Panie czarowne

Okładka książki Panie czarowne Jakub Ćwiek
Nominacja w plebiscycie 2021
Okładka książki Panie czarowne
Jakub Ćwiek Wydawnictwo: Sine Qua Non Seria: Imaginatio [SQN] fantasy, science fiction
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Imaginatio [SQN]
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2021-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-01
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381298032
Inne
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Panie czarowne



przeczytanych książek 1183 napisanych opinii 53

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
986 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
138
102

Na półkach:

Bardzo przyzwoita polska fantastyka osadzona w polskich realiach.

Bardzo przyzwoita polska fantastyka osadzona w polskich realiach.

Pokaż mimo to

avatar
117
37

Na półkach:

Moim zdaniem sztuką jest napisać 1-tomową fantastykę. Ma to chyba szansę się udać najlepiej, kiedy rzecz dzieje się w naszym świecie. Nie trzeba go wtedy opisywać i tworzyć zupełnie nowej przestrzeni - wprowadzać w nią czytelnika. Tak też dzieje się w "Paniach czarownych", akcja toczy się w polskiej wsi.
Muszę zaznaczyć, że choć fantastyka to mój chleb powszedni, to nie w takim wydaniu. Do przeczytania książki zachęcił mnie jej opis i to, że widziałam ją w dziale polskim w miejscowej bibliotece w Berlinie. Tak bardzo zafrapowało mnie to, dlaczego wśród paru wybranych do polskiego działu książek znalazła się ta fantastyka, że uznałam, że muszę się z nią zapoznać. Byłam jednak trochę sceptycznie nastawiona, no bo mężczyźni piszący o kobietach w fantastyce... No nie okłamujmy się bywa różnie.
"Panie czarowne" zaskoczyły mnie jednak bardzo pozytywnie - wciągnęły. I choć nie obyło się bez paru erotycznych snów mężczyzny, to były to jedynie wstawki, które nie odejmowały osobliwej magii temu tytułowi.
"Panie czarowne" to taka ziemista, słowiańska, nieco cielesna fantastyka, którą czyta/słucha się dobrze pomimo tego, że jest na raz.

Moim zdaniem sztuką jest napisać 1-tomową fantastykę. Ma to chyba szansę się udać najlepiej, kiedy rzecz dzieje się w naszym świecie. Nie trzeba go wtedy opisywać i tworzyć zupełnie nowej przestrzeni - wprowadzać w nią czytelnika. Tak też dzieje się w "Paniach czarownych", akcja toczy się w polskiej wsi.
Muszę zaznaczyć, że choć fantastyka to mój chleb powszedni, to nie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
312

Na półkach:

Podeszłam z lekką obawą, ale lektura ciekawa. Wciągnęła mnie, zaciekawiła, aczkolwiek ksywy czarownic (Bunia i Betka) bardzo psuły klimat.

Podeszłam z lekką obawą, ale lektura ciekawa. Wciągnęła mnie, zaciekawiła, aczkolwiek ksywy czarownic (Bunia i Betka) bardzo psuły klimat.

Pokaż mimo to

avatar
136
35

Na półkach:

Nie chcę być w skórze autora, gdy się Bunia dowie.

Nie chcę być w skórze autora, gdy się Bunia dowie.

Pokaż mimo to

avatar
561
482

Na półkach: ,

Pierwsze spotkanie z panem Jakubem uważam za bardzo udane. Książka świetnie napisana, postaci nietuzinkowe, fabuła wciągająca i pełna magii - czegóż chcieć więcej?
Wiedźmy w dzisiejszych czasach nie mają łatwego życia- postęp, cywilizacja, nowe technologie, wszystko to utrudnia im ochronę przed tymi, którzy chcą je zniszczyć. A jedynym ratunkiem jest pozostanie w ukryciu, lecz jak ukryć całą miejscowość przed światem? Buni i jej Towarzyszkom udaje się to od lat. Niestety nadchodzi dzień, w którym wiedźmy będą musiały stawić czoła tym, których boją się najbardziej. W walce tej poniosą wielkie straty , a czy wygrają przekonajcie się sami. Naprawdę warto! Zapraszam do miejscowości Głuchołazy, gdzie od magii, aż się skrzy!

Pierwsze spotkanie z panem Jakubem uważam za bardzo udane. Książka świetnie napisana, postaci nietuzinkowe, fabuła wciągająca i pełna magii - czegóż chcieć więcej?
Wiedźmy w dzisiejszych czasach nie mają łatwego życia- postęp, cywilizacja, nowe technologie, wszystko to utrudnia im ochronę przed tymi, którzy chcą je zniszczyć. A jedynym ratunkiem jest pozostanie w ukryciu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
647
264

Na półkach: , , ,

Zaskakująco dobra historia. Pióro Jakuba Ćwieka znam tylko ze względu na „Kłamcę”, toteż nie spodziewałam się tak (z jednej strony) drastycznej zmiany kierunku tematycznego książek. O dziwo, pisarz poradził sobie świetnie i w jego stylu, sposobie składania zdań i akapitów czuć, że lubi to, o czym tym razem pisze.

Uwielbiam czytać książki z pograniczy literatury słowiańskiej, traktującej o wiedźmach, czarownicach. Ćwiek od samego początku wprowadza w ten tajemniczy klimat, stopniowo przedstawiając nam bohaterów, ich pobudki, działania i całą historię z nimi związaną. Niejednokrotnie motywacje bohaterów i cała opowieść mnie zadziwiła i zachwyciła. Była to bardzo prosta i jednocześnie szczegółowa relacja z życia współczesnych wiedźm w warunkach polskiej prowincji. Autor przyłożył się do researchu i jednocześnie stworzył historię, którą z wielką przyjemnością się czyta (pomijając wulgarność wyciekającą z niektórych stron książki, co stanowi podstawowy warsztat Ćwieka). Bohaterowie (a głównie bohaterki) zostali bardzo dobrze wykreowani, nie są w żaden sposób (w większości przynajmniej) przerysowani czy papierowi. Historia również w ciekawy sposób się rozwija, nie zwalnia z tempa i intryguje, aż do ostatniej strony. Jest to opowieść bardzo krwista, tajemnicza i cudowna. Zakończenie, choć spodziewane, jawi się również jako satysfakcjonujące, rozbrajające i takie inne, dziwne. Do książki podchodziłam kilkukrotnie, bo ciężko było się wbić w opowieść na samym początku, dopiero w drugiej części, gdy wątki zaczynają się łączyć i czytelnik dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy, tak lektura stanowi jedynie przyjemność.

„Panie Czarowne” to bardzo nieszablonowa powieść, która w zaskakujący sposób porusza trudne tematy. To historia, od której ciężko się oderwać. Książka przedstawia zadziwiająco dobry, rozwinięty warsztat Ćwieka. Autor w powieści potrafił w jednym akapicie, czy nawet posługując się góra dwoma zdaniami, opisać wiele wartości czy relację bardzo ważną dla istotności fabuły. Polecam serdecznie, zwłaszcza tym stroniącym od polskich autorów, być może przekonacie się do polskiej literatury okołoczarownej 😊.

Zaskakująco dobra historia. Pióro Jakuba Ćwieka znam tylko ze względu na „Kłamcę”, toteż nie spodziewałam się tak (z jednej strony) drastycznej zmiany kierunku tematycznego książek. O dziwo, pisarz poradził sobie świetnie i w jego stylu, sposobie składania zdań i akapitów czuć, że lubi to, o czym tym razem pisze.

Uwielbiam czytać książki z pograniczy literatury...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
5

Na półkach:

Zdecydowanie pozytywne zaskoczenie. Dziwiłem się, że przy tytule nie stoi Jadowska lub inna specka od postaci kobiecych.

Zdecydowanie pozytywne zaskoczenie. Dziwiłem się, że przy tytule nie stoi Jadowska lub inna specka od postaci kobiecych.

Pokaż mimo to

avatar
1509
1219

Na półkach: , , ,

Po raz kolejny zostałem pozytywnie zaskoczony przez Ćwieka. Kolejne rozwiązanie fabularne, które trafiło w moje gusta.
Plusy:
- ciekawy pomysł na fabułę, czy na świecie dalej żyją wiedźmy, czarownice;
- bardzo dobrze wykreowane bohaterki Bunia, Betka, Królewna i Lilka;
- każda z Pań ma swój „charakterek”, posiadają ukryte magiczne talenty;
- Panie dbają o miasto Głuchołazy, pomagają, a jednocześnie są bezwzględne dla czarnych charakterów;
- opisanie prawdziwych miejsc i wydarzeń z przeszłości;
- stara legenda, szczypta magii, sporo zaklęć i uroków;
- czary to nie jest tylko zło, pomagają, chronią, ułatwiają życie;
- czuć specyficzny klimat, zarówno miejsca jak i rozgrywanych wydarzeń;
- czyta się lekko i przyjemnie, dobra odmiana od bardziej wymagającej literatury;
- poruszenie wielu wątków społecznych, religijnych oraz politycznych;
- szczególnie gwałtu i późniejszego traktowania poszkodowanych kobiet;
- polowanie na czarownice to jeden z większych grzechów kościoła;
- zakończenie, które wgniata w fotel.
Minusy:
- na początku byłem lekko zagubiony, nie czułem dokąd zmierza fabuła.
Ogółem książka bardzo dobra.

Po raz kolejny zostałem pozytywnie zaskoczony przez Ćwieka. Kolejne rozwiązanie fabularne, które trafiło w moje gusta.
Plusy:
- ciekawy pomysł na fabułę, czy na świecie dalej żyją wiedźmy, czarownice;
- bardzo dobrze wykreowane bohaterki Bunia, Betka, Królewna i Lilka;
- każda z Pań ma swój „charakterek”, posiadają ukryte magiczne talenty;
- Panie dbają o miasto Głuchołazy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
97

Na półkach:

Województwo opolskie, powiat nyski a w nim niewielkie miasteczko Głuchołazy. Właśnie tam w siedemnastym wieku doszło do procesu czarownic, na skutek którego powieszono dwadzieścia dwie osoby podejrzane o czary. Czy to nie idealne miejsce na rozwój biznesu spod szyldu "Polskie Salem" i otworzenie przybytku o jakże intrygującej nazwie "Sabat Smaku"? Cóż… Bunia ma na ten temat inne zdanie.

Jakub Ćwiek w książce noszącej tytuł „Panie Czarowne” lawiruje gdzieś pomiędzy urban fantasy a powieścią obyczajową.

Podczas lektury poznajemy pięć kobiet, które dzieli prawie wszystko, a łączą pierwotne moce:

Bunia to staruszka, która ze wszystkich sił opiera się duchowi czasu i dokłada wszelkich starań, by ustrzec Głuchołazy przed jakimkolwiek rozgłosem, a także zagrożeniem czającym się poza jego granicami.

Beatrycze zwana "Betką" jest kobietą sukcesu na miarę Głuchołaz. Ma swój biznes, jest wiceprzewodnicząca rady miejskiej, posiadająca kochającego męża i mądrą córkę… pozornie wszystko jest idealne.

Królewna jest kwintesencją zwyczajności: zwyczajny mąż, zwyczajne dziecko, tylko ten pseudonim…

Lilith zwana Lilką, najpiękniejsza, ukochana z trudem panującego nad nerwami olbrzyma Gniewomira, właścicielka starej harcówki i czwórki przygarniętych ze schroniska psów: Wiosny, Lata, Jesieni i Zimy.

I ostatnia, najmłodsza Jagna, której moce budzą się po traumatycznym doświadczeniu.

Jakub Ćwiek przedstawia nam je powoli, za pomocą drobnych scenek z życia poszczególnych kobiet, jak i całego sabatu. Przez większą część książki praktycznie nie uświadczymy szybszej akcji, bo ta została skumulowana na samym końcu. Autor nie śpieszy się i powoli buduje klimat.

„Panie Czarowne” możemy przyrównać do gulaszu – nie, nie oszalałam, dajcie mi chwilę. Zwykłe życiowe problemy to "mięsko", którego w tej książce jest najwięcej, a tajemne moce to "przyprawy" – bez nich potrawa nie miałaby tego smaku, ale nie są w stanie skupić na sobie takiej uwagi jak "mięsko".

To idealna książka na spokojniejszy wieczór. Nie przyprawia czytelnika o szybsze bicie serca ani nie sprowokuje do zarwania nocy, ale pozwoli przyjemnie spędzić czas z czarownicami… chyba że nie lubicie schematycznych i stereotypowych postaci.

Czy mi się podobało? Szczerze mówiąc, nie przepadam za powieściami obyczajowymi, bo są zbyt "życiowe". Trochę za mało magii, abym była zadowolona. Książka nie jest zła, czytałam ją bez bólu, ale nie moja bajka.

Po więcej recenzji zapraszam na: https://m.facebook.com/people/Czytelnicza-Norka/100093693897871/

Województwo opolskie, powiat nyski a w nim niewielkie miasteczko Głuchołazy. Właśnie tam w siedemnastym wieku doszło do procesu czarownic, na skutek którego powieszono dwadzieścia dwie osoby podejrzane o czary. Czy to nie idealne miejsce na rozwój biznesu spod szyldu "Polskie Salem" i otworzenie przybytku o jakże intrygującej nazwie "Sabat Smaku"? Cóż… Bunia ma na ten temat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2799
59

Na półkach: ,

Świetnie napisana historia, oparta trochę na faktach i świetnej znajomości miasta. Głuchołazy mogą być dumne, nie dość, że mają fajne czarownice to również autora, który kocha swoje miasto.

Świetnie napisana historia, oparta trochę na faktach i świetnej znajomości miasta. Głuchołazy mogą być dumne, nie dość, że mają fajne czarownice to również autora, który kocha swoje miasto.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 131
  • Chcę przeczytać
    641
  • Posiadam
    142
  • 2022
    95
  • 2021
    67
  • Audiobook
    53
  • Fantastyka
    28
  • 2023
    26
  • Teraz czytam
    24
  • Audiobooki
    19

Cytaty

Więcej
Jakub Ćwiek Panie czarowne Zobacz więcej
Jakub Ćwiek Panie czarowne Zobacz więcej
Jakub Ćwiek Panie czarowne Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także