-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2015-10-09
2016-02-09
2015-07-21
2015-12-30
I znów - pomysł mi się spodobał, z jego realizacją jest już niestety znacznie gorzej. I znów - ten "poetycki" styl i te wszystkie metafory... Cóż, po prostu mnie to śmieszyło. Prawdopodobnie powinnam na moment odpuścić czytanie młodzieżówek.
I znów - pomysł mi się spodobał, z jego realizacją jest już niestety znacznie gorzej. I znów - ten "poetycki" styl i te wszystkie metafory... Cóż, po prostu mnie to śmieszyło. Prawdopodobnie powinnam na moment odpuścić czytanie młodzieżówek.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-12-27
2015-12-26
2015-12-26
2015-12-25
2015-12-23
2015-12-20
2015-12-17
Podoba mi się koncept. Realizacja, niestety, niezbyt. Postaci są jak na mój gust zbyt płaskie i przez to ich losy niewiele mnie obeszły. Poza tym mam spory problem z tymi "poetyckimi" wstawkami. Wydają mi się one dość... głupie i pretensjonalne. Wywołały u mnie jedynie ironiczny uśmiech. Pomimo całego tego narzekania - nie uważam przeczytania tej książki za kompletną stratę czasu, bo dostarczyła mi jednak nieco rozrywki. Fanką Łgarzy jednak zdecydowanie nie jestem.
Podoba mi się koncept. Realizacja, niestety, niezbyt. Postaci są jak na mój gust zbyt płaskie i przez to ich losy niewiele mnie obeszły. Poza tym mam spory problem z tymi "poetyckimi" wstawkami. Wydają mi się one dość... głupie i pretensjonalne. Wywołały u mnie jedynie ironiczny uśmiech. Pomimo całego tego narzekania - nie uważam przeczytania tej książki za kompletną...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-12-13
2015-12-12
To zdecydowanie najdziwniejsza część tej serii. Nadal uwielbiam Flawię, ale ten tom budzi we mnie mieszane uczucia. Czuć, że ma być łącznikiem dla poprzednich i nadchodzących części. Ponadto autor wplata w tę historię intrygę zupełnie innej klasy, nie mówimy już o drobnym mordestwie tu czy tam, a Flawia (choć nadal momentami dziecięco naiwna) wyraźnie dorasta. Pisałam się na lekki angielski kryminał o jedenastolatce zafascynowanej chemią i śmiercią, niekoniecznie jednak na głęboko skrywane tajemnice państwowe... "Obelisk (...)" zmienia sposób patrzenia na całą serię i chyba o to właśnie mam do autora pewien żal.
(Żeby nie było wątpliwości: to nadal jest świetna książka - po prostu seria zaczyna zmierzać w zupełnie innym kierunku, a mnie nikt na to nie przygotował.)
To zdecydowanie najdziwniejsza część tej serii. Nadal uwielbiam Flawię, ale ten tom budzi we mnie mieszane uczucia. Czuć, że ma być łącznikiem dla poprzednich i nadchodzących części. Ponadto autor wplata w tę historię intrygę zupełnie innej klasy, nie mówimy już o drobnym mordestwie tu czy tam, a Flawia (choć nadal momentami dziecięco naiwna) wyraźnie dorasta. Pisałam się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-12-07
2015-12-03
2015-11-28
2015-11-25
2015-11-24
2015-11-15
Muszę przyznać, że pozostałe książki Moersa podobały mi się bardziej. Nie ma tu jednak żadnej tragedii, z Jasiołem i Mgłosią (Enselem i Krete?) nadal bawiłam się świetnie.
Muszę przyznać, że pozostałe książki Moersa podobały mi się bardziej. Nie ma tu jednak żadnej tragedii, z Jasiołem i Mgłosią (Enselem i Krete?) nadal bawiłam się świetnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-13
Nie jest to gorsza wersja "Zmierzchu", nie jest to też lepsza jego wersja. Poziom wygląda podobnie, język został nieco poprawiony, a Beau jest odrobinę mniej irytujący niż Bella.
Samą serię nadal uważam za lekkie czytadło. Dobra ona nie jest, ale nigdy nie zrozumiem fali nienawiści względem niej. Jest sporo gorszych książek. Ta jest dość przeciętna, trochę zbyt naiwna i często skutkuje facepalmem, ale i bez przesady. ;)
Sprawdziła się jako towarzysz w chorobie, nie trzeba śledzić wielu wątków lub szczególnie się skupiać. Tyle.
PS Ach, no i zabawnie było wrócić do czegoś, co jako trzynastolatka czytałam z wypiekami na twarzy. :)
PS2 Ocena to po prostu ocena oryginalnego Zmierzchu obniżona o 1 gwiazdkę, bo kopii jakoś nie wypada ocenić tak samo. ;)
Nie jest to gorsza wersja "Zmierzchu", nie jest to też lepsza jego wersja. Poziom wygląda podobnie, język został nieco poprawiony, a Beau jest odrobinę mniej irytujący niż Bella.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSamą serię nadal uważam za lekkie czytadło. Dobra ona nie jest, ale nigdy nie zrozumiem fali nienawiści względem niej. Jest sporo gorszych książek. Ta jest dość przeciętna, trochę zbyt naiwna i...