Źródło: By nieznany; Restored by Yann Forget and Adam Cuerden - Derived from File:Edgar Allan Poe, circa 1849, restored.jpg; originally from http://www.getty.edu/art/gettyguide/artObjectDetails?artobj=39406, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=77527076
Poeta i powieściopisarz amerykański, pracował jako krytyk i redaktor. Przedstawiciel romantyzmu w literaturze amerykańskiej. W jego twórczości dominowały wątki fantastyki i horroru. Zapoczątkował gatunek noweli kryminalnej (Zabójstwo przy Rue Morgue, Złoty żuk). Stworzył także pierwszą w literaturze postać detektywa – C. Auguste Dupina, który rozwiązuje zagadki kryminalne stosując metody dedukcji.
Jego prozę charakteryzował silny psychologizm postaci (prekursorski względem późniejszej psychoanalizy) oraz surrealistyczne, skrajnie brutalne opisy makabry, przywołujące na myśl stany epileptyczne czy upojenie alkoholowe. W twórczości Edgara Allana Poe odnaleźć można postawy choroby wieku – neurozy, świadomości dualizmu świata czy też bólu istnienia, które pod koniec XIX wieku stały się sztandarowymi pojęciami nowych nurtów sztuki: dekadentyzmu, ekspresjonizmu oraz symbolizmu.
Poe inspirował zarówno Baudelaire'a, Huysmansa, Dostojewskiego, Meyrinka, de Quinceya, Bierce'a, Lovecrafta jak i całą rzeszę poetów surrealistycznych. Stephane Mallarme określił jego poemat Ulallume jako odbiegające od schematów swojej epoki arcydzieło poezji. Za jego przykładem szło wielu twórców, również polskich, np. Stefan Grabiński. Edgarami nazwano po nim nagrody przyznawane przez organizację Mystery Writers of America.http://www.poe.republika.pl
Kolejny zbiór opowiadań chyba najbardziej popularnych klasyków grozy. Po przeczytaniu już łącznie czterech tomów mało jest jeszcze rzeczy, które mogłyby mnie zaskoczyć. Jeżeli chodzi o grozę w opowiadaniach tego zbioru, to jest ona bardzo różnorodna, od wyobrażeń na temat wampiryzmu, po duchy i zjawy, a także grozę bardziej subtelną zaszytą gdzieś w zakamarkach ludzkiej psychiki czy natury. To wszystko sprawia, że tomik angielskich opowieści niesamowitych jest naprawdę dla każdego, zależnie od preferencji każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
W porównaniu do pisarzy francuskich czy rosyjskich, tutaj większość wybranych opowiadań jest względnie krótka i zwięzła, niektóre mimo upływu wielu lat czyta się bardzo płynnie. Na pewno jest to również zasługą świetnego przekładu.
Co do moich bardziej osobistych odczuć w stosunku do konkretnych opowiadań, najbardziej zapadły mi w pamięć:
- “Znamię” Hawthorne’a, przerżająco piękna opowieść o tym, jak źle może skończyć się pogoń za ideałami, które nie istnieją i jak powinniśmy nauczyć się akceptować i kochać niedoskonałości.
“Okoliczności chwili były dlań zbyt przemożne, nie potrafił sięgnąć wzrokiem poza niewyraźną domenę czasu, by zamieszkawszy raz na zawsze w wieczności, odnaleźć idealną przyszłość w tym, co dane tu i teraz.”
- ”Carmilla” J. Sheridana le Fanu będąca jedno z wybitniejszych prób zmierzenia się z tematem wampiryzmu w literaturze, pełna subtelnie dobrze budowanego napięcia, z satysfakcjonującym zakończeniem.
- ”Żółta tapeta” Charlotte Perkins Gilman, w której grozę budzi sam fakt, że opowieść jest niejako przelaniem na karty prawdziwej historii i wizji autorki pogrążonej w depresji. Stanowi więc niesamowity wgląd w mrok ludzkie psychiki.
- ”Małpia łapka” W.W. Jacobsa, którą można streścić słowami - uważaj czego sobie życzysz, bo może się spełnić.
- ”Wierzby” Algergnon Blackoowda, naprawdę genialny i działający na wyobraźnię opis sił natury i ich pozornie demonicznego charakteru, przy którym człowiek czuje się jak małe, przestraszone zwierzę. Myślę, że czytanie tego nocą pod namiotem w lesie spotęgowałoby doznania.
Reasumując, to kolejny udany zbiór. Jestem niezmiernie ciekaw co w kolejnym mają do zaoferowania nasi rodzimi pisarze w tym gatunku.
Trudno ocenić tę książkę, bo opowiadania są bardzo nie równe. Pierwsze z nich jest zdecydowanie najgorsze i trochę wpływa na odbiór pozostałych. Ale kilka na prawdę mi się podobało, najbardziej "Sieć", "Koniec wszystkich rzeczy", "Wciągnięty w ogień"- jedyny prawdziwy horror. I moje ulubione "Księga Strażnika".