-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2020-01-18
2019-12-22
Takie fantasy, to ja lubię.
Rodzime, magiczne, klimatyczne.
Czasem główna bohaterka irtytowała mnie swoją memejowatością, ale część trzecia trzyma poziom:).
I nadal czekam na serial! Tylko nie na netflixie, please.
Takie fantasy, to ja lubię.
Rodzime, magiczne, klimatyczne.
Czasem główna bohaterka irtytowała mnie swoją memejowatością, ale część trzecia trzyma poziom:).
I nadal czekam na serial! Tylko nie na netflixie, please.
2019-12-03
Widzę poniżej wiele niskich opinii tej części. Mnie podobała się bardziej niż część pierwsza.
Warto podejść bez spiny i na luzie do czytania, wtedy zabawa gwarantowana :).
Czekam na serial ^^
Widzę poniżej wiele niskich opinii tej części. Mnie podobała się bardziej niż część pierwsza.
Warto podejść bez spiny i na luzie do czytania, wtedy zabawa gwarantowana :).
Czekam na serial ^^
2019-11-19
Całkiem niezłe czytadło. Dużo ciekawych informacji nt. Słowian. Pewnie sięgnę po kolejne części.
Całkiem niezłe czytadło. Dużo ciekawych informacji nt. Słowian. Pewnie sięgnę po kolejne części.
Pokaż mimo to2019-06-25
Wymagający skupienia język, surrealistyczne przygody, makabreska. Długo się z nim zaprzyjaźniałam, ale w końcu - uległam :)
Wymagający skupienia język, surrealistyczne przygody, makabreska. Długo się z nim zaprzyjaźniałam, ale w końcu - uległam :)
Pokaż mimo to2019-02-10
2019-04-02
Boleść, smutek i żałość spowija me serce i duszę,
przeżywam katusze.
Tom był to 12 - ostatni.
A ja nadal jestem w Poldarkach matni :(.
__________________________________________
Swoją drogą niezwykle podobał mi się pomysł Grahama aby poprowadzić Bellę w stronę opery i aktorstwa.
To dowodzi, jak bardzo oczytany i ukulturalniony był Winston Graham; potrafił się bowiem poruszać po wielu płaszczyznach: od nauki, historii, geografii, żeglarstwa po muzykę, teatr, literaturę.
Chapeau bas !
Drogie wydawnictwo Czarna Owca! Wydajcie więcej książek Grahama.
Za długo już jest zapomniany...
Boleść, smutek i żałość spowija me serce i duszę,
przeżywam katusze.
Tom był to 12 - ostatni.
A ja nadal jestem w Poldarkach matni :(.
__________________________________________
Swoją drogą niezwykle podobał mi się pomysł Grahama aby poprowadzić Bellę w stronę opery i aktorstwa.
To dowodzi, jak bardzo oczytany i ukulturalniony był Winston Graham; potrafił się bowiem...
2019-01-27
Książkę tę kupiłam kiedyś randomowo na wyprzedaży.
Spodziewałam się czegoś MERYTORYCZNEGO, dostałam natomiast STEK BZDUR.
Trudno doprawdy przerwać tę karuzelę śmiechu.
Uraczę was jednym z cytatów (moim ulubionym notabene):
"Współczesne kobiety nadal organizują wielorakie działania społeczne w sposób otwarty na uczestnictwo zewnętrzne, posługując się symbolicznymi nazwami aktywnych zgromadzeń, takimi jak: >>kółka parafialne<<, >>kółka kroju i szycia<<, >>haftujące pszczółeczki<< itp. Słowo >>pszczółeczki<< w tej nazwie zostało zapewne wybrane z szacunku dla społecznej natury owadzich patronek".
Nie wiem doprawdy, w którym miejscu na ziemi współczesne kobiety spotykają się, aby haftować.
Chwila.
Na myśl przyszła mi jedyna opcja: MORMONI.
Pozycja ta została wydana w 2012 r. (w USA w 2011 r.) w dobie POWSZECHNEGO internetu i mass-mediów. Fakty, że autorki wyjaśniają (TAK, WYJAŚNIAJĄ) czym są sms-y, maile czy WIDEOTELEFONIA (padłam, gdy zobaczyłam to sformułowanie) pozostawię bez komentarza.
Obie autorki są PROFESORAMI w USA.
PROFESORAMI.
...
Doprawdy poradnik jest na poziomie żenującym, z przestarzałym słownictwem typu: indagować, wideotelefonia etc.
Całość w stylu: jak używać mydła.
Być może pozycja znajdzie uznanie wśród: mormonów, zinstytucjonalizowanych więźniów opuszczających mury Shawshank po 50-latach odsiadki lub dzieci dżungli, którymi zaopiekowało się społeczeństwo.
Dla desperatów: oddam ZA DARMO.
Nawet na podpałkę.
PS To już studenty piszą lepsze magisterki.
Książkę tę kupiłam kiedyś randomowo na wyprzedaży.
Spodziewałam się czegoś MERYTORYCZNEGO, dostałam natomiast STEK BZDUR.
Trudno doprawdy przerwać tę karuzelę śmiechu.
Uraczę was jednym z cytatów (moim ulubionym notabene):
"Współczesne kobiety nadal organizują wielorakie działania społeczne w sposób otwarty na uczestnictwo zewnętrzne, posługując się symbolicznymi nazwami...
2019-07-27
2020-06-13
Jakoś tak wyszło, że rozpoczęłam czytać tę część w listopadzie 2019 r., a skończyłam w czerwcu 2020 r. Nie dlatego, żeby książka była nudna, ale po drodze przewinęło się dużo mniejszych objętościowo, książek.
Niemniej jednak druga część jest dla mnie tak samo udana jak pierwsza, czytam równolegle z serialem ;).
Jakoś tak wyszło, że rozpoczęłam czytać tę część w listopadzie 2019 r., a skończyłam w czerwcu 2020 r. Nie dlatego, żeby książka była nudna, ale po drodze przewinęło się dużo mniejszych objętościowo, książek.
Niemniej jednak druga część jest dla mnie tak samo udana jak pierwsza, czytam równolegle z serialem ;).
2020-01-11
Całkiem dobra, nie wiem nawet czy nie lepsza niż I część.
Pomysł na bajki sf na plus, tak jak biblioteka przyszłości ;).
Całkiem dobra, nie wiem nawet czy nie lepsza niż I część.
Pomysł na bajki sf na plus, tak jak biblioteka przyszłości ;).
2019-11-28
Całkiem przyjemna książka. Wszystkie bajeczki łaczą ci sami bohaterowie. Do tego podział na bajki wg wartości, po każdym segmencie podsumowanie i propozycje zabaw. Polecam :).
Całkiem przyjemna książka. Wszystkie bajeczki łaczą ci sami bohaterowie. Do tego podział na bajki wg wartości, po każdym segmencie podsumowanie i propozycje zabaw. Polecam :).
Pokaż mimo to2019-12-25
Jak dla mnie mocno średniawy zbiór.
Spodziewałam się czegoś lepszego.
Były momenty ciekawe, ale było ich zbyt mało.
Jak dla mnie mocno średniawy zbiór.
Spodziewałam się czegoś lepszego.
Były momenty ciekawe, ale było ich zbyt mało.
2019-12-30
2019-12-22
2019-11-09
Niestety nie było mi dane przeczytać w całości tej książki, a jest ona ciekawa. Każdego artystę przedstawiono w postaci małej opowieści, kunsztownie skonstruowanej i opowiedzianej. Autor nie skupia się tylko na europejskim kręgu sztuki, co bardzo mnie ucieszyło. Dzięki temu mogłam poznać artystów z innych kręgów cywilizacyjnych, a o innych sobie przypomnieć. Polecam! Jeszcze wrócę do tej publikacji :).
Niestety nie było mi dane przeczytać w całości tej książki, a jest ona ciekawa. Każdego artystę przedstawiono w postaci małej opowieści, kunsztownie skonstruowanej i opowiedzianej. Autor nie skupia się tylko na europejskim kręgu sztuki, co bardzo mnie ucieszyło. Dzięki temu mogłam poznać artystów z innych kręgów cywilizacyjnych, a o innych sobie przypomnieć. Polecam!...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-08
Książka wydana jest estetycznie, kontent też bardzo ciekawy, jednak od czasów starożytnych do współczesności jest duży przeskok. Po wtóre, te feminatywy zawsze mnie śmieszą: naukowczyni, inżynierka - ale naprawdę śmiechłam przy wirusolożce.
Książka wydana jest estetycznie, kontent też bardzo ciekawy, jednak od czasów starożytnych do współczesności jest duży przeskok. Po wtóre, te feminatywy zawsze mnie śmieszą: naukowczyni, inżynierka - ale naprawdę śmiechłam przy wirusolożce.
Pokaż mimo to2019-09-07
Oki, ,,Ptasiek" był od lat na mojej liście książek, które chcę przeczytać.
W końcu udało mi się to zrobić.
Brnęłam i brnęłam przez ten ptasi grajdół przez 3/4 książki z dozą pewnego niezrozumienia oraz poczucia straty czasu. Ale wiadomo, jak to jest: zaczęło się książkę, to chciałoby się ją dokończyć (ambitiuos).
Tak jak ktoś pisał poniżej: warto przebrnąć przez tę ptasiozę (to słowo idealnie oddaje klimat <madebyme>), aby nitka po nitce zacząć ogarniać umysł Ptaśka. Mnie dodatkowo pomógł film: scalił tę historię i nadał jej też trochę innego wymiaru, bardziej uniwersalnego; zamiast ograniczyć ją jedynie do studium jednostki.
Warto poznać tę pozycję.
Nie tylko po to, aby dowiedzieć się, że ptak nie patrzy naraz obojgiem oczu.
Oki, ,,Ptasiek" był od lat na mojej liście książek, które chcę przeczytać.
W końcu udało mi się to zrobić.
Brnęłam i brnęłam przez ten ptasi grajdół przez 3/4 książki z dozą pewnego niezrozumienia oraz poczucia straty czasu. Ale wiadomo, jak to jest: zaczęło się książkę, to chciałoby się ją dokończyć (ambitiuos).
Tak jak ktoś pisał poniżej: warto przebrnąć przez tę...
Uwielbiam całą serię, ostatnia część również bardzo mi się podobała. Świetnie się bawiłam czytając, przy okazji też dokształcając. Co tutaj dużo mówić, to ewidentnie moje klimaty :). Po wtóre, cieszę się, że ktoś wziął się za naszą rodzimą mitologię Słowian. ,,Cudze chwalicie, swego nie znacie!" -chce się zakrzyknąć.
Pozostał mi jeszcze prequel, może też skuszę się na kupno sekretników.
I po raz kolejny napiszę - CZEKAM NA SERIAL! ;)
Uwielbiam całą serię, ostatnia część również bardzo mi się podobała. Świetnie się bawiłam czytając, przy okazji też dokształcając. Co tutaj dużo mówić, to ewidentnie moje klimaty :). Po wtóre, cieszę się, że ktoś wziął się za naszą rodzimą mitologię Słowian. ,,Cudze chwalicie, swego nie znacie!" -chce się zakrzyknąć.
więcej Pokaż mimo toPozostał mi jeszcze prequel, może też skuszę się na kupno...