- ArtykułyKrzysztof P. Czyżewski, autor i prawnik: Pisanie prawnicze i powieściowe to dwa osobne światyLubimyCzytać1
- ArtykułyCo czwarty Polak pobiera e-booki i audiobooki z nielegalnych źródeł. Ta kampania ma to zmienićLubimyCzytać39
- Artykuły10 najlepszych książek września. Powrót króla kryminałuAnna Sierant7
- ArtykułyPewne sekrety zabierzemy do grobu. Stefan Ahnhem o twórczości, życiu i planach na kolejne lataEwa Cieślik4
Hanna Ożogowska
Ukończyła Instytut Pedagogiki Specjalnej i Wydział Pedagogiczny Wolnej Wszechnicy Polskiej. Debiutowała w 1932 na łamach tygodnika "Płomyk" jako autorka literatury dziecięcej. Do 1951 pracowała w szkolnictwie średnim w Łodzi. Po wojnie była dyrektorką Liceum Pedagogicznego dla Wychowawczyń Przedszkoli w Łodzi. Od 1952 do 1969 była redaktorem naczelnym "Płomyka". W latach 1972–1988 była wiceprezesem Polskiej Sekcji IBBY.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Książki z naszego podwórka, czyli Nizurski, Nienacki i Bahdaj i nie tylko
Najlepsze najgorsze wakacje
Wyzwanie czytelnicze lubimyczytac.pl 2022. Temat na lipiec
Pan Samochodzik, Tomek Wilmowski i Borejkowie. Powieści młodzieżowe sprzed paru(dziesięciu) lat
Szkoła retro. Jak to drzewiej ze szkolnictwem bywało
Szkoła jak świat. O Edmundzie Niziurskim
Popularne cytaty autora
- Marcin, ale ja nie umiem tańczyć! - zwierzał się w chwilę potem Kostek. - Ja też, ale to nic trudnego: zwyczajnie stoisz i kiwasz się, a ...
- Marcin, ale ja nie umiem tańczyć! - zwierzał się w chwilę potem Kostek. - Ja też, ale to nic trudnego: zwyczajnie stoisz i kiwasz się, a dziewczyna cię obskakuje. Potem ona stoi i kiwa się, a ty ją obskakujesz, a potem oboje kiwacie się i obskakujecie. Filozofia?...
Chciałbym poznać prawdziwego fakira. Może by powiedział, jak to on zaczynał na samym początku. I z jakiego materiału miał spodnie. Może z b...
Chciałbym poznać prawdziwego fakira. Może by powiedział, jak to on zaczynał na samym początku. I z jakiego materiału miał spodnie. Może z blachy ?
4 osoby to lubią-To już jedna wakacyjna przygoda za nami - mówi mama, ale Tomek nie zgadza się na takie określenie. - Przygoda? Mamusiu, to nie przygoda, to...
-To już jedna wakacyjna przygoda za nami - mówi mama, ale Tomek nie zgadza się na takie określenie. - Przygoda? Mamusiu, to nie przygoda, to pierwszorzędna heca na całe czternaście fajerek!!!
4 osoby to lubią