-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać1
-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant26
Biblioteczka
1990-08
1989-07
1991-08
1988
1991-08-07
1994-10
1989-07
1987
1988
1987
1990
1988-08
1990
1989-10
1990
1989-08
1991
1991
1989
1995-12
Moja przygoda z mitologią grecką i rzymską zaczęła się już w dzieciństwie, za sprawą innej książki, o tytule "Nić Ariadny, czyli po nitce do kłębka". Ziarno padło na podatną "glebę" mojego umysłu i zakiełkowało zainteresowaniem wierzeniami różnych kultur. Tak więc, gdy w pierwszej klasie liceum, "pani od polskiego" kazała nam przeczytać wybrane mity z "Mitologii" Parandowskiego (którą czytywałam już wcześniej, zainteresowana tematyką), ucieszyłam się.
Treści i wymowy poszczególnych mitów nie ma sensu tutaj opisywać- byłby to spam, przejdę więc do moich subiektywnych odczuć i wrazeń.
Mity są historiami z bardzo długą tradycją, pochodzą jeszcze z czasów przed przyjęcia wiary katolickiej. W Italii najważniejszym bogiem- spośród wielu innych- był Zeus, który mieszkał na Olimpie wraz z małżonką Herą i innymi bogami, boginiami, a także pomniejszymi bożkami (jak choćby Amor- grecki Kupidyn) i różnymi magicznymi stworzeniami. Mity są opowieściami o konkretnych zdarzeniach, a w wielu przewijają się ci "najlepsi z najlepszych"- czyli sama elita Olimpu- rodzina Zeusa i inni bogowie potomkowie kronosów. Mają oni magiczne właściwości, są w stanie spełniać różne życzenia napotkanych ludzi- w zależności od tego, z kim mamy do czynienia (np Atena zawsze znajdzie najmądrzejsze rozwiązanie, Hestia ochroni domowe ognisko, Mars- grecki Ares- pomoże walczącym itd). Każdy bowiem z bogów Olimpu ma swoją "specjalizację".
W jakim celu w takim razie powstały mity? Nie raz zastanawiałam się nad ich głębokim przekazem, często kryjącym się "drugim dnem" dla bardziej uważnych, a już na pewno nad ich głęboką mądrością i prawdami, przekazywanymi przez stulecia. Przez jedną cechę można je porównać z bajkami- zgodnie z definicją bajki każda ma morał. Choć bynajmniej tematyka wielu z nich na pewno nie należy do dziecięcej (co jednak zależy od sposobu opowiadania, gdyż dziecku można dobierać odpowiednie mity, jak również przemilczeć sceny opisane okrutnie lub z opisami erotycznymi...).
Zbiór histoorii, które zebrał Parandowski w swojej "Mitologii" oszałamia. Nie jest to pozycja, którą przeczytamy w kilka wieczorów- choć można i tak... Jednak, o ile przyjemniej jest, po przeczytaniu każdej z historii, dać sobie troszkę czasu na zastanowienie się nad sensem owej historii- w mitologii nic nie jest podane "czarno na białym", każdy mit wymaga interpretacji. Zatem pozwólmy sobie na nią, a wtedy "Mitologia" ukaże nam swoje bardzo mądre oblicze.
Moja przygoda z mitologią grecką i rzymską zaczęła się już w dzieciństwie, za sprawą innej książki, o tytule "Nić Ariadny, czyli po nitce do kłębka". Ziarno padło na podatną "glebę" mojego umysłu i zakiełkowało zainteresowaniem wierzeniami różnych kultur. Tak więc, gdy w pierwszej klasie liceum, "pani od polskiego" kazała nam przeczytać wybrane mity z "Mitologii"...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książkę tę dostałam kiedy chodziłam do mlodszych klas podstawówki- już wtedy zwierzęta były moja pasją. Z zainteresowaniem rozwiązywałam zagadki i patrzyłam, jakie osiągam wyniki.
Dziś ponownie przejrzałam tę książkę. Ciekawe, jak inaczej człowiek dorosły odbiera wszystko co- wydawałoby się- znał. Zagadki są na różnym poziomie, niektóre rozwiązania przychodziły mi bez trudu, z kolei inne miały tzw "gwoździa".
Drugą, grubszą część książki zajmują odpowiedzi na zagadki i ich wyjaśnienie. Tutaj właśnie spotkała mnie największa niespodzianka, której nie doceniałam jako dziewczynka, chcąca ambitnie zgadywać i sprawdzać, czy miała rację (a tym samym sprawdzać co wie). Tym razem fragmenty, w których Autorka opisuje fenomeny przyrody, zoologii, zaciekawił mnie o wiele bardziej- w tzw "odpowiedziach" opisanych jest mnóstwo ciekawostek dotyczących królestwa zwierząt.
Książkę tę dostałam kiedy chodziłam do mlodszych klas podstawówki- już wtedy zwierzęta były moja pasją. Z zainteresowaniem rozwiązywałam zagadki i patrzyłam, jakie osiągam wyniki.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDziś ponownie przejrzałam tę książkę. Ciekawe, jak inaczej człowiek dorosły odbiera wszystko co- wydawałoby się- znał. Zagadki są na różnym poziomie, niektóre rozwiązania przychodziły mi bez...