Kerri Maniscalco jest amerykańską autorką książek dla młodzieży, w tym bestsellerowej serii Stalking Jack The Ripper.
Kerri dorastała w nawiedzonym domu w okolicy Nowego Jorku, gdzie zaczęła się jej fascynacja gotyckimi sceneriami. Studiowała sztukę, która interesowała ją już od najmłodszych lat.
W wolnym czasie czyta wszystko, co tylko wpadnie jej w ręce. Poza tym gotuje wszelkiego rodzaju potrawy z rodziną i przyjaciółmi. W dodatku pije zdecydowanie za dużo herbaty, omawiając z kotami niuanse życia.https://kerrimaniscalco.com/
Książkowy kac dawno nie siadł tak mocno… Nie mogłam się doczekać co będzie dalej i jaki będzie koniec, jednocześnie bojąc się, że przygoda skończy się za szybko.
Ta książka była majestatyczna. Serio, to moja książka idealna. Noooo, może poza wolnym początkiem, gdzie człowiek zastanawiał się co, gdzie, jak i dlaczego.
Słownictwo użyte w lekturze było mniej banalne, niż w większości podobnych. Autorka odpowiednio dawkowała nam szczegóły otoczenia, dzięki czemu nie zostaliśmy na start utopieni w nadmiarze epitetów. Historia główna, jak i wątki poboczne, tworzą fantastyczną całość. Nutka zagadkowości dodaje pikanterii i pobudza wyobraźnie, jednocześnie pchając nas do pochłaniania kolejnych stron.
Jest to kandydat na moją książkę roku. Jeśli macie ją na swojej liście TBR - polecam w ciemno, nie zawiedziecie się ❤️
Chociaż długo czytałam, to przyjemnie było wciągnąć się w ten świat. W końcu mamy tu około 700 stron.
Na początku przechodzimy przez świat ludzi. Spotykamy nieszablonową główną bohaterkę, która od początku jakby nie pasuje do arystokracji otaczającej jej. Aby pozostać znaną i cenioną artystką, musi wyplątać się z kłopotów w które się sama wpakowała. Nagle w jej plany niespodziewanie, wchodzi ktoś z swoimi buciorami. Nie jest to nikt przypadkowy tylko sam Książe Zazdrość (książka podzielona jest na jego perspektywę i Camille)- niestety albo tutaj tłumaczenie zawiodło, albo może taki był zamysł jednak... Czytanie że Zazdrość wpadł w szał, Zazdrość rozmawia z Pychą - to naprawdę jest katastrofa na początku...
Wracając! Książę prowadzi grę, za którą warto zgrzeszyć. Jednak mistrz tej przebiegłej gry, nie tylko prowadzi go do wielu niebezpieczeństw, ale stawia mu na drodze naszą Camille, czyli główna bohaterkę. Oboje przyciągają się do siebie, oboje mają tajemnice i jak później się okazuje wspólny cel jakim jest wygrana.
Pełna emocji, powiedziała bym, że "Slow Burn" jednak pomiędzy coś się dzieje (napięcie seksualne 🥵🥵🥵). Zasada jednej nocy z Księciem Zazdrości brzmi naprawdę ciekawie - jedna noc, niezapomniany seks ale potem nie spotyka się ze swoją partnerką więcej w łóżku. Potem układamy sobie ich historię, zaczynamy tworzyć jakiś wzór tego wszystkiego, odgadywać kto jest kim, kto naprawdę kłamie. No i w końcu pierdo*** HAPPY END
Oczywiście że coś się spieprzy** oczywiście że końcówka to nie napis "i żyli długo i szczęśliwie", na końcu dużo się wydarzy szczególnie jeżeli chodzi o Camille (chociaż ja się spodziewałam 🫣). Najważniejsze że następna część może zająć się wieloma aspektami. Całym światem!! 6 pozostałymi braćmi! Ale enemies to lovers nie stają się znowu enemies... Cały świat się rozpada i kolejna część jest o tym jak oni mogą do siebie wrócić skoro są najgorszymi wrogami, zdrada, kłamstwa ble ble ble. 🤣
W końcu coś innego 😎
Spicy pod koniec 🥵 ale warto czekać 😎