rozwiń zwiń

Książki o uchodźcach i migrantach – tytuły, które warto przeczytać

Anna Sierant Anna Sierant
26.06.2023

Według danych Międzynarodowej Organizacji ds. Imigracji (IOM) w 2020 roku 281 milionów osób na świecie (około 3,6% populacji) było migrantami, czyli mieszkało poza krajem swojego urodzenia. Z kolei według danych Biura Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców (UNHCR) z końca 2022 roku, aż 108,4 miliona ludzi to uchodźcy. O uchodźcach i migrantach powstało niemało książek, zwłaszcza reportaży – oto kilka z tych, po które warto sięgnąć!

Książki o uchodźcach i migrantach – tytuły, które warto przeczytać Omer Unlu (https://www.pexels.com/@omer-unlu-41368335/), Pexels, za: Canva

Choć pojęcia „migrant” i „uchodźca” są czasem używane zamiennie, to – jak podkreśla UNHCR – zdecydowanie nie są synonimami. Uchodźcy przebywają bowiem poza swoim krajem „z powodu obawy przed prześladowaniem, konfliktu, przemocy lub innej okoliczności zakłócającej porządek publiczny”. I z tego powodu wymagają ochrony międzynarodowej. Natomiast „migrant” nie ma, jak czytamy na stronie UNHCR Polska, jednolitej definicji na poziomie międzynarodowym. Kluczowa różnica polega jednak na tym, że w pojęcie „migracji” wpisuje się dobrowolność, np. poszukiwanie lepszych możliwości zarobkowych (ale również oczywiście i inne powody), uchodźcy natomiast nie mogą bezpiecznie wrócić do ojczyzny. Oto kilka książek, które opowiadają o życiu kilkuset milionów uchodźców i migrantów.

9 książek o uchodźcach i migrantach

„Nadzy nie boją się wody”, Matthieu Aikins, Wydawnictwo Znak Koncept

Książka kanadyjskiego dziennikarza i reportera znalazła się na tegorocznej długiej liście nominowanych do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Mężczyzna, od lat pracujący m.in. w Afganistanie i Syrii, zdecydował się porzucić swój uprzywilejowany kanadyjski paszport i razem z przyjacielem, nazywanym w książce Omarem, ruszył w podróż ze spustoszonego wojną kraju do Europy. Jako że mający japońsko-kanadyjskie korzenie Aikins bardzo dobrze zna realia Afganistanu i, jak sam zaznacza, z wyglądu bardziej przypomina Afgańczyka niż Kanadyjczyka, jego towarzysze podczas ucieczki i ci, którzy mają mu ją ułatwić, nie wątpią, że naprawdę jest uchodźcą poszukującym lepszej przyszłości. Czytanie o tym, co autor książki i Omar przeżyli, unaocznia, jak wygląda kryzys migracyjny od środka – uchodźcza odyseja wiąże się z częstym zagrożeniem życia, z wielokilometrowymi wędrówkami bez jedzenia i picia, także śmiertelnie niebezpiecznym szlakiem przemytników. Czytelnicy i czytelniczki dzięki lekturze tej książki mogą łatwiej zrozumieć, dlaczego ludzie decydują się uciekać z Afganistanu – autor „Nadzy nie boją się wody” tytuł zaczerpnął od znanego afgańskiego powiedzenia, którego znaczenie wyjaśnia w książce, a po opisanych w reportażu przeżyciach jeszcze przez kolejne lata pracował nad książką, konsultując publikację z historykami, antropologami, ekspertami w dziedzinie badań migracyjnych.

„Nowi londyńczycy”, Ben Judah, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

Przez jakiś czas w emigranta śpiącego w opustoszałych nocą przejściach londyńskiego metra wcielił się natomiast Ben Judah. Brytyjski dziennikarz postanowił przyjrzeć się w swojej książce tym, którzy – jak pisze Tomasz Frymorgen – „budują, karmią i czyszczą brytyjską stolicę”. Wśród nich znajdują się przybysze z Rumunii, którzy choć w Anglii często nie mają co jeść, czują się w niej bezpieczniej niż w ojczyźnie – gdyby się tam pojawili, za swoje długi zaciągnięte wśród „niewłaściwych” ludzi mogliby przypłacić życiem. Judah rozmawia też m.in. z Polakami i przedstawia historię saudyjskiej księżniczki, dowodząc, że nie wszystkim opisywanym przez niego osobom brakuje pieniędzy – niektórzy z nich oddaliby wszystko za wolność, możliwość decydowania o sobie. W książce przeczytacie również o filipińskich pokojówkach, afrykańskich sprzątaczach metra i innych imigrantach, którzy czynią z Londynu jedno z najbardziej multikulturowych miast świata. Co więcej, w książce znalazły się także zdjęcia niektórych rozmówców Bena Judah, którzy wyrazili zgodę na ich wykorzystanie w publikacji.

„Stadion. Diabelskie igrzyska”, Ify Nwamana, Wydawnictwo Pierwsze

Polska, jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę oraz kryzysem na granicy polsko-białoruskiej, stawała się domem dla uchodźców, imigrantów. Warszawianki i warszawiacy nieraz kupowali przed laty na Stadionie Dziesięciolecia różne skarby od osób pochodzących z Wietnamu czy krajów afrykańskich, np. Nigerii. Na słynnym „największym jarmarku Europy” pracował również Nigeryjczyk Ify Nwamana – absolwent anglistyki i nauczyciel angielskiego, który początkowo właśnie w taki sposób radził sobie w naszym kraju. Swoje doświadczenia – z przymrużeniem oka, odrobiną absurdu i czarnego humoru – postanowił potem opisać w „Stadionie. Diabelskich igrzyskach”. Choć to powieść, silnie zainspirowała ją rzeczywistość. Głównym bohaterem książki jest Mike, piłkarz, który przybywa do Polski na fałszywe zaproszenie klubu piłkarskiego. Najpierw trafia do obozu dla uchodźców, potem zaczyna sprzedawać na Stadionie „markowe” buty. Czytając o jego perypetiach, poznajemy także innych stałych bywalców wielkiego targowiska. Tych, którzy pracują na nim w czasach, gdy coraz głośniej mówi się o jego likwidacji, i którzy aby przetrwać i utrzymać rodzinę, uciekają się do różnego rodzaju przekrętów. „Stadion. Diabelskie igrzyska” to jeden z pierwszych powieściowych zapisów przedstawiających sytuację uchodźców z Afryki w Polsce.

„Nie jestem twoim Polakiem”, Ewa Sapieżyńska, Wydawnictwo Krytyki Politycznej

W maju, przed występem Blanki na Eurowizji, trafiłam na jeden z artykułów, który relacjonował reakcję Norwegów na jej występ w półfinale w Liverpoolu. Norweski dziennikarz miał stwierdzić, że podczas show można było zobaczyć „lepki środkowoeuropejski parkiet”. I o ile fanką Blanki nie jestem (team Jann!), to nie sposób odmówić temu uroczemu stwierdzeniu odrobiny protekcjonalizmu, pogardy wobec tego, co „środkowoeuropejskie”. Ewa Sapieżyńska, iberystka, która pracowała m.in. w Chile i w Wenezueli, socjolożka, od lat mieszka w Norwegii, gdzie zajmuje się analizą polityczną, i właśnie o sytuacji Polaków w tym kraju napisała „Nie jestem twoim Polakiem”. Nasi rodacy i nasze rodaczki stanowią największą mniejszość narodową w Norwegii, a jednak, jak zauważa autorka książki, „rzadko dochodzą do słowa w debacie publicznej w tym kraju”. Ewa Sapieżyńska postanowiła więc ten głos im dać – rozmawia i z budowlańcami, i z himalaistami, i naukowcami, i artystami, przywołuje również w reportażu badania, (zatrważające) cytaty z norweskich mediów. Pisze o tym, że Polacy bywają niewpuszczani do klubów, mają – z powodu swojej narodowości – niemałe problemy ze znalezieniem pary na Tinderze, nawet jeśli są prawdziwymi przystojniakami i/lub zachwycają swoimi pasjami, są zmuszani wysłuchiwać „żartów” z Polakami w rolach głównych i prosi się ich o usunięcie polskiego nazwiska ze skrzynki pocztowej, bo to mogłoby spowodować obniżenie ceny mieszkań w budynku. Co ciekawe, książka najpierw ukazała się po norwesku – autorka brała i bierze udział w spotkaniach z norweskimi czytelnikami i czytelniczkami, z polskimi oczywiście też, a na język polski reportaż przetłumaczyła Ilona Wiśniewska.

„Nowe życie. Jak Polacy pomogli uchodźcom z Grecji”, Dionisios Sturis, Wydawnictwo Poznańskie

Dionisios Sturis, pół-Polak, pół-Grek, urodził się w Grecji, a od drugiego roku życia mieszkał z mamą w Polsce. Dziennikarz i reporter właśnie Grecji poświęcił wiele swoich książek, m.in. „Gorzkie pomarańcze”, „Zachód słońca na Santorini” czy „Kalimerę”, nietypową książkę kucharską. W jego twórczości nie zabrakło też książki w całości poświęconej jednemu z ważnych momentów polsko-greckiej historii. Po drugiej wojnie światowej Polska przyjęła bowiem greckich i macedońskich uchodźców, którzy uciekali przed wojną domową. Do Polski trafiali, podróżując statkami, pociągami, często w bydlęcych wagonach. Wśród tych, którzy uciekali, był również ojciec Dionisiosa, a także jego dziadkowie. Kilkadziesiąt lat później ich potomek szukał odpowiedzi na to, jak Grecy zadomowili się w Polsce, jak przyjęło ich komunistyczne wtedy państwo. Greckie społeczności powstawały wtedy w całym kraju, również na Podkarpaciu – założona tam przez Greków spółdzielnia rolnicza otrzymała nawet nazwę „Nowe Życie”.

„Tamtego życia już nie ma. Reportaże o uchodźcach w Polsce”, Marta Zdzieborska, Wydawnictwo Świat Książki

Gdy Europa mierzyła się z kryzysem uchodźczym w roku 2015, Polska zobowiązała się do przyjęcia jedynie siedmiu tysięcy osób. Marta Zdzieborska pisze jednak o tych, którzy znaleźli się w naszym kraju już wcześniej. Wiele z przedstawionych przez autorkę opowieści może budzić zdziwienie, ale i przerażenie, jak ta o rodzinie, która Polskę pokochała, jak wydawało się, z wzajemnością, do czasu, gdy ktoś nie podpalił zajmowanego przez nią mieszkania i nie zmusił tym samym do dalszej ucieczki. Z kolei uciekający przed islamistami z Jemenu mężczyzna na rozmowie w polskiej ambasadzie w Atenach usłyszał pytanie o to, czy nie współpracuje z ISIS. Są w książce Marty Zdzieborskiej również bardziej pozytywne historie (choć niewiele), jest przedstawiona droga, jaką przed laty przebył uchodźca od przejścia granicznego po ośrodki dla uchodźców i Warszawę, gdzie mieści się Urząd ds. Cudzoziemców. Bohaterowie „Tamtego życia już nie ma” to ci, którzy:

Musieli wyjechać z dnia na dzień, zostawiając za sobą wszystko: dom, pracę, rodzinę i pozycję społeczną. Yasser oprowadzał po Syrii wycieczki, Ali służył w afgańskiej armii, Szirin walczyła w Iranie o prawa kobiet, B. pracowała jako tłumaczka dla amerykańskich wojsk w Iraku. Bez względu na to, jak długo są w Polsce, marzą o powrocie do domu. Bo tylko tam mogą być w pełni sobą.

„Tylko góry będą ci przyjaciółmi”, Behrouz Boochani, przeł. Tomasz S. Gałązka, Wydawnictwo Książkowe Klimaty, ArtRage

„Tylko góry będą ci przyjaciółmi” Behrouza Boochaniego została w 2019 roku uhonorowana Victorian Premier’s Literary Awards, jedną z najbardziej prestiżowych australijskich nagród literackich, ustanowioną przez stan Victoria. Boochani jest irańskim Kurdem, który po przybyciu do Australii został odesłany do ośrodka dla uchodźców na wyspie Manus, na środku Oceanu Spokojnego, do miejsca w niemałej części pokrytego wilgotnym lasem równikowym. Autor „Tylko góry będą ci przyjaciółmi” spędził w ośrodku siedem lat. Jak mówił w wideo nagranym po otrzymaniu informacji o przyznaniu mu nagrody (wtedy nadal przebywał jeszcze w placówce), wyobraził sobie ośrodek jako więzienie, i to, paradoksalnie, pomogło mu tworzyć. Boochani swoją książkę zapisał na telefonie, używając WhatsAppa, i zaznaczył, że nagrodzenie go za książkę, która piętnuje działanie australijskich władz, powinno przynieść wstyd australijskiemu rządowi. Jak dodał, „słowa wciąż mają moc, by kwestionować nieludzkie systemy i struktury”.

„Wrzenie. Francja na krawędzi”, Anna Pamuła, Wydawnictwo Agora

„Wrzenie” Anny Pamuły ukazało się w roku 2020 – reportaż, który zwraca uwagę na wyzwania, jakie niesie za sobą życie w państwie-wielokulturowym, wieloreligijnym tyglu, nie traci na ważności i trzy lata później. Pod koniec czerwca 2023 roku w Paryżu wybuchły bowiem zamieszki po tym, jak 17-letni Nael, chłopak pochodzący z rodziny o arabskich korzeniach, został zastrzelony przez policję, gdy odmówił poddania się kontroli drogowej. Mieszkająca we Francji reporterka ukazuje różne oblicza tego kraju, a jest ich tyle, że zaczyna on, jak sam tytuł wskazuje, wrzeć. Czytając tę książkę poznamy historię zamordowanych żydowskich dzieci z Tuluzy, małych uczniów-muzułmanów, którzy nienawidzą Francji, matkę, której syn związał się z ISIS, kobietę, która uciekła z Afryki na Stary Kontynent przed znęcającym się nad nią mężem. Autorka przedstawia te historie, starając się nie stawać po żadnej ze stron, nie próbując „nakłonić” czytelnika czy czytelniczki do przyjęcia konkretnego poglądu na to, o czym pisze. 

„Teraz tu jest nasz dom”, Barbara Gawryluk, il. Maciej Szymanowicz, Wydawnictwo Literatura

W księgarniach można również znaleźć książki o uchodźcach i migrantach dla dzieci. Wśród nich wymienić można m.in. „Modlitwę do morza” Khaleda Hosseiniego, „Kota, który zgubił dom” Ewy Nowak czy „Teraz tu jest nasz dom”. Ta ostatnia publikacja to prawdziwa historia chcącej pozostać anonimową – „żeby jak najszybciej zasymilować się z Polakami” – rodziny z Doniecka. Książkowi Baranowscy decydują się na organizowaną przez Polskę ewakuację z Ukrainy, gdy na zamieszkiwane przez nich tereny wkraczają pierwsze rosyjskie czołgi. Co ważne, to książka, która została wydana już w roku 2016, czyli jeszcze przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, ale już dwa lata po rozpoczęciu walk właśnie na terenie Donbasu. Historia opowiedziana jest z perspektywy dziecka, Romka. Choć rodzinę ciepło przywitano w ośrodku dla uchodźców, dzieci tęsknią za domem, za dziadkami. Z czasem zaczynają uczyć się polskiego, przygotowują się do pójścia do szkoły i zaczynają rozumieć, że teraz to Polska ma być ich nowym domem. Ale czy uda im się go polubić tak jak ten pierwszy?

Nowa nagroda literacka dla uchodźców i migrantów

W ostatnich dniach media poinformowały o ustanowieniu nowej nagrody – Footnote x Counterpoints dla twórców fabularyzowanego non-fiction, którzy mają za sobą doświadczenia uchodźcze i migracyjne. Nie jest zdefiniowane, na czym one miałyby polegać. Osoby pragnące przystąpić do konkursu mają jednak za zadanie – oprócz przesłania konspektu i próbki tekstu, który chciałyby dzięki wygranej stworzyć – wyjaśnić, na czym polega w ich przypadku bycie uchodźcą lub migrantem. W konkursie mogą wziąć udział migranci i uchodźcy mieszkający w Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Zwycięzca lub zwyciężczyni otrzyma 10 tysięcy funtów, umowę na wydanie książki w Footnote Press oraz 5 tysięcy funtów zaliczki na wydanie tej książki.

Świetnych książek poświęconych uchodźcom i migrantom jest niemało – należy wspomnieć m.in. o „Na południe od Lampedusy. Podróżach rozpaczy” Stefano Libertiego, „Kontenerze” Katarzyny Boni i Wojciecha Tochmana, „Wielkim przypływie” Jarosława Mikołajewskiego, „Nowej Odysei. Opowieści o kryzysie uchodźczym w Europie” Patricka Kingsleya. Jakie publikacje dodalibyście do tej listy?


komentarze [23]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Necator 04.07.2023 15:28
Czytelnik

Pani Anno, musi Pani politykować? Nie wystarczy, że TVP jest tubą Kaczyńskiego, a TVN tubą Tuska? I że jeden drugiemu zarzuca zalewanie Polski imigrantami? I nawet gazety, które kiedyś były centrowe, teraz zbaczają w którąś ze stron? I że ten klincz sprawia jedynie, że Konfederacja rośnie w siłę?

To już nie można nawet LubimyCzytac otworzyć, żeby się nie natknąć na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Marcin 03.07.2023 12:19
Czytelnik

Będzie jakiś reportaż z obecnych wydarzeń?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Anna Sierant 03.07.2023 13:42
Redaktor

Dodałam do zestawienia "Wrzenie" Anny Pamuły - co prawda książka ukazała się 3 lata temu, ale pozostaje aktualna w kontekście obecnych wydarzeń.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Lis 03.07.2023 10:12
Bibliotekarz

Temat na czasie... tylko szkoda, że zebrane książki pokazują problem jednostronnie. Tak, bo z jednej strony są tragedie ludzkie, poszukiwanie lepszego życia i ucieczka przed prześladowaniami... ale z drugiej mamy nieudane eksperymenty multikulti w Szwecji czy Francji.

Ktoś zakrzyknie (śladem pewnych polityków), że we Francji to nie migrancie podpalają i rabują miasta. Tak,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lucy 03.07.2023 12:40
Czytelniczka

Racja, racja, @Lis Gracki, do czego dodać należy bezwzględną eliminację z przekazu puplicznego paru cwaniaczków zbijających kapitał - nie tylko popularności - na tej tragedii. Eliminacje Plus à rebours rozpoczęte.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 03.07.2023 12:46
Czytelniczka

Kto pierwszy krzyknie Huzia na Józia odpada. Kto drugi też. Itd.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 03.07.2023 16:26
Bibliotekarz

He he, wesoła jest ta kampania wyborcza  😂

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Necator 04.07.2023 15:36
Czytelnik

No dokładnie! Jakiej gazety nie otworzysz, telepudła nie włączysz, wszędzie kampania wyborcza. A we wrześniu wybór między dżumą a cholerą. Potrzebne mi, żeby mi ktoś przypominał co chwilę, że jesteśmy w d... (Nie! Jesteśmy w Polsce!)??? Weszłam na forum, żeby poszukać jakichś fajnych kryminałów dla Mamy. A tu polityka, polityka i jeszcze raz polityka! Ileż można?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 04.07.2023 16:47
Bibliotekarz

Jeszcze można o LGBT i zakazywaniu biblii  😈

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
srututu 04.07.2023 20:53
Czytelniczka

Ma Pan rację, że unikanie (ignorowanie?) tematu wyzwań związanych z migracją przez lewicę jest szkodliwe. Mocno wierzę, że gdyby od początku ta debata była bardziej szczera i otwarta na niuanse, poziom populistycznej, stricte anty-migranckiej, narracji nie byłyby aż tak wysoki.  

Jeżeli szuka Pan poleceń reportaży, które są mniej jednostronne to myślę, że spodobaliby się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Moraliści. Jak Szwedzi uczą się na błędach i inne historie  Powiedzieli, żebym przyszła sama. Za linią dżihadu  The Ungrateful Refugee
Lis 05.07.2023 09:58
Bibliotekarz

Nie bardzo interesują mnie osobiste książki migrantów, bo na poziomie indywidualnym zawsze będą emocjonalne i prawdziwe. Bo przecież nikt nie napisze książki o tym, że uciekł na socjal do Niemiec. Albo o tym, że uciekł ze swojego kraju a po latach został gorącym zwolennikiem dżihadu.

Poleciłaś ciekawe książki, dzięki.

Aha, miło, że zwracasz się do mnie na "pan" 😀 ale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Hanka 27.06.2023 10:53
Czytelnik

Warte uwagi  Dwie siostry oraz Jestem Czeczenem 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Dwie siostry  Jestem Czeczenem
Irek 27.06.2023 10:38
Czytelnik

To i  La Bestia. O ludziach, którzy nikogo nie obchodzą

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 La Bestia. O ludziach, którzy nikogo nie obchodzą
tzaw 27.06.2023 09:12
Czytelnik

Wspomniany niedawno przeze mnie pod innym artykułem Cesarz Ameryki. Wielka ucieczka z Galicji pasuje również tutaj świetnie. To książka, która uświadamia nas, że połączenie nędzy, analfabetyzmu, głodu i oszustwa, które prowadzi do masowej emigracji, nie jest niczym nowym. 

Z kolei wielką powieścią na ten...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Cesarz Ameryki. Wielka ucieczka z Galicji  Grona gniewu  Hiob
Wtórny 27.06.2023 08:01
Czytelnik

Dodałbym jeszcze Grona Gniewu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
27.06.2023 07:18
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Tina 27.06.2023 06:33
Bibliotekarka

Nasze tematy, Ania 😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zasada 26.06.2023 19:50
Czytelnik

Sturis napisal kawał książki. Świetna pozycja.
Myślę jeszcze o dwóch książkach. Jedna to "powieść prorocza" Obóz świętych. Druga to reportażowa drobinka Wielki przypływ. Raspail przewidział połowę drugiej dekady w utytej Europie Zachodniej jakieś 50 lat przed np.dżunglą w Calais....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej