Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać285
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ewa Białołęcka
23
6,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, horror, literatura młodzieżowa, literatura piękna, czasopisma
Urodzona: 14.12.1967
Urodzona w roku 1967, w Elblągu, mieszka w Gdańsku. Zodiakalny Strzelec.
Z wykształcenia pedagog, z zawodu pisarka, redaktor i witreator.
Dwukrotna lauretka Zajdla - za opowiadania "Tkacz Iluzji" i "Błękit maga". Uhonorowana tytułem Twórca Roku przyznanego jej przez Śląski Klub Fantastyki.
Autorka czterech powieści i kilkunastu opowiadań. Nie przepada za smutnymi zakończeniami, woli się pośmiać. Jej teksty dotąd przekładano na języki: czeski, słowacki, litewski, angielski i rosyjski.
Czas dzieli między pisanie, pracę redaktora i wykonywanie witraży. Uzależniona od książek. Kolekcjonuje stare wydania klasycznej literatury dla dzieci. Wielbicielka kotów, literatury, stylu fun gothic i secesji.
Hobby: prace ręczne, grafika tradycyjna i komputerowa, pisanie fanfiction, hazard na allegro.
Nie znosi chamstwa, ślepego fanatyzmu, dyskusji politycznych oraz telenoweli.
Homo interneticus, żywi się kawą. Zdobywczyni tytułu Twórca Roku przyznanego przez Śląski Klub Fantastyki. Jej książki i opowiadania wydawano również w Rosji i Czechach.
Zawodowo związana z wydawnictwami Runa i Fabryka Słów. Pracuje jako redaktor i tłumacz z języka rosyjskiego. Oprócz pisania jej pasją jest tworzenie witraży. Pisywała również hobbystycznie fanfiction osadzone w świecie Harry'ego Pottera.http://www.toroj.eu/
Z wykształcenia pedagog, z zawodu pisarka, redaktor i witreator.
Dwukrotna lauretka Zajdla - za opowiadania "Tkacz Iluzji" i "Błękit maga". Uhonorowana tytułem Twórca Roku przyznanego jej przez Śląski Klub Fantastyki.
Autorka czterech powieści i kilkunastu opowiadań. Nie przepada za smutnymi zakończeniami, woli się pośmiać. Jej teksty dotąd przekładano na języki: czeski, słowacki, litewski, angielski i rosyjski.
Czas dzieli między pisanie, pracę redaktora i wykonywanie witraży. Uzależniona od książek. Kolekcjonuje stare wydania klasycznej literatury dla dzieci. Wielbicielka kotów, literatury, stylu fun gothic i secesji.
Hobby: prace ręczne, grafika tradycyjna i komputerowa, pisanie fanfiction, hazard na allegro.
Nie znosi chamstwa, ślepego fanatyzmu, dyskusji politycznych oraz telenoweli.
Homo interneticus, żywi się kawą. Zdobywczyni tytułu Twórca Roku przyznanego przez Śląski Klub Fantastyki. Jej książki i opowiadania wydawano również w Rosji i Czechach.
Zawodowo związana z wydawnictwami Runa i Fabryka Słów. Pracuje jako redaktor i tłumacz z języka rosyjskiego. Oprócz pisania jej pasją jest tworzenie witraży. Pisywała również hobbystycznie fanfiction osadzone w świecie Harry'ego Pottera.http://www.toroj.eu/
6,9/10średnia ocena książek autora
7 954 przeczytało książki autora
11 514 chce przeczytać książki autora
200fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Ten autor należy do naszej społeczności, ma 13 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Fantasy nr 5 (październik 2002)
Ewa Białołęcka, Michał Studniarek
5,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2002
Nowa Fantastyka 196 (1/1999)
Ewa Białołęcka, Wojciech Orliński
1,0 z 1 ocen
13 czytelników 0 opinii
1999
Czerwony Karzeł - Komiks, nr 3 / 1999
Ewa Białołęcka, Wojciech Birek
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
1999
Miłosne dotknięcie Nowego Wieku
Jacek Dukaj, Ewa Białołęcka
6,7 z 33 ocen
151 czytelników 2 opinie
1998
Powiązane treści
Varia
244
Aktualności
LubimyCzytać
14
Świąteczny prezentownik. Kryminał, fantastyka i science fiction
Publicystyka
Sonia Miniewicz
12
Fan fiction: droga do sławy
Aktualności
Sonia Miniewicz
2
Byle nie przed dedlajnem! „Nagle trup”, komedia kryminalna Marty Kisiel
Zalicza się ją do chlubnego pocztu polskich pisarek fantasy, ale Marta Kisiel nie daje się zaszufladkować – jak podkreśla, niestraszny jest jej żaden temat i zapewne żadnego...
Aktualności
LubimyCzytać
1
Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2021. Ogłoszono finalistów
Poznaliśmy nazwiska finalistów Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla za rok 2020. Nominowane są 4 powieści i 5 opowiadań siedmiorga autorów.
Rozmowy
LubimyCzytać
2
Jestem autorką powieści niezrównoważonych. Marta Kisiel o „Dywanie z wkładką“
Znacie Małe Licho, Bazylego, Konrada Romańczuka i siostry Bolesne? Poznajcie Tereskę i Mirę! Znana i lubiana Marta Kisiel pisze nie tylko fantastykę i nietuzinkowe książki dla...
Aktualności
LubimyCzytać
2
Cyfrowa Biblioteka Fantastyczna – audiobooki, koncerty i warsztaty ze znakiem jakości Pyrkonu
Zaczęło się od audiobooków z dziewięcioma opowiadaniami nieco już zapomnianego mistrza polskiej literatury grozy, Stefana Grabińskiego. Zainteresowanie, jakimi cieszą się...
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Normalna kobieta boi się myszy, pająków i zmarszczek. Normalne kobiety boją się też duchów. Nigdy nie twierdziłam, że jestem normalna.
Normalna kobieta boi się myszy, pająków i zmarszczek. Normalne kobiety boją się też duchów. Nigdy nie twierdziłam, że jestem normalna.
91 osób to lubi
Natomiast ja dam ci podarunek. To będzie kotek. Będziesz z nim mieszkał, czesał go, karmił i codziennie głaskał, bo bardzo to lubi. Za to, j...
Natomiast ja dam ci podarunek. To będzie kotek. Będziesz z nim mieszkał, czesał go, karmił i codziennie głaskał, bo bardzo to lubi. Za to, jeśli ktoś ciemną nocą zechce wejść tutaj i poderżnąć ci gardło - kotek go zeżre.
53 osoby to lubią- O, obudziłam? - Skądże. Co ja bym mógł robić... o drugiej w nocy? Przecież nie spać.
25 osób to lubi
Co czyta Ewa Białołęcka
Ten autor należy do naszej społecznościZobacz profil autora
Najnowsze opinie o książkach autora
Inne nieba Ewa Białołęcka
6,7
Zbiór był dobry, ale w mojej opinii dość nijaki. Brakowało tu jednego opowiadania z taki umpf, po zakończeniu którego myślałbym "wow, to było coś". Żadne z tych opowiadań nie jest złe. Niektóre są lepsze, ale większość jest zwykła, niepozostawiająca po sobie nic.
Córka Lasu, Aneta Jadowska. Autorka wraca do tematu, który zaczęła w Innych Światach. Początek był trudny, wymagał przypomnienia sobie okruchów z tamtej historii. Ale potem wszystko samo się wyjaśnia i tworzy koherentną i ciekawą całość. Wiedźma i wilkołak okazuje się całkiem niezłym połączeniem.
Współlokator, Anna Kańtoch. Niby kryminał, niby wspominki, niby coś z fantastyką. Wciągające i ciekawe, top 3 tego zbioru. Trochę chaotyczne, ale sposób narracji pasuje do tematyki bohaterki borykającej się ze wspomnieniami, których nie chce pamiętać. Niezła bohaterka, reszta postaci jest bez znaczenia. Zakończenie wybitnie dobre.
Vintagianka..., Anna Hrycyszyn. Zacznijmy od tego, że nie mam pojęcia jak wymówić ten tytuł. Gadanie z grzybami to trochę przegięcie, dobrze napisane, ale dziwne. Bohaterka totalnie niedopasowana do rzeczywistości, w której żyje, co niczym nie jest wyjaśnione jest trochę leniwym zabiegiem. Ogólnie słabe.
Stopa Słonia, Anna Zielińska. Typowe postapo. Nie mam nic więcej do dodania. Niezła bohaterka, ale nie zostaje z czytelnikiem na ani chwilę dłużej.
Serce Katieńki, Anna Niznaj. Również top 3. Dobrze skomponowane opowiadanie, kojarzące mi się trochę stylistycznie z Fraknesteinem. Są tu wątki kryminalne i fantastyczne, osadzone w rosyjskim folklorze, typowe dla Różańskiego latające statki, wilkołaki i bogowie. Dobre.
Ulinka, Milena Wójtowicz. Takie nic. Niby czerwony kapturek, ale bardziej to pokazuje, jak złe są procesy o czary i jak cierpi dziecko, którego matka została zakatowana przez "stróżów prawa". Początek jest fajny, bo autorka ma talent do luźnego prowadzenia narracji. Ale zaraz potem ton przybiera na powadze i tracimy jej najsilniejszą stronę. Zakończenie w porządku, ale chciałbym czegoś więcej.
Dezerterka, Aleksandra Janusz. Ruszanie tematu wojny na Ukrainie jest ryzykownym krokiem. Uważam, że autorka dobrze go rozwiązała. Inteligentna robotka o dojrzałości nastolatki jest ciekawa i momentami zabawna. Autorka mocno uderza w tematykę równouprawnienia, czającą się w większości powieści o tematyce robotów. Dobre opowiadanie, również jedne z lepszych w zbiorze, ale czegoś mu brakowało. Nie wiem, może trochę więcej akcji.
Potwór i nić, Agnieszka Hałas. Pani Hałas w ostatnim czasie zajmuje się retelingami baśni i bajek. To jest trzecia tego typu historia, którą czytam i jak na razie najlepsza. Wątek minotaura jest ciekawy i dobrze rozwiązany, jest tu wystarczająco dużo tajemnic i zwrotów akcji, żeby wciągnąć czytelnika. Miałem trochę uwag do zakończenia, które lekko bierze się znikąd, ale po głębszym zastanowieniu to całkiem dobrze pasuje. Bohaterka jest bardzo dobrze napisana, spójna i logiczna.
Na skrzydłach sztormu, Martyna Raduchowska. Super praca. Nie jestem tu ani trochę obiektywny, bo tematyka syren zawsze mi się podoba. To jest znacznie ulepszona baśń o małej syrence. Bohaterki wypadają bardzo dobrze, akcja ma dobre tempo, trzyma w napięciu, motyw jest ciekawy i wykonanie również dobre.
Dla Wilka..., Krystyna Chodorowska. Początkowo myślałem, że to jest historia o Indianach, ale w sumie to wychodzi, że o jakimś post apokaliptycznym ludzie pierwotnym żyjącym na zamarzniętej ziemi razem z mamutami (?). Wątki dzielenia duszy ze zwierzętami są typowo zaciągnięte z opowieści amerykańskich (chociażby w wykonaniu disneya i Mój Brat Niedźwiedź). Dobre, ciekawe, niezła bohaterka, składne zakończenie. Zakończenie dziwne, ale w sumie pasujące do całości.
Mówczyni Metalu, Magda Kubasiewicz. Zbyt krótkie i zbyt chaotyczne. Autorka ma super pomysł na świat i historię, ale mam wrażenie, że redakcja wycięła jej z połowę tekstu. Bohaterki są ciekawie zarysowane, ale nie dostają wystarczająco czasu, by błysnąć. Problem akcji też nie ma wystarczająco czasu, by się na nim skupić, zastanowić nad jego ważnością. Historia, którą przedstawia autorka, jest dobra i ciekawa, ale tak poszatkowana, że trudno się w nią wciągnąć. Zakończenie jest całkowicie otwarte, co może być potraktowane jako wspaniałe rozwiązanie, bo budzi więcej wątpliwości, niż daje odpowiedzi. Osobiście nie przepadam za takim podejściem.
Joik..., Ewa Białołęcka. Plus za wykorzystanie kultury Saami. Prosta baśniowa opowieść. Nic po niej nie zostaje. Niezła, ale szybko zapominalna.
Czegoś mi w tym zbiorze brakowało. Może humoru, może mocniejszego uderzenia, może staranniejszych bohaterów. Nie było tu złego opowiadania, co jest decydowanie mocną stronę zbioru. Ale brakowało też tego jednego wybitnego, które przyciągnęłoby czytelników.
Harda horda Ewa Białołęcka
6,8
Dobra antologia, być może, ale nic ponadto. Czytałam kolejne opowiadania w nadziei na to COŚ ale w sumie się nie doczekałam. Moją uwagę zwróciły tylko dwa opowiadania - na samym początku "Jawor" (naprawdę doskonały, niesamowity, duszny klimat!) oraz, tym razem raczej negatywnie, opowiadanie "Jest nad zatoką dąb zielony" na sam koniec, które jest dla mnie jednym z tych, które żerują na chorobie i nieszczęściu małego dziecka. W sensie że nic innego tam czytelnika nie chwyta. Tak że, podsumowując, antologia niestety dość przeciętna. Wiem, że nie jest łatwo napisać dobre opowiadanie. Ale jednak chciałoby się więcej.
Dyskusje związane z autorem
Chcesz zadać pytanie autorowi Ewa Białołęcka?
Dołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad
Rozpocznij dyskusjęDołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad