Popularne hasła / tagi
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Szczypiorski

- Pisze książki: klasyka, kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna, powieść historyczna, powieść przygodowa, biografia, autobiografia, pamiętnik, publicystyka literacka, eseje, czasopisma
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzony: 3 lutego 1928
- Zmarły: 16 maja 2000
Pisarz, polityk, w czasie II wojny światowej żołnierz Armii Ludowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, więzień obozu Sachsenhausen, od lat 70-tych działacz opozycji w PRL, senator I kadencji. Publikował powieści kryminalne pod pseudonimem Maurice S. Andrews.
- 2 390 przeczytało książki autora
- 1 506 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Najpierw i tak pozabijają Żydów, a potem nas, nie ma więc żadnego powodu do paniki, niech ten młodzieniec zje ciasteczko, gotów jestem za niego zapłacić, proszę nie popadać w podniecenie oraz prostrację, zachować godność, trwa wojna, jesteśmy skazani, chyba że Adolf Hitler wyzionie ducha w sposób niespodziewany, czego mu zresztą serdecznie życzę, więc dajcie spokój, nic się nie stało, tu jest Polska, póki co tu jeszcze jest Polska, i proszę mi nie odbierać tej nadziei.
Najpierw i tak pozabijają Żydów, a potem nas, nie ma więc żadnego powodu do paniki, niech ten młodzieniec zje ciasteczko, gotów jestem za ni...
Rozwiń ZwińByli więc jednomyślni, nie pojmując krzywdy, jaką wyrządzają. Scedowali swoje sumienia na stado, jak barany, jak capy przeklęte. I nikt wśród nich nie pomyślał nawet, że nie ma w świecie bardziej tyrańskiej tyranii niż jednomyślność, nie ma głupszej głupoty niż jednomyślność!
Byli więc jednomyślni, nie pojmując krzywdy, jaką wyrządzają. Scedowali swoje sumienia na stado, jak barany, jak capy przeklęte. I nikt wśró...
Rozwiń ZwińPolska święta, zapita, skurwiona, sprzedajna, z gęba wypchaną frazesem, antysemicka, antyniemiecka, antyrosyjska, antyludzka. Pod obrazkiem Najświętszej Panienki. Pod stopami młodych oenerowców i starych pułkowników. Pod dachem Belwederu. Pod mostem. Święta polskość pod knajpą i kasą. Tępe pyski granatowych policjantów. Lisie mordy szmalcowników. Okrutne twarze stalinowców. Chamskie gęby Marca. Przerażone gęby Sierpnia. Pyszałkowate gęby Grudnia. Święta polskość bluźniercza, która się ośmieliła nazywać Polskę Chrystusem Narodów, a hodowała szpiclów i donosicieli, karierowiczów i ciemniaków, oprawców i łapowników, ksenofobię podniosła do rangi patriotyzmu, u obcych klamek się wieszała, składała wiernopoddańcze pocałunki na dłoniach tyranów. Ta ostatnia próba była potrzebna! Nieodzowna. Błogosławiona. Może wreszcie teraz Polska zrozumie, że łajdactwa i świętość w jednym stoją domu, także i tutaj, nad Wisłą, jak wszędzie na całym bożym świecie.
Polska święta, zapita, skurwiona, sprzedajna, z gęba wypchaną frazesem, antysemicka, antyniemiecka, antyrosyjska, antyludzka. Pod obrazkiem ...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE