-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik1
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać10
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant2
-
Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2016-05-04
2016-12-28
2016-12-26
2016-12-15
2016-12-11
2016-10-12
Jest to romansidło jak się widzi. Bardzo dobry zapełniacz czasu, gdy się chce odpocząć od ambitniejszych lektur. Ale nic ponad to.
Jest to romansidło jak się widzi. Bardzo dobry zapełniacz czasu, gdy się chce odpocząć od ambitniejszych lektur. Ale nic ponad to.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-10-31
Wymagająca lektura. Herbert powraca w niej do tematu władzy, tym razem absolutnej, boskości, wiary i religii. Ludzie narzekają na brak akcji w tej książce i przeładowanie jej filozoficznym dywagacjami. Ja się z tym zgodzić nie mogę. Fabuła książki idealnie oddaje psychologiczną dynamikę między postaciami i to właśnie ten zmieniający się uklaf sprawia, że odektury książki nie można się oderwać. Zdecydowanie polecam, bo ta książka nie jest stratą czasu.
Wymagająca lektura. Herbert powraca w niej do tematu władzy, tym razem absolutnej, boskości, wiary i religii. Ludzie narzekają na brak akcji w tej książce i przeładowanie jej filozoficznym dywagacjami. Ja się z tym zgodzić nie mogę. Fabuła książki idealnie oddaje psychologiczną dynamikę między postaciami i to właśnie ten zmieniający się uklaf sprawia, że odektury książki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-10-01
2016-08-23
Dostałam tą książkę od chłopaka w ramach zamówienia "wielkiego, świetnego romansu". Książka jest lekka i zabawna, w oryginale ładnie napisana - dobrze się ją czyta, ale nie jest to nic wybitnego. Ot dobra historyjka na deszczowy dzień dla zabicia czasu. Jak ktoś szuka lektury na wakacje - spokojnie może sięgnąć po tę książkę.
Dostałam tą książkę od chłopaka w ramach zamówienia "wielkiego, świetnego romansu". Książka jest lekka i zabawna, w oryginale ładnie napisana - dobrze się ją czyta, ale nie jest to nic wybitnego. Ot dobra historyjka na deszczowy dzień dla zabicia czasu. Jak ktoś szuka lektury na wakacje - spokojnie może sięgnąć po tę książkę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-02
2016-07-25
2016-07-03
Było to moje pierwsze spotkanie z "Panią Bovary" i niezmiernie się cieszę, że wzięłam do ręki przekład Ryszarda Engelkinga. Książka jest przepięknie napisana, ale pełna drobniutkich niuansów, których nie da się wyłapać za pierwszym razem. Tu z pomocą przychodzi Pan Ryszard, który na końcu książki dodał przypisy oraz swoje uwagi, które zdecydowanie pomagają zrozumieć zamiary artystyczne Flauberta.
Było to moje pierwsze spotkanie z "Panią Bovary" i niezmiernie się cieszę, że wzięłam do ręki przekład Ryszarda Engelkinga. Książka jest przepięknie napisana, ale pełna drobniutkich niuansów, których nie da się wyłapać za pierwszym razem. Tu z pomocą przychodzi Pan Ryszard, który na końcu książki dodał przypisy oraz swoje uwagi, które zdecydowanie pomagają zrozumieć zamiary...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-05-08
Dużo osób twierdzi, że te książki są o niczym. Myślę, że to nie prawda.
Dwie pierwsze powieści Murakamiego opowiadają o rozstajach w życiu, znajdowaniu swojej drogi. Mało który autor w tak mistrzowski sposób oddaje nastrój pewnych chwil i momentów czyniąc go jednocześnie jednym z najważniejszych elementów swojego przekazu.
Dla mnie ta książka ma zamknięty w sobie szum fal nad morzem w słoneczny dzień. Jest chwilą, która przemija i już nigdy więcej się nie powtórzy. Bardzo warto.
Dużo osób twierdzi, że te książki są o niczym. Myślę, że to nie prawda.
Dwie pierwsze powieści Murakamiego opowiadają o rozstajach w życiu, znajdowaniu swojej drogi. Mało który autor w tak mistrzowski sposób oddaje nastrój pewnych chwil i momentów czyniąc go jednocześnie jednym z najważniejszych elementów swojego przekazu.
Dla mnie ta książka ma zamknięty w sobie szum fal...
2016-04-29
2016-04-23
2016-04-09
Seria przeczytana w oryginale. Nie jestem w stanie pojąć, czemu nasz polski wydawca wpadł na tak fatalny pomysł, jak podział książki na 2 tomy. Historia opisania w trylogii jest wciągająca i niesamowicie jest śledzić zmiany i dojrzewanie głównych bohaterów. Nie podobała mi się ilość seksualnej przemocy pobrzmiewająca w serii. Myślę, że gwałt na Althei był zbędny dla końcowej fabuły książki. Nie jestem pewna, czy chcę tę serię komukolwiek polecać mimo, że czytało mi się ją dobrze. Zostawiła we mnie bardzo mieszane uczucia.
Seria przeczytana w oryginale. Nie jestem w stanie pojąć, czemu nasz polski wydawca wpadł na tak fatalny pomysł, jak podział książki na 2 tomy. Historia opisania w trylogii jest wciągająca i niesamowicie jest śledzić zmiany i dojrzewanie głównych bohaterów. Nie podobała mi się ilość seksualnej przemocy pobrzmiewająca w serii. Myślę, że gwałt na Althei był zbędny dla...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-13
2016-02-28
2016-02-07
Ta książka otwiera oczy na jeden z przemilczanych fragmentów historii.
Uważam, że każdy Polak i Polka powinni tę książkę przeczytać. Cała książka jest poświęcona relacjom Polaków i Polek wypędzonych z Polski w okolicach 1968 roku, po nagonce na osoby pochodzenia żydowskiego mieszkające w Polsce.
Ta książka otwiera oczy na jeden z przemilczanych fragmentów historii.
Uważam, że każdy Polak i Polka powinni tę książkę przeczytać. Cała książka jest poświęcona relacjom Polaków i Polek wypędzonych z Polski w okolicach 1968 roku, po nagonce na osoby pochodzenia żydowskiego mieszkające w Polsce.
2016-01-29
Michał Książek opisuje Jakuck i Jakucję używając języka jakutów jako klucz. Przez pryzmat, tego jak Sacha opisują otaczającą ich rzeczywistość zasób słów, jak i jego niedomiar jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć ten naród, kulturę ale i krainę, która 7 miesięcy w roku spędza przysypana śniegiem. Wraz z lekturą, zaczynamy czuć się jakbyśmy spędzili w Jakucku sporo czasu i byłby to nasz drugi dom. Zaskakujące, że poprzez książkę można się zaprzyjaźnić z miejscem tak odmiennym i niegościnnym. Zdecydowanie polecam, gdyż ta książka to gwarancja przepięknej podróży do świata, który nawet w XXI wieku nie jest na dobre odkryty, w którego zakamarkach wciąż się czai magia.
Michał Książek opisuje Jakuck i Jakucję używając języka jakutów jako klucz. Przez pryzmat, tego jak Sacha opisują otaczającą ich rzeczywistość zasób słów, jak i jego niedomiar jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć ten naród, kulturę ale i krainę, która 7 miesięcy w roku spędza przysypana śniegiem. Wraz z lekturą, zaczynamy czuć się jakbyśmy spędzili w Jakucku sporo czasu i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Męczyłam się z tą książką strasznie długo. Już sam gabaryt tego tomiszcza wskazuje, że raczej nie jest to pozycja na urywane lektury podczas podróży komunikacją miejską do pracy. Pierwsze 300 stron na których autorka plącze ponad 12 postaci z wyrywkami tego, co później okaże się być osnową całej intrygi w książce, wymaga dużo skupienia. Kolejne 300, na których plątanina różnych wątków zaczyna się układać w składną całość, nie daje zbyt dużo satysfakcji. Dopiero później akcja przyśpiesza. Muszę przyznać, że książka jest pięknie napisana i wciąż nie mogę wyjść z podziwu dla precyzji z jaką utkana jest fabuła.
Koniec końców, spodziewałam się jednak bardziej wciągającej fabuły.
Męczyłam się z tą książką strasznie długo. Już sam gabaryt tego tomiszcza wskazuje, że raczej nie jest to pozycja na urywane lektury podczas podróży komunikacją miejską do pracy. Pierwsze 300 stron na których autorka plącze ponad 12 postaci z wyrywkami tego, co później okaże się być osnową całej intrygi w książce, wymaga dużo skupienia. Kolejne 300, na których plątanina...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to