-
Artykuły
„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński4 -
Artykuły
„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać23 -
Artykuły
„Herbaciany sztorm”: herbatka z wampiramiSonia Miniewicz1 -
Artykuły
Wakacyjne „Książki. Magazyn do Czytania”. Co w nowym numerze?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2020-09-27
2020-12-09
"Dorzuć mnie do prezentu" czytało się przyjemnie, od czasu do czasu wyskakiwał mi nawet uśmiech na ustach, jednak nie była to specjalnie absorbująca historia. Po prostu nic niespodziewanego czy odkrywczego. Ot przygody kilku bohaterów, których losy w końcu się jakoś połączyły, co wszyscy już znają z wielu świąteczno-romantycznych filmów. Akcja ma miejsce we współczesnym... korona-wirusowym świecie, ale niestety czytając to na dniach, wiele rzeczy jest już mocno nieaktualna. Cóż, autorka nie mogła przewidzieć niektórych faktów, jak nieczynne siłownie, zakaz zgromadzeń czy zamknięcie szkół, ale już przedstawienie wizyty u lekarza (nawet prywatnego) było tak nierealistyczne, że aż absurdalne :D Tych kilka bubli dość mocno popsuło mi odbiór całej powieści, ale jeśli by to pominąć, to nie było aż tak źle, nawet całkiem znośnie jak dla takiego Grincha jak ja :D
"Dorzuć mnie do prezentu" czytało się przyjemnie, od czasu do czasu wyskakiwał mi nawet uśmiech na ustach, jednak nie była to specjalnie absorbująca historia. Po prostu nic niespodziewanego czy odkrywczego. Ot przygody kilku bohaterów, których losy w końcu się jakoś połączyły, co wszyscy już znają z wielu świąteczno-romantycznych filmów. Akcja ma miejsce we współczesnym......
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06-05
"Podobno jeśli pszczoły przypadkiem przyniosą do ula nektar kwiatów tytoniu, cały miód się nie uda. Tytoń wszystko zepsuje. Jak łyżka dziegciu w beczce miodu. Jak jeden kąkol w polu pszenicy".
Ah ten kąkol, kąkol... Piękny z wierzchu, ale w środku już niekoniecznie. Ja to chyba "nie umiem" w obyczajówki. Język Zośki Papużanki jest piękny, niesamowicie barwny. Pod tym względem wszystko gra, tylko co z tego, jeśli historia mnie nudzi i nie rozumiem do czego zmierza... w sumie to okazuje się, że do niczego... No i po prostu nie łapie mnie za serce, a to bardzo istotne przy tym gatunku. Nie znalazłam w Kąkolu dla siebie nic ciekawego. Był to taki zlepek różnych wydarzeń widzianych oczami dziecka. Wakacje na wsi, zabawy w podchody, rozmyślania na temat wszystkiego i niczego. Trochę tego, trochę tamtego... i trochę bez ładu i składu. Nieciekawie, nieśmiesznie, nostalgicznie też nie bardzo. Nie przemówiła do mnie ta historia. To nie dla mnie.
"Podobno jeśli pszczoły przypadkiem przyniosą do ula nektar kwiatów tytoniu, cały miód się nie uda. Tytoń wszystko zepsuje. Jak łyżka dziegciu w beczce miodu. Jak jeden kąkol w polu pszenicy".
Ah ten kąkol, kąkol... Piękny z wierzchu, ale w środku już niekoniecznie. Ja to chyba "nie umiem" w obyczajówki. Język Zośki Papużanki jest piękny, niesamowicie barwny. Pod tym...
2021-02-05
Kontynuacja "W butach Valerii", czyli kolejne perypetie paczki przyjaciółek, które bardzo polubiłam. Podoba mi się poczucie humoru dziewczyn, a ich babskie pogaduchy są takie życiowe i naturalne, że mam wrażenie, że są też moimi koleżankami. Książka jest totalnym umilaczem czasu, ciepłym kompresem na serce. Ma oczywiście i plusy i minusy. Największym atutem zdecydowanie są relacje dziewczyn i lekki zabawny styl, w końcu to typowo rozrywkowa lektura. Natomiast z tych mniej pozytywnych aspektów to to, że historia niestety poszła w stronę tradycyjnego erotyku, scen łóżkowych nie brakuje, jest ich nawet za dużo. Niemniej jednak na pewno to jedna z lepszych z tego gatunku książek, które ostatnio czytałam. Przede wszystkim nie ma tu głupiutkich bohaterek i facetów brutali, a fabuła trzyma się kupy, czego wielu erotykom brakuje.
Kontynuacja "W butach Valerii", czyli kolejne perypetie paczki przyjaciółek, które bardzo polubiłam. Podoba mi się poczucie humoru dziewczyn, a ich babskie pogaduchy są takie życiowe i naturalne, że mam wrażenie, że są też moimi koleżankami. Książka jest totalnym umilaczem czasu, ciepłym kompresem na serce. Ma oczywiście i plusy i minusy. Największym atutem zdecydowanie są...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-29
2020-11-08
Poza mną to historia pełna emocji. Poruszająca i dająca do myślenia. Miłość opisana na wszelkie sposoby. Mimo że nie polubiłam się z bohaterką i nie utożsamiłam się z nią (co jest wielkim minusem), to czułam wylewający się z każdej strony ból. Melancholia i głęboki smutek wydzierający się z każdego zdania pobudziły we mnie wspomnienia, tylko że ta historia powinna mnie zafascynować, wciągnąć, a tymczasem ja bujałam w obłokach myśląc o MOICH miłościach, lękach i troskach oddalając się niemiłosiernie od samej fabuły. Przez to czytałam tę dość krótką powieść bardzo długo. Musiałam zatrzymywać się i wracać czasem o kilka zdań, czasem stron, bo nie wiedziałam o czym czytam. Mam wrażenie, że miłość miała tu być pokazana w jakiś wybujały, interesujący sposób, ale finalnie się nią znużyłam. Nie mniej jednak był to jakiś powiew świeżości w powieściach o uczuciach, który warto poznać. Nie była to zła książka, ale po wielu ochach i achach liczyłam, że mnie oczaruje, a tymczasem zostałam z ambiwalentnymi uczuciami.
Poza mną to historia pełna emocji. Poruszająca i dająca do myślenia. Miłość opisana na wszelkie sposoby. Mimo że nie polubiłam się z bohaterką i nie utożsamiłam się z nią (co jest wielkim minusem), to czułam wylewający się z każdej strony ból. Melancholia i głęboki smutek wydzierający się z każdego zdania pobudziły we mnie wspomnienia, tylko że ta historia powinna mnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-03-15
Grace, Rosina i Erin, trzy zupełnie różne dziewczyny, które pragną tego samego. Sprawiedliwości. Chcą walczyć o prawa kobiet, mimo że mają tylko po kilkanaście lat. To niesamowicie odważne dziewczyny, ale też wrażliwe i przede wszystkim takie, jak każda z nas, a nie superwomen, które poradzą sobie ze wszystkim bez problemu. Bohaterki mierzą się na co dzień z różnymi problemami, nie tylko z przewodnim tematem jakim jest tolerancja wobec seksizmu, ale też w dużej mierze z odmiennością na tle etnicznym. Warto poznać te dziewczyny. Polubicie je, jak najlepsze przyjaciółki.
Czytając tę książkę nasuwa się pytanie: Czy edukacja seksualna w szkołach jest potrzebna? Czy powinni o to troszczyć się tylko rodzice? Odpowiedź jest prosta. Każdy nastolatek powinien dostać takie same informacje od nauczyciela, nie od rodziców, którzy często mają różne spojrzenie na seksualność swoich dzieci. Rodzice też bardzo często nie potrafią rozmawiać ze swoimi dziećmi o intymnych sprawach. W książce jest fajnie przedstawione to, że łatwiej jest zwierzyć się zupełnie postronnej osobie, niż bliskiemu, który może nas ocenić, zresztą tak, jak i każda inna osoba, ale ocena bliskich jest bardziej krzywdząca, więc młodzież woli się wygadać obcej osobie. Nie jest to regułą, jednak jest to prawdą... Jeśli u Was było kiedykolwiek inaczej, to wiedzcie, że jesteście mniejszością i... macie po prostu szczęście.
Dziewczyny Znikąd to powieść poruszająca ważne kobiece (choć nie tylko) tematy w przystępny sposób. Jak czują się osoby wykluczone ze społeczności, odmienne z powodu koloru skóry, orientacji czy wiary. To historia wielowymiarowa, oceniająca z góry facetów, co jednak w tym wypadku jest uzasadnione, bo wszystko zaczyna się od gwałtu na nastolatce. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia wielu osób, co nie każdemu przypadnie do gustu, niemniej jednak problemy poruszane w książce są tak ważne, że warto je poznać i zastanowić się jak my sami je postrzegamy, niekoniecznie będąc już w młodzieńczym wieku. Warto przeczytać.
Grace, Rosina i Erin, trzy zupełnie różne dziewczyny, które pragną tego samego. Sprawiedliwości. Chcą walczyć o prawa kobiet, mimo że mają tylko po kilkanaście lat. To niesamowicie odważne dziewczyny, ale też wrażliwe i przede wszystkim takie, jak każda z nas, a nie superwomen, które poradzą sobie ze wszystkim bez problemu. Bohaterki mierzą się na co dzień z różnymi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-06-10
Tak pięknie o uczuciach dawno nikt nie napisał i to jeszcze w powieści młodzieżowej. Jeszcze będziemy szczęśliwi to historia nasycona emocjami, przeplatają się ze sobą miłość i nienawiść, radość i smutek, strach i odwaga. Główna bohaterka jest wrażliwą nastolatką, która musi się zmierzyć z pierwszą miłością i z jedną dość intrygującą zagadką jaką jest zniknięcie jej lubego. Ogólny zarys fabuły nie przedstawia się jakoś oryginalnie, jednak historia jest niesztampowa, wciągająca od pierwszych stron, autor ma lekkie pióro i niespotykanie opowiada o miłości. To na prawdę dobry debiut. Chętnie przeczytam więcej.
"To nie tak, że gdy kochasz, to zaczynasz chorować. Gdy kochasz, zdrowiejesz".
Tak pięknie o uczuciach dawno nikt nie napisał i to jeszcze w powieści młodzieżowej. Jeszcze będziemy szczęśliwi to historia nasycona emocjami, przeplatają się ze sobą miłość i nienawiść, radość i smutek, strach i odwaga. Główna bohaterka jest wrażliwą nastolatką, która musi się zmierzyć z pierwszą miłością i z jedną dość intrygującą zagadką jaką jest zniknięcie jej lubego....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWedług mnie autor nie miał pomysłu i wydał "to" - odgrzewanego kotleta i to w dodatku kiepskiego. Opowiadania mierne, nieciekawie rozwinięte, nie warte zachodu. Słabo, bardzo słabo.
Według mnie autor nie miał pomysłu i wydał "to" - odgrzewanego kotleta i to w dodatku kiepskiego. Opowiadania mierne, nieciekawie rozwinięte, nie warte zachodu. Słabo, bardzo słabo.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-08
2013-09-14
Pierwszy raz u Cherezińskiej zawiało nudą...
Pierwszy raz u Cherezińskiej zawiało nudą...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-05-14
Nieporozumienie. Kolejny KIT a nie HIT. Niepoczytalny facet + piękna idiotka = bestseller. Nie, nie, nie... Zaczynam wątpić w ten świat...
Nieporozumienie. Kolejny KIT a nie HIT. Niepoczytalny facet + piękna idiotka = bestseller. Nie, nie, nie... Zaczynam wątpić w ten świat...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-16
2013-12-17
2013-12-07
Historia Weroniki, Edwarda i Mari nie wywołała u mnie żadnych emocji. Bohaterowie są bezbarwni, dialogi płytkie, banalne i przewidywalne. Nie warto tracić czasu na lekturę tej książki, ja straciłam i żałuję. Nie polecam.
Historia Weroniki, Edwarda i Mari nie wywołała u mnie żadnych emocji. Bohaterowie są bezbarwni, dialogi płytkie, banalne i przewidywalne. Nie warto tracić czasu na lekturę tej książki, ja straciłam i żałuję. Nie polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Chciałabym napisać, że to książka zabawnych hiszpankach, poszukujących szczęścia w życiu, o pogodnym i pięknym Madrycie, ale tak nie do końca jest. To przede wszystkim historia o ich łóżkowych podbojach. I tu nie mam na myśli nic złego, po prostu nie spodziewałam się powieści erotycznej, widocznie coś mi umknęło podczas czytania opisu.
Książkę wyróżnia dobre poczucie humoru, które bardzo przypadło mi do gustu. Bohaterki są inteligentnymi kobietami przed trzydziestką. Pracują, imprezują, romansują, popełniają błędy. Są po prostu normalne. Jednak autorka głównie skupia się na ich romansach. Scen erotycznych nie brakuje, są wyważone, naturalne, najzwyczajniej w świecie - dobrze napisane. I to jest super.
Cztery przyjaciółki, pracujące w różnych branżach, każda o innej osobowości, zwierzające się sobie ze wszystkiego, przypominają trochę dziewczyny z "Seksu w wielkim mieście", jednak nie umniejsza im to wcale. Ich historie faktycznie są nieco zabawne, dla niektórych mogą się wydawać przekoloryzowane czy też bezpruderyjne, to wszystko zależy od człowieka i tego co sam przeżył ;) Mnie się nawet podobało, ale liczyłam na coś więcej :)
Chciałabym napisać, że to książka zabawnych hiszpankach, poszukujących szczęścia w życiu, o pogodnym i pięknym Madrycie, ale tak nie do końca jest. To przede wszystkim historia o ich łóżkowych podbojach. I tu nie mam na myśli nic złego, po prostu nie spodziewałam się powieści erotycznej, widocznie coś mi umknęło podczas czytania opisu.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążkę wyróżnia dobre poczucie...