-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2023-08-15
2023-02-11
Powszechnie uznawana za pierwszą sztukę William Shakespeare'a, można to zauważyć w czasie czytania. Akcja dramatu rozwija się niesłychanie szybko jak na późniejsze dzieła wybitnego pisarza. Dialogi nie są długie i pełne polotu. Intrygę też poznajemy bardzo szybko, nawet jeśli porównamy "Makbeta" i "Hamleta", gdzie główny wątek sztuki pojawia się na początku, ale droga do finału jest zawiła i pełna wspaniałych monologów w "Tytusie Andronikusie" jeszcze nie mamy do czynienia z dramaturgiem, który zmieni oblicze literatury i przejdzie do historii, dla wielu stanie się niedościgłym wzorem.
Przechodząc do samej treści dramatu. Mogłoby się wydawać, ze jest to utwór o zemście, ale to zbyt proste. Jest to dramat o człowieku, który całe życie żył posłuszny pewnym ideom i za nie walczył na koniec przekonuje się, że to tylko iluzje. Największy wróg to nie ten zewnętrzny, ale ten wewnętrzny, dużo gorszy i bardziej niebezpieczny, bo nie uświadomiony. Czy ten schemat nie powiela się często w naszym życiu?
Na koniec mała dygresja, ale nie byłbym sobą gdybym o tym nie napisał. W czasach Shakespeare'a i dużo później osoby pochodzenia można powiedzieć egzotycznego nie były rzadkością nawet na salonach ówczesnych elit. Dlaczego taki widok wywołuje dzisiaj poruszenie na peryferiach rozwiniętego świata?
Polecam dla mnie jak zawsze fenomenalny W.S. :)
Powszechnie uznawana za pierwszą sztukę William Shakespeare'a, można to zauważyć w czasie czytania. Akcja dramatu rozwija się niesłychanie szybko jak na późniejsze dzieła wybitnego pisarza. Dialogi nie są długie i pełne polotu. Intrygę też poznajemy bardzo szybko, nawet jeśli porównamy "Makbeta" i "Hamleta", gdzie główny wątek sztuki pojawia się na początku, ale droga do...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-06
Mitologię czytałem w czasach szkolnych i mam do niej mieszane uczucia. Bardziej pasują mi amerykańskie filmy na podstawie mitologicznego motywu, które zawsze mają dobre zakończenie.
Po za widocznym feminizmem, mamy tutaj do czynienia ze stałymi amerykańskimi tematami, jak poszukiwanie swojej tożsamości, problemy na linii dziecko-rodzice, szukanie sensu życia oraz miłości, akceptacji.
Z powyższych powodów nie jest to lektura dla każdego. Dzieciństwo Kirke bardzo mnie wynudziło i zmęczyło, dopiero czasy zesłania na wyspę podwyższyły moją ocenę, za szczyptę filozofii, psychologii oraz ciekawe zakończenie mogę nawet podwyższyć ocenę jeszcze wyżej.
Zakończenie jest trochę niespodziewane, jakby szybko urwane, nie zgodne z mitologia, ale ponieważ jest to w stylu bardzo amerykańskim mogę to zaakceptować. Czegoś mi tu było trochę za mało, czegoś za dużo. Niektórych bohaterów znanym z mitologii mogłem poznać z całkiem innej strony. Wydaje mi się, że jednak można było historię pierwszej farmaceutki przedstawić w bardziej interesujący sposób.
Jestem bardzo ciekawy jakie wrażenia będę miał po przeczytaniu "Pieśni o Achillesie" wtedy jeszcze raz zweryfikuje swoją ocenę "Kirke".
Mogę polecić każdemu, samemu zapoznać się z tą pozycją książkową i zweryfikować swoją opinię. Sądzę, że nie będzie to czas stracony, nawet dla sceptyków.
Mitologię czytałem w czasach szkolnych i mam do niej mieszane uczucia. Bardziej pasują mi amerykańskie filmy na podstawie mitologicznego motywu, które zawsze mają dobre zakończenie.
Po za widocznym feminizmem, mamy tutaj do czynienia ze stałymi amerykańskimi tematami, jak poszukiwanie swojej tożsamości, problemy na linii dziecko-rodzice, szukanie sensu życia oraz miłości,...
2023-01-28
Zdecydowanie nie jest to książka dla każdego czytelnika.
Akcja rozwija się niespiesznym rytmem małego miasteczka na peryferiach, gdzie wszyscy dobrze się znają i sobie ufają. W jednym z takich sennych miasteczek, jednak z długimi tradycjami, umieściła autorka akcję swojej książki.
Podoba mi się styl pisarski, umiejętność opisywania postaci i sytuacji, budowanie napięcia, skupianie się na uczuciach to naprawdę wyjątkowe i nie każda autorka to potrafi. Mamy tutaj przedstawienie zwyczajnego życia wydawałoby się zwyczajnej rodziny, ale czy taka jest prawda?
Co się dzieje kiedy całe nasze życie budujemy na kłamstwie i iluzji? Czy miłość potrafi przetrwać?
Kolejny raz okazuje się jak przeszłość, a przede wszystkim dzieciństwo ma na nas ogromny wpływ, przede wszystkim relacje z naszymi rodzicami. Każda z osób tego trójkąta miała jakąś dziwną relację dziecko-rodzic. Dogłębniej poznajemy tylko dwie historie, ale nawet trzecia wiele tłumaczy. Decyzja o byciu tym drugim. Młoda dziewczyna, która szuka swojego miejsca w życiu i strasznie się pogubiła. Młody mężczyzna, który bardzo chce być kimś innym i w końcu zaczyna nim być. Na kartach książki można zauważyć różne odcienie emocji i uczuć.
Czy dorosłość to nie jest zdolność do wybrania tego co dla nas najlepsze odrzucenie silnych, ale niszczących emocji na rzecz tych zwyczajnych, ale pozytywnych?
Pod pewnym względem przypomina mi trochę "Przeminęło z wiatrem". Pewnym doświadczeniom w naszym życiu musimy dać przeminąć.
Zdecydowanie nie jest to książka dla każdego czytelnika.
Akcja rozwija się niespiesznym rytmem małego miasteczka na peryferiach, gdzie wszyscy dobrze się znają i sobie ufają. W jednym z takich sennych miasteczek, jednak z długimi tradycjami, umieściła autorka akcję swojej książki.
Podoba mi się styl pisarski, umiejętność opisywania postaci i sytuacji, budowanie napięcia,...
2016-07-17
2022-12-21
Po długim okresie nie czytania żadnej książki, natknąłem się na ta pozycję przypadkowo przeglądając zasoby pewnego portalu z ebookami. Zainteresował mnie opis oraz kategoria tematyczna. Amerykański romans jest zwykle prosty, łatwy i przyjemny tutaj się wcale nie zawiodłem. Książka jest pełna świetnego humoru, który mi osobiście przypadł do gustu.
Mam zastrzeżenia do dwóch pełnych damsko-męskich uniesień rozdziałów w dość kiepski przekładzie, czy to wina tłumacza, czy autorki ciężko powiedzieć. Mnie takie rzeczy nie interesują, moje poglądy też stoją na przeszkodzie zachwycaniem się tego typu wstawkami. Dodatkowo mogę powiedzieć, że finał był trochę rozczarowujący, ale epilog to wynagradza.
Podsumowując, myślę, że to dobra pozycja na weekend i każdy może w niej znaleźć coś dla siebie. Ciekawe jest przyjrzenie się z bliska środowisku naukowemu, ale książka ma swoje gorsze momenty dlatego ocena tylko bardzo dobra.
Po długim okresie nie czytania żadnej książki, natknąłem się na ta pozycję przypadkowo przeglądając zasoby pewnego portalu z ebookami. Zainteresował mnie opis oraz kategoria tematyczna. Amerykański romans jest zwykle prosty, łatwy i przyjemny tutaj się wcale nie zawiodłem. Książka jest pełna świetnego humoru, który mi osobiście przypadł do gustu.
Mam zastrzeżenia do dwóch...
2021-09-29
Skazany na Marsa
Interesujący pomysł przedstawiony w ciekawy sposób. Autor zna temat o którym pisze można się sporo dowiedzieć z jego książki, ale to powieść i zabrakło mi w niej interakcji miedzy bohaterami, emocji, czegoś głębszego. Przez całą książkę czytałem praktycznie wpisy w dzienniku, zobaczyłem, przybyłem, zwyciężyłem. Bardzo fajnie, że kolejny raz amerykański chłopak z przedmieścia udowadnia, że można, ale jednak czegoś innego oczekuję od powieści i tutaj mi tego zabrakło. Zbyt wiele dla mnie było też różnego rodzaju nieszczęśliwych zdarzeń to w końcu zaczęło być nużące. Mogę książkę polecić za specyficzny humor w stylu angielskim, a może lepiej stanowym z USA. Przez cała książkę niewiele się dowiedziałem o głównym bohaterze. Pomysł był dobry dla mnie to jednak za mało na wyższą ocenę.
Skazany na Marsa
Interesujący pomysł przedstawiony w ciekawy sposób. Autor zna temat o którym pisze można się sporo dowiedzieć z jego książki, ale to powieść i zabrakło mi w niej interakcji miedzy bohaterami, emocji, czegoś głębszego. Przez całą książkę czytałem praktycznie wpisy w dzienniku, zobaczyłem, przybyłem, zwyciężyłem. Bardzo fajnie, że kolejny raz amerykański...
2021-02-18
Jest to jedna z dwóch najbardziej oryginalnych książek Agatha Christie, które do tej pory przeczytałem. Jak większość kryminałów cała akcja dzieje się w jednym miejscu i czasie, mamy sporo podejrzanych i jedno morderstwo. Interesującym zbiegiem okoliczności wśród pasażerów legendarnego orient expressu znalazł się również genialny detektyw.
Kryminał jest napisany w starym stylu, który nie każdemu czytelnikowi przypadnie do gustu. Dla mnie jest po prostu interesującą rozrywką po stresującym dniu w pracy. Autorka umiejętnie do samego końca manipuluje różnymi faktami, utrzymując napięcie do samego końca. Rozwiązanie podając dopiero w finałowym ostatnim rozdziale.
Christie unika w swoich powieściach wątków społecznych, ale między wierszami można się w tej części dowiedzieć o jej przekonaniach dotyczących innych narodowości. Jest to o tyle ciekawe ponieważ w tamtych czasach nie było to nic wyjątkowego. Dodatkowo ciekawe było również wyjawienie swojego poczucia sprawiedliwości. Porusza kwestie związane ze sprawiedliwością. Czy moglibyśmy dzisiaj się z nią zgodzić?
Polecam zainteresowanym kryminałem w starym stylu :)
Jest to jedna z dwóch najbardziej oryginalnych książek Agatha Christie, które do tej pory przeczytałem. Jak większość kryminałów cała akcja dzieje się w jednym miejscu i czasie, mamy sporo podejrzanych i jedno morderstwo. Interesującym zbiegiem okoliczności wśród pasażerów legendarnego orient expressu znalazł się również genialny detektyw.
Kryminał jest napisany w starym...
2020-04
1997
Egzemplarz recenzencki dzięki uprzejmości Wydawnictwa "Znak"
Życie i Śmierć" nie jest tendencyjną książką popularnonaukową. Głównym autorem jest utytułowany literat Juan José Millás, książka jest zbiorem reportaży ze spotkań z równie utytułowanym antropologiem Juanem Luisem Arsuagą, którego niektórzy czytelnicy mogli poznać w jego debiutanckim dziele, który okazał się bestsellerem literatury popularnonaukowej.
Dzięki połączeniu literackiego piękna z naukowymi teoriami, książka jest bardziej przystępna czytelnikom.
Wyjaśnianie tajemnic życia i śmierci wplecione w pewien wątek fabularny i przepiękne opisy hiszpańskiej przyrody nie są nużące i mogą zainteresować większe grono potencjalnych odbiorców.
Opisywane na kartach książki perypetie dwóch starszych panów, których z pozoru wiele różni, ale łączy dziecięca dociekliwość i zadawanie trudnych pytań to sprawia, że obaj autorzy świetnie się uzupełniają.
Warto pochwalić literacki majstersztyk Millasa oraz wytrwałość w wyjaśnianiu zawiłych teorii przez Arsuagę.
Jestem pewny, że każdy może tutaj znaleźć coś dla siebie - w spisanych rozdziałach nawiązano do biologii, filozofii, socjologii, religii z dodatkiem własnego doświadczenia życiowego autorów.
Nie zdradzając zbyt wiele treści chciałbym tylko wspomnieć, że nasz gatunek - najmłodszy na świecie, ale noszący w swoich genach doświadczenie życia biologicznego od czasu jego powstania - wymknął się spod kontroli Matki Natury, chętnych dowiedzenia się więcej, odsyłam do zapoznania się z książką i własnej oceny. Polecam!
Egzemplarz recenzencki dzięki uprzejmości Wydawnictwa "Znak"
więcej Pokaż mimo toŻycie i Śmierć" nie jest tendencyjną książką popularnonaukową. Głównym autorem jest utytułowany literat Juan José Millás, książka jest zbiorem reportaży ze spotkań z równie utytułowanym antropologiem Juanem Luisem Arsuagą, którego niektórzy czytelnicy mogli poznać w jego debiutanckim dziele, który okazał się...