Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego, Wydziału Filozoficzno-Historycznego, kierunku: archeologia (1990). W latach 1991-2004 dziennikarz „Gazety Wyborczej”. W 1993 roku zdobywca nagrody głównej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, nazywanej wówczas „polskim Pulitzerem”, za reportaże o rodzącym się wówczas kapitalizmie na wielkich bazarach odzieżowych pod Łodzią. Autor cyklu artykułów o powstaniu fortun najbogatszych Polaków. Na ich podstawie w 2003 roku opublikował książkę „Towarzystwo. Biznesmeni i politycy”, która zawiera sylwetki polskich milionerów: Ryszarda Krauzego, Jana Kulczyka, Aleksandra Gudzowatego, Zygmunta Solorza, Dariusza Przywieczerskiego, Janusza Szlanty i Romana Kluski.
Po odejściu z „Gazety Wyborczej” pisał m.in. dla miesięcznika ekonomicznego „Profit” (dzisiejszy „Forbes”),tygodników „Newsweek Polska”, „Przekrój”, oraz dzienników „Rzeczpospolita” i „Polska The Times”. Publikował m. in. w paryskim tygodniku „Courrier International” oraz magazynie dla Polonii na Wschodzie „Nowaja Polsza”.
Od początku 2007 r. współpracuje z TVP SA. Zrealizował kilka reportaży telewizyjnych. Reportaż o fabryce wafelków, która okazała się „obozem pracy” dla niepełnosprawnych pod Warszawą został nominowany do prestiżowej nagrody Grand Press 2007.
Pomysłodawca i autor cyklu dokumentalnego "Zagadki tamtych lat" realizowanego w latach 2008-2009. Wyreżyserowany przez niego odcinek "Kto pokazał tyłek Jaroszewiczowi?" otrzymał nagrodę Grand Press za najlepszy reportaż telewizyjny 2009 r.http://michalmatys.pl/
Czasy PRLu minęły, aczkolwiek obserwując poczynania i decyzje obecnie rządzących Polską polityków nie można oprzeć się wrażeniu, że chcieliby tę epokę wskrzesić. Książka daje pewien wgląd w okres od zakończenia II wojny światowej do 1989 roku, a nawet dopowiada co działo się z bohaterami poszczególnych rozdziałów po 1989. Nie jest to może "Czarna Wołga" Przemysława Semczuka, ale dla szukających wiedzy o historii Polski po 1945 to powinna być ciekawa pozycja, tym bardziej, że historia nauczana w szkole przeważnie kończy się na końcu drugiej wojny światowej i powstaniu Polski Ludowej, a WOS czy inny podobny szkolny przedmiot raczej nigdy nie wracał do tego okresu. Tę lukę trzeba uzupełnić samemu sięgając między innymi po tę książkę. Próbuje ona w sposób i śmieszny i smutny oddać realia tamtych czasów. Najsilniej jest to widoczne w rozdziale o aferze mięsnej, gdzie podrozdziały otwiera anegdota lub dowcip z okresu PRLu, by dalej opisać tragiczne losy Pana Wawrzeckiego. Tak jak to wspomniano w kilku wcześniejszych opiniach książka nie jest równa. Obok dobrze i rzetelnie opisanych historii są takie, gdzie ma się wrażenie, że są niepełne, niedopowiedziane, być może niektórzy uznają je nawet za powierzchowne. Ponadto nieco ponad 200 stron "Absurdów PRLu" jak dla mnie to trochę mało jak na okres blisko 50 lat trwania tego ustroju. Niedosyt pozostaje.
Tym razem nie jest to o PRL-u na wesoło. Bałagan nie do okiełznania, atmosfera terroru, budzenie wzajemnej zawiści, nagonki i wszechobecna propaganda i w tę czasoprzestrzeń wrzucony, niczym worek, przysłowiowy Kowalski. Siłą wepchany na tory, których nijak odpuścić nie mógł. Takie odczucie powstało u mnie,osoby, której PRL we znaki się nie wdał. Śmiem twierdzić, że u wcześniejszych pokoleń, które tych trudów zaznało na własnej skórze, książka ta wywoła wiele negatywnych wspomnień,choć zawarte w niej fakty to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Prześladowania, kradzież tożsamości, powolne rujnowanie za sprawą obarczenia obowiązkowymi kontyngentami - to dotyczyło wielu rodzin. Z rozrzewnieniem to tę książkę mogą sobie poczytać i powspominać czasy "kiedy nic nie było,a wszyscy wszystko mieli" tylko ci co pływali na wierzchu,niczym śmietanka na mleczku.