Polski dziennikarz, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Publikuje również w „Gazecie Wyborczej”, „Dzienniku” i „Polityce”. Otrzymał nagrodę Pióro Nadziei Amnesty International 2009 za najlepszy tekst o prawach człowieka w prasie polskiej (cykl trzech tekstów o losie tybetańskich uchodźców w Indiach i Nepalu opublikowanych w „Tygodniku Powszechnym” i „Polityce”). Nominowany do najważniejszej polskiej nagrody dziennikarskiej Grand Press 2010 w kategorii wywiad za wywiad z nestorami ratownictwa tatrzańskiego, Janem Krupskim i Józefem Uznańskim: „Jak chodzi o lawiny, to nie ma mądrych”, opublikowany w „Gazecie Wyborczej”.
Przewodnik tatrzański i autor książek o tematyce górskiej: „Broad Peak. Niebo i piekło” (2014) i „Artur Hajzer. Droga słonia” (2018).
Ogromnie ważna pozycja. Nie jest to tylko tragiczna historia zdobycia niezdobytego wcześniej szczytu, ale pigułka polskiego himalaizmu. Poznajemy mnóstwo postaci Polaków, którzy w świecie gór odegrali kluczową role. Opowieści o tych ludziach, wyprawach, życiu przeplatane są cytatami rozmów z żyjącymi jeszcze wspinaczami albo członkami ich rodzin. Jest to niewątpliwe bardzo trudna i wymagająca książka. Dla czytelnika z górami związanego okazjonalnie, niesie za sobą tak duży bagaż emocjonalny i niezgodę na decyzje himalaistów podejmowane tam, wysoko. Książkę czytałam bardzo długo, bo po niektórych opowieściach potrzebowałam przerwy.
Jedna z lepszych książek o tematyce górskiej jaką czytałam. Bardzo polecam!
Artur Hajzer. Nie miałam świadomości, że to on był sercem Alpinusa, którego produkty podziwiałam, a na plecak czy kurtkę nie było mnie stać. Zupełnie umknęły mi jego sukcesy w górach. Nie słyszałam tego nazwiska do czasu przeczytania "Broad Peaku". Uważam, że Bartek Dobroch ponownie wykonał świetną robotę. Spotkał się z mnóstwem osób, które na różnych etapach życia mieli kontakt z Arturem. Powstała bardzo ciekawa mozaika. Artur Hajzer był nietuzinkowy. Jak każdy z nas nie byl idealny, ale był człowiekiem wielkich pasji i robił to co kochał. Po prostu. Szkoda, że ludzie zgotowali piekło po nieszczęśliwej wyprawie. Nie wiesz, nie byłeś, nie widziałeś - nie oceniaj!