-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2017-04-23
Książka, którą czyta się łatwo, z ogromnym potencjałem, natomiast zniweczonym poprzez zbudowanie nazbyt prostego obrazu tak trudnego czasu II Wojny Światowej. Postacie są szablonowe, akcja nieskomplikowana, zbyt łatwa, na zadania, których główne postacie się podejmują. Czytając książkę, ma się wrażenie, że autorka nie oparła się na doświadczeniach świadków tego dramatycznego czasu, spisanego przecież w tak wielu publikacjach, część z nich wciąż żyje... natomiast wydaje się, że powstała ona w oparciu o wyobrażenia autorki, a ta, do świadomości, nigdy nie dopuszcza zdarzeń w takim kształcie jaki odpowiada rzeczywistości. I tu w tej książce to widać. W literaturze jest wiele pozycji, w których obraz wojny przeraża, ale jest prawdziwy, nie zminimalizowany do formy "do przyjęcia". Są to choćby pozycje szkolne: "Medialony" Zofii Nałkowskiej czy Opowiadania Tedusza Borkowskiego.
Książka, którą czyta się łatwo, z ogromnym potencjałem, natomiast zniweczonym poprzez zbudowanie nazbyt prostego obrazu tak trudnego czasu II Wojny Światowej. Postacie są szablonowe, akcja nieskomplikowana, zbyt łatwa, na zadania, których główne postacie się podejmują. Czytając książkę, ma się wrażenie, że autorka nie oparła się na doświadczeniach świadków tego...
więcej mniej Pokaż mimo to
można przeczytać, to nie będzie stracony czas, ale nie jest to porywająca lektura …
można przeczytać, to nie będzie stracony czas, ale nie jest to porywająca lektura …
Pokaż mimo to