-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-04-28
2024-02-11
2023-07-06
2020-02-04
2023-07-08
2023-01-14
2023-01-07
2022-12-11
2022-02-20
2022-03-13
2022-06-22
2022-10-07
2021-02-02
2019-07-11
2021-09-16
Jesteśmy tylko chwilowym przechodniem…
Drzewa to temat przewodni tej powieści.
Już sama konstrukcja książki nawiązuje do głównego bohatera czyli drzew. Rozdziały to korzenie, pień, korona i nasiona.
W części dotyczącej korzeni poznajemy dziewięć postaci. Ludzi kochających drzewa i działających w ich imieniu, ochraniających, zafascynowanych przyrodą. Każda z postaci jest niebanalna, wyjątkowa i ciekawa. Historie ludzi wplatają się w historie drzew i świata przyrody. Przez długi czas nie wiemy czy ich losy połączą się.
Ksiażka zawiera wiele opisów ginących, na skutek działań człowieka, gatunków drzew.
Ale nie jest to nudna lektura,no może trochę nużąca środkowa część.
To fascynująca lektura, literacko doskonała, otwierająca oczy, umysł i serce na potrzeby naszej zielonej planety.
Mnie ta książka zachwyciła.
Mistrzowsko zbudowane, niejednoznaczne postaci, piękne zdania o ważnej treści, budowanie nastroju, narastającego napięcia, mnóstwo rodzących się wątpliwości i sprzecznych uczuć.
Choć są w książce elementy nadziei, ja nie mam złudzeń co do naszej przyszłości.
Jesteśmy tylko chwilowym przechodniem, o czym nie myślimy bądź zapominamy.
Jesteśmy tylko chwilowym przechodniem…
Drzewa to temat przewodni tej powieści.
Już sama konstrukcja książki nawiązuje do głównego bohatera czyli drzew. Rozdziały to korzenie, pień, korona i nasiona.
W części dotyczącej korzeni poznajemy dziewięć postaci. Ludzi kochających drzewa i działających w ich imieniu, ochraniających, zafascynowanych przyrodą. Każda z postaci jest...
2021-10-31
Mariusz Urbanek przyzwyczaił nas do rzetelnych biografii, udokumentowanych i pełnych szczegółów. Nie inaczej jest z biografią Władysława Broniewskiego.
Broniewski to dla mnie postać dramatyczna i niejednoznaczna. Biografia mnie w tym utwierdziła. Poeta, mąż, ojciec, w każdej z ról, człowiek niespełniony.
Do tego trudne czasy w jakich żył, udział w kolejnych wojnach, więzienia, czasy przemian, problemy finansowe, wszystko to powodowało w nim narastające rozczarowanie i zniechęcenie. A tragiczna śmieć jedynej córki Anki, odebrała chęć życia.
Wreszcie alkoholizm, nałóg który miał wpływ na całe jego życie, na twórczość, podejmowane decyzje i relacje.
Autor w biografii bardzo ocieplił wizerunek poety. Ukazał nam drugą stronę jego natury, ciepłą i wrażliwą. Utwór kończy ciekawa rozmowa autora z Marią Broniewską-Pijanowską, córką Marii Zarębińskiej, przybraną córką Broniewskiego.
Mariusz Urbanek przyzwyczaił nas do rzetelnych biografii, udokumentowanych i pełnych szczegółów. Nie inaczej jest z biografią Władysława Broniewskiego.
więcej Pokaż mimo toBroniewski to dla mnie postać dramatyczna i niejednoznaczna. Biografia mnie w tym utwierdziła. Poeta, mąż, ojciec, w każdej z ról, człowiek niespełniony.
Do tego trudne czasy w jakich żył, udział w kolejnych wojnach,...