Dla mnie jako wielkiej fanki mistrza gatunku, jak i jego twórczości książka jest strzałem w dziesiątkę. Prowadzi nas przez całe życie Hitcha, od dzieciństwa, aż do śmierci. Dowiadujemy się różnych smaczków z jego życia, kariery, ale także przechodzimy przez procesy powstawania filmów. Uważam, że pozycja obowiązkowa dla każdego kinomana. Miałam wrażenie, że może pod koniec książka już zrobiła się trochę nudna i nużąca, ale raczej od początku czytało się dobrze i koniec końców uważam, że jest dobrze zbalansowana. Zamieszczono w niej odpowiednią ilość informacji i tekstu.

Dla mnie jako wielkiej fanki mistrza gatunku, jak i jego twórczości książka jest strzałem w dziesiątkę. Prowadzi nas przez całe życie Hitcha, od dzieciństwa, aż do śmierci. Dowiadujemy się różnych smaczków z jego życia, kariery, ale także przechodzimy przez procesy powstawania filmów. Uważam, że pozycja obowiązkowa dla każdego kinomana. Miałam wrażenie, że może pod koniec...

Jako że zostałem w pewnym sensie sprowokowany, czy też podpuszczony do czytania biografii ludzi filmu, tym razem mój wybór padł na Alfreda Hitchcocka.
Hitchcock, czyli introwertyczny brytyjski nastolatek nie zapowiadał się na jedną z największych legend kina. Był niepozornym, zamkniętym w sobie grubaskiem, niezbyt lubianym w szkole, jednocześnie przejawiał nieprzeciętny intelekt i zdolności.
W wieku trochę bardziej dojrzałym, zaczął tworzyć filmy. Po stworzeniu kilku obrazów w Wielkiej Brytanii, postanowił wyemigrować do Stanów Zjednoczonych, skuszony niemal nieograniczonymi możliwościami jakie dawało i nadal daje Hollywood.
To właśnie w USA stworzył większość ze swoich niezapomnianych dzieł (Ptaki, Okno na podwórze, M jak morderstwo, Zawrót głowy, Psychoza, oraz wiele innych).
Znany był ze swojego niestandardowego poczucia humoru, miał też niestety mało chlubne i znane epizody molestowania seksualnego, które skończyły się raczej na niewybrednych propozycjach skierowanych wobec współpracownic z planu.
Jestem fanem jego twórczości, ta biografia to była przyjemność, oraz możliwość lepszego poznania tego wielkiego reżysera.

Jako że zostałem w pewnym sensie sprowokowany, czy też podpuszczony do czytania biografii ludzi filmu, tym razem mój wybór padł na Alfreda Hitchcocka.
Hitchcock, czyli introwertyczny brytyjski nastolatek nie zapowiadał się na jedną z największych legend kina. Był niepozornym, zamkniętym w sobie grubaskiem, niezbyt lubianym w szkole, jednocześnie przejawiał nieprzeciętny...

Ostatnimi czasy jakoś tak samoczynnie, bez zastanowienia zaczęłam uzupełniać filmografię Alfreda Hitchcocka. Jego największe hity dawno miałam za sobą ale ciągle jeszcze za bardzo w pamięci, aby je sobie przypominać, więc na tapetę poszły m.in. „Sznur” czy „Niewłaściwy człowiek”. Wtedy też w ręce wpadła mi jego biografia pióra Petera Ackroyda, niedługa, taka 300-su stronicowa. Akurat, żeby wprowadzić w temat, zainteresować, ale za wiele nie zdradzić. A jak się komuś spodoba, to niech drąży dalej.

Mnie zaintrygowała ta opowieść o człowieku, artyście i ekscentryku, wyprzedzającym swój czas, zarozumiałym i skrytym w sobie. Gdzieś pomiędzy stronami prześlizguje się szara eminencja tej historii, Alma, żona reżysera. I pojawia się pytania, czy gdyby nie była kobietą, to czy jej sława nie przyćmiłaby rozgłosu męża? Wiadomo nie od dziś, że za sukcesem jednostki często soją anonimowe – w większym czy mniejszym stopniu - osoby. Sukces jednostki lepiej się sprzedaje. A Hitchcock sprzedawał się rewelacyjnie, miał wprost niewiarygodne wyczucie publiczności, potrafił wręcz nieomylnie przewidzieć jej reakcje. Dar sterowania ludźmi wykorzystany w niewinny sposób. Na niwie X Muzy, bo jego filmy, o czym przekonuje Ackroyd to nie tylko rozrywka ale przede wszystkim sztuka, przez duże „S”.

Ostatnimi czasy jakoś tak samoczynnie, bez zastanowienia zaczęłam uzupełniać filmografię Alfreda Hitchcocka. Jego największe hity dawno miałam za sobą ale ciągle jeszcze za bardzo w pamięci, aby je sobie przypominać, więc na tapetę poszły m.in. „Sznur” czy „Niewłaściwy człowiek”. Wtedy też w ręce wpadła mi jego biografia pióra Petera Ackroyda, niedługa, taka 300-su...

Książka Petera Ackroyda pozwala przejść czytelnikowi przez lata twórczości Alfreda Hitchocka. Nie ukazuje jedynie nudnych, suchych faktów, ale przedstawia realia funkcjonowania europejskiego oraz amerykańskiego przemysłu filmowego.
Najważniejsze jednak co niesie za sobą lektura jest poznanie Alfreda Hitchcocka, ekscentrycznego, narcystycznego a zarazem obarczonego wieloma kompleksami człowieka, za którego karierą, sukcesami i wielkością stało wiele osób.
Książkę polecam szczególnie czytelnikom, którzy interesują się historią kina.

Książka Petera Ackroyda pozwala przejść czytelnikowi przez lata twórczości Alfreda Hitchocka. Nie ukazuje jedynie nudnych, suchych faktów, ale przedstawia realia funkcjonowania europejskiego oraz amerykańskiego przemysłu filmowego.
Najważniejsze jednak co niesie za sobą lektura jest poznanie Alfreda Hitchcocka, ekscentrycznego, narcystycznego a zarazem obarczonego wieloma...

Ciekawym człowiekiem był Hitchcock, wielki artysta filmowy niedoceniony w pełni za życia, mistrz suspensu i trzymania w napięciu który sam był neurotykiem bojącym się np. przejść ze studia do stołówki. Dużo miejsca zostało poświęconego jego filmom(toż to reżyser),ale nie tylko tym najsłynniejszym jak "Psychoza" czy "Ptaki", ale też tym z początków jego kariery np. "Morderstwo", "Oszustwo" czy "Szantaż", co prawda tym mniej kojarzonym produkcjom czasami nie została poświęcona więcej niż strona, ale i wspomnienie o nich i krótkie omówienie wystarczyło by trafiły na moją półkę "do obejrzenia". Książkę powtórzę to pewne, zbyt dużo anegdot o panie Hitchcocku i jego filmach, żebym spamiętał wszystko po jednym przeczytaniu, ale na razie wędruje na moją półkę gdzie ma ładnie wyglądać, a w kolejce już stoi "Lot nad kukułczym gniazdem", "Joy Division od środka. Nieznane przyjemności", "To" i ponieważ nigdy z niego nie wyrosnę "Harry Potter",,,

Ciekawym człowiekiem był Hitchcock, wielki artysta filmowy niedoceniony w pełni za życia, mistrz suspensu i trzymania w napięciu który sam był neurotykiem bojącym się np. przejść ze studia do stołówki. Dużo miejsca zostało poświęconego jego filmom(toż to reżyser),ale nie tylko tym najsłynniejszym jak "Psychoza" czy "Ptaki", ale też tym z początków jego kariery np....

Dobra biografia słynnego reżysera: “lękliwego neurotyka”, który bał się wszystkiego i zawsze przewidywał najgorsze rozwiązania. Peter Ackroyd rysuje postać Hitchcocka - “artysty trwogi” żyjącego z nieustannym poczuciem zagrożenia. Biografia o tyle ciekawa, że pokazuje mroczną stronę Hitchcocka, który przynosił swoje lęki do filmów. “Dobrze znał to instynktowne, niedające się opanować przerażenie, które potrafi znienacka dopaść człowieka, obejmujący całemu światu realność. Ta wiedza przepełnia jego filmy”.

Dobra biografia słynnego reżysera: “lękliwego neurotyka”, który bał się wszystkiego i zawsze przewidywał najgorsze rozwiązania. Peter Ackroyd rysuje postać Hitchcocka - “artysty trwogi” żyjącego z nieustannym poczuciem zagrożenia. Biografia o tyle ciekawa, że pokazuje mroczną stronę Hitchcocka, który przynosił swoje lęki do filmów. “Dobrze znał to instynktowne, niedające...

Książka to w zasadzie opis powstawania wielu filmów wybitnego angielskiego reżysera. Ciekawe i nużące za razem...

Książka to w zasadzie opis powstawania wielu filmów wybitnego angielskiego reżysera. Ciekawe i nużące za razem...

W zasadzie bardziej kulisy kolejno powstających filmów Hitchcocka, niż książka o nim. Chociaż nie brakuje typowo biograficznych fragmentów.
Świetna dla fanów jego twórczości

W zasadzie bardziej kulisy kolejno powstających filmów Hitchcocka, niż książka o nim. Chociaż nie brakuje typowo biograficznych fragmentów.
Świetna dla fanów jego twórczości

Książka jest spisaniem wydarzeń z ciekawego życia mistrza kina. Ale nie podejmuje próby głębszej analizy obsesyjnej natury Alfreda Hitchcocka.

Książka jest spisaniem wydarzeń z ciekawego życia mistrza kina. Ale nie podejmuje próby głębszej analizy obsesyjnej natury Alfreda Hitchcocka.

Wydaje mi się, że autor nie podjął się próby zgłębienia psychiki Hitchcocka a także jego obsesji. Tego zabrakło. Niemniej biografia spisana sprawnie i momentami ciekawie. Nie jest to jednak biografia, która porywa i w której można się zatracić.

Wydaje mi się, że autor nie podjął się próby zgłębienia psychiki Hitchcocka a także jego obsesji. Tego zabrakło. Niemniej biografia spisana sprawnie i momentami ciekawie. Nie jest to jednak biografia, która porywa i w której można się zatracić.