Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kat Delacorte
Źródło: https://www.katdelacorte.com/
1
6,5/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa
Kat Delacorte miała jedenaście lat, gdy jej rodzina przeprowadziła się ze Stanów Zjednoczonych do małego miasteczka we Włoszech. Ukończyła studia historyczne na Uniwersytecie Columbia i zamieszkała w Wenecji. Kiedy akurat nie zajmuje się pisaniem, pływa gondolą, głaszcze cudze psy albo nakłania swoich włoskich sąsiadów, by coś dla niej przyrządzili.
Inspiracją do napisania „Z ogniem we krwi” były dla Kat jej własne doświadczenia z czasów nastoletnich, które spędziła we Włoszech, oraz zbieranie materiałów do pracy magisterskiej z historii Europy, którą obroniła na Uniwersytecie Cambridge.https://www.katdelacorte.com/
Inspiracją do napisania „Z ogniem we krwi” były dla Kat jej własne doświadczenia z czasów nastoletnich, które spędziła we Włoszech, oraz zbieranie materiałów do pracy magisterskiej z historii Europy, którą obroniła na Uniwersytecie Cambridge.https://www.katdelacorte.com/
6,5/10średnia ocena książek autora
152 przeczytało książki autora
303 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Z ogniem we krwi
Kat Delacorte
Cykl: Skeleton Keepers (tom 1)
6,5 z 140 ocen
458 czytelników 49 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Z ogniem we krwi Kat Delacorte
6,5
Ostatnio w moje ręce wpadła książka, która mnie zaintrygowała. Mowa tutaj o tytule „Z ogniem we krwi”. Historia opowiada o nastoletniej Lilly, która wraz z ojcem przenosi się do urokliwego włoskiego miasteczka o nazwie Castello.
Zaraz po przybyciu zaczyna doświadczać dziwnych zachowań tamtejszej władzy, która wybranego dnia w miesiącu bada uczniom krew. W bohaterce wzbudza to zdziwienie, a nowi znajomi nie chcą jej za wiele powiedzieć.
Wraz z rozwojem akcji, Lilly zdaje sobie sprawę z tego, że utknęła w na dobre w miejscu, z którego nie tak łatwo się wydostać. Tym bardziej że zaczynają się w niej budzić moce, które w tym mieście są zakazane.
Podsumowując, tytuł czytało mi się bardzo szybko, aczkolwiek miałam wrażenie, że bohaterka, nie bardzo mogła się zdecydować, kto ją pociąga i kogo wybrać 😬 Nie zmienia to jednak faktu, że tytuł uważam za ciekawy, bo bawiłam się przy nim całkiem dobrze.
Z ogniem we krwi Kat Delacorte
6,5
Już na wstępie zaznaczę że to będzie dziwna recenzja.
Na pewno nie mogę powiedzieć, że jest to dobra książka. Wręcz przeciwnie, dawno nie spotkałam się z czymś tak absurdalnym i pozbawionym jakiejkolwiek logiki. Jest pełno plot twistów, które pojawiają się tylko dlatego że fabuła akurat ich chce. Np Lilly w danym momencie potrzebuje pewnej bardzo ważnej rzeczy której od lat nikt nie widział i nagle TA DAM okazuje się że tą rzecz posiada osoba z którą niedawo miała jakąs interakcje.
Kolejna sprawa to beznadziejnie napisane relacje. Lilly dopiero co pojawia się w mieście, pierwszy raz idzie do szkoły i w ciągu tego JEDNEGO dnia zaczyna czuć coś do TRZECH różnych osób. A dlaczego? a dlatego bo: jeden chłopak na nią wpadł,drugi gniewnie na nią spojrzał a trzecia (dziewczyna ) zamieniła z nią dwa zdania. I to jest podstawa do tego żeby między tymi bohaterami a główną bohaterką pojawiło się uczucie? ... zostawie to bez komentarza.
No ale dobrze dlaczego więc pomimu tylu wad i świadomości że to nie jest dobra książka dałam aż 9 gwiazdek? A dlatego ponieważ fabuła bardzo się broni. Była naprawde oryginalna i wciągająca. A same końcowe sceny wręcz epickie. Ponad to na swój dziwny sposób ten czworokąt miłosny też mi się podobał, chociaż relacje pojawiły się znikad a główna bohaterka była strasznie niestablina pod względem swoich uczuć i skakała z kwiatka na kwiatek. To jednak miało to jakiś urok, żaden z obiektów westchnień się nie wychylał i pomimo różnych osobowości, naprawdę cięzko było się domyślić z kim oficjalnie Lilly będzie.
Ja osobiście bawiłam się przy tej lekturze przednio i jeśli pojawi się kolejny tom na pewno po niego sięgnę. Jednak też nie jest to ksiązka, ktorą z czystym sumieniem poleciłabym komuś jako coś dobrego.