Blask Alexandra Adornetto 6,9

Wiele kłopotu sprawia mi ocenienie tej książki w skali 1-10. Teoretycznie mogłoby być mocne 5, ponieważ pierwszą połowę czytało mi się całkiem szybko i przyjemnie. Jednak druga połowa tak mnie irytowała, że dosłownie co kilka stron zmuszałam się do dokończenia, żeby w przyszłości nie wpaść na pomysł, by znowu się z tą książką męczyć. Chciałabym podbić ocenę tym, że "Blask" jest skierowany do młodszych czytelniczek ale z drugiej strony, dlaczego autorzy wydają tak słabe książki dla nastolatek? Jakby mieli je za głupie istoty, niezdolne docenić dobrze rozbudowanych postaci i logicznych sytuacji. Przez to, tak słabe książki powinny być dodatkowo piętnowane aby wpłynąć na ambicje pisarzy. Ostatecznie czytałam też wiele gorszych książek, stąd ostatecznie naciągane 4 gwiazdki.
Ilość pomysłów, które zepsuto w tej książce, jest tak obszerna, że można by o tym napisać obszerną rozprawkę. Ale, że mi się nie chce, to po krótce ujmę to tak:
- nadużywanie "iż" zamiast zwykłego "że", przyprawiało mnie o bóle głowy i w kilku momentach (ciągle) wybijało z rytmu;
- totalne zmarnowany pomysł zesłania aniołów na ziemię w celu naprawiania naszego zepsutego świata, niepotrzebnie w ogóle autorka o tym wspominała, bo nijak się to miało do reszty fabuły;
- to, że główna bohaterka jest idiotką, to już chyba wszyscy się domyślają, ale to jak spłycono Ivy i Gabriela to też woła o pomstę do nieba;
- anioł, który nie widzi diabła w diable nawet, gdy ten jasno mówi, że nim jest... Bez komentarza.
- pod koniec niby Beth chodzi do szkoły ale jednak nie wychodzi z łóżka nawet na spacer ze swą miłością życia, gdyż ma jakieś lęki (ona ma lęki - ona, która całe swoje życie wiedziała o diabłach itp. , a nie Xavier, który dopiero co się o tym dowiedział i zniósł to jakby nigdy nic, będąc zwykłym śmiertelnikiem).
I wiele więcej i bardziej szczegółowo można by opisać, ale szkoda mojego czasu i nerwów. Przeczytałam, bo x lat temu kupiłam tę książkę i szkoda mi się zrobiło, że tak stoi na półce i się kurzy. Teraz wiem, że to jedyna opcja dla niej. Stanie i kurzenie się, bo czytanie jej to tylko marnacja czasu. Dlatego, jeśli czyta tę opinię ktoś, kto zastanawia się czy warto "Blask" przeczytać, to spieszę z pomocą i dobrze radzę - nie warto. Znajdź sobie coś innego, naprawdę najlepiej na tym wyjdziesz. Pozdrawiam.