-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2021-12-02
2020-05-08
2012-12-13
"Grać na instrumentach wojny i malować krwią"
Nocni Łowcy stulecia temu wymieszali swą krew z anielską i przyrzekli chronić ten świat przez demonami przybywającymi z innych wymiarów po to tylko by krzywdzić ludzkość przez kolejne pokolenia. Walka trwa latami, bezimienni obrońcy odchodzą, a ich rodziny nie mogą nawet nad nimi zapłakać. Demoniczne siły nie słabną, a Clave trzymając się swych żelaznych zasad wydaje się nie szukać przyczyny problemu. Tak samo po tygodniach poszukiwać odpuszcza w sprawie zaginięcie jednego z swoich najlepiej się zapowiadających Nocnych Łowców. O odzyskanie i uwolnienie duszy Jace'a - nie tylko jednego z najlepszych wojowników, ale także przyjaciela czy ukochanej osoby walczą dobrze znani Nefilim i ich Podziemni sojusznicy w kontynuacji trylogii Miast.
Clary wreszcie czuje się dobrze w skórze Nocnego Łowcy i znajduje zapomnienie w bitewnym szale. Simon musi zmierzyć się z koniecznością wyjawienia prawdy o swoim przekleństwie najbliższym. Rodzeństwo Lightwood'ów wraz z Mangusem poszukują sposobu na uwolnienie jednej z zagubionych dusz i zrobią to nieważne czy prosząc o wstawiennictwo Niebo czy Piekło.
W porównaniu do samych tylko Darów Anioła tutaj narracja zostaje rozszerzona o wiele innych postaci, choć najczęściej zobaczymy zdarzenia oczami Clary czy Simona. Będzie też okazja usłyszeć Aleca, Izzy, Jordana czy matkę Clary. Poznajemy kolejne, dotąd nieznane miejsca w świecie Nocnych Łowców takie jak Cytadela Żelaznych Sióstr. Dodatkowo czytelnik zostaje przeniesiony poza granice Nowego Jorku, nie tylko do innego wymiaru, ale także do Paryża, Wenecji czy Pragi.
Można doświadczyć podobnego dylematu jak w czasie lektury tomu czwartego. Brakuje Jace'a, bo mimo że w fabule jest ciałem, nie ma go duchem. W porównaniu do "Miasta Upadłych Aniołów" Jace'a jest jednak o wiele więcej, lecz w tym bardziej mrocznym wydaniu, kiedy nie posiada on kontroli na swoimi czynami, a jego życie związane jest z losami Sebastiana, brata Clary. To nowe, tak inne wcielenie ulubionego Nocnego Łowcy i zatarcie się jego najbardziej charakterystycznych cech tylko kusi by sięgnąć chociażby do "Miasta Kości" i wspomnieć stare, dobre czasy. Podobnie musiała to odczuwać sama autorka, bo dużo żywych wspomnień i dopowiedzeń właśnie do pierwszego tomu trylogii będzie się odnosić. Fani rozpoznają je bez problemu.
Po lekturze nie tylko wiadomo kim są tytułowe "Zagubione Dusze", ale również jasne jest gdzie i w kim znajduje się tytułowy "Niebiański Ogień" następnego tomu.
Za bardzo lubię książki Cassandry aby dawać im inne noty :D
_______________________
Zakładka do Przyszłości
"Grać na instrumentach wojny i malować krwią"
Nocni Łowcy stulecia temu wymieszali swą krew z anielską i przyrzekli chronić ten świat przez demonami przybywającymi z innych wymiarów po to tylko by krzywdzić ludzkość przez kolejne pokolenia. Walka trwa latami, bezimienni obrońcy odchodzą, a ich rodziny nie mogą nawet nad nimi zapłakać. Demoniczne siły nie słabną, a Clave...
2019-02-12
2015-12-22
2012-06-21
"Żywe Lustra"
Blask kamienia rozświetli Krąg Ognia w święto Beltane. Klucze powrócą do miejsca ich narodzin. Jedna z bliźniaczek uwięziona w kręgu, druga śpieszyć będzie jej na pomoc i aby tego dokonać być może odda swe życie. Której z nich przypadnie jaka rola ?
Swoje własne odbicia, niczym żywe lustra, kroczące naprzeciw siebie. Która pozostanie przy życiu, a która odejdzie w wieczny cień Równiny ?
Wszystkie odpowiedzi w Kręgu Ognia.
KLUCZE, BRAMA I PRZESŁANIE
W tej części czeka na nas ostateczna konfrontacja między siostrami.
Rozdzieliło je proroctwo i to one ma je znów zjednoczyć. Lia potrzebuje bowiem Alice aby ostatecznie zamknąć bramę. Nastąpić musi pojednanie Bramy i Strażniczki, które już dużo wcześniej opowiedziały się po przeciwnych stronach tego konfliktu.
Jeśli do tego nie dojdzie, Lia zmuszona może być aby poświęcić swoją duszę, a przepowiednia przejdzie dalej i niękać będzie kolejne pokolenia sióstr.
Poznajemy dwa nowe Klucze i znów odczuwamy niezwykły szacunek do badań i przygotowań, jakie uczynił ojciec Lii aby umożliwić jej zakończenie sprawy proroctwa.
W KRĘGU OGNIA
Nazwa tej części okazała się jednocześnie nazwą obrzędu na zamknięcie Bramy, ale o tym dowiadujemy się dopiero w drugiej połowie książki, co tylko świadczy o jej dobrym rozplanowaniu. Wyprawa na Altus, gdzie Lia dowiaduje się więcej o roli Sióstr, Braci i Obserwatorów znajduje ładne odbicie w odpowiednich momentach tego tomu i przyczynia się do zmiany w nastawieniu młodej kobiety wobec życia i konwenansów jej czasów. Sprawy proroctwa, przepowiedni, poszukiwań i tajemniczych grobowców u wybrzeży Irlandii pięknie wpasowują się w fascynację mistycyzmem, która była też znakiem rozpoznawczym tamtej epoki.
ZNAK WĘŻA POZOSTANIE
Książka napisana jest w tym samym stylu co dwie poprzednie części. Tak samo pięknie wydana, z dobrze już znanymi ornamętami zdobiącymi strony tej powieści. Podtrzymują one dość mroczny klimat tej opowieści i są dla mniej znakiem charakterystycznym.
PLUSY I MINUSY
Trylogia Proroctwo Sióstr pozostaje jednocześnie mroczna i lekka. Nie jest to przytłaczająca opowieść, ale nie można powiedzieć też, że zbytnio radosna.Czasem zdarzają się autentycznie śmieszne sceny,a czasem nie mamy pojęcia z czego bohaterowie się tak naprawdę śmieją, przez co niektóre sceny wyglądają na sztuczne i wymuszone. Niewątpliwy plus osadzenia akcji w epoce wiktoriańskiej jest taki, że młodzież nie ma problemu z rozszyfrowaniem czy skandowaniem zaklęć po łacinie.
Troszkę brakowało mi w tej części bardziej obfitującego w szczegóły zakończenia. Bardzo jestem ciekawa czy przyjaźń Lii z pozostałymi Kluczami się utrzymała. Chciałabym też wiedzieć czy bohaterki nadal miały możliwość podróżowania po Równinie.
Miło wracało mi się do każdej z części tej trylogii, a przyczyniła się do tego zarówno zajmująca opowieść jak i piękna oprawa serii.
http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com/
"Żywe Lustra"
Blask kamienia rozświetli Krąg Ognia w święto Beltane. Klucze powrócą do miejsca ich narodzin. Jedna z bliźniaczek uwięziona w kręgu, druga śpieszyć będzie jej na pomoc i aby tego dokonać być może odda swe życie. Której z nich przypadnie jaka rola ?
Swoje własne odbicia, niczym żywe lustra, kroczące naprzeciw siebie. Która pozostanie przy życiu, a która...
2011-07-15
Delikatny wzór rysowany na ciele. Imię wykrzykiwane w mrok. Światło budzącego się do życia serafickiego noża. Zapach walki i krwi unoszący się w powietrzu. Przygotuj się bo już są. Nocni Łowcy z Nowego Jorku. Może już nie raz gościłeś w Mieście Kości. Zapewne widziałeś przygasający ogień w Mieści Popiołów. Myślisz pewnie, że wojna w Mieście Szkła już na dobre zakończone. Dziś witaj w Mieście Upadłych Aniołów i bądź świadkiem jakie konsekwencje niosą za sobą dokonane czyny aby ratować to co najcenniejsze. Miłość, przyjaźń i pokój.
NOWOJORSCY NOCNI ŁOWCY
Clary rozpoczyna szkolenie na Nocnego Łowcę...a Jace jest jej tymczasowym instruktorem. Cień wydarzeń w Irdysie spowija jednak naszych bohaterów. Równowaga musi zostać zachowana, a została naruszona. Nic nie obędzie się bez konsekwencji. Simon coraz gorzej znosi działanie klątwy, która miała go chronić zawsze i wszędzie, a dostarcza jedynie cierpienia. Już nie wspominając o tym, że umawia się z dwiema ekstremalnie niebezpiecznymi dziewczynami. Gdy prawda wyjdzie na jaw, kto go obroni przed biczem Izzy czy szponami Mai ? Jakby tego było mało, Chodzący za Dnia wampir budzi nie małą sensacje i wiele osób chce mieć go po swojej stronie. Niespodziewanie zaraz po zawarciu pokoju zostają zamordowani Nocy Łowy...Przeszłość nie da o sobie zapomnieć i za błędy przyjdzie zapłacić.
THE MORTAL INSTRUMENTS FOREVER
Dary Anioła były niezwykle udaną trylogią. Kiedy świat obiegła wieść o nadejściu kolejnych trzech części jako kontynuacji sagi, reakcje były różne. Na całe szczęście fanów Nocnych Łowców całkiem już sporo i przeważały te entuzjastyczne. Sama miałam pewne obawy co do czwartego, piątego i szóstego tomu. Czy uda się powtórzyć sukces trylogii ? Nie miałam żadnych zastrzeżeń co do "Mechanicznego Anioła" zanim jeszcze się pojawił. Prequele są cudowne, gorzej z sequelami. Z ręką na sercu mogę jednak powiedzieć, że nie ma się w tym przypadku czym martwić. Jest się tylko czym cieszyć. Jace, Clary, Izzy, Alex, Simon, Mangus - wszyscy niezmiennie tak samo dobrzy. Sytuacja ma się nawet lepiej ponieważ mamy nowych bohaterów, którzy mogą zagrozić popularności starym. Pojawi się Jordan, którego teksty i zachowanie niczym nie ustępują tym jakimi częstuje nas czasem Jace.
TAJEMNICA NARRACJI
Moja największe obawy były związane z narracją z punktu widzenia Simona, bo nie za bardzo mi się to podobało. Na całe szczęście okazały się bezpodstawne. Tom czwarty nie jest ukazany w całości z perspektywy Clary, ale także Simona, Jace, Izzy, Mai, Mangusa. Może się wydawać, że historia skupia się na Chodzącym za Dnia, ale nie tylko. Tak samo zamieszani w wydarzenia się Clary i Jace. Ten zabieg pozwolił nam poznać świat Nocnych Łowców o wiele lepiej. Pierwsza trylogia skupiała się na Clary i to ona relacjonowała nam wydarzenia. Teraz kiedy już znamy ten świat, można sobie pozwolić na taką swobodę.
PRZESZŁOŚĆ Z TERAŹNIEJSZOŚCIĄ
Autorka może lawirować swobodnie między teraźniejszością a prequelową przeszłością. Fani znają już przecież przygody Willa i z całą pewnością wiedzą o kim mowa. Zagości Camille nie tylko z imienia, ale i osobiście. Dowiemy się więcej o przeszłości Mai. Zobaczymy konsekwencje czynów Clarissy jakich dokonała w Mieście Szkła. Wszystko to utrzymane na poziomie trylogii, z dobrze znaną wciągającą akcją i rozbrajającymi uwagami bohaterów. Przeczytam wszystko co kiedykolwiek raczy napisać ta autorka, więc ukłony w stronę Cassandry.
Piekielnie dobra część. "Piekło jest zadowolone"*
MOJA OCENA : 10 / 10
(Jace, Tobie to bym nawet milion w skali do dziesięciu dała bez chwili wahania!)
Recenzja opublikowana na http://kessieandbooks.blogspot.com/2011/07/pieko-jest-zadowolone.html
Delikatny wzór rysowany na ciele. Imię wykrzykiwane w mrok. Światło budzącego się do życia serafickiego noża. Zapach walki i krwi unoszący się w powietrzu. Przygotuj się bo już są. Nocni Łowcy z Nowego Jorku. Może już nie raz gościłeś w Mieście Kości. Zapewne widziałeś przygasający ogień w Mieści Popiołów. Myślisz pewnie, że wojna w Mieście Szkła już na dobre zakończone....
więcej mniej Pokaż mimo to2013-10-15
2014-10-13
2011-08-10
2013-09-23
"Iskierka w ciemności, trwałość duszy"*
"Mechanicznej Księżniczce" nie mogło zabraknąć akcji, gdyż Tessa zawsze się zastanawia, co by w tej chwili uczyniły książkowe postacie, o których tyle czytała - albo co mogłyby uczynić by wyrwać się z danej sytuacji. Nie można sobie wyobrazić lepszej bohaterki dla trylogii i narratorki. W Diabelskich Maszynach autorka serii zdecydowała się na stałe rozdzielenie narracji opowieści między inne postacie. Można usłyszeć myśli, uczucia i nadzieje praktycznie wszystkich mieszkańców Londyńskiego Instytutu. Dary Anioła relacjonowała sama Clary, a późniejsze rozszerzenie narracji wydawało się dziwne, tutaj jednak tak się nie dzieje i ja skłaniam się do takiej formy opowiadania kronik Nocnych Łowców.
Clary i Tessa - tak naprawdę serie pani Clare są o zagubionych w codzienności Nocnych Łowcach, którzy nie mają pojęcia o swoim pochodzeniu aż do zetknięcia się z tym magicznym światem: przerażającym, pięknym i pełnym walki zarazem.
Prolog przenosi nas do York roku 1847 a epilog do roku 2008. Zarówno jeden jak i drugi jest szalenie istotny dla zrozumienia całości Piekielnych Maszyn. Prolog to wskazówka do rozwiązania tajemnicy, a epilog to jak całkiem nowa opowieść. Tom ten wyjawia również jaka była pierwsza wizja w wyobraźni autorki, która doprowadziła do powstania tej prequelowej trylogii i które postacie były w niej obecne.
Trylogia ta stara się odpowiedzieć na pytanie: czy można równie mocno a zarazem jednocześnie pokochać dwie osoby ? W świecie Nocnych Łowców żyje wiele ożywionych legend. Tutaj tworzy się też jedna z nowych. Will i Jem myślą tak samo, przewidują swoje ruchy i czyny i kochają też tak samo. Czyż nie byłoby wyjaśnieniem, że pokochali tę samą osobę ? A ona pokochała ich ?
W tamtych czasach zupełnie inaczej działało Przymierze, Podziemni często wiele tracili w ramach polowań grup łowców demonów, więc dlaczego nie mieliby czegoś zrobić w akcie zemsty na Nocnych Łowcach ? W fabule został tutaj wykorzystany jeden z bardziej znanych faktów o niecnych zachowaniach faeries.
Tytuły rozdziałów zaczerpnięte są z fragmentów wierszy czy powieści tej epoki. Stanowi to świetne rozwiązanie, które dodaje napięcia w oczekiwaniu na wydarzenia kolejnego rozdziału.
Wszystkie legendy o Cadair Idris: te o olbrzymie, który przysiadł by przyglądać się gwiazdom i te o rycerzach Króla Artura, który zostaną wezwani, gdy Brytania się zbudzi oraz o tym, że każdy kto tam zaśnie obudzi się poetą lub szaleńcem. Miejscem akcji w tym tomie jest nie tylko Londyński Instytut, ale i wzgórza Walii. Niezwykle ciekawe są też okoliczności powstania wynalazków takich jak portal czy sensor.
Finał i Mortmain to troszkę niespodziewane zakończenie. Pościg i walka tak długo trwały, więc może dlatego finał zdawał się ułamkiem chwili na tle całości lektury tego tomu ? Nie można jednak zaprzeczyć iż był spektakularny i nawiązywał do samego początku tej opowieści - zawieszki mechanicznego aniołka, który towarzyszy Tessie zawsze. Trzeba też jednak wspomnieć, że są pewne elementy stałe finałów u pani Clare. Natomiast do czego dochodzi przed finałem a tutaj to już szczególnie! - to zarazem rozwiązanie zagadki tego tomu.
Wszystkie te najważniejsze pytania: Kim jest Brat Zachariasz, który pojawia się także we współczesnej akcji Darów Anioła ? Jaka jest tajemnica pochodzenia umiejętności Tessy ? Will czy Jem ? Nie tylko odpowiedzi zawarto w trzecim tomie trylogii, ale także wyjaśnienie i zarazem połączenie tej opowieści z kolejnymi historiami Nocnych Łowców. Bardzo udane zakończenie trylogii, niewielu autorów tak potrafi.
*Książka czytana w oryginale, cytaty to tłumaczenie własne - wyłącznie na potrzeby spisania wrażeń z lektury.
________________________________________
Źródło: Zakładka do Przyszłości
"Iskierka w ciemności, trwałość duszy"*
"Mechanicznej Księżniczce" nie mogło zabraknąć akcji, gdyż Tessa zawsze się zastanawia, co by w tej chwili uczyniły książkowe postacie, o których tyle czytała - albo co mogłyby uczynić by wyrwać się z danej sytuacji. Nie można sobie wyobrazić lepszej bohaterki dla trylogii i narratorki. W Diabelskich Maszynach autorka serii...
2013-07-01
2012-07-01
"Bardziej anioł niż człowiek"
Dimidiusy,quartarius, triplare czyli anioły z ludzkim darem wolnej woli.
Ponowne spotkanie z anielitami, istotami z domieszką krwi anielskiej w różnym stopniu, już od pierwszych stron napawało mnie nadzieją i wydało się o wiele lepszy niż część pierwsza tej trylogii, którą wspominam jako miłą lekturę z ciekawym pomysłem.
Ze względu na swoją misję, ale i presję rodziny i innych anielitów, Clara obowia się swoich zbyt ludzkich odczuć i marzeń. Tym bardziej, że coraz większa część jej życia dotyczy spraw, których wyjawiać innym nie powinna. Jakże można powiedzieć komuś, że nadejście wiosny to koniec jego dni ? Jak można cieszyć się szczęściem, gdy nasza obecność rzuca na naszych najbliższych niebezpieczny cień ? I wreszcie jaką siłą trzeba się wykazać aby sprzeciwić się wykonaniu zadania zesłanego nam przez same niebiosa ? By mając anielską moc iść na przekór światu. By nie zawrócić z drogi, gdy okaże się, że najbliższym zegar wybija już koniec.
Bardzo wiele smutnych momentów zwiastowała wizja Clary w tej części. Przeczucie straty nie zawsze nastawia zbyt optymistycznie do lektury, lecz ta opowieść w tym tomie (pojawienie się kilku nowych bohaterów) przemieniła smutek w nadzieję w sposób zaskakujący i zapadający w pamięć.
Bohaterka bardzo zyskała w tym tomie, stała się bardziej zdecydowana w swoich działaniach i nawet ciut sarkastyczna. Troszcząca się o bezpieczeństwo innych, ale już nie tak beznadziejnie zakochana.
Zyskała dla mnie też fabuła, bo przestała się kręcić wkoło jednego młodzieńca - Tucker'a (nie mam nic przeciwko niemu, ale zupełnie jestem Team Christian). Zadania, jakie zsyłane są poprzez wizje i sny na bohaterów, nabierają zupełnie innego znaczenia i zyskuje cała opowieść, poznana na nowo od początku, którego nie obejmuje wcale czas życia młodych anielitów.
Uzupełniony został obraz społeczności anielitów z w różnych stopniu rozrzedzoną domieszką anielskiej krwi.
Poznajemy więcej szczegółów i historia ta lśni wśród innych niczym chwała, którą przywołują bohaterowie w konfrontacji z siłami Czarnych Skrzydeł.
Brakowało mi takiej historii - porywającej i dającej nadzieję. Chciałam już od dawna przeczytać jakąś dobrą książkę o aniołach i jest to niewątpliwie właśnie ta "Anielska" seria. Tom pierwszy mógłby być mometami lepszy, ale dwójka spełniła wszystkie z moich oczekiwań na powieść, jaką chciałam z tego gatunku przeczytać. Tej trylogii bezwzględnie należy dać szansę.
http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com/
"Bardziej anioł niż człowiek"
Dimidiusy,quartarius, triplare czyli anioły z ludzkim darem wolnej woli.
Ponowne spotkanie z anielitami, istotami z domieszką krwi anielskiej w różnym stopniu, już od pierwszych stron napawało mnie nadzieją i wydało się o wiele lepszy niż część pierwsza tej trylogii, którą wspominam jako miłą lekturę z ciekawym pomysłem.
Ze względu na swoją...
2012-07-26
"Powstrzymać Upadek i przeżyć Uniesienie"
"Barwy trzęsienia czasu"
Czasem miewamy takie sny, których pamięć sięga znacznie dalej poza granice naszego czasu i zdolności pojmowania. Co jeśli okazałyby się prawdziwe ?
Jakim szokiem musi być odzyskana świadomość, że ma się za sobą siedem tysięcy lat wspomnień ? Jak wiele pamiętać może tak prastara dusza, a co najważniejsze, ile z tego i jak długo znieść będzie mogło jej obecne śmiertelne ciało ?
Powstrzymać Upadek i przeżyć Uniesienie
Lektura trzeciego tomu, "Namiętność", całkowicie zmieniła moje postrzeganie tej serii jako całości. Początkowo była to podobna do innych opowieść o nastoletniej miłości, z niewyjaśnionych powodów obciążonej klątwą. Ona śmiertelniczka, on upadły anioł, który nie opowiedział się za żadną ze stron konfliktu w niebie. Okazało się, że te dwie dusze odnajdywały się już więcej niż jeden raz. Ciężar takiego uczucia może okazać się zbyt wielki, a miłość z góry przypisana i narzucona. Dziewczyna musiała wyjść poza ograniczenia swoich poprzednich żywotów, których nie pamiętała, by poznać źródło tego uczucia i sens jego ciągłego istnienia mimo przekleństwa. To właśnie ta podróż poprzez zaskakujące wcześniejsze miejsca, gdzie Luce przyszło żyć, tak bardzo przekonała mnie do tej opowieści i nadała jej sens.
Jak daleko sięgają jednak wspomnienia ? Gdzie miało miejsce pierwsze spotkanie śmiertelniczki z aniołami ?
"Uniesienie", jako ostatnia część tego cyklu, wyznacza już jednoznaczenie granice pamięci Lucindy.
Część czwarta tej serii przedstawia już kompletną opowieść ich miłość, od pierwszego spotkania do ostatniego życia.Większość bohaterów, biorących udział w bitwie już znamy. Wygnańcy, upadli aniołowie, nefilim, prastarzy, a także wysłanniki Wagi i jedna śmiertelniczka. Poznamy także przesympatyczną Dee, która w znacznym stopniu przyczyni się misji aniołów. Autorka wyciągnęła słuszne wnioski z poprzedniej części i w "Uniesieniu" także podróżujemy po całym świecie, tylko tym razem Luce i Daniel odbywają wędrówkę razem i wraz z innymi sojusznikami poszukują miejsca upadku. Najpierw zgromadzić muszą trzy relikwie, które pomogą wskazać to szczególne miejsce, którego nikt już z nich nie pamięta. Dziesięć dni anioły pędziły z niebios, niczym spadające gwiazdy. Dziesięć dni pozostało i teraz aby powstrzymać upadek i zapobiec wymazaniu siedmiu tysięcy lat cierpienia i miłości.
W czasie lektury "Uniesienia" miałam przeczucie, co do zakończenie. Kilka rzeczy można przewidzieć, kilka innych były całkowitym zaskoczeniem. Finał nie jest moim wymarzonym, lecz jeśli nie mogę mieć swojego, to zaproponowane przez Lauren Kate mogę zaakceptować.
Historia uczucia Daniela i Luce, szczególnie postrzegana przez pryzmat poprzednich wcieleń, to opowieść, którą niewątpliwie zapamiętam na tle innych serii o upadłych. Moim faworytem od samego początku był ... Cam. Stanowczo za mało jest jego udziału w procesie odkrywania wspomnień przez Lucindę w tej części. Odnoszę take wrażenie, że w przypadku jego osoby wiele kluczowych kwestii zostało niewypowiedzianych, a były w "Uniesieniu" ku temu okazje. Miałam swoje teorie i liczyłam na możliwość ich sprawdzenia.
Projekt okładek, jak i zwiastunów, tej serii są powszechnie rozpoznawalne. To okładka części pierwszej zwróciła moją uwagę na zagranicznych stronach z recenzjami. Dopiero jednak ostatnia część posiada okładkę, która nabiera najbardziej symbolicznego znaczenia, lecz i zdradza najwięcej z wszystkich poprzednich.
Lauren Kate stworzyła nową historię w tle z biblijny Upadkiem. Pokazała Wojnę w Niebie: jej początek i tysiącletnie konsekwencje jednego wyboru. Trzecia część nadaje znaczenia dla całości tej historii i dlatego właśnie warto się z nią zapoznać. Ostatni tom pozwala zamknąć całość, która na długo pozostaje w pamięci.
Źródło: Zakładka do Przyszłości
"Powstrzymać Upadek i przeżyć Uniesienie"
"Barwy trzęsienia czasu"
Czasem miewamy takie sny, których pamięć sięga znacznie dalej poza granice naszego czasu i zdolności pojmowania. Co jeśli okazałyby się prawdziwe ?
Jakim szokiem musi być odzyskana świadomość, że ma się za sobą siedem tysięcy lat wspomnień ? Jak wiele pamiętać może tak prastara dusza, a co najważniejsze,...
2012-12-13
2012-05-10
"Mój mały mechaniczny książę"
Książka, po przeczytaniu której, pozostaje satysfakcja i chyba najbardziej optymistyczne zakończenie z wszystkich dotychczasowych książek pani Clare. I choć nie poznaliśmy tajemnicy pochodzenie Tessy, to dużo innych sekretów należy już do nas, a stoją za nimi: klątwy, zdrady i kłamstwa. W ich świetle inaczej spojrzymy na bohaterów.
Choć świat Nocnych Łowców w zasadzie jest ten sam, a wizerunki bohaterów podobne do mieszkańców nowojorskiego Instytutu, to wiktoriańskich bohaterów połączyły już zupełnie inne relacje, uczucia, nadzieje i zobowiązania. Każdej z głównych postaci można przyrównać jej odbicie z przyszłości, dzielą podobne cechy charakteru; ale mają już oni swoje inne historie.
Jasmine i Isabelle mają podobne charaktery, ale ich losy przybiorą tak odmienne ścieżki.
William to niezaprzeczalny Jace - młody, cyniczny, przekonany iż jest niezdolny do miłości.
Jego parabatai to Jem, ale nie przypomina w niczym towarzysza broni Alexa. Więź, jaka ich łączy, to także miłość, lecz zupełnie inny jej rodzaj, jednak tak samo jak Nocnych Łowców w Nowym Jorku, ich także poróżni dziewczyna.
Tessa to zagadka. Główna bohaterka powinna być odpowiednikiem Clarrisy. Dużym plusem tego prequela był fakt, że tym razem narratorka to nie Nocny Łowca. "Mechaniczny Książę" zdradzi wam sekret, który wykaże o wiele więcej powiązań między Tessą i Clary niż mogliście przypuszczać.
Poznajemy nowe oblicze postaci, które nadal biorą udział w akcji w przyszłości, tych dla których czas nie jest już aż tak ważny: czarownika Mangusa i wampirzycy Camille.
Tom drugi uważam za jeszcze lepszy od pierwszego. Zdecydowałam się na zamieszczenie opisu z strony wydawnictwa, bo rzetelnie przedstawia on akcję w pierwszych rozdziałach książki. Muszę przyznać, że każda strona to prawdziwa rozterka. Decyzja, jaką musi podjąć Clary w Darach Anioła, to mały dylemat w porównaniu z wyborem Tessy. William czy James ? Moje serce również jest w rozterce, a to świadczy już o kunszcie pisania, jaki osiągnęła od pierwszej swojej trylogii autorka.
Diabelskie Maszyny to dla mnie sequelowa trylogia, która zdetronizowała Dary Anioła.Okładka magiczna - zdecydowanie najlepsza z wszystkich zaprojektowanych dla książek pani Clare na zlecenie wydawnictwa Mag.
Źródło: zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com
"Mój mały mechaniczny książę"
Książka, po przeczytaniu której, pozostaje satysfakcja i chyba najbardziej optymistyczne zakończenie z wszystkich dotychczasowych książek pani Clare. I choć nie poznaliśmy tajemnicy pochodzenie Tessy, to dużo innych sekretów należy już do nas, a stoją za nimi: klątwy, zdrady i kłamstwa. W ich świetle inaczej spojrzymy na bohaterów.
Choć...
Nie dałam rady tego doczytać. Mam nadzieję zmotywować się w przyszłości, bo nie lubię mieć takich zaczętych a nie przeczytanych do końca na swojej liście.
Nie dałam rady tego doczytać. Mam nadzieję zmotywować się w przyszłości, bo nie lubię mieć takich zaczętych a nie przeczytanych do końca na swojej liście.
Pokaż mimo to2012-01-27
Rozpoczyna się XX wiek. W czasach ery edwardiańskiej pełnoletność osiąga kolejne pokolenie Nocnych Łowców. Do Londynu wraz z bliskimi przeprowadza się Cordelia Carstairs. Choć czeka tu na nią przyjaciółka z dzieciństwa Lucie Herondale, dziewczyna ma przed sobą trudne zadanie: szybko znaleźć dobrą partię i wyjść za mąż. Wszystko to zanim ogłoszony zostanie wyrok w sprawie jej ojca, a opinia jej rodziny być może już na zawsze zrujnowana.
Carstairs to także jedna z gałęzi drzewa genealogicznego Nocnych Łowców. To wojownicy z angielską krwią, którzy od pokoleń walczą z demonami, chroniąc przed nimi świat. Cordelia od lat darzy uczuciem Jamesa Herondale, ale on obsesyjnie zakochany jest w Grace Blackthorn - dziewczynie wychowywanej przez kobietę, która poprzysięgła zemstę na Nocnych Łowcach za śmierć jej bliskich. W całości konfliktu nie pomaga wcale fakt, że Lucie i James - mając w sobie krew matki (czarownicy Tessy) - muszą sobie radzić z konsekwencjami anielskiego i demonicznego pochodzenia.
AUTOR I STYL
Cassandra Clare swoją serię o Nocnych Łowcach rozpoczęła w 2007 roku i od tego czasu pisze ją nieprzerwanie, co skutkuje dużą ilością tomów. Fani tego uniwersum jednak nie narzekają na kolejne tomy. Co charakteryzuje styl amerykańskiej autorki? Niespodziewane zwroty akcji, pełne humoru dialogi, opisy krótkie ale niezwykle trafne - pełne obrazowych metafor, działających na wyobraźnię.
KIEDY MOŻNA CZYTAĆ?
"Łańcuch ze złota" to pierwsza książka z nowej trylogii "Ostatnie godziny". Jest to bezpośredni prequel dla serii głównej "Dary Anioła", ale nie prequel dla całej tej historii. Aby więc czytać "Łańcuch ze złota" trzeba znać przynajmniej trylogię "Diabelskie maszyny". I nie będzie to strata czasu. Jak dotąd z 18 powieści o Nocnych Łowcach to właśnie Mechaniczny Anioł, Mechaniczny Książę i Mechaniczny Księżniczka są tymi najlepszymi. "Diabelskie maszyny" pełnią też rolę wprowadzającą, czyli znajdują się tam bohaterowie, dla których rzeczywistość aniołów i demonów jest nowością. Wszystko więc jeszcze raz jest wyjaśnione (przy czym osoby znające "Dary Anioła" nie nudzą się wcale). "Ostatnie godziny" jak i "Mroczne Intrygi" zakładają już, że czytelnik jest z tym uniwersum obeznany.
OSTATNIE GODZINY NA TLE INNYCH SERII
Cassandra Clare opiera częściowo zarys fabuły na odtworzeniu motywu z powieści Charles'a Dickensa "Wielkie Nadzieje". I nawet jeśli w międzyczasie pojawia się sporo mniej interesujących wątków (autorka ma tutaj wielu bohaterów a więc i ich narracji do poprowadzenia), to ostatecznie tom pierwszy kończy się w taki sposób, że jak zawsze nie można się już doczekać kontynuacji. "Ostatnie godziny" nie mają łatwego zadania. Nadal występują w nich bohaterowie "Diabelskich maszyn" (Tessa, Will i Jem). Jednocześnie Ci niezwykle odważni i przenikliwi wojownicy muszą się w jakiś sposób usunąć w cień, aby pałeczkę mogło przejąć młodsze pokolenie. Ciężko to dobrze uzasadnić, dlatego pisanie serii czasowo tak bliskich sobie jest trudne. Tymczasem bardziej niż losy Cordelii i Jamesa interesował mnie duet Lucie Herondale (widzi duchy) i Jesse Blackthorn (zatrzymany na granicy życia i śmierci). Fani serii "Pośredniczka" od Meg Cabot z pewnością docenią ten wątek.
Recenzje zawsze na: http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com
Rozpoczyna się XX wiek. W czasach ery edwardiańskiej pełnoletność osiąga kolejne pokolenie Nocnych Łowców. Do Londynu wraz z bliskimi przeprowadza się Cordelia Carstairs. Choć czeka tu na nią przyjaciółka z dzieciństwa Lucie Herondale, dziewczyna ma przed sobą trudne zadanie: szybko znaleźć dobrą partię i wyjść za mąż. Wszystko to zanim ogłoszony zostanie wyrok w sprawie...
więcej Pokaż mimo to