Juno

Okładka książki Juno Anna Dziewit-Meller
Okładka książki Juno
Anna Dziewit-Meller Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2024-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-15
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308084120
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
395
264

Na półkach: ,

Dlaczego tak niewiele jest we współczesnej literaturze polskiej, tak dobrych powieści?
Bawiłam się świetnie, podziwiając kunszt Anny Dziewit-Meller.
Słodko- gorzka, sielska i jednocześnie brutalnie polska.
Z każdą kolejną stroną autorka coraz bardziej bawi się formą i narracją powieści, pozwalając czytelnikowi wierzyć, że ma na kształt zakończenia, jakiś wpływ. Doskonały zabieg.
Po Górze Tajget myślałam, że może być trudno utrzymać poziom. Nie było.
Pływałam w jeziorze Juno z ogromną przyjemnością, nabierając chęci na własną pisarską przygodę- a to zawsze dobrze wróży książce. Trudno było mi się oderwać nie ze względu na wartką akcję i mnogość wydarzeń, ale dlatego, że Juno jest tak dobrze napisane.

Dlaczego tak niewiele jest we współczesnej literaturze polskiej, tak dobrych powieści?
Bawiłam się świetnie, podziwiając kunszt Anny Dziewit-Meller.
Słodko- gorzka, sielska i jednocześnie brutalnie polska.
Z każdą kolejną stroną autorka coraz bardziej bawi się formą i narracją powieści, pozwalając czytelnikowi wierzyć, że ma na kształt zakończenia, jakiś wpływ. Doskonały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1077
961

Na półkach:

Najbardziej nieszablonowa i oryginalna książka jaką przeczytaliście w tym roku? Podaj tytuł.🤩

Moją widzicie na tym zdjęciu. To było tak inne, wykraczające poza wszelkie ramy gatunku, a jednocześnie ciekawe. To książka absolutnie o wszystkim, która tak naprawdę balansuje na granicy wielu wątków i tematów życia codziennego. Głównie opowiada o życiu dwóch sióstr, z których każda jest zupełnie inna i z których każda inaczej radzi sobie ze swoimi problemami. To opowieść o takim momencie w życiu, w którym mamy czas aby przystanąć i zastanowić się nad wszystkim tym co za nami i przed nami. Wtedy zazwyczaj zaczynamy wątpić i nie podoba nam się to co widzimy. To książka o niepowodzeniach i brutalnej prawdzie, o żalu i smutku, o nadziei, które często nas gubi i o tym jak bardzo różni od siebie jesteśmy. Autorka od czasu do czasu wtrąca wiele żartobliwych, często pełnych ironii podsumowań. Zadaje pytania co by było gdyby i próbuje zmusić nas samych do refleksji. Znajdziemy w niej bardzo dużo o więzach krwi, śmierci i żałobie i poczuciu winy. Zdziwiły mnie przekleństwa, ale pasowały tutaj jak ulał, zwłaszcza że samej mi się wyrywają, a w myślach to już w ogóle. Świetnie ukazany wątek dotyczący autorki i pisania, uśmiałam się po pachy, tak jest moi drodzy. Każdy ma jakiś kredyt. Nie znałam dotąd stylu pisania tej autorki, ale mam nadzieje, że to nie będzie nasze ostatnie „spotkanie”.

Aleksandra to matka, która marzy o karierze pisarki. Jej codzienność jest trudna i pełna obowiązków. Boi się realizować swoje marzenia. W ukryciu zazdrości siostrze, która zdobywa świat. Jednak każda z nich ma to, czego nie ma ta druga co czasami prowadzi do niedopowiedzeń.

Najbardziej nieszablonowa i oryginalna książka jaką przeczytaliście w tym roku? Podaj tytuł.🤩

Moją widzicie na tym zdjęciu. To było tak inne, wykraczające poza wszelkie ramy gatunku, a jednocześnie ciekawe. To książka absolutnie o wszystkim, która tak naprawdę balansuje na granicy wielu wątków i tematów życia codziennego. Głównie opowiada o życiu dwóch sióstr, z których...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
22

Na półkach: , , ,

Anna Dziewit-Meller jest pisarką, dziennikarką, redaktorką naczelną w Grupie Wydawniczej Foksal. W 2016 r. nominowana do nagrody Grand Press, współtworzy portal bukbuk.pl
“Juno” to opowieść o dwóch siostrach - Aleksandrze i Mariannie oraz ich rodzinach. Aleksandra mieszka z mężem w Warszawie, jest matką trzech synów i pragnie napisać książkę, ale jej codzienność to ogrom obowiązków i problemy finansowe. Marianna mieszka z mężem w rodzinnej wsi na Mazurach, jest popularną instagramerką i pragnie macierzyństwa. Relacje bohaterek i bohaterów są pełne niedomówień, smutku i poczucia winy.
Książka jest przepełniona smutkiem i bólem, nie ma rozdziału, w którym nie znalazłby się dramat, kryzys albo tragedia, ale zdałam sobie z tego sprawę dopiero pod koniec lektury. Niesamowicie mądre poczucie humoru, konstruktywna złośliwość i błyskotliwy dowcip sprawiają, że wszystkie opisywane trudne sytuacje nie są przytłaczające. Chciałabym w swojej głowie mieć taką narratorkę, która w kontrze do wrednego wewnętrznego krytyka, z humorem i czułością mówiłaby, że przecież różne trudne rzeczy zdarzają się wszystkim. Miejscami miałam wrażenie, że autorka mnie podglądała, bo niektóre sytuacje z życia bohaterek i ich odczucia są mi bardzo bliskie, pojawiło się również moje miasto rodzinne. Dla mnie, mimo przygnębiających, trudnych i nieszczęśliwych sytuacji ta książka była w pewnym sensie kojąca, ponieważ normalizowała kryzysy, pokazywała, że nie ważne jak będziemy się starać i próbowali być szczęśliwi to na wiele rzeczy nie mamy wpływu i po drodze w najlepszym wypadku coś się spierdoli, tak po prostu. “A jak człowiek chce to nie może. Dlaczego tak jest? Zadawała sobie te pytanie tak wiele razy, że powinna już znać na nie odpowiedź. A brzmi ona - Bo tak.” Doceniam również to, że zostały pokazane zwyczajne ludzkie ułomności, trudne relacje i pragnienia (zupełnie inne niż te przedstawiane na instagramie),a podejmowane działania nie zawsze kończą się sukcesem i w związku w tym bohaterki i bohaterowie muszą jakoś radzić sobie z ich konsekwencjami.
---
Recenzja powstała w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Literackim.
---
https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/

Anna Dziewit-Meller jest pisarką, dziennikarką, redaktorką naczelną w Grupie Wydawniczej Foksal. W 2016 r. nominowana do nagrody Grand Press, współtworzy portal bukbuk.pl
“Juno” to opowieść o dwóch siostrach - Aleksandrze i Mariannie oraz ich rodzinach. Aleksandra mieszka z mężem w Warszawie, jest matką trzech synów i pragnie napisać książkę, ale jej codzienność to ogrom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1212
1033

Na półkach: , , , , , , ,

Wspaniała to książka, która mogłaby się składać z bólu odchodzenia i relacji z życia dwóch sióstr - (prawie)czterdziestolatek, tórym przyszło wyczekiwać już tylko pożegnania ojca - gdyby Anna Dziewit-Miller nie uczyniła z niej przekornej i ironicznej opowieści o wszystkim, o życiu. O przeszłości, która wdziera się na Mazury historią i śląska odmiennością, ale też fantazjami zalegającymi po poprzednich związkach i pragnieniem wniknięcia w nowe tu i teraz. O przyszłości, która okupiona kredytami rysuje się raczej koślawo, lub nie ma szans w zderzeniu z detetminacją wpływającą pod skórę hormonami. I o teraźniejszości, która raz jest tak przejmujaca, że tylko płakać a raz tak kuriozalna, że tylko się śmiać. Albo na odwrót.

Dwie kobiety, półsieroty z urodzenia (albo prawie),odmienne fizycznie i mentalnie, siostry od świąt do świąt, rzadko pomiędzy - to one są tutaj gwiazdami przedstawienia. Szaleją i łkają, boją się i buntują, każda sobie gotuje los wedle wymagań społecznych, rodzinnych lub własnych, tych najbardziej nieskutecznych. Aleksandra, matka po trzykroć, żona zaniedbana, chce napisać książkę - daleką od "misiów", opiewającą wybitną astronomkę, który w siedemnastym wieku bardziej przylegała do pojęcia 'czarownica'. Marianna, prześliczna królowa paznokci i internetu, z niemal wrzaskliwym uporem dąży do macierzyństwa, które w jej mniemaniu odkupi zarzucany grzech. Ogień i woda, dzień i noc a w drugoplanowych rolach mężowie. Choć i dla ich przezroczystości autorka znajduje zastosowanie, poruszając sprawy najwyższej wagi - tej, gdzie główne skrzypce gra szacunek dla życia i pokora postawiona ponad oczekiwaniami.

Idealnie wpasowane cytaty z najwyższej literatury, stanowią komentarz do pozornie zwykłego życia. Zabawa językiem, inwersje, jadowicie kpiarskie zdrobnienia dają poczucie igrania z powagą każdej sytuacji. A tam, gdzie trzeba, żal przelewa się w tak pięknych metaforach, że potoki łez nie mogą wyhamować. Świetnie sobie autorka radzi z dwubiegonowością życia, z błotem i kwiecistą łąką codzienności rodzinnej, politycznej i mikrospołecznej. A my tak sobie niespiesznie podążamy za bardzo kobiecym tekstem, w którym i przekląć wolno i się poetycko rozczulić, i do lęku przed śmiercią się przyznać i stanąć przed słoniem i tupać w jego rytm.
Tu się można ubeczeć jak dziecko i łapać powietrze z rozpaczy i śmiać półgębkiem z samych siebie. Taka to 'powieść współczesna' do cna, przez którą prowadzi narrator - mistrz ceremonii. Forma i treść, że palce lizać. Polecam natrętnie.

Katarzyna
we współpracy z Wydawnictwem W.A.B.

Wspaniała to książka, która mogłaby się składać z bólu odchodzenia i relacji z życia dwóch sióstr - (prawie)czterdziestolatek, tórym przyszło wyczekiwać już tylko pożegnania ojca - gdyby Anna Dziewit-Miller nie uczyniła z niej przekornej i ironicznej opowieści o wszystkim, o życiu. O przeszłości, która wdziera się na Mazury historią i śląska odmiennością, ale też fantazjami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
927
924

Na półkach:

Anna Dziewit- Meller w kompilacji opowiada o losach dwóch sióstr szukających porozumienia i ich osobistych wyborach. Bohaterki diametralnie różnią się od siebie mimo wzrastania do życia w jednym systemie rodzinnym, w którym nie brakowało tajemnic i traum zapisanych w trzewiach każdego elementu tego mikrokosmosu. Aleksandra jest w wieku balzakowskim. Posiada 3 latorośle. Marzy o spełnieniu,jako pisarka. Marianna, jej młodsza siostra zna się na działaniach social mediów, jak mało kto. Zmaga się z demonami sprzed lat. Pragnie zapełnić swe serce nowymi uczuciami, jakie oferuje macierzyństwo. Przed kobietami kamienista droga do zmiany zastanej rzeczywistości i naprawy niszczejącej relacji, która przyniesie zaskakujące i często gorzkawe owoce. Autorka z niezwykłą wrażliwością kreśli zdania o miejscu człowieka we wszechświecie i kobiecości oraz nadanych im rolach społecznych. Wielokrotnie nawiązuje do tekstów kultury, braku harmonii. Peroruje o istocie przebaczenia, życiu zdeterminowanym przez przeszłość, meandrach miłości, chorobie toczącej całą parantelę. O atawistycznej sile przetrwania, poczuciu winy, pokorze,walce o zmianę, nieodżałowanych stratach, ludzkiej zawiści, konszachtach na które nie sposób się przygotować. Gra kontrastami. Dużo dzieje się na płaszczyźnie fabularnej, co pozwala na mnogość refleksji o wpływie socjalizacji pierwotnej na dorosłość. Język żywy. Dialogi niemalże namacalne.Łatwo współodczuwać, odnaleźć we fragmentach kawałki szkła, które pieką nadal na dnie oka. Powieść pełna emocji. Obrazuje kondycję człowieka. Oprószona apoteozą natury. Ze sporym wymiarem socjologicznym/politycznym. Prowokuje do rozważań o zawoalowanych związkach międzyludzkich i zadrach w rodzinach, które nie wygładza czas. Mam za sobą wszystkie dzieła autorki. „Juno” najbardziej ze mną rezonuje. Może dlatego, że mam siostrę bliźniaczkę. Że jesteśmy jak ogień i woda, które starają się przy sobie godnie egzystować, choć czasem nie jest to łatwe tj. bohaterkom utkanym przez A. Dziewit- Meller.

Premiera 15 maja

Anna Dziewit- Meller w kompilacji opowiada o losach dwóch sióstr szukających porozumienia i ich osobistych wyborach. Bohaterki diametralnie różnią się od siebie mimo wzrastania do życia w jednym systemie rodzinnym, w którym nie brakowało tajemnic i traum zapisanych w trzewiach każdego elementu tego mikrokosmosu. Aleksandra jest w wieku balzakowskim. Posiada 3 latorośle....

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
110

Na półkach:

Macie rodzeństwo? 🙂 Mam dwie siostry, duuużo starsze, dlatego czasami czuję się, jakbyśmy mieszkały na różnych planetach 🙈

Bohaterkami powieści "Juno" są dwie siostry: mądra Aleksandra i ładniejsza Marianna. Każda z nich żyje własnym życiem, utrzymując z siostrą sporadyczny kontakt, skrycie zazdroszczą sobie nawzajem: macierzyństwa, sławy, kariery, pieniędzy. Łączy je ojciec, który przebywa w domu opieki, umierający na chorobę nowotworową.

Powieść skłania do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę łączy rodzinę i czy zerwane, poluzowane więzi można odbudować. Kolejne pytania, które pojawiają się podczas lektury, to czy znamy swoich bliskich, ich problemy. Czy nie zazdrościmy sobie nawzajem w błogiej nieświadomości kłopotów drugiej osoby?

Autorka wielokrotnie w książce nawiązuje do motywu długu, który każdy z nas jakiś zaciągnął, prowokując do refleksji nad tym, co jesteśmy winni innym, rodzicom, rodzinie i sobie.

"Każdy, kto badał swoją zdolność kredytową, wie to, co wiedział Panurg - we współczesnym świecie lepiej mieć długi, niż nie mieć. Bo czy można w ogóle ufać człowiekowi, któremu nikt wcześniej nie powierzył czegoś, co cenne? (...) Przecież każdy to wie: zaciągam długi, więc jestem!"

"Juno" jest powieścią feministyczną, o kobietach, również i naukowczyni z XVII w., z charakterem, walczących o swoje marzenia i pragnienia. Porusza bolesne problemy, jak utrata ciąży, starania o dziecko, walka o utrzymanie kolejnej ciąży, próba pogodzenia się ze śmiercią maleństwa.

Bardzo poruszyła mnie historia Marianny, która od dzieciństwa żyje z poczuciem winy po śmierci mamy w wyniku komplikacji podczas porodu.

To moja pierwsza przeczytana powieść Anny Dziewit-Meller. Początkowo byłam zaskoczona stylem (... na głowie kwietny miała wianek, w ręku zielony badylek. Nie miała, ale tej frazy szkoda nie użyć."),ale oczarowała mnie ironią, dowcipem a czasem i cynizmem oraz nawiązaniami do kinematografii i literatury pięknej. Z pewnością sięgnę po inne książki autorki.

Bardzo dziękuję @wydawnictwoliterackie za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki w ramach akcji zorganizowanej przez @lubimyczytac.pl ❤️

Macie rodzeństwo? 🙂 Mam dwie siostry, duuużo starsze, dlatego czasami czuję się, jakbyśmy mieszkały na różnych planetach 🙈

Bohaterkami powieści "Juno" są dwie siostry: mądra Aleksandra i ładniejsza Marianna. Każda z nich żyje własnym życiem, utrzymując z siostrą sporadyczny kontakt, skrycie zazdroszczą sobie nawzajem: macierzyństwa, sławy, kariery, pieniędzy. Łączy je...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

Książka, która mnie zaskoczyła. To wspaniała, pełna bardzo inteligentnego humoru opowieść, a w zasadzie historia dwóch sióstr, Aleksandry i Marianny. Bohaterki, w których życiu, wyborach wielu z nas odnajdzie siebie.
Każda z sióstr jest inna, różnią się od siebie, jak to tylko jest możliwe. Każdej z nich brakuje tego, co ma ta druga.
Aleksandra zbliża się do czterdziestki, pracuje i wychowuje trzech synów. Jej codzienność to tony obowiązków i problemy finansowe. A chciałaby od życia znacznie więcej. Marzy o uznaniu czytelników i sławie, próbuje swych sił jako pisarka. Jej młodsza siostra Marianna mieszka w rodzinnej wsi na Mazurach. Jest popularną instagramerką, królową socjali. Z pozoru szczęśliwa i spełniona, pragnie macierzyństwa i zmaga się z poczuciem winy, które nosi w sobie od dzieciństwa. Każda z nich z pozoru jest spełniona, szczęśliwa, ma wszystko. To jednak tylko pozory. Pisarka i macierzyństwo to nie słodki raj, a życie z instagrama to fikcja dla mas. Siostry bardzo różnią się od siebie i nie mogą się porozumieć.
Tym, co może je w końcu połączyć, zjednoczyć jest choroba ich ojca. Nowotwór najbliższej im osoby, pobyt w hospicjum może być spoiwem, którego siostrom brakowało. Ale czy tak się stanie?
Napisałam, że to książka pełna humoru. To prawda. Nie jest to jednak głupkowaty humor z jakim często mamy do czynienia w książkach. To bardzo inteligentny humor, wybitna ironia i krzywe spojrzenie na nas samych, na nasze wady, zalety, marzenia i to, jak podchodzimy do życia.
Tym, co od razu rzuca się w oczy jest fakt, iż Juno (podobnie, jak inne książki Anny Dziewit - Meller) to feministyczna książka. Kobiety są na każdej stronie na pierwszym planie. Ma się wrażenie, że bohaterki, ich sprawy i poglądy wyzierają wręcz z każdego zdania. Co z tego wynikło? Sami się przekonajcie.
To niezwykła, szczera, trafna, poruszająca, ale i bawiąca opowieść o tym, co w życiu ważne, co mija niczym błyskawica, co nas czeka, o konsekwencji niegdysiejszych i teraźniejszych wyborów. W sumie to trudno jednoznacznie powiedzieć o czym jest Juno. Na pewno o życiu widzianym z kobiecego punktu widzenia.
A co do tego ma umieszczona na okładce astronomka? Jak ona wpisuje się w treść Juno? Co do dwóch sióstr z mazurskiej wsi ma XVII-wieczna naukowczyni i obraz Rubensa? Tego nie zdradzę. Gwarantuję, że będziecie zaskoczeni. Gorąco raz jeszcze zachęcam do lektury.

Książka, która mnie zaskoczyła. To wspaniała, pełna bardzo inteligentnego humoru opowieść, a w zasadzie historia dwóch sióstr, Aleksandry i Marianny. Bohaterki, w których życiu, wyborach wielu z nas odnajdzie siebie.
Każda z sióstr jest inna, różnią się od siebie, jak to tylko jest możliwe. Każdej z nich brakuje tego, co ma ta druga.
Aleksandra zbliża się do czterdziestki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
505
504

Na półkach: , , , ,

Oto nieśpieszna historia o życiu pewnych ludzi, którzy- widocznie los tak chciał - są rodziną. A jak powszechnie wiadomo, z rodziną najlepiej wychodzi na zdjęciu. Narrator ze swadą snuje swoją opowieść wzbogacjąc ją cytatami z tzw. porządnej literatury, czy nawiązaniami np. do filmu (bez wymądrzania się!). Nie szczędzi przy tym ironii, miejscami zahacza o cynizm. Puszcza oko do czytelnika, bywa że ujawnia mu więcej niż powinien albo wydusza z niego łzy. A największy numer "wycina", gdy odkrywa swoje prawdziwe oblicze. Dobra lektura o życiu czlowieka poczciwego (również tego trochę mniej),o tym jak los potrafi nam na nosie grać i jak uganiamy się za mżonkami. Cóż robić? Życie, życie jest nowelą...

Oto nieśpieszna historia o życiu pewnych ludzi, którzy- widocznie los tak chciał - są rodziną. A jak powszechnie wiadomo, z rodziną najlepiej wychodzi na zdjęciu. Narrator ze swadą snuje swoją opowieść wzbogacjąc ją cytatami z tzw. porządnej literatury, czy nawiązaniami np. do filmu (bez wymądrzania się!). Nie szczędzi przy tym ironii, miejscami zahacza o cynizm. Puszcza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
5

Na półkach:

Nowa powieść Anny Dziewit-Meller "Juno" opowiada historię dwóch sióstr - Aleksandry i Marianny. Siostry różnią się właściciwe wszystkim, co więcej każdej z nich brakuje tego, co ma ta druga. Czy jest więc coś, co mogłoby je połączyć? Zbudować (bo raczej nie odbudować) relację pomiędzy nimi? Takim punktem wydaje się być choroba ojca, ale czy tak będzie?

Powieść prowadzi nas przez cały wachlarz uczuć i emocji: są więc radość i smutek, szczęście i poczucie beznadziejności, złość i akceptacja. Czytając ksiażkę sami zostajemy niejako zmuszeni do zastanowienia się nad swoimi wyborami i doświadczeniami, a także nad tymi momentami gdzie wyboru nie mieliśmy.

Polecam - lektura wciągająca ale i dająca do myślenia.

Nowa powieść Anny Dziewit-Meller "Juno" opowiada historię dwóch sióstr - Aleksandry i Marianny. Siostry różnią się właściciwe wszystkim, co więcej każdej z nich brakuje tego, co ma ta druga. Czy jest więc coś, co mogłoby je połączyć? Zbudować (bo raczej nie odbudować) relację pomiędzy nimi? Takim punktem wydaje się być choroba ojca, ale czy tak będzie?

Powieść prowadzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2796
1533

Na półkach: , , , ,

#Wyzwanie LC maj 2024

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze."
Znam nieco jezioro Juno i jego okolice, to zdecydowanie spokojniejsze miejsce i w dodatku bardziej czyste niż inne jeziora wokół Mrągowa...
Idealne miejsce odpoczynku dla osób pragnących uciec od zgiełku turystycznego, portowego miasteczka. Pewnie dlatego ten tytuł zachęcił mnie do sięgnięcia po książkę.

Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, lecz po lekturze "Juno" postaram się nadrobić zaległości.
W powieści poznajemy historię dwóch sióstr i jak to zazwyczaj bywa w baśniach, jedna z nich jest mądra a druga piękna... Siostry, ale zupełnie do siebie niepodobne, są jak ogień i woda i to nie tylko z wyglądu, ale także z charakteru.

"Aleksandra, jak to mówią, świetnie się zapowiadała. Była tym wiejskim dzieckiem, które stawiano za przykład - uczyła się pilnie, była pokorna i grzeczna, zamiast robić głupoty oddała się nauce, ostatecznie została siostrą mądrą, która na studiach przez cztery lata dostawała stypendium rektorskie, a potem znalazła pracę w ogólnopolskich mediach."
"Marianna z dwóch sióstr była tą - jak to w baśniach na przykład bywa - piękniejszą. Niby siostry, a zupełnie niepodobne, któreś z tych jaj doprawdy musiało być kukułcze, ha, ha. Tylko które?"
Aleksandra mieszka w Warszawie z mężem i trzema synami, ma dobrą pracę, której wiele osób jej zazdrości, próbuje też pisać powieści, ale chciałaby czegoś więcej, marzy jej się wielka sława jako uznanej pisarki. Marianna natomiast mimo tego, że została w rodzinnej wsi na Mazurach jest jakby bardziej znana w mediach od swojej starszej siostry. Lecz również nie jest do końca szczęśliwa, chciałaby zostać matką, a chociaż z Romanem ciągle się starają to nic z tego nie wychodzi. Kilka razy już poroniła i z tego powodu zmaga się z poczuciem winy. Tym bardziej, że ich matka zmarła po jej narodzinach, a niektórzy nawet obwiniają ją o jej śmierć... Siostry nie maja zbyt dobrych relacji, chociaż nie można ich jednocześnie nazwać złymi, tak naprawdę, to nie mają niemal żadnej relacji. Rzadko spotykają się ze sobą i mało rozmawiają...
Gdy ojciec obu kobiet zmaga się z chorobą nowotworową a w końcu ląduje w hospicjum, wydawać się może, że w końcu relacje sióstr mogą się zmienić. Czy jednak tak będzie?
Choroba to trudny temat. Znam go dobrze. Moja mama chorowała na raka a teraz ja walczę z tym wrednym skorupiakiem. Wiem więc, jak to jest, kiedy człowiek zmienia się diametralnie już nawet po usłyszeniu diagnozy lekarza.

"Choroba odkrawa z ciebie kawałek po kawałku, odbiera ci ciało, które stopniowo zapada się i niknie, umysł wyłącza się w narkotycznych wizjach, odpływa w krainę bredni i chorych snów, majątek już do niczego ci się nie przyda, bo leżysz w hospicjum i nawet łapówki nie masz jak dać, rodzina musi się nauczyć żyć, gdy ciebie już nie będzie."
Autorka znakomicie przedstawia historię sióstr a my dzięki temu możemy z innej perspektywy spojrzeć na własne życie przez pryzmat tej opowieści. Może nawet pozwoli na naprawienie niektórych błędów w relacjach z najbliższymi i nie tylko. Książka zmusza niejako do refleksji nad swoim życiem i być może nawet pozwoli na podjęcie bardziej trafnych życiowych decyzji.
Historia chociaż może smutna, ale znajdziemy w niej również sporą dawkę humoru i powody do uśmiechu.

Książkę przeczytałam w ramach Akcji Recenzenckiej Lubimy Czytać i Wydawnictwa Literackiego.

#Wyzwanie LC maj 2024

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze."
Znam nieco jezioro Juno i jego okolice, to zdecydowanie spokojniejsze miejsce i w dodatku bardziej czyste niż inne jeziora wokół Mrągowa...
Idealne miejsce odpoczynku dla osób pragnących uciec od zgiełku turystycznego,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    95
  • Przeczytane
    17
  • Posiadam
    7
  • Teraz czytam
    4
  • 2024
    4
  • Literatura piękna
    3
  • Wyzwanie LC 2024
    2
  • Egzemplarz do recenzji
    1
  • Brak Legimi A
    1
  • Nagrody w konkursach/ezgemplarze recenzenckie
    1

Cytaty

Więcej
Anna Dziewit-Meller Juno Zobacz więcej
Anna Dziewit-Meller Juno Zobacz więcej
Anna Dziewit-Meller Juno Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także