-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2012-06-05
2012-06-17
2012-05-16
2017-08-09
2008-01-01
2007-04-01
2005-07-01
2006-01-01
2013-04-16
2005-12-01
2005-03-08
To jedna z tych książek, której nie chcę kończyć, czytam powoli i się delektuję, opóźniam jej zakończenie. Jak dla mnie piękny język, możliwe, że to dzięki dobremu tłumaczeniu. I fabuła - klimat starych książek, ich tajemnica czyli to co lubię najbardziej.
To jedna z tych książek, której nie chcę kończyć, czytam powoli i się delektuję, opóźniam jej zakończenie. Jak dla mnie piękny język, możliwe, że to dzięki dobremu tłumaczeniu. I fabuła - klimat starych książek, ich tajemnica czyli to co lubię najbardziej.
Pokaż mimo to2012-11-16
2010-06-25
Czytałam i przeżywałam to wszystko razem z bohaterką. Książka przejmująca, uświadamiająca jak wielki wpływ ma dzieciństwo na całe życie i ze tak naprawdę nikt nie jest w stanie zrozumieć naszych lęków.
Czytałam i przeżywałam to wszystko razem z bohaterką. Książka przejmująca, uświadamiająca jak wielki wpływ ma dzieciństwo na całe życie i ze tak naprawdę nikt nie jest w stanie zrozumieć naszych lęków.
Pokaż mimo to2013-04-29
Książka niekoniecznie tylko dla dzieci mimo,że wchodzi w kanon literatury dziecięcej. Gdy w rodzinie dzieje się coś złego, tragicznego często dorośli zasklepiają się w swoim bólu myśląc, że dzieci nie do końca rozumieją sytuację, która się wydarzyła i przez to lepiej sobie z nią poradzą. Nie ma nic bardziej błędnego. Wrażliwość dziecięca jest ogromna i tu pani Barbara Kosmowska pokazuje ją z perspektywy dziewczynki, której umiera tato i ona próbuje poradzić sobie z nową sytuacją, uczuciami i niezrozumieniem innych. Prostota języka, przepiękne poruszające ilustracje do których co rusz się wraca po przeczytaniu książeczki i powstające refleksje to właśnie piękno tej książki, obok której nie można przejść obojętnie.
Książka niekoniecznie tylko dla dzieci mimo,że wchodzi w kanon literatury dziecięcej. Gdy w rodzinie dzieje się coś złego, tragicznego często dorośli zasklepiają się w swoim bólu myśląc, że dzieci nie do końca rozumieją sytuację, która się wydarzyła i przez to lepiej sobie z nią poradzą. Nie ma nic bardziej błędnego. Wrażliwość dziecięca jest ogromna i tu pani Barbara...
więcej mniej Pokaż mimo to2007-09-01
2004-01-01
2010-01-01
1995-01-01
Ocena bardzo subiektywna spowodowana emocjonalnym podejściem do tematu. Czytając przypominałam sobie opowieści mojego taty i jego najstarszej siostry i widziałam oczami wyobraźni tam na Syberii właśnie ich, moją rodzinę. Wywiezieni również w lutym 1940 r. Moja babcia, dziadek i ich 6 dzieci. Najstarsze z rodzeństwa miało 16 lat, najmłodsze 9 miesięcy. Udało im się wrócić do Polski w komplecie, jako jednym z nielicznych. Ale trauma tamtych lat pozostała w nich do końca życia.
Ocena bardzo subiektywna spowodowana emocjonalnym podejściem do tematu. Czytając przypominałam sobie opowieści mojego taty i jego najstarszej siostry i widziałam oczami wyobraźni tam na Syberii właśnie ich, moją rodzinę. Wywiezieni również w lutym 1940 r. Moja babcia, dziadek i ich 6 dzieci. Najstarsze z rodzeństwa miało 16 lat, najmłodsze 9 miesięcy. Udało im się wrócić do...
więcej Pokaż mimo to