- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz4
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Seweryna Szmaglewska
W czasie II wojny światowej uczestniczyła w studenckiej organizacji antyhitlerowskiej. W latach 1942-45 była uwięziona w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Swoje obozowe przeżycia opisała w książce "Dymy nad Birkenau" (1945). Pozycja ta przez wiele lat była lekturą szkolną, została też przetłumaczona na wiele języków. Po wojnie studiowała nauki społeczne na UJ w Krakowie i na Uniwersytecie Łódzkim. Zamieszkała w Warszawie. Jedyna Polka zeznająca w procesie norymberskim (później powstała książka "Niewinni w Norymberdze", KiW, 1976). Wiceprezeska Rady Naczelnej ZBoWiD. Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi (1953) i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (1960). Wybrane książki: "Dymy nad Birkenau" (pierwsze wydanie: 1945),"Czarne Stopy" (pierwsze wydanie: Wydawnictwo Śląsk, 1960),"Krzyk wiatru" (PIW, 1970),"Niewinni w Norymberdze" (KiW, 1976),"Nowy ślad Czarnych Stóp" (Wydawnictwo Śląsk, 1978),"Odcienie miłości" (PIW, 1985),"Zapowiada się piękny dzień" (Czytelnik, 1988).http://
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Książki z naszego podwórka, czyli Nizurski, Nienacki i Bahdaj i nie tylko
Kogo czytają Polacy? Poznaj TOP 10 autorów według najnowszego raportu Biblioteki Narodowej
75. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz. Cytaty z książek o Zagładzie
Nowe stare lektury
Popularne cytaty autora
Bywają takie wątłe nitki, łączące człowieka z otoczeniem, które dopiero wtedy, gdy przychodzi do zerwania ich, okazują się naczyniami krwion...
Bywają takie wątłe nitki, łączące człowieka z otoczeniem, które dopiero wtedy, gdy przychodzi do zerwania ich, okazują się naczyniami krwionośnymi
Czasem życie pozwala spojrzeć, jak w zaczarowany kalejdoskop, w przyszłość. Dzień za dniem, krok za krokiem i ukazuje się to wszystko, co by...
Czasem życie pozwala spojrzeć, jak w zaczarowany kalejdoskop, w przyszłość. Dzień za dniem, krok za krokiem i ukazuje się to wszystko, co byłoby - co będzie - dla osiągnięcia czego koniecznie trzeba chcieć żyć. Jeżeli człowiek z niechęcią odwraca twarz od tych obrazów, jeżeli nie chce ich widzieć i pragnie tylko zanurzyć się w nicość, wtedy śmierć łagodnie kładzie dłoń na słabnącym sercu i przerywa jego bieg. Potem przesuwa palce po jego twarzy, pokrywając rysy powłoką wiecznej martwoty. Niekiedy zdarza się jednak, że opowieść którą snuje życie, budzi w żyjącym taki ból, burzę, protest, przepełnia jego serce takim płaczem rozpaczy i żalu za tym, co najbardziej umiłowane, że każe mu gestem niecierpliwej tęsknoty wyciągać ramiona i wołać: -Ja chcę żyć! Każe mu spękanymi od pragnienia ustami szeptać swą jedyną prośbę: - Ja chcę żyć! Każe mu zebrać całą wolę, skupić wszystkie siły organizmu, każe mu uchwycić się życia i trwać najbardziej nieprawdopodobnym wysiłkiem. Śmierć nie cofa wprawdzie swej niewidzialnej ręki, lecz jej też nie zbliża. Tymczasem życie ujmuje w swą dłoń gasnące serce człowieka i powoli napełnia je własnym ciepłem. Pierwszym doznaniem budzącego się do życia jest cierpienie. Jeszcze nie ocknął się po męczących, gorączkowych zjawach, a już czuje że boli, tu głęboko, koło serca. Tak jakby jakaś dobra, kochająca ręka ściskała biedne serce z czułością, nie pamiętając, że to boleć może."
12 osób to lubiWięc wedle ciebie pracę z młodzieżą należy rozpocząć od usunięcia trudnych, zamkniętych w sobie, skomplikowanych ananasów. A po dokonaniu se...
Więc wedle ciebie pracę z młodzieżą należy rozpocząć od usunięcia trudnych, zamkniętych w sobie, skomplikowanych ananasów. A po dokonaniu selekcji można bawić się z grzecznymi w kosi kosi łapci. (...) Wielu swą postawą, najdzikszymi wybrykami protestuje przeciwko cuchnącym formom życia, chce zwrócić uwagę sprawiedliwych ludzi na ognisko krzywdy, woła SOS. Jak myślisz, do kogo skierowane są te sygnały? Rodzice i opiekunowie nie zawsze dają sobie z tym radę; bywają bardzo różni... Nauczyciele są przepracowani. A my... harcerze...
9 osób to lubi