Bardzo dobra jak na młodzieżówkę, jestem pozytywnie zaskoczona.

Bardzo dobra jak na młodzieżówkę, jestem pozytywnie zaskoczona.

Nie wierzę w przypadki, albo coraz mniej wierzę w przypadki. Tyle książek na świecie, tyle książek w bibliotece, jaka jest szansa, że wybierając jedną losową, na luźną lekturę, natrafisz na taką, z którą coś cię łączy?*
Myślałam, że wszystkie wciągające powieści młodzieżowe mam już za sobą, w takich przypadkach jak ten lubię się mylić.
Jednak muszę przyznać, że najbardziej podobała mi się pierwsza część, następne były już bardziej chaotyczne, ale nie były złe. Będę tęsknić za głównymi bohaterami i całą historią.

*Zaskakującym momentem było dla mnie odkrycie, że główna bohaterka urodziła się w ten sam dzień co ja

Nie wierzę w przypadki, albo coraz mniej wierzę w przypadki. Tyle książek na świecie, tyle książek w bibliotece, jaka jest szansa, że wybierając jedną losową, na luźną lekturę, natrafisz na taką, z którą coś cię łączy?*
Myślałam, że wszystkie wciągające powieści młodzieżowe mam już za sobą, w takich przypadkach jak ten lubię się mylić.
Jednak muszę przyznać, że...

Uwielbiam dobre fantasy dla młodzieży:)
Młoda dziewczyna czuje rozbicie i pustkę w duszy, nie wie dlaczego. Jakby za czymś lub za kimś tęskniła... ale nie wie co to. Pewnego popołudnia zauważa młodego mężczyznę, który wpatruje się w jej okno. Ulgę przynosi jej obecność nieznajomego, którego raz po raz spotyka, czy aby na pewno przypadkiem???
Początek się dłuży, nie ma dużo opisów miejsc ani sytuacji jak i samych bohaterów. Dialogi rzeczowe i na temat. Bardzo dobry zabieg opisu fabuły przez pisane maile między bohaterami- z nerwów obgryzałam paznokcie. Ostatnie 10 stron to bitwa emocji i rwanie włosów z głowy, szczerze nie do końca zrozumiałam co tam szczegółowo zaszło, ale rozkmina na temat życia, miłości i przemijania dała o sobie znać -łezka w oku się zakręciła. Było o czym myśleć.
Polecam.

Uwielbiam dobre fantasy dla młodzieży:)
Młoda dziewczyna czuje rozbicie i pustkę w duszy, nie wie dlaczego. Jakby za czymś lub za kimś tęskniła... ale nie wie co to. Pewnego popołudnia zauważa młodego mężczyznę, który wpatruje się w jej okno. Ulgę przynosi jej obecność nieznajomego, którego raz po raz spotyka, czy aby na pewno przypadkiem???
Początek się dłuży, nie ma dużo...

Nie trafiła do mnie druga część książki. Pierwsza była dla mnie ciekawa, dobrze poprowadzona. Z biegiem czasu coraz mniej podobały mi się jednak rozwiązania poszczególnych wątków, jakie zaproponowała nam autorka.
To było moje drugie spotkanie z Abedi, drugie nie do końca udane.

Nie trafiła do mnie druga część książki. Pierwsza była dla mnie ciekawa, dobrze poprowadzona. Z biegiem czasu coraz mniej podobały mi się jednak rozwiązania poszczególnych wątków, jakie zaproponowała nam autorka.
To było moje drugie spotkanie z Abedi, drugie nie do końca udane.

Pierwsza część książki genialna, główni bohaterowie, którzy nie wiedzą co ich tak bardzo do siebie przyciąga to coś co bardzo wciąga. Wszystko jest ciekawie opisane, aż chce się czytać. Gdyby tak byłą przedstawiona całość to byłabym na tak.
W 3 części trudno jest mi czytać o tym jak czuje się Rebeka, jak jej strasznie źle. Jest to tak mocno opisane, że aż mi zaczyna się robić gorzej. Całe to nowe życie, zaczynanie od nowa - nie podoba mi się ten wątek. Totalnie nie podoba mi się sprawa z Tigerem, to kim jest zupełnie mi nie pasuje.
Te wszystkie sprawy ze śmiercią i narodzinami we dwójkę to za dużo dla mnie, myślałam, że będzie to jakoś rozsądniej wytłumaczone.
Ostatnie rozdziały to chaos. Spodziewałam się takiego zakończenia, ale sądziłam, że autorka przedstawi to w ciekawszy sposób. Zawiodłam się również na relacji głównych aktorów, bo spodziewałam się czegoś więcej.

Pierwsza część książki genialna, główni bohaterowie, którzy nie wiedzą co ich tak bardzo do siebie przyciąga to coś co bardzo wciąga. Wszystko jest ciekawie opisane, aż chce się czytać. Gdyby tak byłą przedstawiona całość to byłabym na tak.
W 3 części trudno jest mi czytać o tym jak czuje się Rebeka, jak jej strasznie źle. Jest to tak mocno opisane, że aż mi zaczyna się...

Bardzo mi się ta książka podobała. Choć czytalam ją już jakiś czas temu. Polecam

Bardzo mi się ta książka podobała. Choć czytalam ją już jakiś czas temu. Polecam

Całkiem fajnie napisana powieść z wątkiem fantastycznym. Nie mamy tu Wampirów, Wilkołaków i magii, ale za to występuje Anioł Stróż.
Książka zdecydowanie dla młodzieży i dlatego nie do końca mi się podobała. Szukam czegoś innego w literaturze.

Całkiem fajnie napisana powieść z wątkiem fantastycznym. Nie mamy tu Wampirów, Wilkołaków i magii, ale za to występuje Anioł Stróż.
Książka zdecydowanie dla młodzieży i dlatego nie do końca mi się podobała. Szukam czegoś innego w literaturze.

Sądząc po okładce przypuszczałam,że to będzie kolejna mroczna historia z wampirami albo demonami w tle a jednak była to szalenie pozytywna,momentami wzruszająca magiczna,pół baśniowa historia o miłości ponad życie i o poświęceniu. Czytało się ją jednym tchem a aura tajemnicy towarzyszyła lekturze niemal do ostatnich kartek.Książka ma niezaprzeczalny urok i z miejsca podbiła moje serce.

Sądząc po okładce przypuszczałam,że to będzie kolejna mroczna historia z wampirami albo demonami w tle a jednak była to szalenie pozytywna,momentami wzruszająca magiczna,pół baśniowa historia o miłości ponad życie i o poświęceniu. Czytało się ją jednym tchem a aura tajemnicy towarzyszyła lekturze niemal do ostatnich kartek.Książka ma niezaprzeczalny urok i z miejsca podbiła...

Okładka: 6,5/10
Treść: 6,25/10

Przestrzegam przed tą książką wszystkich, którzy chcieliby przeczytać oryginalną opowieść z gatunku paranormal romance. Osobiście nabrałam się na kilka zamieszczonych na serwisie recenzji, informujących, że książka ta nie jest sztampowa, że nie jest wtórna. Niestety – jest. Nie znalazłam w niej nic nowego, o czym bym już w podobnych powieściach nie czytała. Mamy nastoletnich bohaterów – zwyczajną nastolatkę i pojawiającego się nagle tajemniczego chłopaka, a resztę to już można sobie dopowiedzieć. Co do reszty fabuły, to też mnie jakoś nie zachwyciła – książka stara się być modna i postępowa, mamy więc matkę dziewczyny, która jest lesbijką i żyje w związku partnerskim z niejaką „Wróbelkiem”. Samo to nie byłoby niczym złym, ale ich relacje rodzinne i opisy życia codziennego są rozwleczone do granic możliwości – widać to zresztą po objętości książki, która liczy sobie ponad 500 stron. Niestety połowę tego można by śmiało wyciąć bez wpływu na akcję. Przez pierwszych 150 stron w ogóle nie dzieje się niemal kompletnie nic, potem dopiero książka zaczyna się powolutku rozkręcać.

Ogółem dało się przeczytać, ale szczerze – szału nie było. Miłośnikom gatunku mogę polecić, ale jeśli ktoś szuka czegoś oryginalnego i wyjątkowego, lepiej nie szuka dalej :)

Okładka: 6,5/10
Treść: 6,25/10

Przestrzegam przed tą książką wszystkich, którzy chcieliby przeczytać oryginalną opowieść z gatunku paranormal romance. Osobiście nabrałam się na kilka zamieszczonych na serwisie recenzji, informujących, że książka ta nie jest sztampowa, że nie jest wtórna. Niestety – jest. Nie znalazłam w niej nic nowego, o czym bym już w podobnych...

Po pierwsze - ta książka ma straszną okładkę.
Po drugie - ta książka jest po prostu słaba.
Szczerze jestem pod wrażeniem, że udało mi się dotrzeć do końca. Początek nie jest najgorszy, mogłoby się wydawać, ze główna bohaterka ma pewien potencjał, aby wykreować ją na ciekawą postać. Niestety na tym potencjale autorka poprzestała. To typowa powieść młodzieżowa z dość sztampowym zestawieniem bohaterów, tj: główna bohaterka - błyskotliwa, lekko zakompleksiona, jej najlepsza przyjaciółka - oczywiście wyjątkowo atrakcyjna, ale także i głupsza od naszej protagonistki oraz były chłopak/przyjaciel, który obowiązkowo musi być w niej zakochany, ah.. no i oczywiście tajemniczy jegomość - koniecznie niezwykle pociągający. Skąd my to wszystko znamy.
Książka przebiega w sposób wyjątkowo przewidywalny, jak wszystkie jej podobne - on pojawia się znikąd, ona się zakochuje, trochę dramatu, trochę zazdrości, pseudo tajemnice i gdyby wszystko szło w tym nudnym przewidywalnym kierunku to może i wystawiałbym tej powieści 4/5 gwiazdek. Niestety to co autorka serwuje przez ostatnie 20% książki to jakaś katastrofa.
Całkowity brak logiki w przebiegu wydarzeń i jakikolwiek brak konsekwencji co do zachowań bohaterów jest niesamowicie frustrujący. Becka zachowuje się jak rozkapryszona gówniara, Sebastian ma jakieś zaburzenia osobowości, a biologiczna matka bohaterki zachowuje się całkowicie irracjonalnie mimo, że autorka próbuje ją wykreować na światłą kobietę, która swoje działania opiera na logice. Odniosłam wrażenie, że p. Abedi napisała część książki po czym o niej zapominała i w pewnym momencie ocknęła się, że kurde.. wypadałoby to skończyć, ale troszkę zapomniało jej się jak to miało być. Jedną gwiazdkę ekstra daję za postać P. Tigera.

Po pierwsze - ta książka ma straszną okładkę.
Po drugie - ta książka jest po prostu słaba.
Szczerze jestem pod wrażeniem, że udało mi się dotrzeć do końca. Początek nie jest najgorszy, mogłoby się wydawać, ze główna bohaterka ma pewien potencjał, aby wykreować ją na ciekawą postać. Niestety na tym potencjale autorka poprzestała. To typowa powieść młodzieżowa z dość...