Powalająco szybko się czytało. Miałam wrażenie, że siedzę sobie gdzieś z boku przycupnięta na kanapie i słucham rozmów trzech panów, którzy z fascynacją rozmawiają o górach. Za każdym razem, gdy autor kończył rozdział i oznajmiał, że czas się skończył, trzeba czekać do następnego spotkania, przez moment czułam się jakby ktoś mnie wyrzucił z tej kanapy. Z westchnieniem ulgi przewracałam wtedy kartkę i czytałam dalej.
Rewelacyjny wywiad ze znakomitymi podróżnikami - zdobywcami. Ciekawe historie, wspomnienia i anegdoty z wypraw przeplatane refleksjami nad życiem, marzeniami i wyzwaniami. Wielcy ludzie z jeszcze większą pokorą wobec potężnej natury. Dużo pozytywnej energii i budujących myśli przydatnych takim osiadłym stworzeniom jak ja 😉