Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niesamowite! Historie jaką przedstawia autor oraz jak ją przedstawia odczuwa się całym ciałem, są momenty że w trakcie stwierdzasz że to powieść nie dla ciebie, chcesz zostawić, po czym nie możesz bez niej bo ciagle siedzi w twojej głowie i znowu czytasz, znowu przezywasz, znowu ambiwalentne odczucia a gdy nadchodzi końcówka to dawkujesz pomału żeby za szybko nie skończyć, a wtedy następuje eskalacja emocji - dla mnie to niesamowite że książka może wywoływać takie reakcje, somatyczne reakcje organizmu. Podziw!

Niesamowite! Historie jaką przedstawia autor oraz jak ją przedstawia odczuwa się całym ciałem, są momenty że w trakcie stwierdzasz że to powieść nie dla ciebie, chcesz zostawić, po czym nie możesz bez niej bo ciagle siedzi w twojej głowie i znowu czytasz, znowu przezywasz, znowu ambiwalentne odczucia a gdy nadchodzi końcówka to dawkujesz pomału żeby za szybko nie skończyć,...

Wow! Jestem pod wrażeniem. Najlepsza część Chyłki. Tyle.

Wow! Jestem pod wrażeniem. Najlepsza część Chyłki. Tyle.

Każdy Polak powinien przeczytać tę rozmowę. Szczególnie w w tak niebezpiecznym momencie w jakim jest teraz nasz kraj.

Każdy Polak powinien przeczytać tę rozmowę. Szczególnie w w tak niebezpiecznym momencie w jakim jest teraz nasz kraj.

10/10 Rewelacyjna książka! Za mną już wiele książek o powstaniu warszawskim jednak dopiero ta pozycja stanowi ich dopełnienie. Brakowało publikacji traktującej na temat kanałów i w końcu jest! Autor językiem trzymającym w napięciu przedstawia przebieg walk - chronologiczne opisy walk dziejących się na ziemi uzupełniane są informacjami równoległych działań mających miejsce w kanałach. Dla każdego pasjonata powstania i nie tylko - jest to pozycja obowiązkowa, która poszerza perspektywę tego co miało miejsce w ciągu 63dni 1994 roku w Warszawie.

10/10 Rewelacyjna książka! Za mną już wiele książek o powstaniu warszawskim jednak dopiero ta pozycja stanowi ich dopełnienie. Brakowało publikacji traktującej na temat kanałów i w końcu jest! Autor językiem trzymającym w napięciu przedstawia przebieg walk - chronologiczne opisy walk dziejących się na ziemi uzupełniane są informacjami równoległych działań mających miejsce w...

Genialna! Mróz niczym nie ustępuje Skandynawom np Nesbo, Lackberg, Mankell. Z każda częścią lepiej! Brawo!!

Genialna! Mróz niczym nie ustępuje Skandynawom np Nesbo, Lackberg, Mankell. Z każda częścią lepiej! Brawo!!

Jedna z lepszych książek o tematyce górskiej jakie czytałam. Napisana konkretnym, wartkim językiem. Bardzo obszerna pozycja, która przedstawia duży wycinek polskiej historii himalaizmu ze szczególnym naciskiem na aplinizm kobiecy, także z nawiązaniem do wypraw Jurka Kukuczki. Wcześniej czytałam książkę Kamińskiej pt. Wanda, jednak dopiero ta pozycja dała mi wyczerpujący obraz tego jaką osobą - prywatnie i sportowo - była Wanda. Świetnie się czyta, autorka wykonała ogrom pracy docierając do osób (m.in. Messner oraz matka Wandy) z bliskiego otoczenia Wandy oraz powołując się na wiele źródeł. Czytając nie mogłam przerwać i chciałam z ciekawości dotrzeć do końca, a kiedy przeczytałam to było szkoda, że już się skończyła. Jestem pod wielkim wrażeniem tej książki oraz historii Wandy Rutkiewicz, jest to niewątpliwie niezwykła pozycja, do której na pewno kiedyś wrócę.

Jedna z lepszych książek o tematyce górskiej jakie czytałam. Napisana konkretnym, wartkim językiem. Bardzo obszerna pozycja, która przedstawia duży wycinek polskiej historii himalaizmu ze szczególnym naciskiem na aplinizm kobiecy, także z nawiązaniem do wypraw Jurka Kukuczki. Wcześniej czytałam książkę Kamińskiej pt. Wanda, jednak dopiero ta pozycja dała mi wyczerpujący...

Świetnie się czyta, do tego ładne zdjęcia i kody QR które przenoszą czytelnika do sytuacji opisywanych w książce-genialny pomysł i urozmaicenie książki. Polecam czytać tuż po Broad Peak Dobrocha, stanowią super wzajemne uzupełnienie.

Świetnie się czyta, do tego ładne zdjęcia i kody QR które przenoszą czytelnika do sytuacji opisywanych w książce-genialny pomysł i urozmaicenie książki. Polecam czytać tuż po Broad Peak Dobrocha, stanowią super wzajemne uzupełnienie.

Szczera, prawdziwa, z dystansem do siebie. W zabawny sposób opisane to co dużo z nas czuje, myśli, chciałoby powiedzieć na głos ale z jakiegoś powodu nie mówi i nie robi...bo nie wypada, bo co ludzie powiedzą? Kaśka obala te mity i to w genialnie zabawny sposób! Świetnie napisana, zabawna, urocza, prawdziwa. Po jej przeczytaniu chciałoby się powiedzieć "też tak mam, też tak czuję". Czekam na kolejne pozycje spod pióra Kaśki :) Swoj egzemplarz udało mi się upolować z autografem autorki co dodatkowo cieszy :)

Szczera, prawdziwa, z dystansem do siebie. W zabawny sposób opisane to co dużo z nas czuje, myśli, chciałoby powiedzieć na głos ale z jakiegoś powodu nie mówi i nie robi...bo nie wypada, bo co ludzie powiedzą? Kaśka obala te mity i to w genialnie zabawny sposób! Świetnie napisana, zabawna, urocza, prawdziwa. Po jej przeczytaniu chciałoby się powiedzieć "też tak mam, też...

Książka jest genialna! Świetnie napisana, czyta się jednym tchem, ciężko się oderwać. Po przeczytaniu otrzymałam więcej niż się spodziewałam. Wyczerpujący opis polskiego himalaizmu, obrazy polskich zdobywców oraz uczestników tragicznej wyprawy na Broad Peak 2013. Najlepsza książka w tej tematyce jaką czytałam, świetnie napisana. Polecam wszystkim zafascynowanym himalaizmem.

Książka jest genialna! Świetnie napisana, czyta się jednym tchem, ciężko się oderwać. Po przeczytaniu otrzymałam więcej niż się spodziewałam. Wyczerpujący opis polskiego himalaizmu, obrazy polskich zdobywców oraz uczestników tragicznej wyprawy na Broad Peak 2013. Najlepsza książka w tej tematyce jaką czytałam, świetnie napisana. Polecam wszystkim zafascynowanym himalaizmem.

Bardzo fajna relacja z wyprawy ale przede wszystkim świadectwo tego jak dokonywać niemożliwego, jak przekraczać swoje granice, przesuwać swój horyzont... Martyna uświadomiła mi, że najważniejszy nie jest cel sam w sobie, w tym wypadku szczyt, ale samą drogą, która do tego celu dążymy... sama góra to "tylko" kupa kamieni, za którą nie warto oddawać swojego życia...

Bardzo fajna relacja z wyprawy ale przede wszystkim świadectwo tego jak dokonywać niemożliwego, jak przekraczać swoje granice, przesuwać swój horyzont... Martyna uświadomiła mi, że najważniejszy nie jest cel sam w sobie, w tym wypadku szczyt, ale samą drogą, która do tego celu dążymy... sama góra to "tylko" kupa kamieni, za którą nie warto oddawać swojego życia...