ta pozycja wyróżnia się bardzo dobrą narracją i pogłębionymi sylwetkami bohaterek.
Książka jest zbiorem zbeletryzowanych reportaży o życiu codziennym w Omanie, powstałych na bazie rozmów autorki, zamieszkującej w tym kraju, z wieloma różnymi osobami: w większości bohaterkami tych opowiadań są kobiety.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest bardzo ciekawie napisana, pozwala poznać kraj, o którym niewiele na co dzień się słyszy, a jednocześnie lektura ta skłania do głębokiej refleksji....