-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać3
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz5
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Biblioteczka
2024-05-15
2024-04-20
2022-12-23
2021-11-14
2021-10-05
2019-12-02
2019-11-22
2019-04-17
2018-03-24
2016-02-13
2016-10-31
2016-09-08
2015-11-13
Przeczytane wieki temu jak byłam jeszcze nastolatką. Wrażenie jaki wtedy na mnie wywarła skłoniło mnie do tego, by ją zakupić i przeczytać ponownie.
No i przeczytałam!!!
I znowu szok i niedowierzanie!!! Nic nie straciła przez te wszystkie lata, a jeszcze doszedł ból, bo jestem matką dwóch córek i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jak tylko moje dziewczyny do niej dorosną, dam im ją do przeczytania.
Przeczytane wieki temu jak byłam jeszcze nastolatką. Wrażenie jaki wtedy na mnie wywarła skłoniło mnie do tego, by ją zakupić i przeczytać ponownie.
No i przeczytałam!!!
I znowu szok i niedowierzanie!!! Nic nie straciła przez te wszystkie lata, a jeszcze doszedł ból, bo jestem matką dwóch córek i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jak tylko moje dziewczyny do niej...
2016-03-17
2016-03-11
Przeczytałam ją wieki temu i wywarła na mnie niesamowite wrażenie!!! Bardzo ciekawie napisana biografia. Polecam!!!
Przeczytałam ją wieki temu i wywarła na mnie niesamowite wrażenie!!! Bardzo ciekawie napisana biografia. Polecam!!!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-09-29
Claude Debussy (1862-1918)- francuski kompozytor, przedstawiciel impresjonizmu muzycznego. Laureat prestiżowej nagrody Prix de Rome.
A tak bardziej po ludzku, to bardzo wrażliwy, już od urodzenia, na muzykę oraz kobiece wdzięki mężczyzna. Jest to biografia, jak to siła miłości i kobiety wypływały na życie i twórczość Debbusse'go. pomimo wielu skomponowanych utworów, przez większą część swojego życia był niedocenianym artystą.
Czytając te przepięknie napisaną biografię, Debussy utożsamiał mi się z typowym przedstawicielem belle epoque - romantycznym mężczyzną, który dla kolejnej miłości swojego życia, potrafił rzucić wszystko i nie liczyć się z niczym.
Jak już wspomniałam jest to przepiękna biografia, która jednak w porównaniu z Moulin Rogue, troszkę traci. Myślę, że na taką ocenę ma wpływ przede wszystkim to, że losy Toulouse-Lutreca były bardziej dramatyczne i wyciskające łzy, niż Debusse'go.
Ale wracając do sedna - WARTO PRZECZYTAĆ. POLECAM!
Claude Debussy (1862-1918)- francuski kompozytor, przedstawiciel impresjonizmu muzycznego. Laureat prestiżowej nagrody Prix de Rome.
A tak bardziej po ludzku, to bardzo wrażliwy, już od urodzenia, na muzykę oraz kobiece wdzięki mężczyzna. Jest to biografia, jak to siła miłości i kobiety wypływały na życie i twórczość Debbusse'go. pomimo wielu skomponowanych utworów, przez...
2015-11-09
2015-06-20
Dziennik napisany przez Anne Frank (1929-1944), bardzo młodą, ale jakże bystrą i inteligentną dziewczynkę. Była to niezwykle empatyczna osóbka. Wiele razy jej spostrzeżenia, sformułowania oraz poglądy na różne tematy, wprawiały mnie osłupienie, bo mimo swoich 13-14 lat potrafiła bardzo celnie wydać osąd w jakiejś sprawie (czasami jej opinie przyprawiały mnie o dreszcze). Szkoda, że to niesamowicie wrażliwe dziecko tak młodo odeszło z tego świata, bo na 100% byłaby wielką pisarką.
Warto przeczytać tę książkę, by poznać kolejne, trochę inne niż do tej pory znałam, oblicze Holocaustu. To historia Żydów, którzy - patrząc z perspektywy czasu i wielu innych opisywanych do tej pory przypadków, żyli w naprawdę godziwych, jak na tamte okrutne czasy warunkach. No ale cóż, im też się nie udało w komplecie przetrwać tę wojenną zawieruchę! Tylko 1 z ośmiu ukrywających się tam osób przeżyła wojnę! Boże co za okrutna statystyka!!!!
Osobiście gorąco polecam!!!!!
Dziennik napisany przez Anne Frank (1929-1944), bardzo młodą, ale jakże bystrą i inteligentną dziewczynkę. Była to niezwykle empatyczna osóbka. Wiele razy jej spostrzeżenia, sformułowania oraz poglądy na różne tematy, wprawiały mnie osłupienie, bo mimo swoich 13-14 lat potrafiła bardzo celnie wydać osąd w jakiejś sprawie (czasami jej opinie przyprawiały mnie o dreszcze)....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dawno nie pisałam żadnej recenzji, bo po prostu fizycznie nie mam na to czasu. Ale już w trakcie czytania tej lektury wiedziałam, że będę coś musiała naskrobać.
"Tańcząc z wrogiem", to kolejna pozycja o obliczu II wojny światowej. Jest to historia o tyle szokująca, że czytając po raz enty o Holokauście, myślałam że poznałam już wszystko! A tu znowu zaskoczenie jeszcze większe niż przy Anne Frank.
Okazuje się, że Żydzi w Holandii na prawdę mieli zdecydowanie łatwiejszą sytuację w odniesieniu do możliwości ukrycia się. I gdyby ktoś mógł, a właściwie chciał ich ostrzec, to pewnie wielu by się uratowało! Niestety nie mieli szczęścia, jak to się mówi - do ludzi. Holendrzy w przeciwieństwie do Polaków masowo denuncjowali swoich obywateli narodowości żydowskiej, (a to nas wiecznie posądza się o antysemityzm na niewyobrażalną skalę). Czego efektem jest najokrutniejsza z czasów II wojny, statystyka co do ofiar Holokaustu, bo aż 70% holenderskich Żydów odeszło z tego świata!!!
Dotarło do mnie, że Hitler chyba jednak na prawdę nienawidził Polaków, zaraz oczywiście po Żydach! Polak za pomoc Żydowi od razu kula w łeb. Holender po 2 miesiącach względnego aresztu, wychodził na wolność. W Polsce stworzono okrutne umieralnie, tj. getta. W Holandii Żydzi mogli na początku wojny w miarę swobodnie się przemieszczać oraz przebywać w miejscach publicznych. A potem nawet będąc na terenie obozów, mogli dostawać listy, paczki a nawet spotykać się ze znajomymi. Oczywiście trzeba było mieć też niezłe chody.
Ale przejdźmy do meritum.
"Tańcząc z wrogiem" opowiada historię pełnej pasji, wrażliwej i przedsiębiorczej kobiety, która pomimo przeciwności losu zachowała pogodę ducha i optymizm. Rosie Glaser była niesamowitą i jak na tamte czasy, bardzo wyzwoloną kobietą. Myślę, że przyczyniła się do tego jej miłość do tańca, który to właśnie stał się w pewnym momencie, największym orężem do walki z losem. Bardzo śmiało i bez pruderii opisuje swoje związki z kolejnymi nazistami, dzięki którym w głównej mierze przeżyła. Potrafiła bez skrupułów i strachu podejść do esesmana, uśmiechnąć się i często wiele przez to zyskiwała.
Ale nie będę się już dłużej rozpisywać, tylko z całego serca polecam tę nietuzinkową historię!!!!!
Dawno nie pisałam żadnej recenzji, bo po prostu fizycznie nie mam na to czasu. Ale już w trakcie czytania tej lektury wiedziałam, że będę coś musiała naskrobać.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Tańcząc z wrogiem", to kolejna pozycja o obliczu II wojny światowej. Jest to historia o tyle szokująca, że czytając po raz enty o Holokauście, myślałam że poznałam już wszystko! A tu znowu zaskoczenie jeszcze...