Kulminacje

- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2015-02-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-02-04
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380320055
- Tagi:
- opowiadania literatura polska kobiecość dojrzewanie
Jeden mężczyzna, osiem kobiet. Literacki flirt rozgrywający się w fascynującym świecie damsko-męskich relacji. Największe przeciwieństwo, a zarazem doskonała jedność. Gdy zderza się pierwiastek męski z kobiecym, dochodzi do KULMINACJI uczuć.
Wyjątkowy projekt, na jaki składa się kilkanaście opowiadań o kobietach w kulminacyjnych sytuacjach życiowych autorstwa Janusza Wiśniewskiego i gwiazd kobiecej literatury. Polskie autorki podejmują dyskusję na temat im najlepiej znany - kobiecości. Każde opowiadanie odczytują na nowo - odnajdują wątek, bohatera, scenę, które stają się dla nich inspiracją dla własnej historii. Z tego dialogu zrodziła się prowokacyjna opowieść o sile uczuć, stracie, tęsknotach, zdradach i zdumiewających kobietach - dojrzewających, choć dawno dorosłych; dorosłych, a przecież nadal niedojrzałych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 610
- 531
- 140
- 23
- 9
- 6
- 6
- 6
- 6
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Kobiecy punkt widzenia świata. Męski punkt widzenia świata. Po prostu ludzki punkt odczuwania rzeczywistości najbliższej każdemu z nas. Tej, która czasami uwiera, innym razem przyjemnie łechta. Tak bym określiła sedno opowiadań tworzonych przez jednego mężczyznę a wiele kobiet, które łączy jedna historia opowiedziana pod innym kątem. Bilans- ten męski punkt widzenia w większości trafił do mnie celniej, choć było kilka opowiadań pisanych ręką kobiety, przy których jak piesek na tylnej szybie samochodu kiwałam głową odczuwając dobrze mi znane emocje.
Kobiecy punkt widzenia świata. Męski punkt widzenia świata. Po prostu ludzki punkt odczuwania rzeczywistości najbliższej każdemu z nas. Tej, która czasami uwiera, innym razem przyjemnie łechta. Tak bym określiła sedno opowiadań tworzonych przez jednego mężczyznę a wiele kobiet, które łączy jedna historia opowiedziana pod innym kątem. Bilans- ten męski punkt widzenia w...
więcej Pokaż mimo toAnnie Dereszowskiej dałabym 11/10 za przeczytanie audiobooka.
Annie Dereszowskiej dałabym 11/10 za przeczytanie audiobooka.
Pokaż mimo toZgadzam się z opinią , że ta książka byłaby zdecydowanie lepsza bez współautorek...
Zgadzam się z opinią , że ta książka byłaby zdecydowanie lepsza bez współautorek...
Pokaż mimo toWooow, kiedy już porzuciłam Wiśniewskiego, bo mnie denerwował, bo był zbyt naukowy i zbyt szorstki, natrafiłam na "Kulminacje", które są tak bardzo życiowe, tak piękne (i nadal szorstkie),że nie mogłam się oderwać. Rzadko mam aż tak, że podczas innych czynności myślę tylko o tym, kiedy wrócę do książki, np. zasypiam i już myślę o tym, że wstanę i wrócę do lektury. Wydaje mi się, że będzie prawdą w moim przypadku to, że przyzwyczajam się do autora i muszę od niego odpocząć, z całą pewnością tak było z Wiśniewskim. "Kulminacje" polecam z całego serduszka, bo to o serce tu właśnie chodzi, zarówno to romantyczne, matczyne, naukowe, pełne krwi.
Historie są emocjonalne, napisane powiedziałabym z bardzo męskiej perspektywy, mimo iż współpisane z autorkami. Mnie to odpowiada, lubię wulgaryzm (tutaj akurat go nie ma, bywa lekko erotycznie),przesadną szczerość i realizm, a Wiśniewski zawsze daje je czytelnikowi w pełnej okazałości. Historie są pisane z dwóch, a czasem nawet i z większej ilości perspektyw, nie tylko damskiej i męskiej, ale także z perspektywy narratora, bohatera, jego partnera/partnerki, osób postronnych, wszyscy nam się przewijają po trochu i zmieniają tylko plan: pierwszy, drugi, dziesiąty. Język świetny, pełen ostrych słów, zdarzeń, uczuć. Te opowiadania kipią wydzielinami, pachną łóżkiem tuż po seksie, krwią menstruacyjną i szpitalem. Sporo w nich miłości, ale tak naprawdę więcej nienawiści, żalu, smutku, niesprawiedliwości, okłamywania samego siebie. Jest depresyjnie, nie będę ukrywać. Mnie odpowiada taka konwencja, ale nie wiem czy czytanie książki w gorszym momencie życia przejdzie - ja mam dobry okres plus nie wiem, czy w ogóle zwracam na to uwagę, jestem dosyć neutralna i odporna na emocje ludzkie, jakkolwiek źle by to nie brzmiało.
Czytałam wiele książek autora, teraz mam absolutną ochotę na jeszcze więcej, jest specyficzny, jego pióro musi czytelnikowi pasować, jest przede wszystkim cynicznie, brutalnie. Za to plastycznie i logicznie, zawsze. Sporo tutaj zwrotów akcji, obok fabularnych wątków są kryminalne, powiedziałabym, mnie to przypadło do gustu, ilość zwrotów akcji też była zaskakująca. Czad, po prostu literacki czad, chcę więcej!
Wyzwanie czytelnicze LC maj 2021: Przeczytam opowiadanie lub zbiór opowiadań (12).
Wooow, kiedy już porzuciłam Wiśniewskiego, bo mnie denerwował, bo był zbyt naukowy i zbyt szorstki, natrafiłam na "Kulminacje", które są tak bardzo życiowe, tak piękne (i nadal szorstkie),że nie mogłam się oderwać. Rzadko mam aż tak, że podczas innych czynności myślę tylko o tym, kiedy wrócę do książki, np. zasypiam i już myślę o tym, że wstanę i wrócę do lektury. Wydaje...
więcej Pokaż mimo toTa książka byłaby zdecydowanie lepsza bez tych współautorek. Opowiadanie p. Niezgody to już całkowite nieporozumienie. Wiśniewski jak dla mnie zawsze w punkt, niezawodny, pięknie opisuje uczucia i relacje słowami.
Ta książka byłaby zdecydowanie lepsza bez tych współautorek. Opowiadanie p. Niezgody to już całkowite nieporozumienie. Wiśniewski jak dla mnie zawsze w punkt, niezawodny, pięknie opisuje uczucia i relacje słowami.
Pokaż mimo to"Kulminacje" to bardzo ciekawy pomysł. W sieci jest mnóstwo twórczości typu fanfiction, która jest kontynuacją popularnych utworów i tu właśnie mamy coś podobnego. Panie napisały własne utwory korespondujące z opowiadaniami Janusza Leona Wiśniewskiego.
Do tej pory czytałam kilka zbiorów opowiadań Wiśniewskiego. Chyba 3. I w każdym te opowiadania się powtarzały. Różniły się może jednym. Tym razem niemal wszystkie były dla mnie nowe. Zaczęło się od jednego z moich ulubionych, czyli "Arytmi", ale potem jest tylko lepiej.
Bardzo ciekawa jest "Noc poślubna". Często zastanawiam się nad sposobem myślenia złych ludzi. Takich prawdziwych potworów. Tu Magda Goebbels opowiada o ostatnim dniu swojego życia spędzonym w bunkrze na świadomym oczekiwaniu na połkniecie swojej tabletki śmierci.
Natomiast "Anorexia nervousa" kompletnie mnie rozbiło. Gdy Anrzej rzucił się na maskę samochodu, nie tylko Ada się w nim zakochała. Ja trochę też i dlatego byłam zdruzgotana zakończeniem. Natomiast kolejne opowiadanie Agnieszki Niezgody zostawiło mnie ze szczęką na podłodze. Jak można tak skończyć?! To czyste draństwo! Co było dalej?! I co, do cholery, wydarzyło się pośrodku?!
Wydaje mi się, że panie są chyba bardziej optymistyczne niż Janusz Leon Wiśniewski. Albo udało mu się po prostu stworzyć tak ujmujacych bohaterów, że nie sposób rozstać się z nimi bez happy endu.
"Kulminacje" to bardzo ciekawy pomysł. W sieci jest mnóstwo twórczości typu fanfiction, która jest kontynuacją popularnych utworów i tu właśnie mamy coś podobnego. Panie napisały własne utwory korespondujące z opowiadaniami Janusza Leona Wiśniewskiego.
więcej Pokaż mimo toDo tej pory czytałam kilka zbiorów opowiadań Wiśniewskiego. Chyba 3. I w każdym te opowiadania się powtarzały. Różniły się...
Momentami naprawdę ciężko się czytało.
Zwłaszcza opowiadania większości autorek, naciągane, przewidywalne, czasem nudne i odrealnione. Książkę broni raptrem parę opowiadań autora i historia stworzona przez Izabelę Sowę.
Momentami naprawdę ciężko się czytało.
Pokaż mimo toZwłaszcza opowiadania większości autorek, naciągane, przewidywalne, czasem nudne i odrealnione. Książkę broni raptrem parę opowiadań autora i historia stworzona przez Izabelę Sowę.
Zbiór opowiadań autorstwa J. Wiśniewskiego i 8 polskich aktorek. Jak w każdym zbiorze, można znaleźć coś bardziej lub mniej pasującego. Ja znalazłam kilka które mnie poruszyły, i kilka których mogłoby nie być. Ciekawym zabiegiem w mojej ocenie było przedstawienie tej samej historii z perspektywy dwóch różnych osób, czy wręcz tworzenie odmiennych historii, które łączył jedynie wątek.
Zbiór opowiadań autorstwa J. Wiśniewskiego i 8 polskich aktorek. Jak w każdym zbiorze, można znaleźć coś bardziej lub mniej pasującego. Ja znalazłam kilka które mnie poruszyły, i kilka których mogłoby nie być. Ciekawym zabiegiem w mojej ocenie było przedstawienie tej samej historii z perspektywy dwóch różnych osób, czy wręcz tworzenie odmiennych historii, które łączył...
więcej Pokaż mimo toKrótka forma jaką jest opowiadanie to niezwykle trudna forma - wymaga bowiem dokładnego przemyślenia i syntetycznego ujęcia opowiadanej historii, tak by jednocześnie zainteresować czytelnika i w szybkim tempie chwycić go za serce wzruszając lub przerażając, ale wywołując emocje. W "Kulminacjach" Janusza Leona Wiśniewskiego i towarzyszących mu współautorek jest z tym różnie. Sama konstrukcja książki jest świetnie pomyślana - kobiece opowiadania stanowią bowiem odpowiedź na wizję Wiśniewskiego relacji męsko-damskich lub kobiecą wersję zdarzeń. Przeciwstawne stanowiska wypadają jednak czasem blado ... i te pominąć należy milczeniem, a czasem zasługują na uznanie. W tym zwłaszcza zakresie wyróżnić należy Małgorzatę Wardę i Joannę Jodełkę, której wizja andropauzy stanowi kąśliwą odpowiedź na menopauzę Wiśniewskiego. Generalnie całość dobra, ale daleka do zachwytu.
Krótka forma jaką jest opowiadanie to niezwykle trudna forma - wymaga bowiem dokładnego przemyślenia i syntetycznego ujęcia opowiadanej historii, tak by jednocześnie zainteresować czytelnika i w szybkim tempie chwycić go za serce wzruszając lub przerażając, ale wywołując emocje. W "Kulminacjach" Janusza Leona Wiśniewskiego i towarzyszących mu współautorek jest z tym różnie....
więcej Pokaż mimo toSłuchałam audiobooka i tylko to pozwoliło mi przebrnąć przez tą książkę. Anna Dereszowska świetnie pomagała wysłuchać książkę. Jest ciężka, momentami brakowało lepszego rozwinięcia historii. Natomiast niektóre wlokły się nazbyt długo. Chyba nie mój styl książki...
Słuchałam audiobooka i tylko to pozwoliło mi przebrnąć przez tą książkę. Anna Dereszowska świetnie pomagała wysłuchać książkę. Jest ciężka, momentami brakowało lepszego rozwinięcia historii. Natomiast niektóre wlokły się nazbyt długo. Chyba nie mój styl książki...
Pokaż mimo to