-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać325
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2017-06-10
2016-01-14
2015-04-21
2014-03-30
2013-09-25
2015-03-09
2015-03-06
2015-01-11
2015-01-31
2015-01-13
2014-11-30
2014-11-10
Powraca moja wiara w lektury szkolne, które dobrze się czyta. Lektury, które wciągają i pozostają chwilę w pamięci, skłaniają ku zadumie.
Zastanawiałam się między 7 a 8 gwiazdkami, bo jakby nie patrzeć, ostatnia scena mi nieco zepsuła całą opinię. Takie... zbyt mdłe to zakończenie; NIE kładzie to jednak cienia na całej powieści i uważam, że warto po nią sięgnąć.
Powraca moja wiara w lektury szkolne, które dobrze się czyta. Lektury, które wciągają i pozostają chwilę w pamięci, skłaniają ku zadumie.
Zastanawiałam się między 7 a 8 gwiazdkami, bo jakby nie patrzeć, ostatnia scena mi nieco zepsuła całą opinię. Takie... zbyt mdłe to zakończenie; NIE kładzie to jednak cienia na całej powieści i uważam, że warto po nią sięgnąć.
2014-10-28
2014-10-20
2014-09-30
Podobno do Gombrowicza trzeba dorosnąć.
Nie sądzę by zaszła we mnie jakaś diametralna zmiana od kwietnia, kiedy to czytałam 'Transatlantyk'... Ale tę pozycję czytało mi się o wiele lepiej. Ba! Wyłapałam nieco humoru, czasem czegoś nie zrozumiałam, nie mogłam znieść zbyt długich wywodów. Ale przeszłam, przeżyłam, może kiedyś po coś gomrbowiczowskiego sięgnę. Z akcentem na 'kiedyś'.
Podobno do Gombrowicza trzeba dorosnąć.
Nie sądzę by zaszła we mnie jakaś diametralna zmiana od kwietnia, kiedy to czytałam 'Transatlantyk'... Ale tę pozycję czytało mi się o wiele lepiej. Ba! Wyłapałam nieco humoru, czasem czegoś nie zrozumiałam, nie mogłam znieść zbyt długich wywodów. Ale przeszłam, przeżyłam, może kiedyś po coś gomrbowiczowskiego sięgnę. Z akcentem na...
2014-09-29
2014-09-24
Dałabym 7, ale irytowały mnie niektóre opisy - czasem po prostu mnie usypiały. A tak to dobra lektura, nawet bardzo.
Dałabym 7, ale irytowały mnie niektóre opisy - czasem po prostu mnie usypiały. A tak to dobra lektura, nawet bardzo.
Pokaż mimo to2014-09-06
Coś mi w tej powieści nie pasuje. Tak jakby autorka miała na początku ambicje, pisała szczegółowo, jak dla mnie - trochę niejasno (do tego dojdę zaraz), a na końcu - szybko, szybko, zakończenie, uzupełnienie wszystkiego tego co było dla mnie niejasne.
Bohaterów opisywać nie będę; tego jest pełno w innych recenzjach. Kilka kwestii:
* język - czytało się dość dobrze
* ciągle miałam wrażenie, że jestem w XIX wieku a nie XX..
* czułam się jakbym czytała połączenie trzech lektur: ,,Lalki'', ,,Ojciec Goriot'' i ,,Anielki'' - to najmniej, tylko momenty, ale jednak
* jeszcze nie znalazłam 'mojego' znaczenia tytułu - a może to dlatego, że po prostu w większości nie rozumiem powieści psychologicznych?
Nie krytykuję, o nie, nie. Sama lepiej bym nie napisała czegokolwiek; nie przypadło mi do gustu aż tak bardzo, ale też nie była najgorsza. Coś mi zgrzyta, ale może kiedyś sięgnę znów po coś tej autorki :)
Coś mi w tej powieści nie pasuje. Tak jakby autorka miała na początku ambicje, pisała szczegółowo, jak dla mnie - trochę niejasno (do tego dojdę zaraz), a na końcu - szybko, szybko, zakończenie, uzupełnienie wszystkiego tego co było dla mnie niejasne.
Bohaterów opisywać nie będę; tego jest pełno w innych recenzjach. Kilka kwestii:
* język - czytało się dość dobrze
*...
2014-06-03
2014-06-02
Każdy medal ma dwie strony.
Autorka dokładnie ukazuje to w tej pozycji bardzo dokładnie. Jaką siłę przebicia ma ta rzeczywista pomoc? Jaka jest kwota, która faktycznie trafia do potrzebujących, a ile z tego przechwytują nieodpowiednie osoby? Kto bardziej wykorzystuje okazję/szansę/portfel ofiarodawców?
Polecam ten utwór, mimo maych zastrzeżeń: miałam wrażenie, że autorka opisuje wszystko 'jak najgorzej', by wywołać oburzenie wśród odbiorców. Przeciętny czytelnik nie skupi się na detalach; będzie chłonął nowe informacje jak gąbka. Kobieta wytyka palcem błędy innych pracowników humanitarnych, ale zaraz, zaraz... czy ona nie korzystała ze wszystkiego tego, co inni?
Książka zostawia człowieka z całkiem dobrą refleksją, gorąco polecam!
Każdy medal ma dwie strony.
więcej Pokaż mimo toAutorka dokładnie ukazuje to w tej pozycji bardzo dokładnie. Jaką siłę przebicia ma ta rzeczywista pomoc? Jaka jest kwota, która faktycznie trafia do potrzebujących, a ile z tego przechwytują nieodpowiednie osoby? Kto bardziej wykorzystuje okazję/szansę/portfel ofiarodawców?
Polecam ten utwór, mimo maych zastrzeżeń: miałam wrażenie, że autorka...