Najnowsze artykuły
-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[580]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,9 / 10
4965 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 11463
Opinie: 356
Przeczytała:
2018-11-02
2018-11-02
Średnia ocen:
6,5 / 10
2788 ocen
Oceniła na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 4811
Opinie: 492
Przeczytała:
2019-01-31
2019-01-31
Średnia ocen:
5,6 / 10
9 ocen
Oceniła na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 31
Opinie: 1
Średnia ocen:
7,3 / 10
395 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 982
Opinie: 55
Przeczytała:
2018-09-01
2018-09-01
Średnia ocen:
7,5 / 10
4293 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 8938
Opinie: 520
Przeczytała:
2017-09
2017-09
Średnia ocen:
7,3 / 10
345 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 909
Opinie: 44
Przeczytała:
2017-01
2017-01
Średnia ocen:
6,8 / 10
480 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1550
Opinie: 88
Przeczytała:
2017-04-26
2017-04-26
Średnia ocen:
7,6 / 10
200 ocen
Oceniła na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 823
Opinie: 27
Średnia ocen:
7,7 / 10
295 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 683
Opinie: 58
Przeczytała:
2017-01-23
2017-01-23
Cykl:
Maddaddam (tom 1)
Średnia ocen:
7,4 / 10
716 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (5 plusów)
Czytelnicy: 2061
Opinie: 97
Zobacz opinię (5 plusów)
Popieram
5
Średnia ocen:
6,7 / 10
51 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 137
Opinie: 17
Przeczytała:
2017-01-03
2017-01-03
Średnia ocen:
7,5 / 10
528 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1176
Opinie: 66
Przeczytała:
2016-10-25
2016-10-25
Cykl:
Harry Potter (tom 8)
Średnia ocen:
6,2 / 10
18317 ocen
Oceniła na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 30604
Opinie: 1951
Przeczytała:
2016-09-08
2016-09-08
Średnia ocen:
7,4 / 10
934 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2199
Opinie: 123
Średnia ocen:
7,2 / 10
534 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2037
Opinie: 74
Przeczytała:
2016-07-31
2016-07-31
Średnia ocen:
7,6 / 10
357 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1775
Opinie: 58
Średnia ocen:
7,6 / 10
2138 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4996
Opinie: 233
Średnia ocen:
7,1 / 10
423 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 825
Opinie: 63
Przeczytała:
2016-06-05
2016-06-05
Średnia ocen:
7,2 / 10
297 ocen
Oceniła na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 654
Opinie: 24
Pierwotnie opublikowane na: http://szortal.com/node/11478
Postapo na poważnie
Margaret Atwood stworzyła powieść-paradoks: lekką w czytaniu, ale moralnie wchodzącą na głowę; prostą w konstrukcji zdań a tak skomplikowaną w filozoficznym odbiorze; naturalistyczną w opisie a jednocześnie niezwykle metaforyczną w znaczeniu. Pozbawiła postapokalipsę wybuchów, rozpędzonych pojazdów i zmutowanych ruchomych celów, w zamian serwując czytelnikowi fascynujące starcie znanej nam cywilizacji z jej potomną, być może lepszą. A na pewno inną.
Jimmy to przeciętny gość, wpadek ma za dwóch… W momencie, kiedy porządnie przysiadłam do tej recenzji, w głowie natychmiast uruchomił mi się opening do polskiej wersji pewnej bajki z dzieciństwa. Próbowałam wygonić natrętne dźwięki z głowy, jednak wiecie, jak to jest z echolaliami – im bardziej chcesz się ich pozbyć, tym uporczywiej pozostawiają w głowie, nakazując powtarzać wersy wstydliwym szeptem… Poddałam się, zapisałam. Pasuje.
Pasuje, gdyż główny bohater „Oryks i Derkacza”, Jimmy, to w istocie nikt szczególnie ważny – zwykłe dziecko niezwykłych rodziców, ten mniej rozgarnięty kumpel. Pozbawiony genu geniuszu facet, który doskonale zdaje sobie sprawę z własnej przeciętności. Wie, że to nie jemu dane jest dokonywać w życiu rzeczy wielkich. I kiedy komfortowo trwa w podobnym przeświadczeniu, nagle... kończy się świat. Zanosi się na to, że został ostatnim człowiekiem na Ziemi, a za sprawą obietnicy złożonej z miłości niekoniecznie może zmienić bieżący stan rzeczy. Pozostaje jedynym łącznikiem pomiędzy swoją upadłą cywilizacją a Dziećmi Derkacza – nowym pokoleniem istot.
Książka mnie zaskoczyła. Czytając pełen metafor blurb, myślałam, że mam do czynienia z interesującą wizją przyszłości polaną sosem dziecięcej baśni. Nic z tych rzeczy, pierwszy tom trylogii „MaddAddam”, to pozycja dla dorosłego czytelnika, który ma odwagę zmierzyć się ze śmiałymi zamysłami autorki: inżynierią genetyczną daleko wykraczającą poza słowo ‘etyka’, barwną i szczegółową opowieścią o wykorzystywaniu seksualnym dzieci ze Wschodu i trybikami politycznej manipulacji tłumem. Laureatka Nagrody Bookera czynnie obserwuje świat i jego mechanizmy, a następnie literacko je obnaża, dodając szczyptę czarnego humoru i właściwą sobie lekkość w przechodzeniu między wartką akcją a filozoficzną dysputą.
Margaret Atwood wykreowała świat, który łykamy ogromnymi porcjami i krzyczymy o więcej. To znana nam sceneria wzbogacona o przyszłościową, strawną (bo i niezwykle wiarygodną) otoczkę. To koncerny pracujące nad świniami wytwarzającymi ludzkie organy i kurczakami, które nie czują bólu, to metropolie bogatych i wpływowych oddzielone od plebejskiego podziemia, to rewolucyjne leki na starość i płodność. To pornografia dziecięca oglądana przez dzieci, miejsce, gdzie niedźwiedź brunatny i tygrys azjatycki uległy wymarciu, a ekolodzy są przestępcami ściganymi przez prawo.
Ten świat – świeży acz swojski – jednocześnie wciąga, fascynuje i prawdziwie przeraża. W opisywanej rzeczywistości odnajdujemy mnóstwo odniesień do kondycji współczesnego społeczeństwa – skrajnie konsumpcyjnego, gotowego dewastować zasoby naturalne oraz dokonywać rewolucji naukowych nie tylko tam, gdzie zachodzi potrzeba, ale i tam, gdzie króluje zachcianka.
Dwutorowa fabuła nie pozwala na nudę, fragmentarycznie i retrospekcyjnie poznajemy historię głównego bohatera: jego dzieciństwo, młodość, przyjaźnie i miłości, co przetykane jest pozbawioną nadziei, postapokaliptyczną rzeczywistością „tu i teraz”, trudami samotności i poczuciem palącej tęsknoty za tajemniczą Oryks.
Swoistym wyzwaniem dla czytelnika jest język powieści. O ile sama historia spływa gładkimi, przyjemnymi opisami, to Jimmy jest bohaterem zakochanym w słowach. Uczenie się, spamiętywanie i powtarzanie archaizmów przynosi mu spokój ducha, wobec czego co kilka stron natykamy się na powódź niecodziennego, losowego słownictwa. Dla kontrastu autorka nie boi się neologizmów i obficie wprowadza je do dialogów innych postaci. W efekcie otrzymujemy lingwistyczny kogiel-mogiel. O ile słowa „pranordycki”, „marazm”, „afazja” czy „podzwonne” nie nastręczają większych trudności, to już za znaczeniem „kataplazmu”, „lamberkinu” i „latimerii” podążyłam do słownika, a dla kozojąka, wężura i kurczakiści musiałam wykreować zupełnie nowe konteksty myślowe.
„Oryks i Derkacz” to wielopoziomowa narracja, którą autorka stworzyła, umiejętnie i z wyczuciem serwując czytelnikowi drobne elementy poruszającej całości. Stanowi świetne otwarcie dla trylogii, przy czym nie traci na wartości jako pojedyncze dzieło. To śmiałe i przerażające proroctwo przyszłości, historia nietuzinkowej miłości i odpowiedź na pytanie o rzeczywistość w której człowiek zamienia się miejscami z bogiem. Historia do przeczytania w trzy wieczory i rozważania przez następne trzy tygodnie.
Pierwotnie opublikowane na: http://szortal.com/node/11478
więcej Pokaż mimo toPostapo na poważnie
Margaret Atwood stworzyła powieść-paradoks: lekką w czytaniu, ale moralnie wchodzącą na głowę; prostą w konstrukcji zdań a tak skomplikowaną w filozoficznym odbiorze; naturalistyczną w opisie a jednocześnie niezwykle metaforyczną w znaczeniu. Pozbawiła postapokalipsę wybuchów, rozpędzonych...