Autorka kilkunastu bestsellerowych powieści (Poczekajka, Rok w Poziomce, Adela, Mistrz). Z wykształcenia jest lekarzem weterynarii. Oprócz pisarstwa jej pasją są również zwierzęta, które zawsze znajdą miejsce w jej powieściach. Należy do najbardziej wszechstronnych polskich pisarek, swobodnie porusza się między gatunkami tak odmiennymi jak powieść obyczajowa, sensacja, erotyk i fantasy. W planach ma również powieść historyczną i sagę rodzinną, jak również scenariusz serialu oraz komedii romantycznej.
Jej prozę cechują wyjątkowe nasilenie emocji, wartka akcja, błyskotliwe dialogi i wyraziści, wiarygodni bohaterowie, za którymi z chęcią podążamy.
Na co dzień Katarzyna Michalak mieszka w wymarzonym domku gdzieś na mazowieckiej wsi, jest mamą dwóch chłopców, cieszy się spokojnym życiem, śpiewem ptaków, pięknem przyrody i… pisze nową powieść.http://katarzynamichalak.blogspot.com/
Z dnia na dzień straciła wszystko. Teraz musi walczyć. Walczyć o siebie. W życiu Jagody pojawia się tajemniczy mężczyzna, który może być jej wybawieniem lub zgubą…
Ktoś kto zna twórczość autorki może się spodziewać co tutaj znajdzie i przygotować się na to, że to więcej niż pewne, że ta książka również mu się spodoba. Historie przez nią tworzone są magiczne. Zawsze znajdzie się bohater który jest bezinteresowny, pomocny i dobry. Tak bardzo lubię się zatracać w ich świecie.
„Pomagała ludziom przez całe swoje życie, jak tylko mogła. Dziś ona, Jagoda Ciszek, potrzebuje pomocy i choć bardzo jej wstyd, o tę pomoc poprosi”.
Pióro autorki jest bardzo przyjemne. Jeśli jeszcze nie czytałaś to zachęcam. Niech Was nie zmyli ta niepozorna, lekka okładka! Tutaj się tyle dzieje, że głowa mała! Ja w ogóle nie spodziewałam się, że coś w tej książce może mnie zaskoczyć- a, trochę się tutaj działo. Bardzo lekka historia, idealna na wieczór z kocykiem i ciepłą herbatą.
Małomiasteczkowy klimat, weterynarz, traumy, determinacja, tajemnice, sekrety, szansa na nowe życie… to i wiele innych ciekawych wątków czeka na Was w najnowszej książce Pani Kasi. Ja serdecznie polecam:)
*To jest moja prywatna opinia. Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania.
Jagoda nie ma w życiu lekko. Straciła mieszkanie, pieniądze, ukochaną osobę, a nawet zdrowie. Jedyną nadzieję odnajduje w zostawionym jej w spadku domku na leśnej polanie. Nie traci ducha, nawet gdy domek okazuje się ruiną, a ona przecież nie ma pieniędzy na remont. To właśnie wtedy poznaje Jaśmina, który tak ja ona, w życiu przeszedł niejedno.
Pokochałam Jagodę i Jaśmina od pierwszych stron. Chciałam ich przytulić i obiecać, że jeszcze będzie dobrze. Podziwiałam ich determinację i wewnętrzną siłę walki.
Pokochałam również Aurę, owczarka niemieckiego, porzuconego gdzieś w lesie. Choć sceny z nią nieraz wycisnęły mi łzy z oczy, była moją ulubioną bohaterką.
Pokochałam pozostałych bohaterów, którzy sprawili, że czułam się jak wśród swoich. Którzy zostali moją małą, fikcyjną rodzinką.
Pokochałam ten wiejski klimat, mały domek Jagody, niewyremontowaną lecznicę Jaśmina i tą pewną sielskość, która biła od książki, mimo że przecież poruszane są tu bardzo poważne i smutne tematy.
Pokochałam tą książkę całą sobą i zostaje ona moją ulubioną powieścią autorki. Bardzo chętnie będę do niej wracać, bo miała wszystko, czego od książek oczekuję. Była idealna 🤍
Słodko-gorzka historia o dwójce pogubionych ludzi, którzy muszą zacząć na nowo. Historia o nadziei, miłości i wiary w lepsze jutro. Historia, która otuliła mnie jak kocyk w zimny dzień. Historia, która pachnie wiosną, bzem i wiejskim, czystym powietrzem. Historia, w której nie da się nie zakochać. Historia, która zaskakuje zwrotami akcji, których w życiu bym się nie domyśliła.
Polecam z całego serca 🤍 Naprawdę nie umiem w słowach wyrazić, jak bardzo cieszę się, że poznałam tę historię. Coś cudownego!
Za książkę do recenzji dziękuję Wydawnictwu.