Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jasny gwint...jak na czytadełko to było na serio dobre. W sam raz na oderwanie się od rzeczywistości. Czyta się ekspresem i.... wciąga!

Jasny gwint...jak na czytadełko to było na serio dobre. W sam raz na oderwanie się od rzeczywistości. Czyta się ekspresem i.... wciąga!

To była najlepsza książka jaką przeczytałam w ostnim czasie. Akcję z bohaterami trzeba po prostu przeżyć. A jest co przeżywać. Treść, forma, akcja, fabuła, styl....to było mistrzostwo od pierwszej do ostatniej strony.

To była najlepsza książka jaką przeczytałam w ostnim czasie. Akcję z bohaterami trzeba po prostu przeżyć. A jest co przeżywać. Treść, forma, akcja, fabuła, styl....to było mistrzostwo od pierwszej do ostatniej strony.

Jedna z osób oceniających tą książkę napisała bardzo trafne spostrzeżenie: to książka skromna w formie, bogata w treści. Dokładnie taka jest. Nie jest to wprawdzie arcydzieło, ale obnaża wady, których ludzie często w sobie nie widzą, a raczej nie chcą widzieć. Ludziom łatwiej wytykać cudze błędy, zaglądać w obce podwórza, aniżeli zastanowić się nad własnym postępowaniem. Głównym bohaterem jest wieloletni autorytet artystyczny, kreator ludzkiej reputacji, który po latach orientuje się, że wpadł w sidła własnej próżności.

Jedna z osób oceniających tą książkę napisała bardzo trafne spostrzeżenie: to książka skromna w formie, bogata w treści. Dokładnie taka jest. Nie jest to wprawdzie arcydzieło, ale obnaża wady, których ludzie często w sobie nie widzą, a raczej nie chcą widzieć. Ludziom łatwiej wytykać cudze błędy, zaglądać w obce podwórza, aniżeli zastanowić się nad własnym postępowaniem....

Trochę przerażająca, ale z drugiej strony też nieco przewidywalna. Na pewno treść książki jest spójna i logiczna. Autorka zdecydowanie ma dar pisania bardzo obrazowo. Miałam ciągle nieodparte wrażenie, że stoję obok bohaterów, że jestem "niewidzialnym uczestnikiem" zdarzeń. Podobała mi się wartka akcja, która z każdą chwilą dozowała napięcie. Plusem jest zostawianie czytelnikowi dosadnych wskazówek, aby sam mógł zorientować się w rozwiązaniu "zagadek".

Trochę przerażająca, ale z drugiej strony też nieco przewidywalna. Na pewno treść książki jest spójna i logiczna. Autorka zdecydowanie ma dar pisania bardzo obrazowo. Miałam ciągle nieodparte wrażenie, że stoję obok bohaterów, że jestem "niewidzialnym uczestnikiem" zdarzeń. Podobała mi się wartka akcja, która z każdą chwilą dozowała napięcie. Plusem jest zostawianie...

Na początku fabuła wlecze się niemiłosiernie. Po 3/4 książka rozkręca się maksymalnie. Końcówka zaskakująca. Ogólnie pomysł ciekawy, intrygujący i przede wszystkim książka ma przekaz dla czytelnika. Trochę ją zmęczyłam, ale ogólne wrażenie dobre.

Na początku fabuła wlecze się niemiłosiernie. Po 3/4 książka rozkręca się maksymalnie. Końcówka zaskakująca. Ogólnie pomysł ciekawy, intrygujący i przede wszystkim książka ma przekaz dla czytelnika. Trochę ją zmęczyłam, ale ogólne wrażenie dobre.

Pierwsze spotkanie z autorem i totalna porażka dla mnie. To było tak denne, przewidujące, niewiarygodnie nudne i kiczowate, że nie mogę uwierzyć, że są pozytywne opinie o tej książce. Opowiadania są naciągane i bzdurne. Szkoda było mojego czasu.

Pierwsze spotkanie z autorem i totalna porażka dla mnie. To było tak denne, przewidujące, niewiarygodnie nudne i kiczowate, że nie mogę uwierzyć, że są pozytywne opinie o tej książce. Opowiadania są naciągane i bzdurne. Szkoda było mojego czasu.

Nie wiem czy ta książka jest dla mnie szokująca. Prawda jest taka, że od dawna wiadomo o homoseksualizmie wśród księży, tylko jakoś głośno się o tym nie mówi. Raczej temat kuluarów i niestety niepojętego tabu. Hipokryzja i zakłamanie. Książkę polecam.

Nie wiem czy ta książka jest dla mnie szokująca. Prawda jest taka, że od dawna wiadomo o homoseksualizmie wśród księży, tylko jakoś głośno się o tym nie mówi. Raczej temat kuluarów i niestety niepojętego tabu. Hipokryzja i zakłamanie. Książkę polecam.

Zawsze wydawało mi się, że wątek wojenny w książkach, to zupełnie nie moje klimaty. Jakież było moje zdziwienie, gdy po przeczytaniu tej książki, stwierdziłam, że chcę więcej... Pięknie napisana, wciągająca od pierwszej strony. Bardzo szybko się czyta. Polecam zdecydowanie. Mnie zauroczyła.

Zawsze wydawało mi się, że wątek wojenny w książkach, to zupełnie nie moje klimaty. Jakież było moje zdziwienie, gdy po przeczytaniu tej książki, stwierdziłam, że chcę więcej... Pięknie napisana, wciągająca od pierwszej strony. Bardzo szybko się czyta. Polecam zdecydowanie. Mnie zauroczyła.

Poruszająca, mądra, pięknie napisana. Moje dziecko zachwycone, a ja pod wrażeniem. Polecam

Poruszająca, mądra, pięknie napisana. Moje dziecko zachwycone, a ja pod wrażeniem. Polecam

Dawno nie miałam problemu z oceną książki. Z jednej strony cukierkowa okładka, a drugiej porażająca treść. Czytanie jej przypominało trochę jazdę rollercoasterem. Raz czytam o irytującej i infaktylnej Beacie, która drażniła mnie swoim zachowaniem, by za chwilę przeczytać o niezrównoważonej psychicznie ciotce, której życie i postępowanie przyprawia o gęsią skórę. Miałam problem z przebrnięciem przez początek książki, potem było trochę lepiej. Nie do końca podoba mi się styl autorki. Niby wszystko miało sens, ale dramaturgia mieszała mi się zbyt mocno z jakąś niepojętą dla mnie infantylnością głównej bohaterki.

Dawno nie miałam problemu z oceną książki. Z jednej strony cukierkowa okładka, a drugiej porażająca treść. Czytanie jej przypominało trochę jazdę rollercoasterem. Raz czytam o irytującej i infaktylnej Beacie, która drażniła mnie swoim zachowaniem, by za chwilę przeczytać o niezrównoważonej psychicznie ciotce, której życie i postępowanie przyprawia o gęsią skórę. Miałam...

To było mistrzostwo reporterskie. Z jednej strony książka wciąga okrutnie, a z drugiej strony okrutnie przeraża treścią. Sielski obraz Kanady mlekiem i miodem płynącej, runął mi przed oczami i roztrzaskał moje dotychczasowe wyobrażenie o niej na drobne kawałki. Okazuje się bowiem, że byłam jednym z wielu ludzi, którzy Kanadę kojarzyli z syropem klonowym i "Anią z Zielonego wzgórza". Co za ignorancja. Piekło jakie przeżyły dziesiątki tysięcy dzieci Pierwszego Narodu jest niewyobrażalne. Zderzenie kultur okazało się katastrofą i udręką ogromu osób. Przeraża przyzwolenie rządu Kanady i Kościoła. Ten reportaż trzeba po prostu przeczytać.

To było mistrzostwo reporterskie. Z jednej strony książka wciąga okrutnie, a z drugiej strony okrutnie przeraża treścią. Sielski obraz Kanady mlekiem i miodem płynącej, runął mi przed oczami i roztrzaskał moje dotychczasowe wyobrażenie o niej na drobne kawałki. Okazuje się bowiem, że byłam jednym z wielu ludzi, którzy Kanadę kojarzyli z syropem klonowym i "Anią z...

To nie była zwykła książka. Wyraziści bohaterowie, ciekawa fabuła, interesujące retrospekcje, wielotorowość akcji. Sporo opisów przyrody, które po raz pierwszy podczas czytania książki, sprawiały mi przyjemność i były bardzo interesujące. Po raz pierwszy, bo dotąd nie mogłam ich zdzierżyć, a tutaj okazały się niesamowicie ciekawym dodatkiem. Autorka pisze bardzo przystępnym językiem, ale nie ma w nim nawet grama bylejakości. Jest przystępnie, ale inteligentnie. Książka trochę mnie na początku przytłoczyła, trochę mną wstrząsnęła, ponieważ główną bohaterkę opuszczają wszyscy, kiedy dziewczynka ma 6 lat...tyle co moja młodsza córka...Taka myśl mnie- matkę- zabolała. Przeczytajcie. Warto.

To nie była zwykła książka. Wyraziści bohaterowie, ciekawa fabuła, interesujące retrospekcje, wielotorowość akcji. Sporo opisów przyrody, które po raz pierwszy podczas czytania książki, sprawiały mi przyjemność i były bardzo interesujące. Po raz pierwszy, bo dotąd nie mogłam ich zdzierżyć, a tutaj okazały się niesamowicie ciekawym dodatkiem. Autorka pisze bardzo przystępnym...