-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2016-02-20
2016-04-03
2016-05-05
2016-05-06
2016-05-20
2016-04-10
2016-04-12
2016-04-12
2016-05-29
2016-07-02
2016-07-18
2016-07-31
2016-08-21
2016-11-13
2016-12-10
Polujące strzygi, wąpierze, czy południce świetnie oddają słowiański klimat. Z lekkością autorka wyraża się o wszelkich dziwach i wierzeniach dawnej Polski. Tym przyjemniej mi się o nich czytało gdyż Łysa Góra, czy Kielce nie są mi obce. Niestety jest jeden mankament, który mi bardzo przeszkadza... chodzi o główną bohaterkę. Z jednej strony jest lekarką - hipochondryczką, która chce się ustrzec przed każdą możliwą chorobą z drugiej strony jest ukazana jaka osoba, która nie zapoznaje się nawet z bestiariuszem, mimo że może się spodziewać ataku ze strony nieznanych jej stworów. Bardziej boi się kleszcza niż smoka lub wąpierza? Coś chyba jest z nią nie tak...
Polecam fanom pani Miszczuk, słowiańskich klimatów oraz tym którzy mieszkają w świętokrzyskiem bo nie wiele jest książek osadzonych w tym rejonie.
Polujące strzygi, wąpierze, czy południce świetnie oddają słowiański klimat. Z lekkością autorka wyraża się o wszelkich dziwach i wierzeniach dawnej Polski. Tym przyjemniej mi się o nich czytało gdyż Łysa Góra, czy Kielce nie są mi obce. Niestety jest jeden mankament, który mi bardzo przeszkadza... chodzi o główną bohaterkę. Z jednej strony jest lekarką - hipochondryczką,...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-12-18
2016-12-21
2016-09-29
2016-04-10
2016-06-21
Po przeczytaniu drugiego tomu, mam mieszane uczucia. Z jednej strony książka w pewnych ważnych kwestiach okazała się dość przewidywalna, z drugiej zaś strony, mimo wszystko trzymała w napięciu i rozwiązanie niektórych zagadek było dość zaskakujące.
Jak wielu czytelników zauważa drugie tomy z serii zazwyczaj są najsłabsze, autorowi nie raz ciężko wypełnić kolejną część dobrą i ciekawą historią, Daniell L Jensen udało się to po części. Jednak mimo pewnych przewidywalności, to zamierzam sięgnąć po ostatnią cześć tej trylogii.
Po przeczytaniu drugiego tomu, mam mieszane uczucia. Z jednej strony książka w pewnych ważnych kwestiach okazała się dość przewidywalna, z drugiej zaś strony, mimo wszystko trzymała w napięciu i rozwiązanie niektórych zagadek było dość zaskakujące.
więcej Pokaż mimo toJak wielu czytelników zauważa drugie tomy z serii zazwyczaj są najsłabsze, autorowi nie raz ciężko wypełnić kolejną część...