Broniewski. Miłość, wódka, polityka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry biografia, autobiografia, pamiętnik
404 str. 6 godz. 44 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 2011-11-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-11-05
- Liczba stron:
- 404
- Czas czytania
- 6 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324401840
- Tagi:
- biografia Władysław Broniewski
Pierwsza kompletna, oparta na materiałach źródłowych biografia Władysława Broniewskiego, ukazująca jego skomplikowane losy, fascynacje i rozczarowania polityczne, nieprzejednaną postawę polskiego patrioty, mimo pozorów uległości wobec władzy i nacisków politycznych. Wiele przytoczonych wierszy ukazuje, jak bardzo twórczość poety osadzona była w świecie osobistych doznań, przeżyć i przemyśleń, a nie była wynikiem koniunkturalnych rozgrywek. Bogaty materiał ilustracyjny.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 469
- 429
- 135
- 19
- 13
- 12
- 10
- 7
- 7
- 6
Cytaty
Broniewski jestem. Polak, katolik, alkoholik.
komunusta , który nie znosił partii, bolszewik odznaczony za odwagę w wojnie przeciwko innym bolszewikom, więzien Stalina , którego sławił p...
Rozwiń dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
bije czarna godzina
czarny wiersz się poczyna
dajcie mi , ludzie trzeźwi
szklankę mocnej poezji
szklankę czarnego wina
Pijany szlachciura , w ułańskiej szarży , koniecznie na kasztance , śpiewający Międzynarodówkę . z nijak nie dająca ukryć się erekcją....jak takiego gościa nie polubić?....
A no tak ...że o Stalinie...napisał co napisał ....ale zanim napisał całe noce w izolatce na Łubiance wyśpiewywał legionowe pieśni...i nigdzie nie pasował...nawet na chwilowych pomnikach...
Pisał , żył , cierpiał....i pił....naprawdę są gorsze życiorysy....
bije czarna godzina
więcej Pokaż mimo toczarny wiersz się poczyna
dajcie mi , ludzie trzeźwi
szklankę mocnej poezji
szklankę czarnego wina
Pijany szlachciura , w ułańskiej szarży , koniecznie na kasztance , śpiewający Międzynarodówkę . z nijak nie dająca ukryć się erekcją....jak takiego gościa nie polubić?....
A no tak ...że o Stalinie...napisał co napisał ....ale zanim napisał całe noce w...
25/2024
Nigdy nie byłem szczególnym miłośnikiem poezji Broniewskiego. Nieszczególnym – także nie.
Należąc do pokolenia katowanego wręcz przy każdej rocznicowej akademii “Żołnierzem polskim” i “Bagnetem na broń” być może nabrałem nieświadomego doń dystansu.
Ale później, kiedy stawałem się filologiem z papierami i przekopywałem się po dorosłemu przez twórczość Broniewskiego – także nie doznałem żadnego objawienia i nie poczułem dreszczu obcowania z czymś wybitnym. Zawsze bliżej było mi do wrażliwości, erudycji, zabawy słowem Skamandrytów niż do prostoty, przaśności, o proletariackości nie wspominając, poezji Broniewskiego. I już nawet nie chodzi o to jego nieszczęsne “Słowo o Stalinie”. Staram się traktować Poetę w tym kontekście jako ofiarę swoich czasów.
Nie będąc miłośnikiem samego Broniewskiego – jestem wielkim fanem Mariusza Urbanka, nie przeszedłbym obok kolejnej Jego książki, gdy mam ją w zasięgu ramion. A że o życiu Broniewskiego miałem w sumie jedynie szkolną wiedzę – tym bardziej zapaliłem się do lektury.
Polak-katolik-alkoholik.
Tak przedstawiał się sam Broniewski.
Polak – bez wątpienia. Katolik? Taki sam jak ja, czyli poza aktem chrztu (na który nie ma się żadnego przecież wpływu) nie łączyło go z żadną religią dosłownie nic. Alkoholik – absolutnie ponad wszelką wątpliwość. Wzorcowy, rzekłbym.
Postać nietuzinkowa, skomplikowana, niejednoznaczna. Za tymi ogólnikami kryje się naprawdę fascynująca opowieść o człowieku pełnym sprzeczności, tańczącego na linie przez sporą część życia, miotanego wiatrem historii niczym sztandar. Sztandar – podkreślam – nie chorągiewka, będąca symbolem niestałości i zmienności poglądów. Wiele można by Broniewskiemu zarzucić, ale niewierności zasadom – nigdy. Co zresztą kosztowało go wiele. Ale i sporo też na tym w życiu zyskał.
Najbardziej fascynują owe wspomniane wyżej sprzeczności.
Komunista, który nie cierpiał partii. Bolszewik, odznaczony za odwagę w gromieniu bolszewii w wojnie roku 1920, więzień stalinowskiej tiurmy, który potem sławił Stalina w czołobitnym poemacie. To tylko te najjaskrawsze sprzeczności.
Książka Urbanka to także, jak zawsze zresztą, opowieść o współczesnej bohaterowi Polsce, Europie i świecie. Trzy wojny, w tym dwie światowe, emigracja, stalinowska Polska, socrealizm i komunizm. Można rzec, że życie Broniewskiego było tak samo trudne, jak ciężkie były tamte czasy.
Jeśli dodać do tego dramaty czysto ludzkie – śmierć drugiej żony (chyba najbardziej kochanej) i – zwłaszcza – Anki, absolutnie ukochanej córki, złamały Poetę ostatecznie i nigdy już się po tym nie podniósł, stopniowo podtapiając się w morzu alkoholu.
Nie jest to jednak książka przytłaczająco smutna. Broniewski z natury był kawalarzem i przez sporą część życia to wesołe usposobienie było wręcz jego wizytówką.
Minusem, w moim subiektywnym odczuciu, tego wydawnictwa, jest skromny materiał zdjęciowy. A ten wykorzystany – pojawia się “bez ładu i składu”, pozbawiony jest opisów, datacji, lokalizacji, więc tak naprawdę czytelnik nie wie, na co i na kogo patrzy. Prócz Poety, rzecz jasna, bo tego nie sposób nie rozpoznać lub pomylić z kimś innym. Ale to samo dotyczy Jego poezji – ona jest tak “Broniewska”, że nie sposób ją pomylić. Więc może właśnie to świadczy o jej wielkości?
25/2024
więcej Pokaż mimo toNigdy nie byłem szczególnym miłośnikiem poezji Broniewskiego. Nieszczególnym – także nie.
Należąc do pokolenia katowanego wręcz przy każdej rocznicowej akademii “Żołnierzem polskim” i “Bagnetem na broń” być może nabrałem nieświadomego doń dystansu.
Ale później, kiedy stawałem się filologiem z papierami i przekopywałem się po dorosłemu przez twórczość...
Świetna biografia wielkiego poety i co najważniejsze porządnego człowieka.
Świetna biografia wielkiego poety i co najważniejsze porządnego człowieka.
Pokaż mimo toBroniewski - najpierw ukazywany w szkołach jako komunistyczny autor wierszy. Następnie usunięty całkowicie ze szkolnych programów.
W moich czasach szkolnych nie było już o nim wzmianki.
Uważam, że niesłusznie. Ta biografia pokazuje złożoność jego osoby, tłumaczy, że nie można powiedzieć o nim, ani o jego twórczości: czarna, czy biała.
Bardzo dobrze zbudowana, napisana i przemyślana biografia.
Broniewski - najpierw ukazywany w szkołach jako komunistyczny autor wierszy. Następnie usunięty całkowicie ze szkolnych programów.
więcej Pokaż mimo toW moich czasach szkolnych nie było już o nim wzmianki.
Uważam, że niesłusznie. Ta biografia pokazuje złożoność jego osoby, tłumaczy, że nie można powiedzieć o nim, ani o jego twórczości: czarna, czy biała.
Bardzo dobrze zbudowana, napisana i...
Po lekturze tej biografii wiem, że o Broniewskim nie wiedziałam kompletnie nic, oprócz tego, że był poetą rewolucyjnym i komunistycznym. Za moich szkolnych czasów tak go prezentowano. Znam kilka wierszy ( te najbardziej głośne)i mam jeden piękny album z czarno białymi zdjęciami Henryka Hermanowicza pt "Nad Mazowsza równina otwartą" z cudownymi lirycznymi wierszami o mazowieckiej ziemi nad Wisłą tak naprawdę o Polsce.
Broniewski okazał się postacią tragiczną, bardzo skomplikowaną i "wielowarstwową". Był socjalista przed wojną, po wojnie po powrocie do kraju gdy przejrzał na oczy, że komunizm to nic pięknego został "więźniem" swojej poezji, swoich losów pokręconych i nie byle jakich życiowych zakrętów.
Książka napisana świetnym stylem, doskonale się czyta. Jedna z lepszych biografii jaką przeczytałam od dawna.
Po lekturze tej biografii wiem, że o Broniewskim nie wiedziałam kompletnie nic, oprócz tego, że był poetą rewolucyjnym i komunistycznym. Za moich szkolnych czasów tak go prezentowano. Znam kilka wierszy ( te najbardziej głośne)i mam jeden piękny album z czarno białymi zdjęciami Henryka Hermanowicza pt "Nad Mazowsza równina otwartą" z cudownymi lirycznymi wierszami o...
więcej Pokaż mimo toDobrze napisana biografia, ze smaczkami z życia, fragmentami wierszy, było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem dlatego też sięgnąłem po kolejne pozycje.
Dobrze napisana biografia, ze smaczkami z życia, fragmentami wierszy, było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem dlatego też sięgnąłem po kolejne pozycje.
Pokaż mimo toBroniewski wielkim poetą był. Czy wcześnie nabyty alkoholizm był przyczyną ułomności charakteru i skłonności do komunizmu, czy odwrotnie - sprawa wciąż nie wyjaśniona. Z pewnością posiadał wielki talent. Żal, że często na usługach sił ciemności. Posiadał też trudny charakter oraz skłonność do kobiet i nocnego, telefonicznego nękania znajomych. W sumie postać mocno kontrowersyjna, tragiczna i głęboko ludzka.
Broniewski wielkim poetą był. Czy wcześnie nabyty alkoholizm był przyczyną ułomności charakteru i skłonności do komunizmu, czy odwrotnie - sprawa wciąż nie wyjaśniona. Z pewnością posiadał wielki talent. Żal, że często na usługach sił ciemności. Posiadał też trudny charakter oraz skłonność do kobiet i nocnego, telefonicznego nękania znajomych. W sumie postać mocno...
więcej Pokaż mimo to„Broniewski” w wydaniu Mateusza Urbanka to poprawna, obiektywnie napisana biografia poety żyjącego w ciekawych i trudnych czasach, niezwykle wrażliwego i kruchego w swych skłonnościach do wdzięków kobiecych i…mocnych alkoholi mężczyzny, odważnego, bohaterskiego legionisty, gotowego umierać za ojczyznę na polu walki, płocczanina z urodzenia, wychowywanego przez kobiety : matkę, babkę i dwie starsze siostry, męża trzech żon, ojca dwóch córek, w tym jednej adoptowanej.
To ciekawy życiorys urokliwego człowieka uwielbianego przez płeć piękną aż do końca życia, dlatego w podtytule, poza „Miłość, wódka, polityka”, zabrakło mi wzmianki o kobietach, które zawsze były obok, bez których nie mógł żyć i, które, wywarły ogromny wpływ na jego wybory i losy. Napiszę więcej nawet. Bohaterem tej biografii, poza Broniewskim, są kobiety.
Nie jestem może zbyt krytyczna w przypadku ocen życiorysów, które trafiają w moje ręce, bo to jeden z moich ulubionych gatunków. Większość z tych, które czytam, a jest ich kilkanaście w roku, bardzo mi się podoba. Uwielbiam te, w których autor, poza wnikliwą analizą życia swojego bohatera, szeroko oddaje piórem klimat epoki i to nie tylko ten literacki, ale społeczny, polityczny, psychologiczny, itp. I to Mariuszowi Urbankowi się udaje, a przy okazji wzbogaca moją wiedzę o ludziach i wydarzeniach I połowy XX w.
W przypadku książki o Broniewskim, autor powołuje wiele ciekawych źródeł. W opowieść o poecie szczególnie dużo wnoszą fragmenty książki „Mój wiek”- zapisu rozmów Aleksandra Watta i Czesława Miłosza, ustalenia wybitnej badaczki literatury XX w. a szczególnie poezji naszego bohatera- Feliksy Lichodziejewskiej, a także intrygujące wspomnienia Wiktora Weintrauba pt. ”O współczesnych i o sobie”. Ponadto, należy podkreślić, że Mariusz Urbanek zachowuje równowagę między faktami z życia prywatnego i szeroko rozumianej działalności twórczej Władysława Broniewskiego.
Zanim sięgnęłam po jego biografię, kojarzyłam ze szkoły wiersz „Bagnet na broń”, którego pokolenie lat 80. uczyło się chyba, bez wyjątku, obowiązkowo, na pamięć i etykietę „komunista, rewolucjonista, poeta proletariatu, mas robotniczych”, które przylgnęły do Broniewskiego w świadomości zbiorowej. Było jednak też coś więcej. Moja polonistka ze szkoły podstawowej, podkreślała wielką tragedię, która dotknęła poetę, czyli śmierć ukochanej jedynaczki i żałobne liryki porównywalne z trenami Jana Kochanowskiego, które poeta popełnił z rozpaczy po stracie córki Anki (która tak naprawdę miała na imię Joanna).
Z pewnością ta biografia mocno poszerzyła moje horyzonty myślowe dotyczące życia Broniewskiego, jego umiejscowienia w historii literatury i historii w ogóle.
Doceniam dość wyczerpujący nakład materiałów źródłowych, z których korzystał Michał Urbanek. Na końcu książki, poza indeksem osób, które pojawiają się na kartach życiorysu poety, znajdziemy szczegółowe kalendarium jego życia, a także wywiad z jego przybraną córką Marią Broniewską- Pijanowską.
To, czego mi zabrakło w tej książce, to wywiad z wnuczką poety-Ewą Zawistowską. Autor nie wspomina, czy próbował nawiązać z nią kontakt i jak odniosła się do powstającej książki o swoim dziadku. Wiadomo natomiast, że napisała o Broniewskim własną książkę, wydaną w 2019r. pt. ”Dziadek Władek. O Broniewskim, Ance i rodzinie”. Niewiele również dowiadujemy się o przodkach poety: dziadkach, wujach, o losach matki i sióstr oraz przedwcześnie zmarłego ojca, a także o życiu wnuczki Ewy. Byłabym wdzięczna za większą ilość zdjęć w lepszej jakości.
Doszukałam się też błędnego podpisu pod jednym ze zdjęć z Wisławą Szymborską z delegacji pisarzy polskich w ZSRR. Zdjęcie nie mogło być wykonane w 1966r. , jak głosi podpis w spisie ilustracji, gdyż Władysław Broniewski umarł na raka krtani w lutym 1962r.
Prawie pół wieku przyszło Broniewskiemu czekać na książkę o sobie. Ciekawe co twórca powiedziałby na jej temat.
Ja, jako czytelniczka, poza drobnymi niedociągnięciami, stwierdzam, że warto sięgnąć po książkę Mariusza Urbanka, by lepiej zrozumieć tragizm życia twórcy, fascynacji i rozczarowań, których życie mu nie szczędziło, a które zapisał na kartach swej, często niejednoznacznej, twórczości poetyckiej.
„Broniewski” w wydaniu Mateusza Urbanka to poprawna, obiektywnie napisana biografia poety żyjącego w ciekawych i trudnych czasach, niezwykle wrażliwego i kruchego w swych skłonnościach do wdzięków kobiecych i…mocnych alkoholi mężczyzny, odważnego, bohaterskiego legionisty, gotowego umierać za ojczyznę na polu walki, płocczanina z urodzenia, wychowywanego przez kobiety :...
więcej Pokaż mimo toZnienawidzony w moich czasach szkolnych poeta socrealizmu oczarował w czułym ujęciu Mariusza Urbanka. Ta książka otworzyła moją wrażliwość, świadomość i sympatię dla poety. Naprawdę warto było zdecydować się na tą biografię. Bo to, że autor jest mistrzem biografii było wiadome.
Znienawidzony w moich czasach szkolnych poeta socrealizmu oczarował w czułym ujęciu Mariusza Urbanka. Ta książka otworzyła moją wrażliwość, świadomość i sympatię dla poety. Naprawdę warto było zdecydować się na tą biografię. Bo to, że autor jest mistrzem biografii było wiadome.
Pokaż mimo toLegionista, piłsudczyk, komunista bo musiał ? Zadziwiające to było życie. Z tamtego pokolenia ci znani w większości życiorys mieli poszarpany. Przy różnych lekturach i innych tekstach doświadczałem Broniewskiego... tylko niewiele wiedziałem o poecie. Kiedy przypominam sobie "Bagnet na broń" którego uczyłem się na pamięć przy "pomocy" mojego taty. Zmuszany ? Gdy czytam to dzisiaj to wracają zapamiętane fragmenty. Tylko tyle że... dzisiaj dzieciaki nawet tego nie mają. Bardzo mnie poruszył wątek we Lwowie i donosy po których Broniewski i kilku innych znalazło się w sowieckim więzieniu. A potem po amnestii z armią Andersa wyrusza do Jerozolimy. Czapski i Giedroyć i tylu spotkanych po drodze polaków. A droga zapisana wierszami. Śmiałem się pod nosem gdy czytałem "Magnitogorsk albo rozmowa z Janem". Ciekawe co na to powiedziałaby moja polonistka ulubiona. O " Słowie o Stalinie" nie chce mi się pisać. Dla popisu, dla sławy pod dyktando pełnego litra. Teraz się zastanawiam po co to przeczytałem. Bez specjalnej emocji ale z zainteresowaniem. Może chciałem po prostu wiedzieć. A może dzisiaj interesują mnie tylko pogruchotane życiorysy bo nie wierzę już w szlachetność, czystość intencji i czułe kłamliwe słówka. Każdy ma w sobie coś z potwora. A tylko nieliczni potrafią zamienić to w wiersz.
Legionista, piłsudczyk, komunista bo musiał ? Zadziwiające to było życie. Z tamtego pokolenia ci znani w większości życiorys mieli poszarpany. Przy różnych lekturach i innych tekstach doświadczałem Broniewskiego... tylko niewiele wiedziałem o poecie. Kiedy przypominam sobie "Bagnet na broń" którego uczyłem się na pamięć przy "pomocy" mojego taty. Zmuszany ? Gdy czytam to...
więcej Pokaż mimo to