Prawdziwa historia sztuki dla dzieci. 68 krótkich rozdziałów, każdy z nich o jednym twórcy, wszystkie w formie krótkiej bajki na dobranoc. Coś o życiu artysty, jedno wybrane dzieło i jego reprodukcja, ciekawa historyjka, często zachęcająca, by dziecko samodzielnie przyjrzało się innym pracom artysty. Chronologicznie od czasów prehistorycznych do początku XXI wieku. Jak na przykład van Gogh - to Gwiaździsta noc, jak Frida - to autoportret, List miłosny - Vermeera, a gdy Picasso - to Guernica. Oprócz malarzy znalazło się miejsce dla rzeźbiarzy, fotografików, budowniczych, skrybów, witrażystów i innych artystów.

To musi być świetna lektura dla dziecka przed wypadem do muzeum i zobaczeniem dzieła na żywo. Tylko że z polskich akcentów w książce jest tylko krakowska Dama z łasiczką, reszta daleko od nas, więc na takie połączenie czytania ze zwiedzaniem raczej nie ma szans. A marzyłaby mi się podobna książka - historia sztuki dla dzieci z polskimi twórcami, z Matejką, Kossakiem, Mehofferem, Boznańską.
Czy książka ma wady? Według mnie - ma, ale tylko w zakresie doboru 68 artystów, co zresztą jest sprawą indywidualną i dyskusyjną. Bo gdzie mój ulubiony Degas, gdzie Renoir, Munch, gdzie Łempicka?

Aż żal, że za moich młodych lat nie było takich książek, moją skąpą wiedzę w tym zakresie zdobywałam chaotycznie, czytając co mi tam w ręce wpadło. I mimo iż książka adresowana jest do młodego odbiorcy, teraz przeczytałam z przyjemnością. Stawiam na półce, niech czeka na kolejne pokolenie, które już do niej dorasta.

Prawdziwa historia sztuki dla dzieci. 68 krótkich rozdziałów, każdy z nich o jednym twórcy, wszystkie w formie krótkiej bajki na dobranoc. Coś o życiu artysty, jedno wybrane dzieło i jego reprodukcja, ciekawa historyjka, często zachęcająca, by dziecko samodzielnie przyjrzało się innym pracom artysty. Chronologicznie od czasów prehistorycznych do początku XXI wieku. Jak na...

Ciekawa, rozwijająca pozycja.
Pełna opinia na blogu: http://mamajanka.blogspot.com/2017/12/historia-sztuki-dla-dzieci-wg-michaela.html

Ciekawa, rozwijająca pozycja.
Pełna opinia na blogu: http://mamajanka.blogspot.com/2017/12/historia-sztuki-dla-dzieci-wg-michaela.html

96/180/2021
Wyzwanie LC czerwiec 2021 - Książka z ilustracjami lub zdjęciami
Niedawno pisałam o książce „Dlaczego sztuka pełna jest golasów?”, że jedną z jej zalet jest to, że nie jest poukładana chronologicznie, jak podręcznik. „Gwiaździsta noc Vincenta” jest opowieścią o historii sztuki dla dzieci, a w sztuce jeden prąd w malarstwie czy rzeźbie wynika z innego, więc tu chronologia jest zachowana. Jest to zatem książka bardziej klasyczna. Absolutnie nie jest to jej wadą.
Zaczynamy zatem od prehistorii, czyli pierwszych nieporadnych figurek i malowideł naskalnych (nieporadnych ze względu na proste narzędzia, a nie proste umysły),potem przelatujemy przez starożytność, czyli skarby z egipskich grobowców, greckie wazy, rzymskie rzeźby i malowidła, nie brakuje też terakotowej armii z Chin. Średniowiecze to czas, w którym sztuka miała ukazywać potęgę Boga, zaczynamy więc od mozaik z Konstantynopola, arabskich kaligrafów Koranu, świątyni w Angkor-Wat, a potem na dłużej wpadamy do Francji (witraże z Chartres),Włoch (freski Giotta),Anglii (należącej wtedy do Cesarstwa Rzymskiego) i jej zakonnych ilustratorów świętych ksiąg, aż dojeżdżamy do moskiewskich ikon Rublowa. Potem włoski i holenderski renesans, Aztekowie, hiszpańskie infantki Velasqueza, zamglone pejzaże i mieszczańskie wnętrza, i już jesteśmy w dobie Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Od tego momentu czas mocno zwalnia (jak w historii każdej chyba dziedziny),artystów coraz więcej, prądy i nurty zmieniają się coraz częściej, a do tego robi się jakby bardziej krwawo. „Śmierć Marata”, „Rozstrzelanie powstańców madryckich”, później „Guernica”, rewolucja w Rosji i II wojna światowa. A pomiędzy nimi – posępne pejzaże, pierwsze eksperymenty z fotografią, impresjonizm, pointylizm, ekspresjonizm, kubizm, abstrakcjonizm i artyści zupełnie współcześni, już bez żadnych –izmów. Kończymy na 2014 roku.
Oczywiście, nie brakuje też tytułowego van Gogha i wielu innych znanych i mniej znanych.
Ponieważ książka jest dla dzieci, nie zajmuje się zatem datami, pojęciami czy nazwiskami. Przy każdym malarzu (czasem też rzeźbiarzu, fotografiku czy innego typu artyście) opowiedziana jest historia, która mogła się zdarzyć w jego życiu – często drobne wydarzenie, rozmowa czy spotkanie. Opowieści te są zmyślone przez autora, ale inspirowane biografiami artystów czy innymi materiałami źródłowymi. Mogły więc wydarzyć się naprawdę.
No i najważniejsze – ilustracje Kate Evans! Przepiękne reprodukcje dzieł oryginalnych, ale również całe mnóstwo malunków inspirowanych konkretnym artystą, np. w rozdziale o miniaturzystach średniowiecznych mamy marginesy ozdobione jak w starej kościelnej księdze, w rozdziale o witrażach – kolorowe szkiełka… przepiękne. Do tego w każdym rozdziale wspominane (i narysowane) jest miasto, które w danym okresie było międzynarodową metropolią i kolebką sztuki: Ateny i Amsterdam, Nowy Jork i Angkor Wat, Florencja i Paryż, Moskwa i Londyn. Do czytania, a przede wszystkim do oglądania dla każdego (w ramach wyzwania gwizdnęłam córce z półki, muszę ją koniecznie namówić do przeczytania).

96/180/2021
Wyzwanie LC czerwiec 2021 - Książka z ilustracjami lub zdjęciami
Niedawno pisałam o książce „Dlaczego sztuka pełna jest golasów?”, że jedną z jej zalet jest to, że nie jest poukładana chronologicznie, jak podręcznik. „Gwiaździsta noc Vincenta” jest opowieścią o historii sztuki dla dzieci, a w sztuce jeden prąd w malarstwie czy rzeźbie wynika z innego, więc tu...

Bardzo dobrze wprowadzająca w klimat sztuki laików.

Bardzo dobrze wprowadzająca w klimat sztuki laików.

Przepiękna książka. Nie tylko dla dzieci. Ilustracje i teks tworzą rewelacyjną całość.

Przepiękna książka. Nie tylko dla dzieci. Ilustracje i teks tworzą rewelacyjną całość.

Książka ciekawa o tyle, że autor próbuje przedstawić co kierowało artystą podczas pracy nad jednym z jego dzieł. Umożliwia nam to spojrzenie oczami artysty na proces twórczy, na to co czuje gdy ludzie odbierają jego sztukę, itd. Nie zawsze jednak te historie są w pełni udane, szczególnie w okolicach sztuki współczesnej zaczyna brakować tego wczucia się w autora i opisy są trochę powierzchowne.

Książka ciekawa o tyle, że autor próbuje przedstawić co kierowało artystą podczas pracy nad jednym z jego dzieł. Umożliwia nam to spojrzenie oczami artysty na proces twórczy, na to co czuje gdy ludzie odbierają jego sztukę, itd. Nie zawsze jednak te historie są w pełni udane, szczególnie w okolicach sztuki współczesnej zaczyna brakować tego wczucia się w autora i opisy są...

Świetna książka zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Bardzo ładnie i estetycznie zrobiona pod względem technicznym, teskty też bardzo ciekawe.

Świetna książka zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Bardzo ładnie i estetycznie zrobiona pod względem technicznym, teskty też bardzo ciekawe.

Wartosciowa ksiazka. Reprodukcje najwiekszych światowych dziel sztuki okraszone ciekawymi opowieściami z życia tworcow. Polecam

Wartosciowa ksiazka. Reprodukcje najwiekszych światowych dziel sztuki okraszone ciekawymi opowieściami z życia tworcow. Polecam

Niestety nie było mi dane przeczytać w całości tej książki, a jest ona ciekawa. Każdego artystę przedstawiono w postaci małej opowieści, kunsztownie skonstruowanej i opowiedzianej. Autor nie skupia się tylko na europejskim kręgu sztuki, co bardzo mnie ucieszyło. Dzięki temu mogłam poznać artystów z innych kręgów cywilizacyjnych, a o innych sobie przypomnieć. Polecam! Jeszcze wrócę do tej publikacji :).

Niestety nie było mi dane przeczytać w całości tej książki, a jest ona ciekawa. Każdego artystę przedstawiono w postaci małej opowieści, kunsztownie skonstruowanej i opowiedzianej. Autor nie skupia się tylko na europejskim kręgu sztuki, co bardzo mnie ucieszyło. Dzięki temu mogłam poznać artystów z innych kręgów cywilizacyjnych, a o innych sobie przypomnieć. Polecam!...

Krótkie opowiadania zapraszają czytelnika do wejścia w sam środek wydarzeń, dla których pretekstem jest konkretne dzieło sztuki. Zaletą książki są doskonałe ilustracje, bogaty, lecz lekki język, umiejętność opowiadania o przemianach i doktrynach sztuk w sposób przystępny dla małego czytelnika.

Co ciekawe, wiele w książce przykładów sztuki spoza kręgu kultury europejskiej.
Historyka sztuki może trochę razić spłycenie pewnych prawd i procesów oraz dosyć specyficzny wybór dzieł (widoczna tendencja do równoważenia artystów płci męskiej i żeńskiej z różnych stron świata - samo to jest pozytywnym zjawiskiem, ale w tak sumarycznym zestawieniu czasem wydaje się nieco sztucznym zabiegiem, "na siłę").

Polecam, nie tylko dzieciom. Estetyczne zaproszenie w świat historii sztuki.

Krótkie opowiadania zapraszają czytelnika do wejścia w sam środek wydarzeń, dla których pretekstem jest konkretne dzieło sztuki. Zaletą książki są doskonałe ilustracje, bogaty, lecz lekki język, umiejętność opowiadania o przemianach i doktrynach sztuk w sposób przystępny dla małego czytelnika.

Co ciekawe, wiele w książce przykładów sztuki spoza kręgu kultury europejskiej....