Farmazony
![Okładka książki Farmazony](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5117000/5117188/1155839-170x243.jpg)
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2024-05-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-05-27
- Liczba stron:
- 236
- Czas czytania
- 3 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383731261
Podejmij wyzwanie i… wróć do korzeni!
Ekofarma to miejsce, gdzie czas płynie w rytmie natury. Właśnie tu rozpoczyna się eksperyment, w którym udział bierze dwanaścioro śmiałków. Zostają oni zamknięci w gospodarstwie bez elektryczności, dostępu do sklepów czy technologii cyfrowej. Muszą wykorzystać własną siłę i spryt, aby przeżyć czterdzieści sześć dni na ekofarmie. Wkrótce to wyzwanie okazuje się jednak dużo trudniejsze, niż podejrzewali…
Brak kontaktu ze światem zaczyna dawać się im we znaki. Konflikty narastają, zwłaszcza że z biegiem czasu w gospodarstwie zostaje coraz mniej osób. Izolacja zmienia ludzi, wyciągając na wierzch ich prawdziwą naturę. Uczestnicy muszą pokonać własne słabości i znaleźć sposób, by nie dać się złamać – ani swoim przeciwnikom, ani brutalnym prawom przyrody.
Kto dotrwa do końca?
– Taką mamy naturę, że każdy zazdrości innym i poszukuje tego, czego akurat sam nie ma – kontynuował. – Więc uganiamy się za tym, czego nie mamy, nie doceniając tego, co mamy. To jest swoista pułapka, ale też motor do rozwoju. Dlatego tak ciężko zadowolić ludzi. Zawsze im czegoś będzie brakować…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 8
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Założyłam konto specjalnie po to, żeby napisać tę opinię, bo w całym moim życiu nie czytałam gorszej książki. Naprawdę, już coś wygenerowanego przez sztuczną inteligencję byłoby lepiej napisane i miałoby w sobie więcej polotu.
Największym problemem tej książki wydaje się przekonanie autora o własnej nieomylności. Jest przepełniona - no właśnie - farmazonami, nic nie wnoszącymi do życia fragmentami, które miały pewnie być złotymi myślami, a wyglądają jak przemyślenia gimnazjalisty zainspirowanego Paulem Coelho w opowiadaniu zadanym na polski.
Czytając tę książkę, ma się nieodparte wrażenie, że nie przeszła ona korekty. Dialogi są sztywne, narracja się nie klei, a do tego pojawiają się powtórzenia, błędy stylistyczne i składniowe, a także notoryczny brak przecinków. Styl jest niekonsekwentny, raz potoczny do bólu, raz wręcz egzaltowany, zdania rozpoczęte w czasie teraźniejszym, a zakończone czasem przeszłym.
Oprócz tego, autor albo pisał każdy rozdział z osobna i nie czytał całości książki przed publikacją, albo ma czytelnika za idiotę. Chronologia jest całkowicie losowa (retrospekcje to świetny chwyt, ale trzeba umieć go zastosować),a do tego co chwilę jest przypomnienie tego, jak działa świat w książce, jaka jest sytuacja bohaterów, jakie są zasady teleturnieju... Na Boga, ta książka ma 230 stron! To nie jest "Wojna i pokój", żeby co chwilę przypominać czytelnikowi, co się właśnie stało, tym bardziej jeśli stało się dwie strony temu!
Postacie są skonstruowane w tragiczny sposób. Są jednowarstwowe, nieprawdopodobne i nie da się wytworzyć z nimi żadnej głębszej relacji. Zakładam, że chodziło o to, aby przez pokazanie stereotypów uwydatnić negatywne czy pozytywne cechy danych grup społecznych, jednak naprawdę da się to zrobić dużo lepiej, bez popadania w szablonowość.
Kolejna kwestia - dialogi, które wołają o pomstę do nieba. Pozostaje dla mnie zagadką, dlaczego autor z jakiegoś powodu uznał, że świetnym pomysłem będzie zrobienie z postaci wpisów na Wiki? Doceniam za przypisy, ale bez przesady. Jednak najbardziej chyba rozbawiła mnie postać Nataszy - Ukrainki, która non stop narzeka na barierę językową, ale potrafi skonstruować idealnie poprawne wypowiedzi, i nigdy nie ma problemu ze zrozumieniem tego, co mówią do niej inni "farmerzy".
O fabule nawet się nie będę wypowiadać bo mi przycisków w klawiaturze szkoda.
Podsumowując - nigdy nie czytałam nic gorszego, niż to, a czytałam w życiu sporo kiepskich książek. Jedyne co w tej książce jest konsekwentne, to to że przez całą lekturę byłam zniesmaczona. A, no i okładka jest ładna.
Poniżej kilka cytatów, gdyby ktoś był ciekawy - natomiast wyrwane z kontekstu nie brzmią aż tak źle, jak wplecione w całość tego dzieła.
"Julia nie miała pewności, czy produkty, które sprzedaje, faktycznie były najlepsze, by namawiać klientów na ich zakup."
"Nie lubię generalizować, ale zauważyłem, że więcej konfliktów było między kobietami, łatwiej wybuchały o byle co i dłużej pozostawiały po nich pretensje w pamięci, które wyciągały przy kolejnej kłótni. Na farmie to faceci byli bardziej stabilni, a kobiety rozchwiane i siejące chaos." (to akurat słowa narratora, z którym autor prawdopodobnie się utożsamia - co można wywnioskować z treści książki)
"Anka i Marek wpadli sobie w oko już przy poznawaniu się, ale przez pierwsze kilka dni dość ostrożnie podchodzili do tej nowej znajomości. Ich związek był bardziej skomplikowany, bo oboje mieli partnerów w swoich domach." (to nie spoiler - to cytat z połowy książki i już chyba pięć razy do tej pory było mówione, że Anka i Marek mają małżonków)
"– Dobrze cię rozumiem. – Marek spojrzał Ani głęboko w oczy, a ona dostrzegła w jego wzroku empatię."
Założyłam konto specjalnie po to, żeby napisać tę opinię, bo w całym moim życiu nie czytałam gorszej książki. Naprawdę, już coś wygenerowanego przez sztuczną inteligencję byłoby lepiej napisane i miałoby w sobie więcej polotu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajwiększym problemem tej książki wydaje się przekonanie autora o własnej nieomylności. Jest przepełniona - no właśnie - farmazonami, nic nie...
Co powiecie na wyjazd na wieś...? Będziecie tam bez telefonu, lodówki, prysznica i innych urządzeń bez których nie wyobrażacie sobie życia. Wyjazd z zupełnie przypadkową grupą ludzi?
I to nie na jeden dzień, a na czterdzieści sześć.
Bohaterowie tej powieści a dokładniej dwanaście osób na taki się zdecydowało. Wiadomo, każdy z nich różni się charakterem czy nawet orientacją seksualną, ma inne poglądy polityczne i nie tylko, jak i cel, który chce w życiu osiągnąć.
Jedni są singlami, drudzy opuścili tymczasowo swoje dzieci i partnerów, a wśród nich znajduje się także bezdomny.
Aby wszystko poszło zgodnie z planem piszą swój regulamin, którego mają się trzymać, dodatkowo dzielą się na grupy.
Często dochodzi między nimi do konfliktów, doskwierający głód i ciężka praca z jaką muszą się zmierzyć robią swoje, przede wszystkim nie spodziewali się, że ten wyjazd będzie wyglądał tak a nie inaczej.
Niebawem zostają poinformowani, że co kilka dni ekofarmę będzie musiała opuścić jedna osoba.
Czy ta różnica między nimi będzie utrudniała zadania, które mają do wykonania? Czy zdołają wytrzymać?
Jedno jest pewne, ten pobyt na wsi uświadomi im wiele, a przede wszystkim nada inne spojrzenie na świat i ludzi.
"Taką mamy naturę, że każdy zazdrości innym i poszukuje tego, czego akurat sam nie ma. Więc uganiamy się za tym, czego nie mamy, nie doceniając tego, co mamy."
Co to była za książka, mówię wam!
Autor napisał nietuzinkową historię, która pochłania momentalnie, od pierwszych stron, historię, która niejednokrotnie zmusi do pewnych przemyśleń.
Takie wyzwanie przydało by się większości, wtedy może byśmy zaczęli cieszyć się nawet z tych małych rzeczy.
Książka liczy lekko ponad 200 stron, ale jak to się mówi, liczy się jakość a nie ilość i tak właśnie w tym przypadku jest.
Musicie koniecznie przeczytać, warto! ☺️
Co powiecie na wyjazd na wieś...? Będziecie tam bez telefonu, lodówki, prysznica i innych urządzeń bez których nie wyobrażacie sobie życia. Wyjazd z zupełnie przypadkową grupą ludzi?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI to nie na jeden dzień, a na czterdzieści sześć.
Bohaterowie tej powieści a dokładniej dwanaście osób na taki się zdecydowało. Wiadomo, każdy z nich różni się charakterem czy nawet orientacją...